Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Anna85

CZERWCOWE MAMY 2014

Polecane posty

też mam jutro do lekarza, własnie dzwoniłam wyników kazał nie robic bo miałam w szpitalu. mężowi pasuje jechac po południu, ja wolałabym rano ale muszę czekac na niego. pojedziemy gdzies o 14. Ale słodkie te wszystkie rzeczy mówie wam, sorry że się tak podniecam ale te zakupy poprawiają mi humor, wszystko takie dzidziusiowe. Juz się nie mogę doczekac jak zamówie reszte. esmi moja mama tez ciągle szaleje kupuje i kupuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Imię Sandra kojarzy sie z moja szwagierka i niestety taka menda ze nie lubię jej ... Ale to juz inna historia :) moja tesciowa do tej pory nic nie kupiła dla malca bo czeka aż sie urodzi :) ale moja mama to cały czas szaleje :) kupuje na szmatach ale ciuszki są jak nowki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 33ona
szafa przyjechała:) ja nie mam nic dla syna... a imię.....tez nie wiemy,ale skłaniamy się do Pawła, inne warianty to Julian, Mikołaj raczej odpada, Konrad też chyba nie....i mąż czeka na dalsze sugestie odnosnie imienia;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My mamy imię dla dziewczynki ;) była by Nicola ale podobno ma być chłopiec ;) m chce Karola ale ja się nie mogę przekonać wymyśliłam ostatnio Daniela podoba mi się jeszcze Bartosz ale m nie chce a więc pewnie się skończy na tym że jak urodze to przez pierwsze chwile będzie bez imieniny tak jak było za pierwszym razem ;) a później m ulegnie na moja propozycje ;) Co do Sandry też niestety dobrze mi się nie kojarzy wszystkie jakie znam są wredne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewinka ja powiem tak, mój lekarz jest dobrym ginekologiem i po prostu chyba myślał, że zarzucam mu niewiedze i się mądrze:P no nic trudno, nie chciałam go urazić a mnie jego dogryzki śmieszą, ja tam sie nie obrażam, wiem jak sie zajmuję moją ciążą i jestem zadowolona, zawsze o wszystko mnie pyta, pokazuje dzidziusia, sprawdza czy wszystko jest dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Flavia masz łądny zgrabny brzuszek. Co do słodkiego staram sie nie jeść, ale cóż, teściowa i teść wysłali paczke z niemiec na swieta a tam są słodkości, i moje czekoladki miętowe, wiec mój to chyba schowa :P 33ona ale masz szafe i teraz mozesz ją zacząć zapełniać :D Co do imion, cięzki orzech.... każdemu sie podoba coś innego, więc moge życzyć powodzenia, my mamy już 2 imiona:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jolka wiem, ze to szacunkowe hehe, nasze dziecko duże nie będzie, my raczej mali jesteśmy, zobaczymy, byleby zdrowy był! kolezanka w 26 tyg miała wage podaną 3600 a bobas urodził się w 41 tyg z wagą 3400 a sie bała, ze będzie wielki. :) sorry ze tak pisze na raty, ale moje wypowiedzi są uznawane za spam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja wrocilam od rodzicow i pozyczyli mi kasy bo niewyrobimy sie z wydatkami.mama byla w dzieciecuym sklepie i miala kombinezon kupic malemu na wyjscie ze szpitala ale stwierdzila ze raz zaloze i tyle a kosztuje100zl.maly kopie strasznie naciska na pecherz.ale te goscie upierdliwe...jak nie ja to asik to flavia masakra jakas.oczekujaca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewinkaa
Agata, masz racje, jak dobrze i rzetelnie prowadzi ciążę to najwazniejsze. Oczekująca- na wyjście ze szpotala mi mama kupiła taki śliczny maly dresik z h&m-u, do tego byl kocyk w komplecie. Ja wyszlam z domu specjalnie po loda:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja myslalam ubrac malego w body dlugi rekaw na to spiochy skarpetki i kupie jakies dresiki i kocykiem przykryje jak myslicie wystartczy?a na glowke to trzeba jakas cieplejsza czapeczke czy wystarczy taka zwykla cienka?zaraz bede ogladac porody i zjem kawalek szarlotki.wiecie w ciazy duzo lepiej wychodza mi dania i ciasta.oczekujaca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sisilka
hej mamuśki. . Gościu skoro nie odpowiada Ci nasz konwersacja to proszę daj sobie spokój, mało masz tu innych tematów na kafeterii?! . U mnie mały kopie w prawą pachwinę, ale niestety męczę się z katarem. Teraz piję herbatkę z cytrynką i miodem. Coś czuję, że z jutrzejszej szkoły rodzenia nic nie wyjdzie. Dopadło mnie przeziębienie, a do jutra mi nie przejdzie. Ja powoli robię listę rzeczy potrzebnych dla małego, kosmetyki, pieluchy, dla siebie podkłady itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewinkaa
