Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość brzuchowata84

LUTY MARZEC 2014

Polecane posty

ja się właśnie nasłuchałam w szpitalu, jak np. kobieta była w 8 miesiącu ciąży i dziecko obumarło. Musiała je normalnie urodzić. I inne historie, którymi Was i siebie nie będę zadręczać, Ale babki się tak naopowiadały że szok. Ja każdemy życzę szczęśliwego rozwiązania i zdrowego dziecka, Mojej kolezance zmarł synek gdy miał 4 misiące. Teraz jest w ciąży z drugim dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mamamam
żadna z koleżanek nie powiedziała nic mądrego tylko jakieś banały:"jest mi przykro" i "bóg wybiera takie silne kobiety"-litości! ona nie chce być wybrana , chce mieć ZDROWE dziecko!!!! pomyśl tak: już teraz lekarze wiedzą co jest i jak to naprawić...od razu po porodzie dziecko trafi pod właściwą opiekę do profesjonalistów, którzy nie raz zajmowali się chorymi serduszkami i wiedzą co robić. jak może nie być dobrze skoro:1. teraz dziecko jest bezpieczne-bo w brzuszku, 2. zaraz po brzuszku trafia do profesjonalistów w swojej dziedzinie... mam nadzieję że pomogłam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podwójna=> czytam "Kobiety z Czerwonych Bagien" - REWELACJA!!! Bardzo mi się podoba! I tematyka, i czasy no i lekkość pióra autorki :-) Co chwilę śmieję się na głos :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paatkaa
Helenka, jeśli jeszcze masz ten problem z twardnieniem, bo wiesz ja swoje z brzuchem już przeszłam. Lekarz kazał mi brać Magne B6 3x1 jeśli jest gorzej to 3x2. Uczucie jakby mi kamieniał cały brzuch, ewentualnie jakby był ściśnięty jakimś pasem. Jak się stoi to mięśnie i tak się napinają, więc ja zawsze na to odczucie zwracałam uwagę jak leżałam. Prawdopodobnie jeśli z jednej strony jest twardy ale nie boli w żaden sposób to dziecko się tam ulokowało. Dalej takie coś mi się niestety zdarza :/ tylko teraz może przez ten krążek, w końcu to ciało obce w organizmie. Aaa i koleżanka zwróciła mi kiedyś uwagę, że istotne jest czy brzuch twardnieje po bokach. Ja już teraz niczego się pewna nie czuję. Lekarz mi kazał leżeć a ja w całym minionym tygodniu nie miałam na to czasu. Czuję się dobrze ale obawiam się, czy mimo wszystko coś tam się nie dzieje...przecież ostatnio też nic nie czułam a jednak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamamama2 - jestem z Wami, cuda się zdarzają. Sama obok w pracy mam taki cud u koleżanki, wiec bądź dobrej mysli i nie daj się dla Synka:*. Paatkaa - ja mam kiepska morfo i dostałam hemofer, ale nie czuje sie po nim zbyt dobrze, więc kupiłam sobie buraka. Tak sie to cudo nazywa "burak" do kupienia w sklepach zielarskich - wyciąg z buraka. Psiapsiółka mi doradziła, dwie ciąże na tym ujechała i zadowolona. Dla mnie najwazniejsze, że chemii w środku nie ma. Ja za 120 tabletek zapłaciłam 27 zł. Dla tych, ktore maja problem z bakteriami w moczu, to połozna mi mówiła, ze jesli sie je sporo nabiału to należy go ograniczyć, bo obciąża nerki dodatkowo. Nie wiem ile w tym logiki, ale jak siadaja to białkomocz się zaczyna. Goplana - cieszę sie, że Ci sie kniga podoba:) Ja już w domu mam trylogie mamuski i A lasy wiecznie śpiewaja, ale najpierw stos innych do przeczytania. Zniknęłam, bo w piatek miałam megaderpesję ciążową, wczoraj dzień dla syna, a dzisiaj jego imprezę urodzinową. Wiec sie natyrałam przy ciastach i sałatkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W weekendy trudno znaleźć czas na komp, więc ja też dopiero teraz jestem. Rano się dowiedziałam, że koleżanka urodziła 3 tygodnie przed terminem. Dostała bóli i z trudem zdążyli do szpitala dojechać. MIała szybki i łatwy poród. Co prawda każdy dzien dłużej w brzuchu mamy to lepiej, ale taki szybki poród mógł by się zdażać każdej kobiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paatkaa
