Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Anna85

CZERWCOWE MAMY 2014

Polecane posty

Gość gość
Asik ale jestes nieodpowiedzialna i jeśli chodzi o dziecko bo wiadomo pracujac w przychodni wkońcu coś się złapie i w stosunku do pacjentów idziesz ich zarażac mam nadzieję ze nie pracujesz zakatarzona w punkcie szczepien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia2014
Do gościa nikt tu nikogo nie obraza ani się nie unosi,nikt nikogo nie nakręca i nie denerwuje. Tu wymieniamy poglądy każdy może się sam nakręcić czytając cokolwiek. A jeśli nie chcesz być obrażają za innych gości to się podpisz-nawet tym ! Jak pisałas;-) A to już trzeba liczyć ruchy? Myślałam że później bo moja to ma różnie z tym ruszaniem . Też nie lubie jak ktoś mówi że za wczas kupuje się coś albo że zdziwieniem to już masz ? Cały dzień tu była cisza a tu tyle wypowiedzi:-) Flavia ją też dziś wsuwalam chipsy jak byliśmy u znajomych,jem na co mam ochotę lecz od środy dopiero dziś zjadłem trochę chipsow i kilka ciastek jak to przy herbacie:-) no ale codzień cwicze :-) Dziś wybraliśmy imię i padło na Sandre :-) Spokojnej nocki życzę:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szanowny gosciu, szlag mnie trafia jak czytam takie bzdury. Sama pracuje w szpitalu i jakos zyje. W zeszlym roku 6 pielegniarek i 2 fizjoterapeutki z mojego oddzialu szpitalnego byly w ciazy, pracowaly do 36 tygodnia, dzieci zdrowe urodzily i zyja. A, przepraszam, jedna zachorowala na cholestaze i musiala pojsc na urlop macierzynski wczesniej niz planowala, ale to akurat nie ma nic wspolnego z praca w sluzbie zdrowia. Wystarczy, ze co niektorzy w mojej rodzinie brzecza mi za uszami, nie mam ochoty czytac o tym na forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asik, zdrowia zycze i podziwiam. Ja bym sie pewnie zlamala i skorzystala chociaz tydzien z L4, bo jeszcze nie mialam okazji ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewinkaa
Pociągające noskiem dziewczyny- dużo zdrówka!!! z tymi ******* to od 30 tygodnia liczy sie trzy razy dziennie ,najlepiej o stałych porach i wtedy kiedy przewaznie czujemy ruchy 60 minut, jeśli po oierwszych15 minutach naliczymy 10 ruchów to zapisujemy >10 i przestajemy liczyć, jeśli mniej to zapisujemy dokładną ich liczbę, jeśli przez kolejne dwa dni wyczujemy mniej niż 10 ruchów to trzeba sie zglosic do lekarza, jeśli w ciągu całego dnia nie poczujemy ruchów to natychmiast jedziemy do szpitala.to wszystko mam zapisane w mojej karcie ciąży wraz z tabelka żeby wpisywać... ja tez juz od czytania o wózkach mam mętlik w głowie:-( zdecydowalibyśmy się na mutsy transporter ale nie można obrócić spacerówki:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w pierwszej ciazy strasznie panikowalam i gubilam sie w tym liczeniu. Juz na samej koncowce biegalam na ktg po kilka razy w tygodniu :) Przed 40 tygodniem znaly mnie juz chyba wszystkie polozne na oddziale porodowym :) W drugiej ciazy bylam juz znacznie spokojniejsza, ale teraz znowu zdarza mi sie szalec. Chyba juz za duzo czasu uplynelo i momentami czuje, jakby to byl moj pierwszy raz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamo 3 chłopców po co te nerwy nie unos się tak bo polecisz. Jak chce być chora to ok ale po co naraża pacjentów zwlaszcza malutkie dzieci? Xyz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosciu, poniewaz Asik jest potworem, to chyba oczywiste :) A moze NFZ jej placi od kazdego zarazonego pacjenta :) Zapytaj Asik, ona wie najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewinkaa
