Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

UBRANIA DZLA DZIECI NOWE CZY UZYWANE

Polecane posty

Gość gość

jakie kupujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kupuję nowe bo nie mam nikogo kto dałby po swoim dziecku używane a tu gdzie mieszkam nie ma tradycji sklepów z odzieżą używaną . Jak dziecko mi wyrasta to ubrania sprzedaję na allegro i jak tylko jestem w kraju (kilka razy w roku) to przekazuje i tak to działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem szczera do bóluuu
tylko nowe!!! ja mam nowe wiec dziecko tez, mnie obrzydaja lumpeksy, fuj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasne ze nowe
co za pytanie? tylko biedaki kupują szmaty po kims

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kupuje uzywane bo nie wychodza drogo a jak sie je ladnie wypierze i wyprasuje to nikt nie pozna ze sa z lumpeksu a niektore sa jak nowe i czasem nawet jakosciowo lepsze ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem szczera do bóluuu
nie chodzi oto czy ktos pozna czy nie, ale mnie to obrzydza, zakladac po niewiadomo kim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dla siebie tez kupuje uzywane i biedakiem nie jestem, ale nie widze sensu w placeniu np. 70 zl i wiecej za bluzke ktora po jednym praniu wyglada jak szmata do podlog.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasne ze nowe
no wiesz jak za 70 zł to rzeczywiscie moze potem byc z niej szmata:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mialam podobną sytuację
NOWE, nie wyobrazam sobie inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha wiedzialam ze ktos stwierdzi ze 70 zl za bluzke to tanio ;-) Kazdy robi to co uwaza za sluszne ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasne ze nowe
jak dla mnie to tanio:), ale znam osoby, ktore za tyle nigdy nie kupia, wszystko zalezy od portfela;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kupuje raczej nowe ale używane też mi się zdarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tanio to jest 20 zł a nie 70

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie od portfela tylko od swiatopogladu ;-) Znam bardzo majetnych ludzi ktorzy nie wydaja bezmyslnie fury pieniedzy na glupoty i znam tez takich ktorzy maja kasy na styk a i tak sie spinaja zeby miec koniecznie markowe ciuchy i potem placza ze kasy nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasne ze nowe
a za 20zł mozna cos kupic do ubrania wogole?:D a... no wlupmach przeciez:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Normalnie brak słów co do niektórych wypowiedzi ... Ja kupuję i takie i takie. Najczęściej są to ubranka z Anglii, nowe ale bez metek i sprzedawane taniej. Ale w lumpach nie wstydzę się kupić, szczególnie, że tam są lepsze jakościowo częściej niż w sklepach nowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasne ze nowe
kazde ubranie jest markowe:D tylko marki sa mniej i wiecej znane;) no ludzie rzeczywiscie sa rozni, ale wiekszosc znanych marek i tak kupuje w lumpach,malo kogo stac np. na jeansy za 800zł,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak można kupić fajną bluzkę za 20 zł i to nie z lumpeksu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czym sie roznia dzinsy za 800 zl od takich za 300 zl? W pewnym momencie wzrost ceny nie ma juz realnego odzwierciedlenia we wzroscie jakosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasne ze nowe
pisalam o marce, ale zgadzam sie z Tobą np. Wranglery wcale nie są gorsze od spodni Prady czy Armaniego:)jakosciowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem szczera do bóluuu
wydać na spodnie 800zl to jak dla mnie szczyt glupoty mając nawet full kasy, ale znam takie osoby, potem musi nosi krótkie bluzki i kurtki,żeby metka była widoczna, bo przecież nie po to wydala 800zł(czy obojetnie ile)żeby nikt tego nie zauwazył:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko nowe
kupuję, nie mam full kasy, ale wolę nowe a mniej niz duzo ale szmat:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wydać na spodnie 800zl to jak dla mnie szczyt glupoty mając nawet full kasy **** Powiedz to gwiazdom których dzieci mają śpioszki droższe niż spodnie za 800zł. Nie wierzę, że mając full kasy chodziła byś w spodniach za 200zł;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem szczera do bóluuu
moze nie mam full kasy,ale stac mnie na takie spodnie(tzn. moj m-czny budzet domowy na tym nie ucierpi),ale ja nie jestem zadna gwiazdą:D i nie mam parcia na to, w zupelnosci wystarczaja mi spodnie za 3 stowy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1234gosc
ja kupuje tylko nowe ubrania, a odnoszac sie do powyzszych wpisow, zwykle to ci ktorzy maja mniej chca pokazac sie,ze sa bogaci:D bogaty ma ladny dom, fajny samochód i kazdy wie,ze ma kase wlasnie ci mniej zamożni(ale nie biedni) chca sobie podniesc rangę, a na to mam kilka przykładów z bliskiego otoczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1234gosc
w dzisiejszych czasach znajoma(35lat) mieszka w domu drewnianym, auto ma chyba z 20 letnie(na tyle wyglada i jakis stary model) ale na szyi 3 grube złote łańcuszki, pierscionki na kazdym palcu i zawsze wymac***e rekami,zeby bylo widac,ze ma:D i 5 bransoletek:D no jaja jak ona wyglada, wypindrzona, niby dziana a w domu bida:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego piszę o osobach których naprawdę na to stać tzn nie mają problemu by kupić np. spodnie za 800zł , bluzke za 500zl i do tego buty za 1000zł bez uszczerbku na budżecie domowym. Nie uważam tego za głupotę bo większość osób (mając tyle pieniędzy) by tak kupowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1234gosc
nie zgdzam sie z Tobą, bo mam bardzo wielu znajomych, ktorzy maja naprawde duzo kasy(po 2-3 firmy) i nie kupują drogich ubrań(bo o ubraniach piszemy) maja auta po 300tys ale spodnie po 300, buty po 200, torebki po 300 a wiem,bo z wiekszoscia ich zon jeżdżęy razem na zakupy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hihi, mój domowy budżet ucierpiałby i przy portkach za 300 zł. Większość ubranek młodemu kupuję w lumpeksach, nową ma tylko bieliznę i buty, przeważnie dodatki typu czapka i rękawiczki, a czasem na wyprzedaży coś tanio albo w Pepco- bo już 10-15 zł za fajna bluzkę czy spodnie to tanio. Ja to robię tylko i wyłącznie z oszczędności, chociaż i tak ubranka ze sklepów mnie nie powalają, takie które mi pasują to nieraz właśnie droższe. Przyznaję że pewnie jakbym miała dodatkowe 3000 miesięcznie to bym się nie przejmowała czy ubieram dziecko za 8 czy 80 zł. Ale mam w rodzinie dziewczynę która z mężem zarabia naprawdę dobrze, mogłaby sobie pozwolić na drogie ciuszki ale sama uznaje że nie ma potrzeby skoro młoda w tym kilka miesięcy pochodzi, i też nieraz używki kupuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KUPUJĘ NOWE W UZYWAKACH
bo mam za grosze, moje 2 kolezanki maja lumpy, dzwonia jak jest dostawa i ja wybieram nowki z metkami za psie pieniadze, uzywanych bym nie kupila:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×