Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

MichalinaDukan

Dieta dukana ZACZYNAM

Polecane posty

No wzielam sie w garsc :) sniadanie bylo o 8 i az do obiadu nic nie skublam, zrobilam sobie obiad, zjadlam juz oczywiscie :) lodowke omijam szerokim lukiem :) mysle, ze spowrotem wejdzie mi w nawyk trzymanie sie godzin :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martasos
ikke - Nie, traciłam 0,5-2 kg tygodniowo, waga utrzymana do dziś, po co te śmieszne aluzje? Róbcie ze swoim zdrowiem co chcecie, dla mnie każda głodówka to wyniszczanie organizmu, a nie zmiana życia na lepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monia2333
Mój znajomy był na tej diecie około 3-4 miesiące, I schudł duzo bo ponad 20kg, ale... Po jakimś czasie wrócił do swojej wyjściowej wagi... Dlatego, żadne diety nie pomogą jeśli nie wyrobimy w sobie chęci uprawiania jakiegoś sportu. Aktywność fizyczna jest bardzo ważna. Basen, fitness, siłownia ewentualnie własny orbitrek bądź rowerek... Warto o tym pomyśleć ;) Teraz w sporti.pl mają świetną promocję na dział fitness: http://www.sporti.pl/pol_m_SILOWNIA-I-FITNESS-3224.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja to dzis smaku nawet nie mam :) rano zjadlam sniadanie u mnie juz 15.oo a ja bez obiadu teraz wcinam jogurt light z otebami i rodzynkami :) moze wieczorkiem cos zjem wiekszego jakos dzis nie bardzo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
droga martasos nierozumiem o co ci chodzi?? pokaz mi ktora z nas jest na glodowce.. czy (w moim przypadku) jedzenie od 5 do 7 posilkow dziennie (plus warzywa i owoce) rezygnacja z bialego pieczywa, slodyczy sosow i innych tuczacych produktow to wedlug ciebie glodowka? to co w takm razie robia anorektyczki ktore nic nie jedza? a myslisz ze lykanie tabletek odchudzajacych to zdrowa alternatywa na zrzucenie zbednych kg zamiast diety. poza tym radzilabym dokladnie poczytac komentarze zanim cos napiszesz. kazda z nas zdrowo sie odzywia i wykonuje rozne cwiczenia. monia 2333 niestety nie kazdy ma mozliwosc chodzic 3 razy w tyg na silownie albo basen ( ja np nie umiem plywac) cwiczenia w domu sa rowniez dobre. a co do twojego znajomego to nie wiem nie znam go i nie wiem jak sie odzywial po zakonczeniu diety. nie ma diety cud tylko jest zmiana nawykow zywieniowych na cale zycie. nie mozna od razu po diecie znowu zaczac sie objadac bo logiczne ze kg wroca i czesto z nawiazka. a jezeli chcecie sie udzielac na forum to spoko wszyscy moga. jednak nalezy zapoznac sie z tematem i nie oskarzac kogos o rzeczy ktorychnie robi - przeciez to sie kupy nie trzyma pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry tak jak obiecalam dzisaj rano sie zwazylam - 54kg- i @ przyszla wiec pewnie dlatego. ale i tak jestem zadowolona z rezultatow dzisiaj wyjezdzam wiec zycze wam powodzenia w dalszym dietowaniu i prosze byc grzecznym podczas mojej nieobcnosci :) :) :) jak bede miala czas i mozliwosc to zajze do was buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ikke udanych wakacji wypoczywaj :) ja dzis pichce z mezem heh wiec musze sie twardo 3mac :) waga leci w dol mylse ze organizm juz sie oswoil i przyzwyczail pilnuje kalorii ale bez obsesji :) jesli chodzi o wartosci to kurcze zawsze mam ponad program bialka :) cos mi zostalo z dukana hehe dzis na sniadanko omlecik z 1 jajeczka i 2 kromeczki ciemnego chleba z racji ze w piatki pozwalam sobie na nute slodyczy zjadlam jednego batonika :) i nie zaluje mniamniusny byl :) na obiadek mam mix warzyw i rybke smazona na oliwie :) a pozniej to sie zobaczy :) Na dzien dzisiejszy 61.3 :) wiec polecialo 1kg od poniedzialku :) Brakuje mi tylko 0.8kg do najnizszej wagi jaka osiagnelam przy dukanie do robotyyy zatem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ikke, czekamy na ciebie!!! :) Dorota, jak ja cie podziwiam...u mnie