Ja nie wiem o co chodzi z tymi gośćmi... spicie z poduszką dla ciężarówek? Ja ostatnio sobie kupiłam i bardzo mi pomaga, wygodniej o wiele... Ale sikanie w nocy jest wykańczające, chodze średnio 5 razy w ciągu nocy :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry Kobietki. koniec ferii zimowych u corci, czas wracac do szkoly. Nocke mialam nieprzespana, szyja nadal boli, ale da sie juz zniesc ten bol. Mozeniejeden Napisz co u was? Jak z dzieciatkiem.? Wszystkie trzymamy za Ciebie i dziecko kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witajcie to nie goscie to jedna z nas taka jest mądra bo gosc by o takiej p-orze nie pisal to raz a dwa widac ze to osoba pelna zawisci ktora zapewne sama nie ma nic madrego do powiedzienia jesli nie zasiegnie porad z neta i tak sie wyzywa bo p-ewnie nikt jej nie slucha:) gosciu zmartwie cie chyba bo dzieci nie szczepie chora , siedze sobie w swoim gabineciku na kompie i sie obijam :) ponadto jakbys nie zauwazyla do przychodni prychodza glownie ludzie chorzy dziennie ok 70osob wiec dzieci moga sie od nich zarazic poza tym te zarazki sa wszedzie w pomieszczeniu nikt przeciez nie sterylizuje gabinetów ale moze o tym nie wiesz ,. moze dla ciebie kazdy czlowiek chory ma siedziec w domu i umierac bo ma katar , wybacz ja zwolnienia nie wezme bo raz moja ginekolog nie wystawia zwolnien gdy ciaza nie jest zagrozona i nie widzi powodu jakoby moja praca mogla wplynac negatywnie na dziecko, dwa moja szefowa czyli lekarz rodzinny z tak blahych powodow jak katar nie bierze ani nie wystawia zwolnien wiec nie zamierzam i ja ja o nie prosic , nie biegam do lekarza z kaszlem i katarem bo wiem ze cudowny dotyk stetoskopu lekarza mnie nie uzdrowi a w przeziebienie stosuje sie leczenie objawowe, moja mama tez nie biegala z byle goraczka ani ze mna ani z bratem , ale widac ze ty jestes z tych co biegna nawet z pryszczem na tyłku i ciagnie zdrowe dzieco do siedliska zarazkow , jak bedziesz utrzymywac malucha w takich sterylmnych warunkach to ciagle ci bedzie chorowal , jak sama zachorujesz to co przestaniesz go karmic zostawisz w lozeczku bo masz katar kobieto dzieci musze miec kontakt z alergenami zarazkami itp bo dzieki temu ksztaltuja swoja odpornosc nikt nie mowi zeby odrau na nie kaszlec czy kichac trzeba myc rece i tyle , i wez sie gosciu podpisuj bo mnie zaczynasz denerwowac najazdami a wiem ze na bank jestes jedna z nas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja asik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozeniejedeen
Wczoraj juz nawet nie zdążyłam napisać,po wszystkim poszlam sie tylko obmyć weszlam do lozka i zasnelam z telefonem gdzie ledwie zdazylam wam skleić 2 zdania. Po prostu juz jestem wykończona,napisze wam co i jak,pójdę pod prysznic,badania i chyba zagadam do pielęgniarek czy nie ma gdzieś wolnego pokoju bym odespala trochę,bo ostatnie nocki zawalilam,a wczoraj juz calkiem mnie wykonczyly. nie chce by zabrzmialo to chamsko,ale po prostu juz nawet nie chce mi sie czytac co pisalyscie,nadrobię później,jak trochę odpocznę jeszcze. wiec tak,o 11 przyszly do mnie 3 os,ordynatorka i jakieś tez wyższe polozne. Przedstawily mi jasno plan dzialania,ze najpierw mam isc skakać na pilke i trochę pogimnastykowac sie z nadzieja ze tak mala jakoś zmieni pozycje,a w tym czasie mam pomyslec co dalej,tzn daly mi 2 opcje: -czekanie i próbowanie jakimis starymi metodami gdzie daly tylko 10% szans, -sprobowanie czegoś innego: zostane podlaczona do kroplowki i wywolaja skorcze jednak mniejsze niż przy porodzie,a potem podadzą cos na rozbudzenie,tzn duża ilość węglowodanów dozylnio(cos jak dla cukrzyków,ale czymś tam sie roznilo). Powiedzialy ze tutaj zajmie to kilka godzin,bo kroplowke będę miala podawana kilka razy by nie wywolac