CZERWCOWE MAMY 2014

Już we wtorek po wizycie wpisał mi w kartę ciąży, że mam zatrucie, teraz przez tel znowu powiedział, że mam i nic, no normalnie jakiś żart. W razie czego na IP będę jechać. Lekarz niby najlepszy w naszym mieście, prywatnie chodzę, żeby mi tylko dziecka nie zabił. Jestem w 36 tc.

Ilonek jedz na izbe jak sie czujesz niepewnie jesli ci to nie daje spokoju. TRzymam kciuki zeby bylo ok wlasnie jakos dziwnie do 30 maja kupe czasu jeszcze moj co 2 tyg mnie chcial widziec a jak dziecko duze i sie uprwnic to po niecalym tyg powtarzal usg Agata wrzucilas zdjecie? JA juz chce normalna figure miec tesknie za tym rysowalismy z kuba marzenie m narysował siebie na rybach kuba jakies swoje picasso a ja siebie taka laske i m mow " a mamusia cos wychudzona na tym rysunku":).

Ikonek,to naprawdę dziwne, ja po pierwszej wizycie na IP gdzie mialam 170/100 jestem pod kontrola lekarza ze szpitala, dwa razy w tygodniu mialam wizytę i ktg, a teraz co tydzień ktg+usg z przepływami. Tutaj bardzo poważnie podchodzą do tego nadciśnienia,czuję się bezpiecznie,bo wszystko dokladnie sprawdzają.

I za każdym razem powtarzają,ze przy bólu z tyłu głowy,mroczkach przed oczami, bólu brzucha na górze od razu przyjeżdżać na IP! Za każdym razem jestem odpytywana czy aby na pewno wiem kiedy jechać. Ogólnie tak jak pisałam wcześniej co chwile zwiększali mi dawkę leku,bo jak brałam 3x1 to tez mialam takie skoki, nie wiem co z tymi lekarzami,ale na moim przykładzie widać,że trochę poważniej do tego podeszli.

Jeszcze tylko napiszę. (bo przejęłam się Tobą Ilonek), że mój lekarz troche od tego umył ręce,powiedział,ze on u siebie nie jest przygotowany na patologię,bk od patologii jest szpital i to pod jego opieką powinnam głównie zostac

mamakubusia, jeszcze nie, moze dziś zrobię:) ilonek ja chyba bym pojechała na izbę, z tego względu ze to nie są normalne objawy, ciśnienie, mroczki, brak sił, nie wiem niby lekarz sie zna, ale przy takiej przypadłosci powinnas byc pod stałą opieką ! i to puchnięcie, zeby biedy nie narobić...lepiej dmuchać na zimne

klałdia jak ja Ci zazdroszcze że masz już swoją kruszynkę.Jak wspominasz poród?Mąż pomaga przy maleństwie?cierpliwości życzę.

Ilonek- bedzie dobrze,ale moim zdaniem na IP powinnaś się zgłaszać,to już nie żarty:(

klaudia miało być oczywiście ;]

Hej dziewczyny ;) Ale się tu dzieje ;) Mama ala co do cukrzycy odpyscilam sobie dietę taka ostrą już wyczulam co mogę a czego nie ;) staram się kontrolować ten cukier. Powinnam od półtora miesiąca insulinę przyjmować ale miałam wszystko w normie. Od wczoraj zaczęłam sobie podawać bo po śniadaniu miałam 140 po godzinie a niby nic się nie zmieniło w tym co jem a więc obstawiam ze młody mi na trzustke ucieka. A po za tym mój ważył w 37 i 2 dni 3540 a więc kruszynka nie jest teraz na pewno więcej waży;) Jutro na ktg idę i trochę się boję bo mały jest już chyba ospaly mało się rusza ale te 10 ruchów jest lecz w szpitalu raz mu się zeszłego do 60 a później wskoczylo na 160. Teraz leżę bo wróciłam od mamy główna mnie boli i jakaś taka słaba się czuje.