katastrofa, mialam sie wziasc w garsc, ale...niestety :( jaka ja durna...dzis jadlam jak kiedys...duzo, nieregularnie i niezdrowo :( durna, durna durna...ja nie wiem co mnie napadlo, doslownie caly dzien "wpierdalalam" i zadnych wyrzutow sumienia nie mialam, od rana co chwile do lodowki latalam, nerwy mam jak z kosmosu, brzuch??? jakby miala mi zaraz watroba peknac...masakra...co ja narobilam :( i ze dopiero teraz sumienie mnie ruszylo...ehhhh koszmar (jadlam biale pieczywo, smazona piers w panierce, ziemniaki, smazone kanie w panierce, batona, czekolade czarna, buraczki z kupa cukru,jajecznice z boczkiem i wiele innych...) co mi strzelilo do tego lba???wstyd, a najlepsze jest to, ze ani razu jedzac te smieci, nie pomyslalam np. ze "po co mi to? " obzartuch! i licze na krytyke od was, moze ona mnie zmobilizuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sajena glowa do gory :) nic sie nie zalamuj to normalne jak sobie odmawiasz caly czas :( to sie kumuluje w glowie nadchodzi gorszy dzien i pekasz :) Moze dodaj sobie do codziennej diety jakis batonik albo jakas inna przekaske?(Ja zawsze w lodowce mam porcje galaretki :) ) wtedy bedziesz wiedziec ze niema zadnego hamulca i nic cie nie ogranicza :) Ja jestem przed @ i wczoraj zjadlam kawalek ciasta :D a co :D jako ze mieszkam gdzie mieszkam tutaj wogole niema ciasta wiec musialam sie naszukac moim marzeniem byl paczek no ale raczej niema szans ze go tutaj znajde :) ja sobie pozwalam codziennie na cos malego :) to cukierek to pare rodzynek fistaszkow :) od 100g naprawde nie przytyjesz a jaka radosc :) wszystko w granicach rozsadku. Ty poprostu zaczynasz miec dosc bo nie widzisz rezultatow stajesz na wadze a tam nic :( wiemmmm tez tak mialam.Ale po jakims czasie nawet najbardziej oporny organizm sie przestawi :) Tazke nic sie nie martw :) uszy o gory i jedziemy dalej z tym koksem :) pomysl ze juz tak duzo zrobilas tak dlugo sie meczysz ze nie warto czasem zrezygnowac :) bo wiem ze napewno masz to na mysli gdzies w srodku ze lepiej rzucic to wszystko i koniec :) Damy rade :) po to tu jestesmy zeby sie mobilizowac i wspierac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki dorota :) liczylam raczej na ochrzan :P wczorajszy dzien wspominam masakrycznie, normalnie kompulsy... Dzis rano biegalam 30 min a po poludniu bylam rodzinka cala w lesie na grzybach i 1,5 godz sie zeszlo...zrezygnowalam z tych cwiczen w parku, bo jakos zle sie cwiczy grubo ubranym, ale za to biegam od dzisiaj, na paczatek ze 2 dni po 30 min (zeby potem zakwasow nie bylo) potem bede zwiekszac o 10 min co 2 dni, az dojde do godziny:) Zrobilam dzis sobie jajecznice na kolacje z 2 jajek i kilku kanii (tzn.potocznie sów;) ), mniam ale pycha, w koncu jakas inna jajecznica :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe nio to fajnie :) kywnosc fizyczna jest bardzo wazna :) ja cwicze codziennie :)aleee jak mam lenia to tylko 20min :) Ja dzisiaj na rano chlebus z serkiem salata i ogorkiem obiadek brokul z duszonym kurczzaczkiem z papryka i cebula i w miedzyczasie jakis jogurt z owocami :) teraz wcinam activie light :)jakos dzis mnie tak plecy strasznie bola @ tuz tuz :( masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie dzis dogory :( nic nie jadlam takiego wczoraj a waga w gore ;( moze to przez @ co nie zmienia faktu ze jest to bardzo irytujace i dezmotywujace :D hehe tak czy inaczej postaram sie nieszalec nawet przy @ w sensie z napadami na slodkosci :)a Ty Sajena ?jak tam???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) no na pewno przez zblizajacy @ poszlo ci w gore. Ja sie juz nie waze, jakos sie boje, a poza tym nawet nie mamtakiej potrzeby wazenia sie...widze po sobie, ze nic sie juz nie rusza w dol. Dzis na sniadanie mialam 2 kromki chkleba razowego z serem bialym i pomidorem, na obiad szykuje piers z kalafiorem, a dalej nie wiem...a i bieganie musze przestawic na popoludnie ten tydzien, bo corka na popoludnie do przedszkola, wiec musze czekac za mezem az z pracy wroci i z nia zostanie.. Ej chyba same tu zostalysmy? ikke na wakacjach sie byczy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe ja ciagotki tez mam straszne, wczoraj robilam chrusciki i zjadlam jednego, ze niby "musze sprobowac czy dobre" :P ogolnie jako tako...pogoda mnie dobija, szaro buro i ponuro :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak tam Dziewczyny