Podwójna, dla jasności, moje twardnienia brzucha nie są spowodowane jakimikolwiek zapaleniami dróg moczowych, ponawiałam wyniki moczu i wszystko jest w jak najlepszym porządku. U mnie to wyszło w 20 tygodniu przez bardzo silny stres i mimo, że stres przeszedł skurcze gdzieś tam pozostały ale dużo słabsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paatkaa - a ja akurat nie do Ciebie :) z tymi bakteriami, ale wiem, że Heelenka i jeszcze któras pisała:) Ja magnez biore 3 x 1 z powodu tetna mojego i w sumie ok, bo brzuch mi nie dokucza, chyba że się natyram, ale to co innego:), do tego prenatal classic i burak:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Podwójna dzięki ale aż tak dużo nabiału to chyba nie jem, był czas że jadłam codziennie płatki z mlekiem na śniadanie , ale już mi przeszło i jem raz na tydzień może :) jajka to tylko w sałatce, sera w ogóle Patka, a Ty może usiadłabyś na tyłku wreszcie! stwierdziłam że to nie jest twardnienie brzucha, mały tak się wypycha:) bo to nie możliwe jest żeby twardniał na 1/3 tego brzucha, mi się tak tylko wydaje że to twarde, a to malutki tam siedzi. Brat wczoraj to widział i pytał się mnie czy to boli:) a ja nawet tego nie czuje tylko widzę, stwierdził że ciężko będzie go upilnować jak teraz już tak daje czadu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna6950
A ja wczoraj wynudziłam się za wszystkie ostatnie miesiące ciąży:) Mąż jak ostatnie kilka tygodni w pracy, wiec cały dzień w domku bez zajęcia...Poogladałam sobie filmiki o kąpieli noworodków, podnoszeniu odkładaniu i jestem przerażona...Szczególnie jak położna brała i odkładała dziecko jakoś tak bokiem, normalnie bałam sie że mu krzywdę zrobi i pomyślałam sobie że kupię na początek rożek usztywniany i miękki, żeby czuc sie pewniej bo czarno to widzę:( Może któras z was miała taką rzecz? Jak oceniacie jej przydatnośc dla takiego laika jak ja? I znalazłam fają aukcję łóżeczka na allegro jak dobrze pójdzie za kilka dni będzie moje:) Na razie do gustu przypadło mi białe:) A z tym moim nagłym wzrostem wagi to była jednak woda następnego dnia było mniej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paatkaa
Helenka, zobaczę co w mojej mocy, może od jutra zacznę leżeć, strasznie jak już ruszyłam to nie umiem się zatrzymać, żeby mnie tylko szpital nie przyhamował. :/ Ja też teraz zaczynam właściwie 7 tygodni samotności, mąż poszedł na kurs, w efekcie wychodzi przed 7 rano i wracać do domu będzie około 21. Co do rożka, wszyscy polecali mi ten z wkładką kokosową - jest twardszy. Kupiłam bo wiadomo, będę chciała, żeby moja niepełnosprawna mama małego potrzymała a w takim rożku będzie jej łatwiej. Zobaczymy jak będzie w praktyce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kirika
Hej dziewczyny W piatek mialam wizyte polowowa. Waga malego wynosi 560g. Byl to 21 tydzien. Lekarz powiedzial, ze jest to waga w normie, a mi sie wydaje troche duzo, jak czytalam wasze wagi no, ale ja sie nie znam. W 25 tygodniu mam miec robiony te badanie krwi z glukoza. Czy naprawde jest tak ze chce sie po nim wymiotwac?? Ja ogolnie mam wstret do slodyczy teraz (chodz noramalnie je uwielbiam) wiec cos czuje ze pusze mega pawia od tej glukozy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna6950
O to mi też chodzi mam obie babcie i pewnie będą chciały potrzymac maluszka a swoje lata mają wiec i sprawnośc nie taka...no i większe dzieci z rodziny męża juz teraz deklarują "pomoc" przy dziecku:) Ja też poczuję się pewniej wiedząc że ta wkładka podtrzymuje główkę mojej księżniczki:) Wczoraj pokazałam dla męża te filmiki to powiedział "włącz komedię bo już niedługo zacznie się...a ja dopowiedziełam 'nasza własna komedia'":) Patka ja mam tak cały czas...Mąż wychodzi o 7 wraca najwcześniej 19:30, wczoraj mimo niedzieli o 21:( Muszę to przecierpiec bo wiem że robi to dla nas...on jest honorowy na wszystko chce zarobic sam, czasem mu mówię że czuję sie jak utrzymanka to się obraża, i nigdy w życiu nie powiedział mi tekstu idz do pracy albo moje pieniądze, jest chyba wymierającym gatunkiem:) Jak widzę koleżanki których mężowie wydzielają im kasę, albo zabraniają czegoś kupic doceniam jakie mam szczęscie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna6950