Mamina ten skok tętna ze 160 na 60 to nic innego jak tylko to ze ktg zlapalo przez chwile Twoje tętno, nie ma sie czym stresowac

Było na odwrót ;) z normalnego tam 130 na 60 i nagle 160 tylko że teraz go słabo czuje ale do jutra jakoś będę musiała wytrzymać. Kurcze u mnie tesciu szaleje ... odwala mu na starość myśli że jest pepkiem świata i nie liczy sie z nikim nsiedociera do niego że to że mam termin na 3 czerwca (na marginesie on wiele lepiej zr nie na 3 tylko na 5 czerwca) a moze zaczac sie szybciej to jeszcze do mojego m mówi że szybciej nie ma opcji abym urodziła no bo jeszcze tyle jest do zrobienia ... przez co m już nie wyrabia dzisiaj nagle na nocke musi zostać w pracy ... nie lubię sama być szczególnie teraz. Ale tesciu myśli tylko o .... w sumie to nie wiem na jakim on świecie żyje ...

Asik daj znać co u Ciebie. ilonek

Dziewczyny padam na twarz ... prawie pół dnia pisałam pracę ... i nie napisałam do końca jeszcze jeden rozdział się został ale na jutro się nie wyrobię... oddam za dwa tygodnie bądź poproszę kogoś aby oddał jak będę w razie czego na porodówce ;) Asiq co u Ciebie słychać daj znać !!! mamokubusia szybko ten czas zleci i 5 dni w szpitalu ze szkrabem szybko minie a Twój synuś kochany na pewno da radę i będzie na Ciebie i na dzidzię cierpliwie czekał :) Oczekująca a co u Ciebie ? dzisiaj rozmawiałam z położną i powiedziała, że to są przepowiadające skurcze i nie panikować aż nie dojdzie skurczów co 5 min bo dużo jest sytuacji, że po 3 godzinach przechodzi :) A ja wiem, że jeszcze nie urodzę bo Kubuś chce jeszcze posiedzieć u mamusi w brzuszku :) bo mu tam dobrze :) zero skurczów może delikatne ale w ciągu dnia to możliwe :) ogólnie się zapytałam jak rozpoznać te skurcze to powiedziała, że jak brzuch będzie nagle napięty i w pewnym momencie puści. A jeżeli boli kroczę i brzuch idzie w dół to znaczy , że dzidzia się układa i niestety taka natura w ciąży , że troszkę zaboli :P Ja miałam te badanie wymazu i bolało mnie jak nie wiem ;/ nie wiem czy coś tam się nie dzieje jakaś bakteria we wtorek powiem lekarzowi.

Ilonek najlepiej się przejechać na IP zawsze będziesz spokojniejsza :) ale lekarz co prowadziła Asiq to masakra jakaś ... nie zauważyć czegoś takiego .... i nie interweniować - brak słów

Esmi to poszłas do przodu z praca,prawie skończona praca więc fajnie. Dziewczyny a jak macie skurcze to prócz twardego brzucha coś czujecie? Bo mnie ostatnio non stop czuje kulcie i w brzuchu i w środku i nie wiem co to . I jeszcze to wyprpznianie masakra. Asik i co tam u was? Oczekujaca jak się czujesz? Dziewczyny za niedługo już będą kolejne mamy;-)

Dziewczynt nie jest zle wod nie jest az tak malo nie wiem ile bo lek nie powiedzial bo mam ssie nie denerwowac i bedziemy to obserwowac ale nie jest zle :) asik

u mnie byla straszna burza normalnie tak lalo wialo i grzmialo.u mnie dzis bez skurczy,bylo kilka co5minut i tyle.zgaga mnie meczy,opuchlizna boli zyc nie umierac.oczekujaca

Ilonek ja też na Twoim miejscu bym pojechała na IP. . Misia i jak się czujesz po zdjęciu pessara? Mało Twoje maleństwo waży jak na 38 tydzień. Mój w 35 ważył już 2700. Ja mam za tydzień w pn mieć zdejmowany pessar i ciekawa jestem czy od razu coś się ruszy... . Ja mam łożysko w pierwszym stopniu i zastanawiam się jak to możliwe w 36 tc... Może to jakaś pomyłka, bo wierzyć się nie chce. Dziś miałam pobierany wymaz na gbs. Dziewczyny, które już miały, jak długo mniej więcej czeka się na wyniki?

