Dziwny stan chęć ślubu

gość- u mnie na samym początku tak było ;-), teraz już trochę spokojniej ^^. Mamy duuuzo czasu dla siebie, ale też czas na swoje zainteresowania, znajomych ;-). Żadne z nas nie jest człowiekiem "bluszczem", oboje staramy się nie zamykać na innych i żyć tylko sobą ;-)

dokładnie Malinka- ja też tak miałam na początku, ale teraz jest spokojniej, dojrzalej bym powiedziała :) Choć oczywiście wciąż za sobą tęsknimy ( z racji, że dzieli nas na co dzień 100km) gościu Wy jesteście po prostu na etapie zakochania, spokojna miłość przyjdzie w swoim czasie :D Zagubiona czy można z PDF jakimś cudem skopiować zdjęcie? Przerabiam CV, bo potrzebuję wysłać w jedno miejsce i napisałam od nowa w wordzie, ale zdjęcia nie mam :/ w pracy a jest wymagane ... Da się w ogóle, czy PDF jest niezmienialny tak na 100 % ?

Gość ale Wy jesteście króciutko ze sobą więc to raczej normalne :) Na początku też tak mieliśmy. Teraz bardzo się kochamy, czasem pojawiają się te motylki ale raczej jest to już spokojniejszy stan niż na początku. Tęsknimy za sobą po kilku godzinach nie widzenia się, a zasypianie osobno jest katorgą - na szczęście to bardzo rzadko się zdarza żebyśmy wyjeżdżali osobno. Czy czuję potrzebę bliskości? Nawet jak się nie przytulamy bo jesteśmy w miejscu publicznym, w towarzystwie albo po prostu jesteśmy zajęci to ja bliskość czuję - może nie fizyczną, ale taką w sercu. Jak byśmy się nie mogli oderwać gdybyśmy byli sami to byśmy nic nie robili tylko się kleili ;) Lubimy te chwile kiedy się przytulamy, całujemy, kochamy... ale żyć też trzeba, nie da się przykleić do siebie i tak iść przez życie ;) Choć i tak wydaje mi się, że w naszym związku jest dużo czułości :) Zresztą tak jak mówi Malinka - trzeba mieć też czas dla siebie, dla swoich pasji. I szanować czas spędzony samodzielnie.

Malinka- miejsce CUDOWNE :) dosłownie i metaforycznie :) Piękne miejsce na ślub :) Zagubiona czekam na rady Pani Informatyczki:)

Juleczka w zasadzie się nie da. Od biedy idzie odzyskać tekst ale też często ze stratami. Obrazy są już po dużej kompresji i byłaby straszna strata jakości.

Widzę, że u Was tak samo jak u nas :) Tęsknimy za sobą, ale potrafimy działać osobno. W ciągu dnia się ze sobą nie kontaktujemy mimo, że mieszkamy razem. W towarzystwie okazujemy sobie czułość, ale taką, żeby nikogo nie krępować swoim zachowaniem. Dla nas przytulanie, pocałunki - taka fizyczna bliskość, jest bardzo ważna :) Wata cudne miejsce na ślub...

Najprościej zrobić Prt Sc... Jakość nie będzie super, ale zawsze to lepsze niż zdjęcie z ręki, tzw. samoj.ebka :D

mari0netka- o właśnie, miałam też o tym pisać ;-), może szału nie będzie, ale lepsze to niż słit focia xD

Aha czyli ma sie rozumiec nam to z czasem minie? ;) A po jakim czasie mniej wiecej u Was to trwalo? U mnie jest to troche inaczej,bo ja na poczatku to w ogole nie chcialam sie przytulac za czesto itd Wrecz unikalam czulosci. A teraz jakby mnie amor przestrzelil. Zreszta widze,ze on ma to samo. I czasem jest nam trudno sie rozstawac czy nawet wykonywac zwykle codzienne czynnosci,bo sie nie widzimy i tesknimy za soba.Czasem,az sie martwie,ze sie bliscy i znajomi od nas poodwracaja,bo tak naprawde nie poswiecamy im czasu a szczegolnie 'on'. Od przyjaciol sie totalnie odseperowal.A mial ich mnostwo, ogolnie jest bardzo znany w miescie gdzie mieszkamy ze wzgledu na prace jaka wykonywal.Teraz nie widuje nikogo.A jak go czasem namawiam zeby wyszedl spotkal sie z kims to zartuje,ze nie potrzebuje nikogo innego on chce tylko mnie albo ze mam go juz dosc,bo chce sie go pozbyc z domu :)

