Co szczerzze myślicie o związkach na odległośc

Niby że jak, on i ona przez cały czas mieszkają w innych miejscowościach i ich związek opiera się wyłącznie na skypie i SMSach?

nie tylko sms i skype. związek na odległoc ale spotykamy sie. rzadko bo rzadko ale jednak ;) Ola no to współczuje ciężkiego tygodnia ale na szczęście już bliżej końca niż początku ;) będą święta, będzie trochę przerwy i okazja żeby odpocząć ;) a z panami to rzeczywiście niewiadomo co i kiedy im strzeli do głowy ;) ale zawsze można sobie pogadać i wszystko wyjaśnić ;) chciałabym spędzić ze swoim święta..;) a w tym roku będzie ciężko..ale w sumie się ciesze bo nam się układa ;) i to bardzo dobrze ;)

no to się cieszę że Wam się układa. ja już jutro do domu, do siebie <3 a to całkiem blisko do szczęścia, zobaczę przyjaciół, rodzinę...i odpocznę parę dni ;). chociaż zaraz wracam do książek tymczasem. blisko koniec roku więc zbiera mi się na przemyślenia...

byle do jutra ;) jakie przemyślenia ?;)

zbliża się kolejny rok...robi się przemyslenie co jest ważne, a co mniej, jaki to był rok itp... jak tam przed świetami?

a w domu wszystko dobrze, choinka ubrana i niedługo zacznie się pieczenie ciast itp :) no może nie dosłownie ale pomóc trzeba będzie:)za to niepotrzebnie chwaliłam swój cudowny związek bo teraz wszystko się sypie i to na same święta. Już powoli mam tego dość. Ale tak jak mówię poza tym ok:) zmęczona jestem trochę dobrze że jest trochę wolnego i dam radę coś wypocząć:) taka mam nadzieję:)

....takie związki ie maja dobrogo zakończenia...prędzej czy później... niestety...

.... i każda od samego początku chce, żeby było jak najlepiej...

oj tak...ja jutro z babcią pierogi lepie i piernika będę piec. cieszę się na święta strasznie, chociaż u mnie jeszcze choinka nie stoi, może dziś już będzie. no ja też mam nadzieję że przez parę kolejnych dni się trochę wyśpię, zrelaksuje...nie będę myśleć o studiach. rozumiem i mogę Ci rękę podać. mój się jakoś nie odzywa do mnie...

jakaś masakra na święta powinno być dobrze ;/ lepiej niż zwykle, a co jest ? jakieś bezsensowne ciche dni..może jeszcze jakoś to się ułoży ;)

tym bardziej że zaraz rocznica i że wcale nie wiem dlaczego się tak zachowuje :P. zgadzam się z Tobą na swięta zazwyczaj jest ciepło, fajnie, ludzie chcą być ze sobą bliżej. no poczekajmy zobaczymy jak to będzie z tym świątecznym czasem :)

o rocznica ;) fajnie ;) to która już ? planowaliście coś ?;)

w sumie bardziej półrocznica...3,5 roku

a no to bardzo fajnie ;) to już trochę czasu jest prawda ?;)

moim zdaniem duużo czasu ;). chciałam Ci życzyć dużo szczęścia ,zdrowia, spełnienia marzeń, wiele prezentów, miłych rodzinnych świąt, wiele miłości i dobrych przyjaciół :D

o dziękuje ślicznie ;P i ja też życzę Ci wszystkiego co najlepsze, dużo miłości i powodzenia w życiu i na studiach, samych szczęśliwych dni i uśmieeechu, spokojnych świąt, udanego sylwestra i ogólnie Wesołych Świąt spędzonych w najlepszym gronie;)

a dziękuj***ardzo. przyda się jak najbardziej ;). żeby wszystkie życzenia się spełniały to by było pięknie. kiedy swojemu życzenia będziesz składać?

