Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Majka012345

KWIECIEŃ 2014 PRZYSZŁE MAMY

Polecane posty

ech ale nuda ciekawe jak tam nasze kolezanki... oby sie do nas niebawem odezwały z dobrymi wieściami, chyba zaraz ide sobie zrobić kolacje, nudze sie jak cholera maz w pracy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki za propozycje, wszystkie są dobre :) myślałam o leżaczku, mam jeden, używany, taki bez melodyjek i wibracji, są też takie ala huśtawki bujaczki, ale nie wiem czy mały będzie chciał w tym siedzieć.. teraz taki *****iwy w brzuchu to raczej nie usiedzi spokojnie w jednym miejscu --- Wrocławianki na liście na Brochów jest termometr, bierzecie? to ma być dla malucha termometr czy dla mnie? a te koszule rozpinane z przodu po całej długości to jakiś śmiech na sali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miska22
Hej dziewczyny :) Jestem ale jakas padnięta, nawet czytać mi się nie chce, wróciłam ze szkoły rodzenia, zdołowana połogiem, a teraz jeszcze pokłóciłam się z mężem i wyszedł do pracy, a ja usiadłam i zaczęłam płakać... Nie mam już sił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny, muszę Wam powiedzieć że ja dzisiaj konkretnie spuchnęłam!! Stopy,nogi,ręce,dłonie paluszki! źle spałam,taka obolała-pierwszy raz aż tak to odczułam-taka bezradna i nie poradna! Miałam plany na dzisiaj i musiałam odłożyć je,bo czułam się nie atrakcyjnie :-( Noo zdziwiłam się,że nie ma ani postów miski,ani józki-chyba coś się święci :-) Helenka-a masz może jakąś dobrą książkę,poradnik ? (to Twoje pierwsze dziecko prawda?) bo ja mam pożyczony,ale wolalabym mieć swój. A tam masz naukowo opisane rózne problemy,objawy i inne przydatne rady dla młodych rodziców.Ja mam PIERWSZY ROK ZYCIA DZIECKA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaba90:) gosciu trzymaj sie pewnie niedługo wszystko się okaze ja na Twoim miejcu zamiast robienia tylu testów poszlabym do lekarza zrobi usg i zobaczy czy jest pecherzyk. miska wszystko będzie dobrze pogadacie na spokojnie i wszystko sie wyjaśni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miska22
Karolina i Karolek ja wczoraj miałam taki leniwy dzień, tak mnie ta położna wkurzyła i potem jakas taka zakręcona chodziłam, przez cały dzień NIC nie zrobiłam. A dziś poskładałam pranie, posprzątałam, pozmywałam, obiadek ugotowałam, w szkole rodzenia byłam, a teraz myślę czym tu nerwy ukoic i smutek i chyba zrobię sobie kaszę mannę bo mam taaaaaką ochotę ale nie mam syropku do niej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miska22
Zaba90 nie wiem czy się wyjasni :( Juz mam po prostu dośc, staram się jak mogę, myslalam ze to moja wina ze nie ma kasy, bo u nas jest tak ze kase trzymam ja, a wyplate dostajemy na 3 transze tak jakby 1 dnia miesiaca, 10 i potem 20. Zachodzę w glowe jak to zrobic zeby wszystko bylo oplacone w terminie i zeby na nic nie brakowało... A w tym miesiącu mamy tyle oplat i ledwo starczy do tego 10 głupiego, bo mezulek poszalal na zakupach ja na swoje potrzeby wydalam 1/6 tego co on, juz pomijam fakt ze kupowalam rzeczy potrzebnie do porodu a dla siebie tak o to nic :( a dziś obrazil się bo ktos go poprosil zeby cos kupil za 100 zł, i najlepiej specjalnie zawiozl, a jak nie to kiedys przy okazji jak bedzie, i mowi zebym mu dala, a skad ja mam wziac ;( i mowie ze nie mam bo gaz do jutra do zaplacenia obrazil sie trzasnal drzwiami i wyszedl ;( a ja usiadlam i zaczelam plakac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamaolcia
