Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lidkaa38

Nie poddam się, zaczynam od dziś z entuzjazmem!

Polecane posty

Gość tonka89
hej,ja za chwilę kładę się spać dzień zaliczam do udanych dietkowo. ten eveline rozgrzewający nie mogą stosować osoby z żylakami i pękającymi naczynkami natomiast srebrny jest chłodzący ponieważ zawiera mentol i l-karnitynę. Aktualnie zamówiłam sobie l-karnitynę w żelu firmy bingo spa aby owijać się folią-zamówiłam to ponieważ ja mam właśnie żylaki i skórę naczynkową i jest to (poza dietą i sportem) mój jedyny sposób na pozbycie się cellulitu jakimiś zabiegami. ogólnie polecam,choś wymaga systematyczności co najmniej 2 razy w tygodniu-mam nadzieję,że uda mi się robić chociaż 3 razy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tonka89
hej wszystkim. ja już po śniadaniu: 2 kromki chleba razowego 65g-138kcal ser edam 20g-76kcal kiełbasa żywiecka 21g-40kcal delma 15g-27kcal ogórek 4kcal razem 285kcal+ 500ml herbaty czerwonej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lidkaa38
Hej, jak się macie, ja dziś miałam straszny sajgon w pracy. Dieta ok tylko trochę mało zjadłam i wiem że zbyt mało urozmaicone... Duży jogurt jagodowy, a na późny obiad ziemniaki bez sosu. Taka jestem dziś zmęczona, że mi się jeść nie chce. Od poniedziałku urlop! Już nie mogę sie doczekać:-) Jedziemy nad morze, tam też mam zamiar trzymać dietę.Zobaczymy jak to będzie... Dziś mój 9 dzień diety, rano się zważyłam, jest ok. 2,5 kg na minusie:-) no ale wiem, że narazie to pewnie sama woda. Jutro muszę zrobić sobie jakieś bardziej urozmaicone posiłki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manad
kurcze... czytam Was i podziwiam! ja chyba jednak mam za słaba wole! albo za bardzo lubie się obżerać! no i jestem leniwa jeśli chodzi o liczenie kalorii... chciałabym tak móc sobie postanowić że zjem to i to , a nie wszystko co wpadnie pod ręke. Jeszcze moja córa (ma 3 i pół roku) wymyśla sobie różne potrawy które ja musze gotować na obiad , a póżniej po niej dojadać "bo szkoda wyrzucić"... W dodatku samotne wieczory mnie wykończają -mąż pracuje w delegacji, nie ma go już miesiąc, więc musze sie jakoś pocieszać, a słodycze i różne słone śmieci nieźle sie do tego nadają....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manad
...ale nie! mały kilka dni temu skończył rok, więc czas najwyższy wziąć sie za siebie! musze skończyć z pustymi kaloriami, przerzucić sie na warzywa i owoce, i chodzić na dłuższe spacery z dziećmi. Tylko nie wiem jak sobie poradze z nocnym obżeraniem sie jak dzieci będą już spały i nikt nie będzie na mnie patrzył "kocimi oczami" że mam sie podzielić... :) Dodam że mam co najmniej ze 25kg nadwagi, choć tego tak po mnie nie widać bo jestem wysoka i zawsze byłam mocno zbudowana-mam grube kości, ale brzuch mi tak wisi, że już nawet nie nosze tych "cudownych pasów wyszczuplających" bo wyglądałam w nich jak w 7mies ciąży... Prześlijcie mi troche swojej mobilizacji do ćwiczeń bo bez nich to sie tego zwisu nie pozbęde.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spaślak potworny
A ja wp******ę zaraz 400g wołowiny z grilla i c**j... diety są dla leszczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jem moje plateczki z rodzynkami I jogurtem. Plus kawka Troche sie poucze, pozniej godzina cwiczen I praca do 8. Powiem wam ze najlepsze w dietowaniu jest oszczedzanie pieniedzy! Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lidkaa38