W ogóle trochę mi smutno. W wyniku przedłużenia wizyty teściowej, i goniących nas kolejnych terminów - w związku ze studiami mojego Lubego - na dłuższe wakacje nie pojedziemy. Tzn pojedziemy na dwa tygodnie w lutym dopiero, a teraz tylko, blisko do Pragi. Cieszę się z tej Pragi bo to piękne miasto, zresztą nie ma do końca dla mnie znaczenia dokąd bo ważne, że z Nim... Ale trochę mi przykro bo miałam pewne plany a nic z tego nie wyszło.

ZAgubionja no mam nadzieje:) Gosciu moze dlatego tak sie zachowujecie bo macie maly staz zwiazku

Gość - minie, wszystkim mija ;) Bo tak się po prostu nie da żyć :) Ale znajomych, przyjaciół i rodzinę też należy szanować :) I należy pielęgnować kontakty. Oczywiście miłość jest ważna, najważniejsza ale przyjaźnie też są ważne. Mój P. też nigdy beze mnie wychodzić nie chce... mamy to szczęście, że po tych 5 latach jakoś nam się znajomi "wymieszali" i ja bardzo dobrze żyję z jego znajomymi, a ja z jego i są już raczej "wspólni". I tak czasem wychodzę sama, i jego też wyganiam ;) W końcu każdy potrzebuje trochę swojego życia ;)

LAski wyjde pewnie na super idiotkę, ale co to jest Prt Sc. :P Jako polonistka nie mam pojęcia :P

Print Screen czyli robisz tak jakby zdjęcie tego co aktualnie masz na ekranie. Nie pamiętam dokładnie jak jest na pecetach ale gdzieś na klawiaturze powinnaś mieć przycisk: prt scr. Włączasz pdf (tak żeby kursor nie był na zdjęciu i żeby nic zdjęcia nie zasłaniało) i przyciskasz ten przycisk. Na pulpicie potem pojawia Ci się taki plik graficzny, i sobie przycinasz np w paincie żeby było tylko to co Cię interesuje ;)

oki, już nic nie mówię :) Bałwan ze mnie ładny, prawda? :) Takie jeszcze jedno pytańko: ma któraś z Was pralkę Boscha lub Siemensa? Wahamy się pomiędzy tymi dwiema markami :) Choć to podobno jedno i to samo :P

Juleczka wciśnij klawisz ze skrótem Prt Sc (prawa, górna część klawiatury - tam powinien być), otwórz Paint (taki program do rysowania), wciśnij Ctrl V (wklej) i wtedy zobaczysz co to jest :P Ten przycisk zrobi Ci zdjęcie monitora i w Paint będziesz sobie mogła wyciąć swoje zdjęcie i zapisać na kompie :) Zagubiona my w tym roku chyba też nie pojedziemy na urlop :(

Fakt! Marionetka dobrze mówi, to trzeba wkleić w Paincie :D Tak dawno już z peceta nie korzystałam, że nie pamiętam... Marionetka żebym kurczę się nie nastawiła na ten wyjazd to by mnie to nie ruszyło... ale wszystko już było zaplanowane a tu klops. Juleczka - nikt nie wie wszystkiego ;)

Juleczka mam Boscha,i nie narzekam:D Juz mowie co udalo nam sie zalatwic jak na razie:D

