Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Anna85

CZERWCOWE MAMY 2014

Polecane posty

Gość zacieszka
I na koleżankę "oczekującą" też czekamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Flavia234
hej. u mnie 26 dzien, jutro wszystko będzie jasne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zacieszka
Flavia a czujesz coś po kościach??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Flavia234
nie, w ogóle nic nie czuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Flavia234
ja nie będę robic testu , czekam cierpliwie czy pojawi sie okres

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Flavia234
w tamtym mies narobiłam się testów i przed okresem i w dniu okresu. teraz zrobie dopiero jak się spóźni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zacieszka - a mnie dopadła taka chandra, że mam mega deprechę !!! chyba sama nie wiem czego chcę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zacieszka
Niestety jesień niesie za sobą fale depresji :/ Szybko minie :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jestem tego taka pewna...na tę porę roku to raczej bedzie się poglębiać. A jak Wasze nastroje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniczka90
hej dziewczyny:) no i w tym cyklu się nie udało, z rana przyszła@ a teraz masę wątpliwości czy starać się drugi raz w tym miesiącu czy poczekać ze dwa lata. Cały czas myśle że może to jakiś znak, że za 2 lata będę miała stabilniejszą sytuacje finansową, prawdopodobnie pracę a co za tym idzie jak coś będzie nie tak to biorę L4 i leżę a po urodzeniu mam macierzyński i zamiast dawać kasę obcej niani to sama sobie siedze w domu i tyle dostaje... ech dopadła mnie masa wątpliwości, @ też samopoczucia nie poprawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zacieszka
Aniczka przykro mi :( ale jedno Ci powiem : życia nie da się zaplanować, przez dwa lata może sie dużo wydarzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniczka90
wiem:) jakoś tak się nakręciłam na tego bobasa i nie wiem czy nie będziemy jeszcze raz próbować. Wczoraj M się dowiedział że przez najbliższy rok nie dostanie podwyżki na którą też trochę liczyliśmy i się zaczeliśmy zastanawiać czy aby dobrze robimy. Chociaż gdyby się udało to dalibyśmy rady ze wszystkim i nawet nie byłoby zastanawiania nad tym wszystkim. Dziewczynki mam tylko nadzieje że nie pociągnę was za sobą i wam się uda , a co niektórym z was to się naprawdę należy i nie mówie tylko o Ani:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniczka90
ponieważ teraz jeszcze studiuje. Plan był taki że po urodzeniu albo zostaje na dziennych i przychodzi niania, albo przechodze na zaoczne i w tyg jestem ja na weekendzie tatuś. Finansowo wychodziło by na to samo. Czasowo z nauką problemów na 99% nie będzie. Teraz się bardziej zastanawiam jak wyżyjemy przez ten rok we troje z jednej pensji... A wydatków będzie jeszcze więcej. No i tak mnie wzięło na to myślenie bo my mając tyle kasy na dwoje ile potem będziemy mieli na troje najczęściej końcem miesiąca już prawie nic nie mamy... Chociaż wiadomo że dziecko też by nas zmusiło do większej organizacji a najtrudniejsze 9 miesięcy roku akademickiego by szybko przeleciały a jak byśmy chcieli to damy radę sporo zaoszczędzić na ten czas. I tak się wszystko wałkuje w głowie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zacieszka
Oczywiście Aniczko to wasza decyzja co dalej, uważam że utrzymanie dziecka nie kosztuje aż tyle jak większość sobie wyobraża. Na pewno początki są ciężkie ale później to już z górki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalinakalina
Niestety, rano pojawiła się tylko jedna kreska. Szkoda, ale jeszcze myślę, że to może zbyt wcześnie. Za dwa dni zrobię kolejny test. Mam już trochę lat, ale nie starałam się wcześniej. Martwię się, że jeśli nie teraz to nigdy się nie zdecyduję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zacieszka
To Ty jeszcze studia robisz, myślałam że jesteś na etapie szukania pracy. Musicie to przemyśleć z mężem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zacieszka
