Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość brzuchowata84

LUTY MARZEC 2014

Polecane posty

zazdroszczę warunków:) u mnie na strychu zamiast schnąć, kasztaniło się:P zaczęłam po prostu prać na wyższych temp, a ręczniki na min 60stopni i raz na 3 razy gotuję je. Jak mam takie kłopotliwe bluzki to suszę je bezpośrednio przy kaloryferze. Najlepsze jest to, że jak mieszkałam sama to ręczniki nie śmierdziały i nawet posądziłam Męża o wniesienie podstępnej flory bakteryjnej:D:P Kiedyś wrócił ze strychu i od progu krzyczy, że ręczniki już są skasztanione i on mniej śmierdzi przed myciem niż po wytarciu nimi:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ertee - ale sie ubawiłam śmierdzącymi ręcznikami. Ja do tej pory suszyłam na strychu, ale odkąd wymieniłam rury kanalizacyjne to tez niezbyt momentami. Poza tym mam nieciekawe wyjście na strych i jak już megazgrubłam to nie latam. W tym roku i tak nieźle, bo jeszcze w grudniu na dworze podsuszałam, a potem w domu. Teraz wirowanie na 1300 i suszenie przy grzejniku co 2 linkę rozwieszone, żeby lekki przewiew był. A z ręcznikami i pościelą M biega na górę. -- Choinka stoi, z lenistwa:) może w weekend sie zlitujemy. Jeszcze nie oblatuje:) ---- Heelenka - rzuc przepisem na kotletyziemniaczane. Smaka mi na gofry narobiłaś:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pisałam wcześniej o ktg, ale był problem z kafeterią i widzę, że nie ma a więc mój Synek przez 35 min ktg kopał namiętnie w czujnik więc non stop był brak pulsu, był spokojny jedynie przez pierwsze 5min badania:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja chyba sobie usmażę placki ziemniaczane, coś mnie natchnęło..... tylko niech ten ksiądz już przyjdzie, bo dzielić sie nie zamierzam:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ola ja mam dużo takich filmików, już od 20 tyg gdy było widać ruchy kręciłam, w ogóle to ja dużo kręce:) lubię później takie filmiki montować, trochę czasu to zajmuje bo u mnie to zawsze musi być perfekcyjnie, ale miny później osób które w filmach występują są bezcenne :D erte uśmiałam się z choinki :D mojej sąsiadce tak pranie śmierdzi jak suszy na strychu i ona nic z tym nie robi i nawet perfumy jej nie pomagają, kiedyś nie wiedziałam co to (myślałam że to ona) i włosy jak nie wysuszy i w kitkę wiąże to też taki smród dobrze że ja nie mam takich problemów, ja wszystko piorę w 60 stopniach Podwójna http://jamiprzepisy.pl/kotlety-ziemniaczane/ jutro bedę na mieście, kupię bitą śmietanę i zrobię te gofry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie sąsiedzi są nienormalni bo zakrywają każdy otwór na strychu i przez to to pranie kiśnie, no ale mów i tłumacz jak im taki smród nie przeszkadza... ja wieszam to otwieram okienka to przynajmniej godzinę się strych powietrzy....jak idę po pranie to wszytsko zamknięte na amen;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heelenka - mysłałam, że cos bardziej skomplikowanego:), ale mój starszak poprosił:). hmmm Ertee - placki też kuszą:) ---- Jeju jak ja dzisiaj na nic sily nie mam:( o chęciach nie wspomnę:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, jak kuszą placki ziemniaczane!!! Ale trzeć kartofle... hmmmm..... ________ Dziewczyny, pisałyście kiedyś, że soda albo proszek do pieczenia wybiela pranie. Tak? Bo mam 2 staniki dla karmiących jeszcze z poprzednich ciąż. Bardzo wygodne. Jeden już znoszony i do szpitala się nie nadaje, ale drugi jest ok, tylko bym musiała go trochę wybielić, bo ramiączka zszarzały. Nie będę już kasy wywalać na nowy. W czym najlepiej wybielić? Może jakiś płyn kupić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak ten ksiądz sie zaraz nie zjawi to zamiast placków zjem księdza:P ja to miski w której namaczam białe pranie wsypuję sodę, a do prania jeśli mam to proszek do pieczenia lub kolejna paczkę sody:) aha namaczam w zimnej wodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goplana - ja ostatnio tego proszku do pieczenia próbowałam i efektu niet na