oczekująca- ja tam myślę, zę wystarczy, ale ostatecznie zobaczysz jaka będzie pogoda i zdecydujesz przy wyjściu. przeciez to chwila moment przenieśc dzidzie do samochodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewinkaa
sisilka- to zdrowiej i odpoczywaj. . dziewczyny apropo podkładów- u nas nikt nic nie mówil, ze trzeba miec jakies podkłady do szpitala na łóżko, tak samo o majtkach specjalnych nikt nic nie wspominał. Myslicie, ze to jest konieczne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczekująca zależy kiedy urodzisz bo ja będzie koniec maja to za ciepło chyba, a jak np w kwietniu to bedzie ok. czapeczkę to taką średnią nie z tych cieniutkich tylko taką welurową jakby. oczywiście to wszystko zalezy od pogody bo jak gorąco to wiadomo że jednak cienką. Ale z tego co wiem to ty się szykujesz na kwiecien. Ja to się szykuje na połowe maja mam nadzieje ze dotrzymam. pewnie będzie juz ciepło wtedy. ewinka- ja myslę ze te majtki to dla własnej wygody bo normalnych nie można a leżec z samą podpaską wypadającą to tak średnio. Ja kupiłam 2szt majtek siatkowych są wielorazowe można przeprac zobaczę jak się bedą sprawowac. Mam je juz w domu ale szczerze mówiąc to jeszcze nie rozpakowałam bo zajełam się tymi rzeczami dla dzidzi:) podkłady wydaje mi się ze na początek dają ale jak chcesz sobie wymienic to juz lepiej miec swoje niż prosic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam problem z imieniem znam jedną sandra jest przesymatyczna. Rzadko spotykam to imię. Zuzia fajnie tak dla małej a zuzanna też ładnie,poczekamy aż się urodzi. Dla syna byłoby łatwiej podoba mi die bartosz i igor;-) Flavia cieszę się razem z tobą że zakupy udane;-) mi też takie małe ciuszki sprawiają mega radość;-) Coś mnie kluje wątroba jak zabieram powietrza,powinno zaraz przejść. Mi brakuje kosmetykowndla dziecka,butelek,przyborow no i nie mam nic dla siebie,ale sobie kupię w maju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kupiłam już całą wyprawkę łącznie z rzeczami dla siebie i tym co się zostawia w szpitalu ( bo u nas tak jest, że po porodzie nic dla dziecka nie masz swojego, ubierają w ciuszki szpitalne, a dopiero jak wychodzisz przebierasz w swoje. Zostawiasz za to w szpitalu paczkę pampersów, kocyk, pieluchy tetrowe i ciuszki dla innych dzieci ) Jestem wściekła i normalnie chyba będę płakać. Wspominałam już Wam, że malujemy mieszkanie. I tak mi tesc dzis kuchnie pomalowal ze szkoda slow.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żeby nie wdychać farb pojechałam do mamy, wracam a tu rozpacz. Pomalowane niedokładnie, poprzednia farba gdzie nie gdzie prześwituje spod nowej, z góry zamiast prostych linii to falbanki, koło gniazdek niedomalowane. Normalnie wstyd komukolwiek pokazać kuchnię. A mówił mąż że sam pomaluje w sobotę,a teść chciał pomóc to się zgłosił. AJJJJJJJJJJJ dupa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ilonek ja tez jestem wkurzona bo jutro mielismy pojechac zamowic meble,dac zaliczke i kupic plytki,a moj m sobie wymyslil co inmnego.powiedzialam mu niech nierobi wcale kuchni i tyle.szlak mnie trafia.zrobilam watrobke i m zawolal tesciow a oni zaczeli wybrzydzac,ze to niedobre itp.wiecej niezrobie dla nich tylko bede robic dla mnie i m.oczekujaca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie w szpitalu podkłądy trzeba mieć, zeby łóżka nie zabrudzić, majtki możesz, nie musisz, w szpitalu każą chodzić tylko w podpasce, ale mysle, ze sie uda majty przemycić jak komuś wygodniej :) ilonek, nie rozumiem? dlaczego trzeba kocyk zostawić? i ciuszki? u mnie też ubierają w szpitalne, musze miec tylko na wyjscie, ale nikt nie każe zostawiać ciuszków i kocyków, może pieluche tetrową tak, ale nie ubranka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj ilonek to przykro mi, ze kuchnia niedokładnie zrobiobna, tesciu chciał dobrze ale widzisz, czasem tak jest. Niech Twój mąż pomaluje 2 warstwe moze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Możliwe, że u nas też nie karzą zostawiać, ale wszystkie moje znajome, które w ostatnim czasie urodziły zostawiały ciuszki, kocyki, tetrowe i zwykłe pieluchy. To ja też zostawię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 33ona
