Co szczerzze myślicie o związkach na odległośc

cieszę się. u mnie rozpoczęty kłótnią. nie odzywa się do mnie schrzaniłam...

To o co się pokłóciliście jeśli można zapytać..? Wiesz ja z moim też byłabym takich 'podłych' stosunkach na nowy rok ale jakoś się ułożyło :) a mówią że jaki pierwszy dzień po nowym roku taki cały rok :) a zawsze wszystko można przecież wyjaśnić sobie jakoś i się pogodzić:) nie warto się kłócić, naprawdę..

w takim razie rok będzie podły, bo póki co jest podle. dokładnie to już nie wiem o co, za dużo tego wszystkiego. tak. pogodzić się. tylko jak?

no wiem że to nie jest łatwe ;( ale jeśli dajmy na to wina była Twoja to może trzeba schować dumę i przeprosić, zrobić tak żeby było lepiej.. postarać się to wszystko samej poprawić i zobaczyć jak będzie na to reagował partner.. a jeśli z jego powodu sie pokłóciliście to tym razem po prostu odpuścić . ten jeden i może ostatni raz ;)

przeprosiłam pare razy. no, ale w końcu przynajmniej zaczął mi odpisywać a nie mnie olewać... ;). jak sobota?

sobota bardzo pozytywnie ;) mój zrobił mi niespodzianke i przyjechał do mnie na weekend ! ;) strasznie sie ciesze ;)teraz chwile wyszedł wiec moge napisac ;) i skoro już rozmawiacie tzn że wszystko idzie w dobrym kierunku ;)

kurcze świetną niespodziankę Ci zrobił. :D naciesz się nim w takim razie...

bardzo fajną ;) a co u Ciebie ?;)

miał pretensje że się do niego nie odezwałam dziś, więc zadzwoniłam. jutro musze wrócic do miasta w którym studiuj*****ardzo mi sie nie chce. pojechał już Twój ukochany?

dobrze zrobiłaś że zadzwoniłaś ;) tak, pojechał wczoraj, zawsze za nim tęsknie pięć tysięcy razy bardziej kiedy jest i musi jechać..;(

rozumiem. faktycznie daleko ciężej jest przez pare dni od spotkania niż przez tygodnie potem...

ale ważne że spędziliśmy razem te niecałe ale dwa dni ;D i noc..;) a jutro powrót do szarej rzeczywistości..

niestety. rzeczywistość mi się nie bardzo podoba...męczący miesiąc się zapowiada. cieszę się...że mogłaś przy nim się ułożyć...to bardzo miłe. bardzo...

ja też się ciesze ;) wgl postanowiłam sobie że nie będę mówić o przyszłości nie będę mu się narzucać i tak dalej ale widzę że on teraz sam często zaczyna takie tematy ;) miłe to jest bo widzę jak mu zależy ;)

tylko angażuj się w rozmowy kiedy on już zacznie. żebyście wiedzieli oboje że tego chcecie, bo potem mogą dziwne rzeczy wyjść ;). zasługujesz na szczęście

właśnie sama nie wiedziałam czy się angażować czy nie.. bo chciałam go tak troszeczkę zmusić żeby sam się wysilił i zaczynał takie tematy bo przeważnie to ja robiłam ;) no ale skoro mówisz żeby jednak się angażować.. wiesz czasem myślę sobie co ja takiego w życiu zrobiłam że ktoś tam u góry pozwolił mi poznać tak cudowną osobę z którą mi tak dobrze..naprawdę nie wiem ;)

widać szczęściara jesteś ;). tak mi się marzy spędzić z kimś życie szczęśliwie bez zwodzenia się i rozwodzenia. w szacunku, miłości...

i zobaczysz że spełnią się te Twoje marzenia ;) między Wami wszystko się układa czy jest coś nie tak ?;)

mam nadzieję, że mi się spełnią. będę za to trzymać kciuka. bez zmian...nie jesteśmy pogodzeni. pewno powinniśmy się zobaczyć, ale styczeń czas kolokwi i nie bardzo mam czas mu się zrzucić na głowę...

Witajcie ja tez jestem w zwiazku na odleglosc :) juz dwa lata. Niedawno sie tu wypowiadałam jako gość. Moj ukochany dziś pojechał i znowu zapowiadają sie pewnie ponad dwa miesiące tęsknoty :/

Witajcie ja tez jestem w zwiazku na odleglosc :) juz dwa lata. Niedawno sie tu wypowiadałam jako gość. Moj ukochany dziś pojechał i znowu zapowiadają sie pewnie ponad dwa miesiące tęsknoty :/

Ola ja trzymam za Was mocno kciuki ;) naprawdę chce żeby Wam się układało jak najlepiej bo pamiętam jak na początku mi pomogłaś w wielu spawach, rozwiać dużo wątpliwości no i jesteś pierwszą osobą z którą mogę całkiem na luzie o tym pogadać bo byłaś, bądź jesteś w podobnej sytuacji ;) także naprawdę życzę wam powodzenia i oby wszystko było dobrze i się układało ;* Karolajnaaa1993 no to witamy z powrotem ;) wyjechał ? no przykro.. ale czasem trzeba to znieść po prostu, szczególnie jeśli to jest silne uczucie ;) trzymaj się bo warto czasem poczekać na takie uczucie ;)

Karolajna widzę moja rówieśniczka. nie możecie się widzieć częściej? chyba najcięższa to ta tęsknota zaraz po wyjeździe? też tak myslisz?

pokochać ze wzajemnością wielkie szczęście. faktycznie trzeba o nie zadbać. Paulina dzięki. tak to właśnie jest to, że tutaj mozna było porozmawiać o tym czego inni nie rozumieli bo nie przeżyli . dziękuje za kciuki...przyda się na pewno :3

a poprawiła się jakoś sytuacja ?;)

bez zmian jest. a u Ciebie jak?

nie układa się wam co ? u mnie jest ok, nie kłócimy się ani nic, jest naprawdę ok

Niestety nie możemy sie zobaczyć wcześniej bo wyjechał za granice :/ ale jeszcze 4 lub 5 miesięcy i mam nadzieje ze zamieszkamy razem :) teraz tylko czekam na dzien kiedy przyjedzie ale terminu niestety jeszcze nie znam :/ mimo ze czasami jest naprawde ciezko bo sie tęskni itd to jestem pewna ze z niego nie zrezygnuje bo kocham go strasznie mocno. Jak sie nie widzimy to jest czasami bardzo złe ale jak juz przyjeżdża to ładujemy nawzajem akumulatory by starczyło do następnego spotkania :) racja najgorzej jest jak sie żegnamy juz tym razem nie wytrzymałam i mu sie w ramionach rozplakalam ale wytłumaczył mi ze tak musi byc ze muszę byc silna i ze jeszcze tylko troche i bedziemy juz zawsze razem.

To wyżej to ja :)

tam zagranicą czy tutaj zamieszkacie? dużo się kontaktujecie ?