jak tam Dziewczyny , nerki Wam już wysiadły? Dukan to wyniszczenie organizmu , zacznijcjie zrowo jeść i ruszczcie swoje leniwe dupska a efekty same przyjdą!!!! a raczej same je osiągniecie a nie przez jakieś samobójstwo dietetyczne!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wez sobie poczytaj watek, zanim zaczniesz krytykowac, my tu juz od dawna dukana nie robimy :P tylko zdrowe odzywianie plus ruch :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak tam Dziewczyny
no to szacun , dobrze że zmądrzałyście :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No kurde my tu sie zdrowo odzywiamy :) a watek tylko sie zaczal od dukana :) u mnie nawet ok :) ciagatki masakra wczoraj zjadlam mmsy i hamburgera :D a dzis ehhh na wadze masakra :( trudno nie poddaje sie walcze dalej jak czlowiek ma do zrzucenia duzo to jakos prosciej jak wazylam 75 to w mig mi zeszlo 10kg nawet nie wiedzialam kiedy a te 4kg to jak rzep normalnie :) powolutku byle do celu :) dzis 2 dzien @ wiec juz lepiej ale czuje sie masakrycznie :( plecy bola jak nie wiem co i do tego ten brzuchol :( buuu mam nadzieje ze jutro juz bedzie oki :) Narazie z cwiczen zrezygnowalam poprostu nie dam rady chocbym chciala to ani rusz :( moze to tez przez to waga poszla do gory nie ma tragedii no ale jednak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3maj sie:) dzien, dwa i bedzie ok :) no lepiej nie cwicz jak masz @.... ja wczoraj zaliczylam bieganie i 40 min cwiczen w parku :D pogoda sie poprawila, az chce sie wyjsc i cwiczyc :) mamy pazdziernik a tu taka ladna temperatura, nie wiem jak u was, ale u mnie na dzis 19 stopni :) nie mam pomyslu na obiad...wczoraj mialam piers znowu z warzywami, juz mi sie jej nie chce...rodzince robilam kopytka z sosem grzybowym ( takim swojskim z podgrzybkami) i miecho z kapucha mieli i niestety ale tego sosu to podjadlam troche jak robilam...ehh jakos czlowiek juz mniej nad soba panuje ostatnio...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nono bardzo dobrze z cwiczeniami tak 3mac :)ja wczoraj taka zalatana ze udalo mi sie tylko obiad zjesc wypasiony ale tylko obaid i waga troszku w dol dzis rano mysle ze wszystko sie normuje :)musze sobie jakiegos konkretnego kopa zaserwowac bo mnie tez kiepsko cos z mobilzajca :) moze postawie sobie za cel zejsc do 59 :) zeby tylko 5 byla z przodu :) moze latwiej mi bedzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mnie cos dzis ruszylo i wzielam corka o 9 rano na rower, a ja bieglam kolo niej :P i 30 min cwiczen w parku:) super tak z rana, od razu wiecej energii sie ma :) Dorota, to ja ciebie kopne,a ty mnie :) moze to cos pomoze hehe, u mnie waga stoi, ja chyba zrezygnuje z kolacji, bo moj organizm chyba juz sie przyzwyczail, do takiego trybu i nie chce spalac tluszczyku :( moze to cos da? Tylko ciekawe, czy dam rade bez kolacji...musze sobie twardo powiedziec "ostatni posilek godz 16" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sajena bardzo przepraszam za brak obecnosci ale cos mi laptop sie psuje :( masakra jakas musze chyba wgrac od nowa system :( wszystkie linki potracilam i niemoglam znalesc naszego forum :( ale dzis jestem :) Co do moralnego kopa to w tej oto chwili zasadzam Tobie od Siebie takiego mega kopa :D na otrzezwienie i w celach mobilizacyjnych :) u mnie wszystko wrocilo do normy :)waga taka