Dzięki dziewczynki, ale odpuszczam sobie tym razem :) To praca asystentki stomatologicznej- trudno byłoby mi pogodzić wymarzoną pracę wiecie gdzie z pracą w gabinecie. Nie można chwytać dwóch srok za ogon :P Pewnie wyślę CV, ale z domu, na spokojnie :) Yellow no chwal się tymi zaproszeniami :)

Yellow pochwal się ;) Pralkę nie pamiętam jakiej mam firmy a, że mnie noga boli to mi się nie chce pociskać po schodach, wybacz Juleczka ;)

ja mam bosha i jest taka sobie :P, Może dlatego, że jej jeszcze nie ogarniam ;]

Cześć dziewczyny :) A ja wczoraj nie pogadałam z moim choć oczywiście zauważył, że jestem zamyślona. Co się dzisiaj stało- napisze na gmailu- myślałam ze nic z tego, ale jednak...Patrz- Gmail. :) Jesli chodzi o suknię to ja chyba tez nie kupowałabym wcześniej. Juleczka- gratuluję :) Moje życie prywatne i zawodowe stoi w miejscu, kiedyś chciałam isc na dziennikarstwo, ale jakoś te marzenia przepadły, sama nie wiem czy jestem dobra w pisaniu, zasób słow mam spory heh co nie daje mi jednak przewagi w kłotni

Bylismy u proboszcza w parafi mojego,bo oprocz daty to nie mielismy nic. Przyjal nas bardzo serdecznie,poczestowal wspanialym sernikiem i kawa! Tak milo z nami rozmawial! Na pytanie o nauki przedmalzenskie odpowiedzial ''Moje dzieci a czego ja mam was uczyc? Zycie was wszystkiego nauczy,to ja powinienem od was mlodych pobierac jakies nauki. Te wasze wspolnie spedzone lata do tej pory byly waszymi lekcjami z ktorych 28 czerwca o godz.17 zrobie wam klasowke. Obecnosc obowiazkowa'':D Wspanialy ksiadz!

Zarowno mi jak i mojemu spodobalo sie zaproszenie slubne w formie kartki z kalendarza!:D teraz tylko musimy wybrac wzor. Kupilismy tez ksiege gosci i kuwete dla Felka:D Bylismy tez u mojej wuefistki ze szkoly podstawowej,ktora w domu kultury prowadzi kursy tanca aby zapytac sie o uklad na pierwszy taniec:D

Yellow- piekne miejsce :) Ciekawa jestem kiedy następna z Was zacznie szukać miejsca na imprezę. :_) Setunia- jak się czujesz? nic Ci nie dolega?

Lolla ale fajnie - koniecznie się dowiaduj jak to ma wyglądać! :) Yellow no to rzeczywiście super ksiądz ;) Fajnie, że coraz więcej macie pozałatwiane! :)

lolla dziekuje:D zagubiona tez sie ciesze!:) sluchajcie dziewczyny,a jakie ja mam kupic buty do mojej sukienki? Szpilki to napewno,ale chodzi mi o kolor. Biale,czarne czy koloru cielistego? Mama doradza biale,ale nie wiem. Gdybym miala dluga sukienke to tak ale bede miala krotka.

Muszę się przede wszystkim dowiedzieć jakie to są koszta, niby miałam tam jechać w nagrodę za darmo ale kto wie czy sie nie pozmieniało :o Dziewczyny- pragnę zmian. Chyba czas zacząć rozglądać się za inną pracą, ciekawa jestem, czy można znaleźć dobrą pracę nie w wyuczonym kierunku tylko coś innego... Głównie chodzi mi o zarobki, u mnie budżetówka ma się kiepsko

Ja mam wymarzony zestaw biała, krótka sukienka i czerwone szpile + mój wymarzony bukiet. Ale białych bym nie brała, prędzej cieliste ;) Białe buty mi się strasznie nie podobają :)

I jeszcze jedno,jakie polecacie wino? Ja za wodka nie przepadam,wiec wodke wybiera moj. Wiec ja wybieram wino,ale nie mam pojecia jakie. Nie mam jakiegos takiego ulubionego. Licze na Wasza pomoc:D