Manad, nie martw się, w końcu dasz radę, najważniejsza jest motywacja.Ja do diety zabierałam sie już kilka razy i po 2-3 dniach był koniec...Teraz naprawdę silnie sie zmotywowałam, sama sobie wytłumaczyłam czemu chcę schudnąć.I tu jest klucz do wszystkiego, odchudzanie zaczyna się i kończy w głowie. Dziś mój 10 dzień, czuję sie dobrze, lekko. Nie ssie mnie właściwie. Na śniadanko zjem banana, obowiazkowa kawa z mlekiem, potem jogurcik :-) Trzymajcie się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monad rozumiem cię bardzo dobrze byłam w tej samej sytulacji tez zajadalam zmartwienia a diet to próbowałam 10000000 wszystkie do tygodnia i kg nawet jak zdarzyly spaść to wracaly razy dwa aż przyszedł dzuen że powiedziałam dość moja główna motywacja może nie była mądra ale skuteczna a wiesz jaka mam taką koleżankę która kiedyś powiedziała mi ze siedzą w domu to tylko tyje i się robię jak słoń wiec postanowiłam jej pokazać jak może wyglądać matka i kobieta zajmująca się domem i teraz jestem ba diecie własnej a wcześniej byłam na dukanie i już 10 kg straciłam a ona co mnie nie widzi na spacerze to nie może wyjść z podziwu i mówi ze znikam w oczach nawet doszła do wniosku ze sama przejdzie na dukana jak taka skuteczna bo dodam ze uważała się za dużo szczuplejsza bo była o 5 kg lżejsza; ) i jeszcze jedno ja fo swojej wymarzonej wagi tez miałam ponad 20 kg a teraz zostało 10 i walczę dalej! !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manad
tak, tylko siedząc całe dnie z dzieciakami w domu to raczej kiepsko z motywacją... dziś byliśmy na prawie 3 godzinnym spacerze, na obiad była ryba, kuskus i marchewka z groszkiem (bez śmietany ani masła, tak żeby mały mógł zjeść) czyli raczej zdrowo... ale zbliża sie wieczór i już mnie nosi. a widze że moja mała ma tak samo... też woła o ciacho, czekolade itp. A z ćwiczeniami to u mnie kiepsko... wchodzenie na IV piętro to chyba największy wysiłek jaki robie, ale musze zacząć myśleć inaczej , tak jak piszecie, tylko chyba jeszcze nie ta pora... choć mogłabym schudnąć chociaż troche zanim mąż wróci i zrobić mu niespodzianke -tylko w tym sęk że ja mu sie taka podobam... chyba jest troche zboczony, albo coś z nim nie halo, ale fakt że mu nie przeszkadza mój wygląd nie bardzo mi pomaga...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lidkaa38
manad może to rzeczywiście jeszcze nie ta pora. Jeśli tak źle się z sobą nie czujesz to zmotywować się trudno. A mąż...no cóż mój mi też nigdy nie powiedziedział, że wygladam zbyt okazale:-) Ale gdy schudłam i byłam superlaską ;-) (175/53) to przyznał, że jest super :-), myślę, że musiałabym ważyć ze 120kg żeby mi zwrócił uwagę...W końcu mnie kocha:-) Trzymajcie się dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manad
moj jakbym schudła do 50 kg to chyba by mnie zostawił!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lidkaa38
Witajcie w piękny sobotni poranek! Właśnie zaczynam urlop:-) wekend w domku, a w poniedziałek ruszamy nad morze troszkę się popluskać:-) Ja już po śniadanku, dziś kromka ciemnego chleba z szyynką, pomidorkiem i kiełkami rzodkiewki, pyyyycha:-) A teraz popijam oczywiście kawusię:-) Narazie moja motywacja jest twarda jak skała:-) to już 11 dzionek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lidkaa38
Widzę, że zostałam sama:-), no cóż...ja się nie poddam:-) Dziś moje menu to: borówki, banan, makaron z grilowanymi warzywami i kurczakiem. Czuję się dobrze, jutro wyjazd nad morze, strasznie się cieszę:-) Dziś się ważyłam, to mój 12 dzień diety, waga 57.1kg, jestem zadowolona:-) Pozdrawiam wszystkich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manad
Jezu!!! jakbym ważyla 57kg to już bym sie na pewno nie odchudzala....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lidkaa38