Justi- ja robilam w piatek, a na poniedziałek juz byl wynik.

Justi u mnie w laboratorium oddałam we wtorek po południu wymaz i odbiór dopiero na przyszłą środę. Powiedzieli mi że tak długo bo bakteria rozwija się tydzień czasu.

ja oddałam dzis a odebrac moge we wtorek:)

Nie moge spać :(. Wiecie co moj synek wypytuje o wszystko i stwierdziłze w szpitalu jest czysto tamgdzie sie dzidziusie rodza bo małe chłopczyki przychodza odwiedzic swoje mamy:). Esmi gratulacje jeszcze troche i napiszesz:).

Justi2, po zdjęciu narazie bez większych zmian, może większe parcie na pęcherz - ale nie wiem czy to z tego powodu :P mój gin powiedział ze jak na mnie :P to waga ok i wystarczy że mały będzie miał ok 3kg, ja jestem niska i drobna, więc się tym nei martwie cały czas w ciąży byłam spokojna, a jak wróciłam od gina dziś to od razu dopakowałam torbę, jakos mam przeczucie ze przez weekend coś się może zacząć ;) .

Ilonek, dziewczyny maja racje, powinnas pojechac do szpitala. Ten Twoj lekarz to jakis idiota, kazdy inny juz by Cie kladl do szpitala. Asik, super! W koncu dobre wiesci. Odpoczywaj, zbieraj sily I nie stresuj Milenki :-D Aaaj, ja tez sie nie zdziwie, jesli bedziesz pierwsza. 4 cm, kurcze :-D Ja mialam dosc przy dwoch :-D Daj znac jak sytuacja sie rozwija. Klaudia, zanim te nasze dzieci sie urodza, to Twoja Zuzia bedzie chyba do matury podchodzic ;-) My padamy na pysk po dniu pelnym wrazen. Bylo kilku znajomych, byl grill, tort I prezenty dla jubilata :-D Dzieci sie wyszalaly, a jutro pobudka skoro swit, bo maja jakies rozgrywki pilkarskie I znowu pol dnia za pilka beda ganiac :-D Final tuz tuz, mamuski :-D

Ja wczoraj odebrałam wyniki na GBS,czekałam na nie 5dni,ale tu we Włoszech to taki standard no i ku mojemu przerazeniu wyszło pozytywnie!!Zestrachana zapytalam położną i lekarke co teraz,czy brać antybiotyk czy coś..ale obie ze stoickim spokojem powiedziały ze w trakcie porodu dostanę antybiotyk dozylnie i żebym była spokojna..kurczę..dobrze powiedzieć spokojna..juz bym brała Duomox..jak myślicie?Nie za luźne to podejście??

Hej ja od wczoraj na wizycie w szpitalu, To "wypinanie sie dziecka" to nie wypinanie tylko skurcze:-( czyli ja caly czas tak mialam, to ja chyba nawet nie wiem co to miekki brzuch... szyjka slabiutka 13mm. Dziecko za duze jak na ten tydzien, jutro zaczynam 35-2800. Po badaniu sporo krwi mi polecialo ale juz jest ok. Dostalam wczoraj pierwszy zastrzyk na rozwoj pluc i leze non stop... teraz jak wstaje do lazienki lub sie przekreceam to juz nie czuje twardnienia tylko taki rwacy bol na dnie macicy i to chyba sa te skurcze juz porodowe, martwie sie waga dziecka i ze urodze a jeszcze tyle czasu:-( spalam chyba ze 4 god iny bo tak wogole ja pierwszy raz w zyciu w szpitalu...

19magda- co ma być to będzie, dziecko mądrzejsze jest od nas:) też ciągle żyłam ze świadomośćią,że dziecko się wypina, a to skurcze,dobrze,że lekarz akurat był świadkiem z położną -lipa, bo ja jak z ciemnogrodu mówię,że "to dziecko się wypina", no,ale skąd ja mogłam to wiedzieć:(

badanie robiłam w środę, a w sobotę można odbierać- ten wymaz na paciorka

Magda u mnie w 33tyg i 4dni Malutka ma wage 2700 lekarz stwierdzil ze urodzi sie z waga ok4kg Olbrzymek:)