biustonoszach:( może tej sody spróbuj. --- Ertee - zjedz księdza:D i nakręć film, Heelenka zmontuje:D. Ja to mam luz, nie dość, że zaczynają od mojego końca ulicy i sa najpóźniej ok 11, to od kilku lat mam fuksa i przychodza Ci, z którymi aktualnie pracuję, więc pogaamy o wszystkim i niczym i ida dalej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie potrafią po 22 do drzwi zapukać :) ja nie przyjmuje w ogóle, rodzice tak, w sumie to u nich jestem zameldowana, ale nie będę obecna przy tej wizycie, rok temu też nie byłam. Moja siostra bezczelnie księdzu ostatnio bo gadał że zapomniał jak wyglądam pokazała zdjęcie z półki hehe i tyle mnie widział erte nie czekaj tylko smaż te placki, niech ksiądz powącha :) mnie też się nic nie chce, ta rachunkowość mnie dobija, nie wiem jak to zaliczę soda jest dobra na wiele rzeczy, mi puszczają po niej tłuste plamy na ubraniach i buty też sodą z wodą przemywam w środku, usuwa zapach, wybielać nie próbowałam octu za to używam do od kamieniania czajnika i mycia różnych powierzchni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heelenka - rachunkowość jest do przejścia:) zobaczysz. Sodą plamy z kolorowych ubrań też wywabiasz? Papkę robisz czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podwójna do szklanki sobie wsypuje z łyżeczkę sody i ze 100ml wody i w tym gąbkę maczam, ostatnio myślałam że mam już po zamszowych kozakach, chlapnął mi tłuszcz miałam takie ogromne kółko i kilka razy namoczyłam lekko i puściło, ale to też jest trochę ryzyk fizyk:D za każdym razem mam obawy że mi zniszczy materiał, no ale z drugiej strony jak jest plama to już zniszczone więc co szkodzi spróbować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaaa! - dziewczyny szok! Idioci doczepili sie do świnki Peppy! Walczą coby jej nie oglądać, bo szczęsliwych świnek nie ma. No debile jak nic znowu kariery niektorym się zachciało. W sumie żadna bajka nie jest normalna, to może od razu puszczajmy maluszkom dokumenty z rzeźni, zakladów produkcyjnych itp. A co? dopiero psychopatów na świecie przybędzie. Wrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heelenka - dzieki. Pytam, bo moj starszak jak się czasami jakims tłustym jedzeniem upaćka to nawet płyn do mycia naczyń nie puszcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
heelenka - a co masz z rachunkowości teraz? Co bierzecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Płyn Ludwik do tłustych plam jest git. No i Vanish, ale nie mozna długo moczyć, bo wyżre kolor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wytrzymałam zrobiłam placki, kończę smażyć pierwszą patelnię, jęzor mi już do pasa zwisa, a tu wchodzi ksiądz no i zadowolony do ministrantów mówi, o jak ładnie pachnie w końcu nasz ktoś czymś poczęstuje........ no i co miałam zrobić?:D w tamtym roku był ten sam Brat (kapucyn) i też się wbił na obiad, ten to ma nosa:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o ludwiku nie słyszałam, nawet nie mam w domu gość Bilans, Księgi rachunkowe – funkcjonowanie kont bilansowych (aktywnych i pasywnych, syntetycznych i analitycznych) Funkcjonowanie kont wynikowych ,kont rozrachunkowych, klasyfikacja kosztów i przychodów, w-f i RZiS. Dla mnie to czarna magia, przerobiona w 10 godzin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale mnie mąż wkurza. Siedzę i ryczę przez niego. Czasami mam już wszystkiego serdecznie dość!! :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha Podwójna wiem co to ludwik tylko nie wiedziałam, że na plamy tak dobrze działa :D smakowały księdzu te placki czy mu nie dałaś erte?