To czy związek na odległość przetrwa zależy chyba, w którym momencie ta odległość pojawia. Według mnie zdecydowanie większe szanse na powodzenie ma para z dłuższym stażem, gdzie jedno mysi na jakis czas wyjechać, niz krotki związek bez silnych fundamentów. Z drugiej strony, jesli związek wieloletni sie wypala, to dystans w km nie poprawi relacji. Kazdy związek na odległość jest trudny.

Nie składam mu życzeń :D kiedyś powiedziałam mu że nie chce żadnych życzeń i powiedział że skoro ja nie to on też nie chce :p i takie to święta mam wtym roku :) ciężko się nawet zobaczyć bo na każdy dzień już coś jest zaplanowane:)

pochrzaniło się wszystko. bardzo chciał zebym wyszła ze znajomymi, a w sumie wyszłam , miałam nadzieję, że porozmawiamy a było tylko na cześć cześć i tak jak z innymi kumplami tylko mniej rozmowy. jeszcze była dziewczyna o która jestem zazdrosna...

a masz powodu żeby być zazdrosną o tą dziewczynę ? przykro mi..

u mnie też bez sensu.. przez święta może godzinę rozmawialiśmy.. i dzisiaj też nie pogadamy dłużej znając życie o ile wogóle.

no tak...w wigilie rano wyskoczył z jakimiś pretensjami że się nim nie interesuje, że mam gdzieś. napisał żebym przyszła na spotkanie wczoraj. myślałam że będzie okazja pogadać w końcu na żywo, ale nic z tego. no laska się kręci od lat obok niego. a tą godzinę gadało się jak? w miarę ok? czy coś dziwnego na rzeczy?

nie no właśnie rozmawiało sie dobrze. napisał przed pasterką i chwile tylko właśnie tą godzinę coś tam porozmawialiśmy.. ale to jest bez sensu całe święta osobno..powiem Ci że chodziłam przez to taka przymulona i wgl mnie te święta nie cieszyły.. ale widze że u Ciebie też naprawdę kolorowo nie jest. Popatrz a teraz powinno byc właśnie najlepiej co nie ?

mam mętlik w głowie. sama napraszał mnie a nic z tego nie wynikło, żadna rozmowa. coś mi mówi, że zbliża się koniec. może dziś wam się uda pogadać...

koniec związku? naprawdę o tym myślisz ? nie pogadamy dzisiaj ja to wiem bo jakoś by mi to zasugerował a tu cisza..

zdaje sobie sprawę że może trochę nawaliłam ostatnio, uciekałam. ale patrząc po jego zachowaniu i postawie...chyba ze mną zerwie...

szkoda w takim razie, że nie pogadacie...

Ja jestem w zwiazku na odległość juz ponad dwa lata. Czasami jest ciezko. Ostatnio mieliśmy tyle problemow ze nie da sie ich zliczyć. Kilka razy prawie był koniec. Ja miałam dosyć mojego partnera on mnie tez. Teraz jest dobrze. Na szczęście planujemy za pół roku zamieszkać razem, wtedy bede go miałam całe dnie przy sobie. Obysmy dotrwali. Zwiazek na odległość jest dla wytrwałych, cierpliwych i pewnych uczucia. Jeśli ktoś nie czuje ze ta osoba jest ta jedyna i nie jest wytrwały niech w taki zwiazek nie wchodzi.

Ola a może warto to ratować co ? przymykać oczy na niektóre sprawy, jakoś bardziej się postarać, jakoś to wszystko odbudować, wziąć to w swoje ręce skoro on tego nie robi.. mogłabyś spróbować i przekonałabyś się czy jemu zależy czy naprawdę to wszystko idzie w złym kierunku.. myślę że warto jeszcze próbować o to walczyć..jakby Twój związek się rozsypał to nie wiem czy ja jeszcze wierzyłabym w takie uczucie na odległość.. może mówię to pod wpływem emocji bo mam sama z moim chłopakiem jakieś gorsze dni ale.. a do "gościa".. życze Wam powodzenia i wytrwałości i oczywiście jak najwięcej uczucia bo wiem z doświadczenia jak to jest potrzebne..;)