Porady40latki

pisałaś,że Twój mąż też pracował za granicą,też czułaś się samotna,wiesz ja mam takie wrażenie,że po dwóch dniach zaczynamy sobie wchodzić w drogę,kiedy jest cały czas w domu to nie ma czegoś takiego

trudno radzic, bo sytuacja jest niejasna, z jednej strony chora mama, wymagajacy opieki dorosly brat, wiec mnostwo obowiazków, z drugiej - jolka chci;laby jeszce urodzic dziecko, co jest wielkim wysilkiem ( wychowanie) . zwlaszca po 40tce . W takim ukladzie czlowiek bylby szczesliwy,ze maz z dziecmi wyjechal i jest troche wiecej czasu dla siebie...

dziecko już nie wchodzi w grę,bo jak pisałam mąż nie chciał więc odpuściłam,mam dużo obowiązków ale to wszystko kręci się wokół domu,

fakt mam teraz o tyle więcej czasu,że nie muszę gotować obiadów

Wg mnie Jolka ma czasu az nadto stąd te dylematy

U mnie prawie północ godzina duchów, a tu żywej duszy...

a ja mam problemy z zaśnięciem

no z tym czasem to różnie bywa

Odnoszę wrażenie, że masz wiele problemów :( Zbyt wiele siedzi w głowie, zbyt wiele myśli na raaz stąd problemy z zaśnięciem. Trzeba się wyciszyć idąc spać. Miałam jutro na blogu zmieścić moją nowa zapiekankę, ale specjalnie dla Ciebie zamieszcze cały artykuł o problemach z zasypianiem i jak sobie z nimi radzić. Zapraszam Cię jutro na mojego bloga. Myślę, że znajdziesz kilka ciekawych i skutecznych pomysłów. Tym czasem jak się kładziesz postaraj sie juz nie rozmyślać, jeśłi czujesz, że nie chce Ci się spać to wstań z łózka napij się np szklanke ciepłego mleka lub herbaty ziołowej. Nie nalezy lezec w łóku i się wiercić, przerwracac jeśłi nie mozna zasnąc. Lepiej wstać jakiś czas coś porobić aż wróci znużenie i spróbować wtedy zasnąć.

jesteś jeszcze ? a o małżeństwie można pogadać?

rozmawiac możemy o wszystkim ale naprawde będe już tylko chwilę bo spać mi się chce

może przez to,że tak chaotycznie pisałam wychodzi na to ,że mam dużo problemów,ale nie mam,fakt mam o czym myśleć bo jestem sama ,wszystko jest na mojej głowie,ale to są zwykłe codzienne rzeczy do zrobienia,nie mogę zasnąć bo tęsknię ,zawsze tak miałam

Właśnie dlatego mówiłam o wyciszeniu się przed snem...

ok, to ja jutro napiszę coś w takim razie....jesteś mężatką? a masz dziecko?

Witam w piątek, zapraszam chętnych do otwartych dyskusji

Masz problem i nie wiesz jak go rozwiązać. Zwróć sie do mnie wspólnie coś wymyslimy. Rozpiera Cię radość to podziel się swoim szczęściem...

Masz problem i nie wiesz jak go rozwiązać. Zwróć się do mnie wspólnie coś wymyślimy. Rozpiera Cię radość to podziel się swoim szczęściem...

radość ot mnie raczej nei rozpiera :) raczej zmęczenie a jeszcze powinnam na jutro obiad podszykować , ech .... :D

szaleństwa wczoraj jak widzę nie było ale coś się kręci :) no i dobrze , no i do przodu :)

szaleństwa nie, ale...

widzę,że pustki ;(

pustki, pustki, żywej duszy nie ma, a jak minął Tobie dzisiaj dzień?

pracowicie i to bardzo

zajrzałam na Twój blog,ale jeszcze nie miałam czasu poczytać

poczytałam o diecie na blogu,tak jak piszesz wiedzę to mam sporą gorzej z czynami,ponad rok temu zmieniłam zupełnie swoją dietę,przeszłam na witarianizm ,czułam się rewelacyjnie ,ale wytrzymałam niestety tylko 2 miesiące,ale od tamtej pory jestem wegetarianką i nie piję kawy

Wow to poważna zmiana. Mój mąż jest tak bardzo mięsożerny, że u mnie by to nie przeszło. Mimo, iż kocham gotować to zdecydowanie kiedy przygotowuję wszystko od razu. Chyba bym oszalała jak bym miała co innego robić sobie, co innego pozostałym członkom rodziny. Wiesz stara się by moja kuchnia była smaczna i zdrowa, ale przede wszystkim bym później nie musiała stać godzinę przy zlewie.Preferuje umiar we wszystkim :)

no właśnie,moje dzieci uwielbiają mięso,wkurza mnie to,że muszę je robić

Tak jak powiedziałam... Ja w umiarze też nie mam nic przeciwko, ale lubię urozmaicenia. To teraz kiedy jesteś sama nie specjalnie musisz się kuchnia przejmować :)

no nie, dzisiaj miałam kaszę jaglaną z warzywami,rano staram się robić zielone shake

To naprawdę zdrowo, ja dzień zawsze zaczynam szklanką wody zaraz potem kawą. Jednakże w ciągu dnia ostatnio dogadzam sobie frappe z dodatkiem bitej śmietany i czekolady. Rewelacja na te upały a i przygotowanie zajmuje chwilkę