Helenka a gdzie znalazłaś taką listę co trzeba na Brochów? Ja spakowałam już termometr, ale resztę muszę spakować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misia,to nawet nie zmeczenie tylko wyczuwalna opuchlizna mnie tak dobiła :-) Powiem Wam,ze mnie zaczyna martwić kwestia porodu. U mnie w mieście(Bielsko-Biała) jest taki zwyczaj korupcji,że jeśli chcesz godnie urodzić to musisz zapłacić tzn dać łapówkę położnej. U Was też dzieją się podobne rzeczy? Chodzi o to,że jeśli chcę się dostać do danego szpitala to lepiej zebym miała tam "polożną"wtedy ona mi ułatwi by mnie nie odeałali do głownego szpitala wojewódzkiego, jak również dostanie się na salę do porodów rodzinnych też załatwia taka położna orazzzz możliwość ewentualnego nacięcia czy znieczulenia czy podania oxytocyny też leży w jej gestii...ma babka moc!!! I teraz co?? Opłacać(za czym nie za bardzo jestem,bo uważam że im właśnie za to płacą!!) czy ryzykować i mooooże cierpieć te 2-3 dni??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ech miśka nie martw sie, przejdzie mu musi zrozumieć ze teraz sa inne wydatki na pierwszym miejscu, pewnie troche czasu mu to zajmie, wczesniej mogliscie wydawac kase tylko na siebie a teraz niestety lub stety dochodzi jeszcze 1 osobka, powiem Ci kochana ze my z mezem akurat mamy 2 osobne konta tak jakos sie nie zebralismy wkoncu zeby zalozyc jedno wspolne i musze Ci powiedziec ze calkiem dobrze sie to sprawdza, jak dostajemy wyplate to dogadujemy sie ile mam mu przelac i robi oplaty i jemu zostaje jakas czesc i mi rownież na wlasne wydatki, tzn mi zostaje troche wiecej bo ja zarabiam wiecej dlatego tez wiecej daje na oplaty zeby bylo fair, dziala too tyle fajnie ze jesli chce mu zorbic jakis prezent badz sobie chce kupic cos to nie ma zadnych ale i czetso tez mozna zorbic sobie niespodzianke bo nie zobaczy na koncie ze jakas kasa zeszła. helenka a skad masz liste na brochow ja takowej nie znalazłam podziel sie pls

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miska22
Karolina i Karolek u nas niby nie dzieją się takie rzeczy bo to mniejszy szpital, ale ma inne wady. Po pierwsze brak znieczulenia zewnątrzoponowego, a po drugie nie można sobie opłacić/wynająć położnej, bo takie rzeczy załatwia się przez szpital, tzn szpital bierze kase za położną prywatną, a ona nic z tego nie ma i i tak ma Cię gdzieś... Tzn jest jedna położna na cały oddział czyli lata wszędzie ale nie ma jej przy tobie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miska22
MP88 no właśnie a my mamy wspolne, nie załuje mu na nic, ale on sobie niczego nie odmawia, a ja ostatnio wszystkiego... Nie będę odmawiać sobie po to bo on chce za kogos zalozyc zreszta tu nawet nie o odmawianie chodzi, ale musialabym od kogos pozyczac zeby zrobic oplaty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ech miska ja nienawidze komus pozyczac pieniedzy ani za kogos zakladac, maz sie ze mnie smieje ale na serio nie znosze tego...bo juz nie raz mialam sytuacje ze balam i wstydzilam sie upomniec o wlasna kase...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas płacisz takiej położnej po cichu,to nie jest jawne! Kopertka z kasa od ok 200-700zl zależy czy ci powie co łaska,czy poda kwotę. Ale wiesz że masz "coś"zapewnione. Po porodzie bardziej ci pomaga niż innym itp. Przykre,że bez łapówki nie robią tego co do nich należy tylko robią miny i okazują łaskę. A co do podziału domowego budżetu to my mamy z m osobne kąta,ale i tak m zarządza rachunkami i wydatkami-mi to odpowiada bo sie nie martwie czy starczy czy braknie-jego w tym głowa.Miśka,wiem że mąż sie zdenerwował ale nie daj się zmanipulować. Wytłumacz m spokojnie że nie szastasz kasą,a mimo to tak wyszło w tym miesiącu jak wyszło.Niech podejdzie do sprawy poważnie i racjonalnie,a nie obrażał się jakby nie wiedział ile kosztuje życie. I u mnie jest tak,że jak się zaczynam kłócić (w 36tc) to trochę bardziej emocjonalnie podchodzę do sprawy...czasem może za ostro,albo za bardzo wyolbrzymiam-ale takie nasze hormonalne prawo :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miska22
MP88 ja też nie nawidzę.. Dlaczego ja mam płakać i pożyczać bo nie mam na oplaty po to żeby on komuś przysługę zrobił ;( Już mnie to wszystko wkur**. Tak jakby to moja wina była że jest ciężko. A ja siedzę i wszystko znoszę a on wiecznie czegos potrzebuje, nowej kurtki, ubezpieczenia od auta, do pracy na skladke 80zł, i tak wkółko nie pamietam kiedy ostatnio u fryzjera bylam, a on chodzi 2 razy w miesiacu :( Juz mam tego dosyc, co mam zrobic zeby byl k******* zadowolony ;((((((((((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miska22