porodu. Ostrzegly ze jeśli nie będę dokladnie mowila jak sie czuje,liczyla tez sama skorczy moga pojawic sie komplikacje, ze jeśli wiem ze będę sie mocno stresować,podadzą jakiś rodzaj środka uspokajającego,by z tego wszystkiego nagle skurcze sie nie zwiekszyly. byla tez trzecia opcja,ale powiedzialy ze moze byc najgrozniejsza w skutkach. Podanie lekow,które w takich sytuacjach są dawane,ale kobieta z niewydolnością lozyska. A ze ja mialam badane i wszystko jest prawidlowo nie wiedza czy przypadkiem nie zaszkodzilo by to malej bardziej niż pomoglo. Powiedzialy ze o tej opcji nie myślą,bo nie wiadomo jakby sie skonczylo. uswiadomily mnie ze jeżeli tym razem sie nie uda, przetrzymaja mnie do 30 tygodnia pod ściska kontrola i będę miala albo cc albo sn,by mala za dlugo nie byla bez ruchu(do końca ciąży) i wrazie co mogli ingerować w lepszy sposób,predzej tez nie chcą jej "wyciągać" bo wiadomo im dluzej tym lepiej. wydaje mi sie ze te skakanie bylo tylko po to bym nie miala czasu by usiąść i ryczeć,ale moze to tylko moje wrażenie. Byla ze mna jedna z poloznych,ale ja poprosilam by dostala przed sala,na co sie zgodzila i tylko dogladala mnie,nie mialam ochoty by wiedziala tam ze mna. Sama juz nie wiedzialam co robić bo balam sie juz jak cholera i najchetniej usiadla bym wlasnie i ryczala. Nie wiedzialam na co sie zdecydowac,balam sie ze pierwsza metoda nie pomoże tak jak wcześniej,a ze przy drugiej będą koplikacje. Po 20min przyszla ordynator spytać sie co dalej,czy przygotować sale czy jednak nie. Powiedziala ze nawet jeśli teraz juz mala sie urodzi ma duże szanse by przezyc, a na sali będzie 3 lekarzy by mieć wieksza kontrole. Zgodzilam sie na ten drugi sposób i poprosilam o ten srodek na uspokojenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asik Daj spokuj nie warto sie denerwowac i przejmowac kims kto pisze byleby tylko pisac i denerwowac. Jak pisalam wczesniej, na takie osoby najlepszym sposobem jest brak reakcji, lepiej nie odpisywac i juz, byc moze wkoncu sie komus znudzi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozeniejedeen
Podali kolejna kroplowke by nieco nasilic skurcze,z tego co mi wyjasnialy do tej pory mialam ok 10% tego jakie będą przy porodzie, a kazda kroplowka podniesie to tylko trochę,zabieg powtórzony byl jeszcze 2 razy, dopiero wtedy na usg bylo widać ze mala jest zupełnie gdzie indziej,tak jakby te skurcze ja wypchnely z tamtego miejsca. Minelo jakieś 30 min i podali nastepna kroplowke z tym do pobudzenia,a w tym czasie mialam robione pozadne usg,cala zbadana dokladnie,czy na pewno wszystko dobrze. Nawet nie wiem kiedy odlaczyli mi to ktg(?) a skurcze staly sie slabsze.Nie powiem wam ile dawek bylo tego na pobudzenie, w myślach chcialam juz tylko blagac mala by sie w ruszyla i by pozwolili mi isc spac. Nie wiem po jakim czasie ale mala zaczela sie lekko ruszać,a ja czulam takie jak kiedyś ruchy w środku,jakby motylek. To bylo dziwne,znów poczuć takie lekkie ruchy. Ale gdy juz mialam pewność i potwierdzily ze to mala to sie poryczałam jak dziecko. Trzymamy mnie jeszcze chyba z godzinę na sali by sie upewnić czy wszystko dobrze,jak sie rusza,czy wszystko odbywa sie prawidlowo,a ja caly czas ryczalam, juz ich wgl nie sluchalam,a one chyba nawet nie probowaly sie ze mna porozumieć. Dopiero gdy mi trochę minelo,powiedzialy ze mam isc do lozka,a pielęgniarki będą zaglądać do mnie w nocy wrazie co, chyba nawet bylo widać po mnie wykończenie bo chcialam sie dopytac co dalej ale mnie ze tak powiem przegonily. Teraz będę sie dopytywać ale jak wezme prysznic, nawet nie wiem do której mala szalala bo spalam jak kamień. Zobaczymy co dalej mnie czeka. Ale