jaka powinna byc :) z racji ze postawilam sobie za cel 59 kg to mam 2kg do oddania nawet za darmo w dobre rece hehe:) kupilam sobie wage spozywczas teraz juz wiem ile jem co do grama no oczywiscie bez obsesji :)Co jak co ale niedam sie pokonac glupim kilogramom :) Damy rade Sajna w grupie sila :)ja moze od jutra wracam do cwiczen czekam az caly ten okres sie skonczy :) pozdro :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry dziewczyny!!!! wrocilam!!!! i plakac mi sie chce bo wolalabym w turcji zostac :( :( zakochalam sie w turcji w jedzeniu ludziach i we wszystkim! w przyszlym roku jedziemy tam znowu!!! :) wakacje byly super! pogoda fantastyczna jedzenie pycha!! pierwsze co zrobilam po powrocie do domu to wazenie sie hih i tylko 54kg. przyznam sie bez bicia ze zjadlam wielka chalwe i troche baklavy. poza tym bylo bez szalenstw. tzn normalnie ale bez przesady :) znowu wracam do dietowania bo sie za wami bardzo stesknlam! czytalam co u was ale mi sie pisac nie chcialo. za malo czasu bylo i za duzo wrazen no i tak na powitanie daje wam wielkiego tueckiego kopa abysmy wiecej energii mialy do spalania kg! dziewuszki kochane uda nam sie schudnac! pozdrawiam was mocno! i uciekam na zakupy bo nic w domu do jedzenia nie ma hih. wielka buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ikke super, ze juz jestes :) od tych kopow waszych juz mnie dupsko boli hehe:) mi sie waga trzyma i nic zejsc nie chce :( szczerze to ostatnio zaniedbuje cwiczenia, w ogole malo ruchu mam, oprocz tego biegania...a zjedzeniem, no coz, roznie jest. Jutro poniedzialek- musze sie wziasc w garsc :) buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj dziewczyny ciezko jest :( teskni mi sie za sloncem i plaza... i to jedzenie z turcji... ach... plakac sie chce :( :( u mnie szaro buro mokro nic sie nie chce. do wczoraj mialam napady glodu. wszystkiego mi sie chcialo. a najbardziej czipsow i slodyczy! jakos przezylam chociaz co nieco podjadlam :) ale od dzis juz wrocilam do starych nawykow czyli otreby na sniadanie, szynka z indyka z jajkiem na drugie. a na obiad tez cos lekiego zrobie. wydaje mi sie ze te napady to przez zmiane temperatury. w turcji 28C a u mnie 8C !!! tragedia no ale co zrobic.teraz starac sie bede utrzymac rytm i zejsc do 52kg. teraz mam ponad dwa miesiace czasu na uzyskanie celu. na swieta do polski wiec tez trzeba sie jakos prezentowac hih a co tam u was dziewczyny? jak samopoczucie? stesknilam sie za wami :) ach no i jeszcze cos! zapomnialam sie przyznac. pisalam ze na wakacjach odbylo sie bez ekscesow jedzeniowych ale zapomnialam napisac ze co wieczor drinki pilam! minimum 2!!! jak nigdy w zyciu! ja w ogole alkoholu nie pije nawet na sylwestra- po prostu nie lubie. a tu prosze caly tydzien co wieczor w barze drinki hahaha. raz to sie nawet niezle upilam. normalnie nie wiem co mi sie stalo. na szczescie jakos mi sie to na wadze za bardzo nie odbilo no buziaki i lece obiad robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ikke no nie dziwie ci sie, ze tesknisz za Turcja...u mnie tez ponizej 10 stopni, weekend byl ladny, a teraz znowu szaro i deszczowo...ja teraz co dzien grzyby lesne wcinam :) jeszcze mi sie nie przejadly hehe Z tymi drinkami, no coz...jak korzystac, to korzystac hehe :D Waga moja pozostawia wiele do zyczenia...stoi w miejscu jak zakleta:( juz sie nawet tym nie przejmuje...grzeszki sa i to czesto, w sumie to juz chyba nawet tego dieta nazwac nie mozna...zastanawiam sie nad jakas inna, ale znowu zaczynac??? szczerze mi sie nie chce juz...chyba juz zawsze bede jaka jestem...a ciuchy w rozmiarze 36 beda nadal zalegac w szafie, az je mole zezra heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) weszlam na wage a tam 1 kg wiecej! :( :( powiedzialam sobie "dosc", wiec wypije kawe i ide biegac...:) milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×