Ja glukozy jeszcze nie piłam, jadę w czwartek to okaże się:) Moja córeczka w 20 tydz 2 dzień ważyła 366 gram:) Dzięki waszym wypowiedziom uspokoiłam sie bo myślałam że urodzę małego giganta:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kirika - ja piłam glukozę w piątek. Też po tych wszystkich straszeniach myślałam że nie dam rady, ale przystawiłam i małymi łykami wypiłam od razu. Potem był taki posmak w ustach okropny, ale dałam radę. Miałam w torebce cytrynę, żeby wycisnąć sok, ale nie była potrzebna. Aha u mnie w 23 tygodniu mały waży 550g. Też lekarz powiedział że ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewuszki:) Cały weekend przebumelowałam u Teściów, ale już jestem;) Mamamama2, teraz przeprowadza się tak ciężkie operacje, ratuje dzieci z takich opresji, że jestem przekonana,że i Twojemu Synkowi pomogą!Najważniejsze,że lekarze wiedzą już co i jak i możecie się na spokojnie przygotować.A na razie niech Maluszek zbiera siły w Twoim brzuszku.I pisz do nas, będzie Ci lżej:) Kalina, no witaminki sprawiły cud i ruszyły mnie z kanapy;) Zupełnie inaczej się czuję, mam więcej siły, lepszy humor i więcej robię:D A wyniki, zarówno glukozy, jak i morfologii i moczu mam rewelacyjne, więc musiało chodzić o ten brak witamin... Twardnienie brzucha nie jest niczym złym ani groźnym, jeśli się zdarza raz czy dwa razy dziennie po 20 tyg i trwa przez parę sekund.Jeśli trwa długo lub często się zdarza to koniecznie do ginka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rybka to fajnie że witaminy pomogły. W ogóle to takie witaminki poprawiają odp***ość, uwagę, dodają energii więc nie są tylko dobre wtedy jak się ma złe wyniki badań. Dziewczyny zmobilizowałam się i wyszperałam z pudeł po dziewczynkach mnóstwo śpioszków, body, kaftaników, skarpeteczek, czapek, które spokojnie mogą być dla chłopca. Takich różowych komplatów miałam bardzo mało, przeważnie te kupowane od gości, bo sama to raczej wybierałam neutralne kolory :) Także na pierwsze 2 miesiące to mam w co malucha ubierać. Do tego mam 2 rozki, jeden żółto-kremowy drugi zielony, więc też spoko mogą być. W grudniu dokupie prześcieradło, pieluchy tetrowe, coś do pupy, oliwke i ręczniczek. Jedyne co mi się przyda to coś na wyjścia, czy wyjazdy d lekarza, jakiś grubszy pajac czy komplet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paatkaa
Joanna, podziwiam. Mi się ciężko jest przyzwyczaić do myśli, że męża przez dłuższy czas w domu nie będzie, ale doskonale wiem, że robi to dla nas. Musi zrobić kurs, bo chce założyć z moim tatą firmę i jeden musi mieć pewne uprawnienia. I tak dobrze, że udało się na kurs zapisać teraz, bo istniała obawa, że pójdzie na niego dopiero w styczniu. 7 tygodni pewnie od połowy stycznia... nawet by nie zauważył, że syn mu się urodził. Doceniam, że próbuje zrobić wszystko aby nam się w życiu lepiej układało... Ja też chcę w tym tygodniu iść zrobić ten test glukozy, może w piątek. Ciekawa jestem cóż to za cudo będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna6950
Ja też chciałam w piątek ale spojrzałam w kalendarz w jest 1 listopada, więc badań na pewno nie zrobię, więc wybieram się w czwartek- dobrze się składa bo u nas jest wtedy mega bazar może upoluję coś fajnego:) Jak ostatnio pakowałam ubrania do szafy przymierzyłam zimową kurtkę i płaszcz, i niestety ani jedno ani drugie w brzuchu mi się juz nie zapina. Kurcze chyba będę musiała się za czymś rozejrzec, mama podsunęła mi pomysł żebym chodziła w bluzie brata takiej na futerku, bo wisi w szafie (zamówił na allegro i jest za krótka) ale chyba do miasta nie odważyłabym się w niej pojechac choc naprawdę jest ok:) Pojechałam sobie dziś rowerkiem do naszego domku i wykosiłam ponad połowę trawnika na podwórku, bo tylko tyle starczyło mi kabla, a działkę mamy prawie 2 tys m2:) Tak sie zmachałam że jutro chyba cały dzień będę leżała, takie prace to już chyba nie dla kobiet w 7 miesiącu, ale kto ma to zrobic jak nie ja....echh życie. Ide robic obiad dziś parówki w cieście drożdzowym i ciasteczka owsiane zrobie na deser, może na jedno się skuszę