jestem im wdzieczna za to co zwykle zrobili. wybaczcie ze bez skladu i lądu usunelam trochę bo wychodzili ze za dlugie a dopiero potem sobie przypomniałam jak sie kopiuje tekst w tym telefonie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mozeniejeden Dobrze ze sie odezwalas wszystkie sie martwilysmy. Ciezko doradzic, to twoje cialo twoje dziecko i sama musisz zdecydowac co bedzie dla ciebie dobre. Ja jestem dobrej mysli, ze cokolwiek wybierzesz uda sie i bedzie wszystko wpozadku. Trzymam mocno a nawet bardzo mocno kciuki za was dwoje i bede czekac na relacje jak idzie:) Kochana trzymaj sie i badz silna, wiem ze latwo mowic ale postaraj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam. Byłam na weekend u rodziców z dziećmi. Troche tu czytałam was ale nie wszystko. Strasznie sie robi tu nerwowa atmosfera. Taka wada "gości” ze nie wiadomo kto to wiec pisze głupoty. Moja dzidzia mało sie rusza. Jest chyba leniwa. Ale jak juz sie ruszy to dobrze czuć. 17 marca mam usg może w koncu poznam płeć. Bo ostatnio sie schował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojej teraz dopiero doczytalam twoja 2 czesc. Wiec bardzo sie ciesze ze sie udalo, silne dziewczyny. Teraz tylko tak trzymac Odpoczywaj teraz i nabieraj sil :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozeniejedeen
Zapomnialam dopisać ze powiedziala mi wtedy ze jest wiecej opcji,ale nie chcą ryzykować,bo wiadomo kazdy organizm jest inny,kazda ciaza i każde dziecko. A ze ja mam wyniki poprawne to nie chcą podawac żadnych lekow które nie wiadomo jaki mogly by odniesc skutek,bo są przeznaczone do podobnych sytuacji,ale jeśli jest stwierdzona jakas choroba u ciężarnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mozeniejeden jak dobrze ze sie to jakos rozwizalo czyli glownie chodzilo o to ze mala jest w takiej pozycji ze sie nieruszala i bylo jej trudno czy bardziej chodzilo o spadek cukru czy cos konkretnie ci powiedzieli? dziewczyny co do wozka ja oczywiscie poluje na roan teo , ale jesli komus nie przeszkadza waga wozka to mi osobiscie bardzo sie spodobal tako alive ale wszedzie pisza wlasnie ze minusem jest waga .. Postanawiam nie reagowac na zaczepki ogolnie kazda z nas dobrze by bylo zeby przestala reagowac na gosci bo taki ich cel zeby tu namieszac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mozeniejedeen cieszę sie ze się udało. Ale co przeżyłaś to tylko ty wiesz. Ale teraz trzymaj sie duzo odpoczywaj i badz samolubem. Teraz najwazniejsza jesteś ty i dzidzia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka dziewczyny widzę, że zaczyna się pisanie na kilka stron dziennie :d super ! dzisiaj idę do lekarza nefrologa na konsultację ponieważ mam coś z pęcherzem w piątek robiłam glukozę, mocz oraz st. czystości i mam jakieś złe przeczucie, że wyniki nie są dobre heh ... boję się również z cukrzycą ciążową bo jest taka możliwość bo za dużo jem tych słodyczy :(. Nie zwracajcie uwagi na takich gości najlepiej omijać je szerokim łukiem. Znudzi się i da spokój. Możeniejeden bardzo mnie cieszy, że się odezwałaś 3mam kciuki aby z maleństwem wszystko było dobrze. Jutro idę się zapisywać do Szkoły Rodzenia ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzuchatka na czerwiec