ugotowałam kapuste mój tata budowlaniec i mam zboczenie budowlane, na szczescie m jest perfekcjonista i dobrze maluje....no cóż teść się starał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chcę tu wywlekać swoich rodzinnych spraw, bo mój mąż to cudowny człowiek, którego kocham najbardziej na świecie, ale jest strasznie zżyty ze swoimi rodzicami. Przez to często się widzimy, aż za często jak dla mnie bo bywa i po 3 razy w tyg. I broń Boże nie mogę ich krytykować bo on zaraz zaczyna się denerwować. Mój ojciec też jest budowlańcem i chciał nam odmalować, ale mój mąż się nie zgodził, bo po co ma teść mu na głowie siedzieć jak jego ojciec może to zrobić i zrobił, pisałam z jakim efektem. Jest po prostu niechlujnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :) Moja kokezanka z klasy wczoraj urodzila, a miala termin na 23 kwietnia. Nigdy nie miala zagrozonej ciazy ani nic w tym stylu, a jednak wczesniej urodzila. A ja w dalszym ciągu cierpie z powodu bolu gardla, kaszlu itp. Moj maly na 30tc mial niecale 1300g wiec nie jest największych rozmiarów ;) Kurcze.. mam nadzieje, ze jeszcze przez kwiecien przechodze :D Bylam dzisiaj w Bobasie i kupilam prześcieradło z froty na materac za 19zl. Myslalam, ze bedzie drozszy, a tu prosze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny,mam do was pytanie, czy wasze teściowe bedą się do was mieszać w kwestii wychowania i pielęgnacji wnuków a waszych dzieci? i czy macie takie które są do ego zdolne i co zamierzacie zrobić w takiej sytuacji?pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobre pytanie :P moja teściowa na pewno będzie się wtrącać, bo nie byłaby sobą, ale ja po prostu dam jej się wykazać kilka razy i sama ją zapytam o coś czy dam jej coś zrobić, żeby poczuła się "ważna". Głupie rady będę przyjmowała z uśmiechem na ustach ,a zrobie po swojemu. Ewentualnie powiem ,że pediatra, położna lub inny autorytet mówił inaczej i tak będę robić. Jeśli agresywnie będzie wkraczać , a właściwie ingerować w życie dziecka to wtedy jasno jej powiem,że to ja jestem odpowiedzialna za dziecko i to ja podejmuje decyzje i nikt nie ma prawa tego podważać , bo na nikim jak na mnie nie spoczywa taka odpowiedzialność. Ilonek- doskonale Cie rozumiem. poproś męża ,żeby to poprawił albo zrobił jeszcze raz a teściowi powiecie ,że tam np inny odcień Wam się spodobał. mnie też ostatnio szlag trafił , bo zaraz mam sie przeprowadzać , a w tamtym mieszkaniu nic nie jest gotowe , ale mój facet ciągle ma czas i mówi,że to jeszcze i że mam nie panikować, że ja nie rodzę za tydzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tutaj temat tesciowych jest dość ciężkim tematem .... :-) moi teście są bardzo nad opiekuńczy aż nie do zniesienia i do tej pory nie mogę z nich tego "wyleczyć" najchętniej robili by wszystko za wnuczka a jak był malutki to już w ogóle była masakra ale tu akurat mój m interweniowal i do tej pory to robi "bo oni i tak wiedzą lepiej" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ilonek ja pod takim względem jestem zolza ,bo bym powiedziała że skoro on nie chce twoich rodziców to ja jego,i nie zgodziłabym się. A jak odwalil taka fuszerke to bym mu to pokazała. Moja teściowa się w nic nie wtrąca i mam nadzieję że w sprawę dzieckateż nie będzie,przynajmniej ja bym nie chciała,myślę że się nie odważne zostawić z nią małej,przynajmniej przez pół roku. Przez ta jej chorobę... Nie chce teznzeby wracała się moja mama,tzn rady jak najbardziej itd,ale zrób tak jak ja chce_-odpada. Może dziwna jestem ale tak mam. Ostatnio oglądałam że szwagierka i ona mówi że obrazu przyjedzie do szpitala,ja jej mówię że nie chce a ona że nie mam nic do gadania,to mówię że nawet jej nie wpuszcza jak sobie nie będę życzyć i się pokłóciłyśmy o to. Bo obie sobie nie damy przegadac . Mi nie pasuje jak ona wychowuję swojego syna,ma 6 lat a nawet liczyć do to10 nie umie,tylko komputer i tv. Krzyknąć nie wolno,na wszystko mu trzeba pozwalać,jak przyjeżdża to ja nie dam sobie wejść na głowę a ona mówi że jak swoje tak będę wychowywać to już jej żal dziecka. No ale dziecko musi znać granicę... Panie które rodziły,jak sobie radzilyscie jak wam zaczęły wody odchodzić?w sensie podpaski czy coś??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×