Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lidkaa38

Nie poddam się, zaczynam od dziś z entuzjazmem!

Polecane posty

No a ciekawe jak by się wysmarowac i zrobić kilka brzuszkow a potem się owinąć takie trochę rozgrzane mięśnie wszystko jest dobre i skuteczne jeśli się to robi systematycznie z czym u mnie ciężko niestety:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry dziewczeta! Widze, ze tu juz rozmowa sie toczy z ranca ;-) motywacja na calego! x Ja wlasnie zasiadlam do komputera w pracy. Zaraz na sniadanie zjem danio waniliowe i pol banana, do tego kawe z mlekiem. Dzisiaj silownia wieczorem po pracy (po raz pierwszy od b. dawna!), wiec musze zjesc wszystko przed. Kolacji nie bedzie, bo zanim dojade do domu bedzie 8-8.30 wieczorem. Wiec plan jest taki, zeby za jakies dwie godzinki zjesc drugie pol banana i jajko na twardo a potem ziemniak pieczony z serkiem wiejskim zmieszanym z pomidorem i ogorkiem kwaszony +sol, pieprz kolo po 16. Jak bede glodna to ewentualnie pomarancze jeszcze mam, albo troche truskawek. Po silowni planuje taki zielony sok 440ml ze spirulina i innymi takimi dobrociami ;-) A teraz numerki: serek wiejski 120 calorii, troche szczypiorku+pomidorki koktajlowe+ogorek – moze z 60 kal, ziemniak 208 – wiec lunch razem 380 (najwiekszy posilek dnia). x serek danio jakies 160kal, banan 100, planuje jakies dwie kawy z tym mlekiem wiec pewnie z 50kal, jajko 80kal. – bedzie z 400kal. Ewentualna pomarancza 100. Po silce sok jest duzy I ma chyba kolo280 kal. Czyli dzien wyniesie mnie wiecej 1160. Styknie ;-) U was jakie plany??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja teraz jabuszko za jakiś czas mam active 0% a na obiad rodzinka będzie miała mielone a ja to nie wiem właśnie jeszcze może tez kotlecik z kasza i chyba buraczami a co pomiędzy die zdarzy mam nadzieje ze nic;) postaram die zapijac woda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to co innego:) Myślała,że zwykły:)dziewczyny uważajcie na ser żółty, boa dużo kalorii a taki zapiekany czy roztopiony ma jeszcze więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Tu dyskusja aż wrze a ja to nie mam zbytnio kiedy do kompa przysiąść. Wszystkie liczycie kalorie a mi się nie chce trochę tylko po prostu mniej jem póki co są efekty więc nic nie zmieniam;) Myszka45662 --> Ja raz w życiu ważyłam 55 kg i mi się wydawało, że za chuda jestem. Najlepiej wyglądałam tak przy 62, ale jak zrzucę do 65 to też będzie super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale jak się czasami kupuje na wagę to babki potrafią pokroić grubo tak jak mi się dziś zdarzyło i dobrze że zważyłam ,bo miałby 104kcal. Dlatego od następnego kupna biorę w kawałku...a taki roztopiony może podwoić swoją kaloryczność. tak mi powiedziała mama koleżanki co jest dietetykiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oby ci się udało a mi wspólnie z tobą cel mamy pardzo podobny jak nie taki sam; ) i ty teraz jesteś na etapie mojego startu. Mi tez sie nie chce tego Wszystkuego liczyć ważyć dlatego obawiam sie o efekty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zjadłam banana 116g-110kcal i do tego wypiłam cały jogurt ale pitny 310g ok 210kcal cz;i 320 kcal za mną a ogólnie to 840kcal-około