Kalina a ile dni minęło od owulacji ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz aniczka decyzja zależy głównie od Was ale z mojego doświadczenia powiem Ci, że ja przy pierwszym dziecku też studiowałam i też żyliśmy z jednej pensji. Z racji tego, że mąż miał odprowadzane skladki z najniższej średniej to łapaliśmy się na pieniądze z wychowawczego i rodzinnego - razem ok. 500 zł - niby żaden luksus ale zawsze coś. Z kolei studia opłacałam ze stypendium. Powiem Ci tak, że w każdej sytuacji człowiek da sobie radę. Jak to mówią raz na wozie raz pod wozem. Tak naprawdę nigdy nie przewidzisz swojej sytuacji....no ale tak jak pisałam decyzję musicie podjąć sami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniczka90
no właśnie to mnie teraz najbardziej męczy.. Przy czym z pracą taki plus że problemów ze znalezieniem nie będę miała i nawet jeśli nie uda się od razu to co bym chciała najbardziej to będzie coś innego ale będzie:) i tego jestem dosyć pewna bo wcześniej już tam pracowałam i dalej utrzymuje kontakty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kalinakalina Ty starasz się o pierwsze dziecko??? bo jakoś nie mogę skojarzyć.... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalinakalina
Tak, staram się o pierwsze. Od owulacji minęło dopiero 10 dni, więc to trochę prędko, ale już się nie mogłam doczekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniczka90
oj będziemy musieli porozmawiać z mężem jak wróci:) ale jest też możliwe że zdecydujemy się na czas ciąży żyć bardzo skromnie i oszczedzać na okres po i że za tydz znowu zaczniemy zabawę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniczka, bardzo mi przykro. Tak jak piszesz, może jest w tym wszystkim jakis cel. Choć wydaje mi sie, ze i tak poradzilibyscie sobie. Może na nic sie nie nastawiaj? Jak zdąży sie za rok to wtedy widocznie będzie ten czas? Ale to wy sami już wiecie najlepiej :-* Ja mam dziś 18 dc. Wczoraj miałam straszny ból dołu brzucha, dziś boli mnie jajnik i mam wrażenie jakby mi sie cały czas coś w nim przelewało. No ale do @ jeszcze 2 tygodnie. Wiec czekam. Wczoraj mój synek mi powiedział ze nie chce siostry ani brata. I tu sie pojawia problem :( ja jestem jedynaczką i wiem jakie to okropne pózniej w życiu. Nie jestem rozpieszczona, ale brakuje mi tej bratniej duszy ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniczka90
Mysz_ka nie martw się tym:) pogadaj z nim na spokojnie powiedz że fajnie by było mieć braciszka, że mógłby się z nim bawić jakby chciał i że nie poświęcalibyście mu dużo mniej czasu niż zwykle tylko zamiast sie bawic tylko z nim bawilibyscie sie z nim i braciszkiem:) napewno jesteś go w stanie przekonać. A ile twój synek tak w ogóle ma lat?? Moja ciotka jak była w ciąży to jej 3 letnia córeczka też tak mówiła a teraz się z siostrą nie rozstają i kochają się nad życie:) tylko musicie z mężem dobrze do tego podejść:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 87_asik
Myszk_a ja tez wczoraj mialam 18dc i nic .. Zacieszka - z tym "ile ciaz tyle obajwow" chodzilo mi raczej ze kazda moze miec inny a nie ze tyle ich jest hehe :) Aniczka90 Próbuj dalej nigdy nie wiadomo jak sie zycie ulozy zyj chwilą , jesli chcesz dzieciaczka to działaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oskar ma 6 lat. Rozmawiamy. Mówiłam mu jak fajnie ma jego tata, kuzynowie. Wszyscy którzy maja rodzeństwo. Myśle, ze dorośnie do tej myśli :) wczoraj usłyszał u lekarza jak mówiłam mojej pani dr żeby dała mi jakieś antybiotyki (mam zapalenie oskrzeli) które można brać w ciąży bo być może jestem ;) Mam nadzieje, ze choć którejś z nas sie uda napisać ta wspaniała wiadomość :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszka pocieszę Cię, ze Mój syn też nie chciał słyszeć o rodzeństwie...jednak staram się go pozytywnie nastawiać i jak najwięcej opowiadam mu o tym jak to jest fajnie miec brata lub siostrę. Nie bardzo w to wierzy ale jest już lepiej bo przynajmniej mie buntuje się, że nie chce i koniec. Ja i mąż mamy rodzeństwo i z perspektywy czasu widzę, że to najlepsze co się Nam w życiu trafiło. Choć są sprzeczki i kłótnie to jednak jeden bez drugiego nie umie się obejść. Dlatego też pomimo niestabilnej sytuacji w Naszym kraju, która odbija się na polskich rodzinach nie chciała bym aby był jedynakiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×