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goplana - ja tak w sobote miałam. Pewnie gdyby nie hormony to ani jedna łza by mi nie pociekła. Kiedys usłyszalam, że jedynym facetem, z powodu którego warto płakac jest własny syn - coś w tym jest:). Uszy do góry albo się na maila wyżal. Ostatnio z Luliką zrobiłysmy sobie maleńka terapię:). Ogólnie wszystko mnie wkurza - nie wiem, czy to objaw nadchodzącego porodu czy po prostu miarka się przebrała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goplana - ja tak w sobote miałam. Pewnie gdyby nie hormony to ani jedna łza by mi nie pociekła. Kiedys usłyszalam, że jedynym facetem, z powodu którego warto płakac jest własny syn - coś w tym jest:). Uszy do góry albo się na maila wyżal. Ostatnio z Luliką zrobiłysmy sobie maleńka terapię:). Ogólnie wszystko mnie wkurza - nie wiem, czy to objaw nadchodzącego porodu czy po prostu miarka się przebrała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heelenka - to ja pytałam tylko nie chciało mi się zalogować. A to jakies podstawy z rachunkowości? Bo jak funkcjonowanie kont bilansowych i wynikowych to podstawy. Gorzej z rzis i innymi pierdołami. Bilans w sumie do przejścia. Ja chciałabym studiować rachunkowość, ale nie wiem czy bym sobie poradziła. Ale miał tupet - i dałas mu tych placków?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On o tym wiedział w mojej 1 ciąży. W 2. było trochę gorzej... a teraz... szkoda słów :-( U mnie to nie sprawa hormonów, ale jakoś to minie. Bo na "przepraszam" nie mam co liczyć. Idę podrapać dziec**** plecach, bo uwielbiają to, gdy już leżą w łóżkach. Od razu będzie mi lepiej :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ech my babeczki to jednak porobione momentami mamy:( dobrze, że jednak synów mam - łatwiej im będzie kiedyś. Goplana - nie daj się! Jestem z Tobą :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goplana- spokojnie, ja w podobnej sytuacji jak Ty. Ale póki więcej odpoczywam widzę poprawę, znacznie lepiej się czuję. I mam nadzieję, że z szyjką na razie nic się dalej nie dzieje.. Co do męża to niby nie warto płakać z powodu facetów, ale czasem to ulgę przynosi, bo jak się wszystkiego nazbiera to gdzieś upust emocjom trzeba dać. joanna6950- ja czytałam chyba na forum styczniowym, że któraś z dziewczyn urodziła przez cc, bo dziecko było w położeniu miednicowym i właśnie podwójne pieluchowanie musi stosować na bioderka. A tak to wszystko ok :) Czasem jak się sn rodzi to też występują u dzidzi problemy z bioderkami, więc to nie reguła myślę. heelenka- straszna ta historia z tym odklejonym łożyskiem :( Im bliżej porodu, tym bardziej świadoma takich zagrożeń jestem. brzuchowata84- ja to mam wrażenie, że mały już tak urósł, że się ledwo mieści. No i wszystkie narządy mi przestawia, a żołądek jest szczególnie przez niego maltretowany. Dziewczyny z tymi kolędami to cyrk u nas normalnie. Ksiądz tak umila parafianom życie, że tylko chyba z grzeczności go na kolędę wpuszczają.. Ale to temat rzeka. Niestety u nas co rusz nowy proboszcz i co jeden to gorszy.. Co do prania to grube ubrania zawsze suszę na kaloryferze, inaczej np. przy ściągaczach nie dosychają i też taką stęchlizną śmierdzą. A jak się wysuszą ze dwa dni na grzejniku to są super pachnące :) tylko nigdy pranie mi się nie mieści na wszystkich grzejnikach i ostatecznie suszarkę zawsze w ich pobliżu stawiam.. Wybrałam się dziś z mężem do szpitala porozmawiać z położną, obejrzeć oddział. I fajnie trafiliśmy, bo akurat żadnego porodu nie było. Więc spokojnie można było zwiedzić oddział i popytać o wszystko co mnie interesowało. Jestem bardzo zadowolona po tej wyprawie i pozytywnie nastawiona :) Czuję się spokojniejsza, bo przynajmniej zaznajomiłam się z samym miejscem, położnymi i zwyczajami jakie tam panują. A i położna była zadowolona, że osobiście przyjechaliśmy się o wszystko zapytać, bo ludzie różnie mogą opowiadać, a jak się wszystko samemu zobaczy to inaczej. No i zaprasza nas w lutym na dłuższą wizytę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masaya - i gdzie rodzić będziesz? Dłuższa wizyta:D oby jednka jak najkrótsza była:). Podwójne pieluchowanie kilka lat temu profilaktycznie wszystkim dzieciom zalecane było. Teraz nie wiem jak jest. Tak więc spokojnie:) Cos mi się połozna zbiesiła i nie dzwoni:(, musze ja do niej drynknąć hmm. Przed świętami miała być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×