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I kolejny dzień moge zaliczyć do nieudanych znowu nie mogłam oprzeć się pokusie byłam glodna w kuchni mam malowanie lodówka zastąpiona a na wierzchu tylko serdelki no i niestety nie oparlam się pokusie ale w sumie lepsze to jak czekolada;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ach kochane, poslizgi sie zdarzaja,a nawet trzeba je wliczac! Ja wlasnie an kostke ciemnej czekolady sobie pozwolilam ;-) po moim bananie I jaju :D Tera bedzie ziemniak za trzy godzinki, w miedzczasie kawusia z mlekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i ja poległam,zjadłam 1/3 kotleta drobiowego smażonego w panierce 1 plasterek cukinii w tej samej panierce i trochę fasolki szparagowej z bułką na oleju....i bilans to z 1500kcal jak nie więcej więc już dziś BASTA z żarciem. tak się kończy moje "próbowanie" .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może i racja dziewczyny niema się co przejmować grzeszkami bo nie wiem jak wy ale mi to odbiera motywację chyba od dziś nie dam się zwariować i będę jeść po prostu rozsądnie do pozbycia się nadwagi zostały mi jakieś 2 kg i to postaram się zrzucić a potem chyba skupie die na nogami i brzuchem zagubienie tych krągłości też obejmie mi parę kilo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ziemniak byl dopiero teraz. Wyslano mnie z pracy w fieldwork na krecenie projektu wiec wypilam tylko sok w centrum handlowym, wyciskany swierzo. Nazywal sie super detox i skladal z limonki, ogorka, selera i jablka! Nie mam pojecia ile kalorii ale taka zdrowizna, ze nawet nie licze. Odstawilam za to w razie czego serek wiejski i pomidory, ziemniaka zjadlam samego z ogorkiem kwaszonym i byl pyszny. Do tego dzis bylo duzo wody, dwa kubki kawy z mlekiem i bedzie ten moj "Naked" sok zielony na po silowni (a ta za troche ponad godzinke).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tonka myslisz, ze poleglas dlatego, ze myszka o tym napisala? Moze powinnysmy unikac opisywania takich upadkow az do wieczora, wtedy dziewczynny nie beda sie demotywowac w ciagu dnia i polegac jak domino...? :) No i jeszcze raz podkreslam, nie dajcie sie zwariowac, tylko starajcie sie miescic w kaloriach. tonka, moze faktycznie jak nie zjesz juz dzis nic, dieta odratowana? Polecam kawe z mlekiem na poskromienie apetytu! Glowy so gory dziewuszki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rosey_girl masz zupełną rację zważając na to jaki prowadzi się styl życia zapotrzebowanie na kalorie jest różne a wystarczy zjadać 30% mniej niż organizm potrzebuje i już po mału i zdrowo się chudnie i ja chyba tak postępuje 2000 to jest minimum musze zjeść żeby nie szkodzić swojemu organizmowi i myślę ze się mieszcze dzisiaj to już ciężko będzie się dowiedzieć ale jutro to sprawdzę;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manad
o rany! ja nawet nie wiem co ja dziś zjadłam... chyba nie umiem sie tak pilnować jak Wy... właśnie sie złapałam na tym że jak dzieciaki rozsypały chrupki to mamusia co?... szybciutko pozbierała żeby sie nie roznosiły po całym mieszkaniu i ... zjadłam zamiast wyrzucić!!! liczenie kalorii to nie dla mnie, chyba że bym przygotowywała wszystko dzień prędzej , kładła gdzieś w pokoju i nie wchodziła więcej do kuchni... przebywanie cały dzień w domu to masakra dla diety! podziwiam te które nie pracują i dają rade trzymać diete! ja jednak nie mam silnej woli, zawsze coś skubne, nawet nieświadomie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monad to dokładnie tak jak też mi się zdarza po synku batonika dojść albo jakieś inne przekąski ale staram się chociaż zwykłego chleba nie jeść tłustych rzeczy i cukru może będę chudla powoli zobaczymy jutro ważenie; )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko,że ja swój post napisałam przed czytaniem ostatnich, a to że ktoś trochę z diety zboczył mnie nie demotywuje, tylko często jak robię obiad to "podjadam" i zapominam, że jestem na jakiejkolwiek diecie. Tak samo było z kolacją dla reszty rodziny dlatego jutro nawet na wagę nie stanę i dla wszystkich zacznę gotować mniej tłusto niż dziś. Ale obiecałam sobie, że to był tylko jeden taki dzień w tym tygodniu i zważę się dopiero w poniedziałek. grunt, że pozbyłam się słodyczy z mieszkania-została tylko 1/2 tabliczki czekolady dla dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) tylko, że jak mama się dopadła to dziecku zawsze mało co zostało hehe:) teraz sączę kawę. później lekkie śniadanie czyli pomidor taki swojski już z activią naturalną i wychodzę po patelnię wok do biedronki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry; ) Ja już z Kawka w łóżku:) potem śniadanko może jajecznica ze szpinakiem i w drogę na ważenie trochę się boje z ważyć bo wydaje mi się ze się zawiode:( ale zobaczymy może będzie dobrze ale najlepiej by było jak bym 76 ważyła ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nawet nie macie pojęcia jak jest mi łatwiej trzymać dietę pisząc z Wami. Dobrze, że jest komu o tym powiedzieć, bo u mnie nikt nie wie, że jestem na diecie i tak jest lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny, ja chciałabym dzisiaj zacząć, oczywiście razem z Wami i nie ukrywam że liczę na wsparcie :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też nie chcę żeby ktoś wiedział że jestem na diecie, ale muszę znowuuu zacząć, 8 godzin siedzenia w pracy zrobiło swoje, najgorzej będzie z r****m, ale myślę że podrzucicie mi jakieś fajne ćwiczonka, które stosujecie i są skuteczne... co??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×