w końcu to nie sama mąka a wiele warościowych składników:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello:) Goplana - jak synek? Joanna - masz na mysli rożek do noszenia dziecka tak? Bo jeśli chodzi o podkładkę gąbczastą do kapieli, to nie polecam. Ja nie miałam, ale widziałam w akcji u koleżanki - siedlisko bakterii i grzybów tylko. Rożka nie doradzę, bo nie miałam i osobiście nie uznaję, więc się nie wypowiadam. Kirika, Paatka - glukoza jest słodka i tyle, obrzydliwe to to, że na czczo trzeba i wytrzymać godzinę lub dwie w zależności od ilości zaleconej. Dacie radę. Joanna - pozazdrościć męża:) chociaż ja nie narzekam, zawsze pracowałam i lubię to. Kalina - mój starszak bujał się 3 pierwsze miesiące w rożach, bo teściowa twierdziła, że dla chłopca różowe a dla dziewczynki niebieski. I co było robic jak często przychodziła?:D ale nawet ładnie mu w takim żywszym było haha:) Nie mogłam się oprzeć:) zakupiłam dzisiaj kocyk w pepco za 9,9 zółty z żyrafką. U nas są 3 wersje cenowe i jakościowe. Załuję, że się ostatnio nie skusiłam, bo był droższy o 5 zł, kremowy cudny, a dzisiaj tylko niebieskie i różowe i nie podobaly mi się. Taaa na rower wsiadłam w sobote i podziekuje już, mam za duży brzuszek i wczoraj na pupie usiąść nie mogłam tak mnie bolała:D Byłam w piatek w pracy i usłyszałam, że strasznie gruba jestem w brzuchu:D i jak to zrobiłam w takim tempie. A tempo zawrotne, wczoraj zapinałam kurtkę na guziki, a dzisiaj brakło mi jakieś 5 cm! Aaaa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna6950
Tak chodzi mi o takie coś 3647014361 Podwójna to masz niezłą teściową:) Jak popatrzyłam w internecie na zdjęcia brzuszków zobaczyłam jak wielska może byc ich rozpiętośc i ja raczej zaliczam się do tych małych, ale lada dzień mogę wystartowac i nasze gabaryty ulegną zmianie:) Ja jak wsiadłam na rower po kilkumiesięcznej przewie 2 dni chodziłam jakbym miała coś między nogami:) Ale teraz jest ok, i brzuch mi jeszcze nie przeszkadza, zresztą myślę że niebawem wprowadzimy sie na dobre więc rower pójdzie w zapomnienie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna6950
Moja ostatnia miesiączka była 26 kwietnia więc tak liczę miesiace, zresztą na usg termin wychodzi na 30 stycznia i zgadza się wszystko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paatkaa
Podwójna, ja kupiłam wkładkę do wanienki ale taką plastikową, na nią się pieluchę frotową albo takie specjalne prześcieradełko się kupuje. Zobaczymy, kosztowało to 15 zł więc zaryzykuję. Kupiłam też ten aspirator do noska. Wyprawka już w dużej mierze skompletowana, brakuje tylko kremów, oliwek, pieluch itp. Joanna, dobrze że zwróciłaś uwagę, totalnie zapomniałam, że piątek jest wolny! Też będę musiała iść w czwartek. A ja od babci męża usłyszałam, że jestem szeroka w biodrach a mam mały brzuszek, więc na pewno będzie chłopak! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna6950
Dokładnie 26 tydz 3 dzień, według haczewskiego zaczęłam dziś 3 trymestr:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna6950
Patka z tego co ja czytałam to z dziewczynką tyje się w udach i biodrach, a z chłopcem w brzuch wszystko idzie:) u mnie się sprawdza tyłek mi rośnie w oczach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joanna - śliczne te rożki. Ja nie lubię, jakoś nie czuję dzieciaczka przez to, zawsze miałam wrażenie, że mi wypadnie jak byłam u kogoś więc ja nie kupowałam i teraz też nie kupię. Zrobiłam za to odstepstwo dla śpiworka, zobaczymy czy bączek będzie w nim przebywał. Na rower poczekam do wiosny i moje ukochane rolki... cały sezon bez nich:) Podziwiam za to kompletowanie, jak tak Was czytam to tez mnie lekka mania ogarnia, ale jakoś nie chcę zapeszać, poczekam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna6950
Mama Anusi może mamy inny system liczenia...u mnie kalkulator haczewskiego sprawdza się w 100 %, Patka ma bardzo zblizony termin ostatniej @ i też liczy w ten sam sposób...zresztą co za różnica:) Lece bo obiadu nie będzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×