Ja też może za mocno, ale kurde no chyba ma rozum, dzisiaj zaplacilismy ubezpieczenie za auto, do jutra jest gaz, i w tym miesiacu podatek od nieruchomosci, sam by sie spytal czy starczy a nie jeszcze tylko codziennie "potrzebuje 100zł" "50zł" "200" i tak leci z kontaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miska a moze prowadz sobie kalkulator wydatkow na kompie, wpisuj tam opłaty ile za gaz,prad,jedzenie(co wieksze zakupy) lub ogolna kwote ile zamierzasz w danym mies przeznaczyc.Ewentualne ubezp.auta,fryzjer meza,kurtka meza,...itp grosz do grosza i jest konkretna suma. Niech to bedzie jawny kalkulator na pulpicie,zeby on widział ogólne sumy. Może wtedy ułatwi mu to zrozumienie gdzie znikaja pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miska22
Prowadziłam wydatki w zeszycie od 4 mies, a w tym mies znalazlam fajny darmowy programik i nie liczac jedzenia i oplat to w tym mies ja na swoje nie do konca zachcianki wydalam 60zł a on 330zł gdzie tu sprawiedliwosc ;/ juz tak siedze i mysle i powiem mu jutro ze za miesiac niech bierze wyplate i sam sie wszystkim martwi, albo że kazdy daje 60% dochodow na oplaty i jedzenie a z reszta niech robi co chce, przynajmniej mi wiecej zostanie bo juz normalnie mam dość:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej Karolina i Karolek widzę że mas ten sam dylemat co ja jeśli chodzi o położną i nawet chodzi o ten sam szpital bo tez zamierzam rodzić w B-B. ostatnio rodziły moje 2 znajome i po rozmowie z nimi już sama nie wiem, oby dwie nie miały swoich położnych ani lekarzy prowadzących z tego szpitala i były mile zaskoczone opieką i nie żałowały że nie miały swoich położnych a kaska została na inne wydatki. Pozdrowionka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamaolcia ale tam nie pisze co trzeba zabrac ze soba do szpitala co spakowac albo ja slepa juz jestem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm gosciu,fajnie gdyby w każdym przypadku tak było! Ale nie przewidzimy co akurat nas tam spotka.Sama już nie wiem,a co więcej Ci powiem! Pracuje dla Beskidzkiego Centrum Onkologii...a mimo to mam obawy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez nie wiem co zrobić :( a lekarza prowadzącego masz z tego szpitala?? Mi wszyscy odradzają płacenie mówiąc i tłumacząc że i tak się muszą mną zająć.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I myślisz że to nie wystarczy?? Czy szpital ma listę rzeczy potrzebnych do porodu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamaolcia
MP88 ja teź tego nie znalazłam, ale ogólnie ciekawy artykuł o tym Brochowie. Czekam aż Helenka odpisze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej, helenka z tej strony, wody mi odeszly, jade do szpitala, trzymajcie kciuki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zorrrooo1111
Cześć Dziewczyny! Wczoraj ja miałam okropny dzień. Cały dzień próbowałam się nie stresować. Ale było coś nie tak. Opuchlizna nie schodziła, ciśnienie cały czas prawie 140/90. Dawno nie spałam w dzień a wczoraj dwa razy. Jak wstałam po południu to miałam ciśnienie 142/95. Potem spadło do tych 130. Dziś po obudzeniu miałam ciśnienie 125/92. Ta pierwsza wartość jest ok. Ale co myślicie o tej drugiej wartości? Helenko trzymamy kciuki! Urodź łatwo, szybko i przyjemnie! Ciekawe co u Juzki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zorro a czym mierzysz elektrycznym? moj gin mawia ze elektryczny mozna od razu w kosz wsadzic po kupieniu i ciężarne powinny miec ręcznym i to ktos powinien im mierzyc. w 1 ciazy miałam nadcisnienie indukowane to troche wiem ale moje wahałay sie w granicach 150/90 , drugą wartosc masz w górnej granicy normy jeszcze nie jest zle .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×