od poczatku mowilam, ze nie mam nadwagi, po prostu najlepej czuje sie jak waze ok 54 kg. jeszcze 3 kg przedemna a koncowka jest paradoksalnie najtrudniejsza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny po dosyć śmiałym weekendzie od dzus wracam do dietki i do scislego planu w czwartek zawsze sie ważę i obym zobaczyła 76 na wadze bo inaczej to może być ciężko z dalszą kariera dietetyczna:( Lidka Gratuluję wytrwałości w swoich postanowieniach i oby tak dalej; )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witamy Tonka a na co sie dokładnie zdecydowałas i ile chcesz zgubić? Napisz nam coś o sobie; )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chcę zgubić 10kg,ale jak na 1 cel będzie do 55kg. mam 163cm wzrostu i przy 50kg nie wyglądam jak wieszak,bo mam tłustą pupę:) chcę się trzymać ok1200kcal+ćwiczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarna 37
Zaczynam od dziś. Ważę 96 kg przy wzroście 180cm. Chcę zgubić 20kg lub chociaż 15. Nie lubię diet, ważenia jedzenia, liczenia kalorii i nie zamierzam tego robić. Wymyśliłam, że będę po prostu uważać na to, co jem, pic dużo więcej wody i jeść połowę tego co do tej pory. Taka dieta garstkowa w moim własnym wydaniu: mało, co 3 godziny średnio. Do tego herbatka niby-odchudzająca (czerwona po prostu z jakimiś ziołami) Mam już 37 lat, 3 dzieci, więc będzie trudniej niż przed dwudziestką;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Nie miałam dostępu do neta, ale melduję, że się nie poddaję. Za mną 8 kg i w nagrodę odwiedziłam dziś fryzjera i zrobiłam drastyczne cięcie, ale jestem super zadowolona:D Lidkaa38 --> Ja jem ziemniaki. Ostatnio oglądałam program i mówili tam, że nie wiadomo czemu ziemniaki cieszą się taką złą sławą skoro jeden ziemniak ma tylko 40 kcal a tuczy to co do nich dodajemy. I witam nowe dziewczyny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lidkaa38
A ja bycze sie nad morzem:D trzymajcie sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej wszystkim; ) Finken witam sportem świetne efekty oby tak dalej:) Lidka miłego wypoczynku taki urlop to dobry test silnej woli:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lidka,ale masz fajnie:)Finken gratuluję, jak ja schudnę chociaż 5 to sobie coś z ubrań kupię-jakąś spódnicę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a na śniadanie był banan i kawa z mlekiem razem 200kcal bo banan należał do tych dorodnych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ka tez już po śniadaniu dzisiaj kawa z mlekiem i tosty z pełnego chleba z odtluszczonym serem plus pomidor na drugie śniadanko mam jogurcik oczywiście 0% ;) a na obiad gotowany kurczak z pieczonymi pieczarkami tylko nie wiem co do tego może kasze bo rodzice to będę ziemniaki gotować. Dziewczyny słyszeliście o diecie dr Clarka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. U mnie ciągle dietetycznie. Ja piorę, piorę, piorę i powoli się pakuję bo w sobotę jedziemy na tydzień do Polski do rodzinki. tonka89 --> Jak ja bym tyle ważyła co Ty to łohoho... Nawet w marzeniach nie widzę tyle u siebie na wadze;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Finken wszystko jest do zrobienia; ) ja też przy wzroście 174 jak by mi się udało dobić do 50 paru to ojojoj ale bym była szczęśliwa ale to tylko marzenie ciężko żeby się 6 z przodu pokazała a co mówiąc:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy robicie diety oczyszczajace przed odchudzaniem? jeśli tak to napiszcie jakie. Gratuluję tym, które już zrzuciły kilka kg, mam nadziję do was dołączyć: szczuplejsza, zadowolona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×