możeniejeden przeryczałam cały Twój wpis ;( jesteś bardzo dzielna ja sobie nie wyobrażam nawet co przeżyłaś. Bardzo się cieszę, że ta próba odniosła dobry skutek mam nadzieję, że już do końca ciąży wszystko będzie dobrze. Jesteśmy wszystkie z Tobą myślami, odzywaj sie i napisz co tam jeszcze dziś powiedzą co było przyczyną takiej sytuacji. A teraz malutka już się rusza normalnie tak? Tule Was gorąco :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mozeniejeden - to super, ze malutka sie w koncu ruszyla. Ciekawe, co bylo tego przyczyna, moze dzisiaj ci powiedza, jak sie juz wyspisz i dojdziesz do siebie. Nie bardzo mi to wygladalo na niewydolnosc lozyska, bo spotkalam sie z jednym takim przypadkiem i wada zostala wykryta na bardzo wczesnym etapie ciazy. Dziewczyna dostawala sterydy, zeby malenstwo podroslo i miala wczesniej wywolywany porod, ale u niej doszly jeszcze inne komplikacje, w ogole miala chyba kazda mozliwa przypadlosc ciezarnych :) A dzidzia, mimo ze wczesniak i to spory, urodzila sie zdrowa, dziewczynka, Marianka :) U Ciebie tez na pewno bedzie wszystko w porzadku, najwazniejsze, ze lekarz w pore zareagowal, a nie zlekcewazyl problem. Asik, widze ze lepiej sie czujesz :) Ja tez mam mozne postanowienie ignorowac tajemniczego goscia. Wczoraj troche mi skoczylo cisnienie, bo non stop wysluchuje glupot o pracy w zarazkach od rodziny, babcia wydzwania srednio 4 razy w tygodniu i pyta, czy juz poszlam na zwolnienie, bo ona sie boi, ze jakas swinska albo inna ptasia grype zlapie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzuchatka na czerwiec
zaraz przeczytam poprzednie wpisy bo jak zobaczyłam że mozeniejeden pisała to nie przeczytałam reszty :/ widziałam tylko że pisałyście o kaszlu, ja dostałam taki syrop tissidril i mi pomógł bo też miałam bardzo silny kaszel który powodował że brzuch twrdniał i bolał :/ tylko, że chyba jest on niewskazany w 3 trym ciąży więc te które są jeszcze w 2 mogą go pić, zapytajcie lekarza może Wam przepisze bo on jest chyba tylko na receptę... idę nadrobić wpisy i wypić kawę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzuchatka na czerwiec
*tussidril

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agata89R
hej dziewczyny, ale dużo napisałeście, nie nadążam :) mozeniejeden bardzo sie ciesze, ze malutka sie poruszyła, ciekawe co było przyczyną, skoro wszystkie badania są ok, najważniejsze, że wszystko w porządku już. No współczuje Wam dziewczyny z tymi przeziębieniami:( Ja od dziś daruje sobie słodycze, czekolade, wszystko bo jak tak daje pójdzie, to będę wyglądać jak hipcio, a tego nie chce, a niestety to od tych słodyczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzuchatka na czerwiec
ewinka dzięki za szczegółowe opisanie na czym polega to liczenie, a takim razie od 30 tyg zaczynamy :) asik oglądałam ostatnio roan teo bardzo się podobał mężowi mi zresztą też, ale on nie ma praktycznie amortyzacji jest bardzo sztywny i to nas zniechęciło chociaż jest bardzo ładny, i tym sposobem wiecznie jest coś nie tak ja już nie wiem co my kupimy może w chuście ją będę nosić :/ co do gościa który znów się przyczepił do Ciebie to chyba ta sama osoba, która się kłóciła z Tobą nt pracy pielęgniarki w szpitalu... :/ jak komuś się chce w ogóle czytać forum, które go nie dotyczy, no chyba że dotyczy rzeczywiście to któraś z nas :/ dziś sobie uświadomiłam, że to forum jest takim trochę naszym pamiętnikiem... jak już urodzimy to za jakiś czas możemy wrócić do swoich wpisów i sobie poprzypominać co się kiedy działo dokładnie z datami heheh :) mam nadzieję, że jak już będziemy mamami to będziemy dalej tu pisać i wymieniać się doświadczeniami i kolkach kupach pierwszych zębach... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzuchatka na czerwiec
agata ja się wczoraj poczułam jak małe słoniątko, bo mama jak usłyszała że nie zapinam się już w kurtkę zimową to wzięła mnie do sklepu po nowa i znalazłyśmy fajną ale musiałam wziąć L-ke żeby jeszcze chwilę mi posłużyła no i jak się w niej zapięłam to fajny ze mnie się zrobił kloc, jakoś w mojej niezapiętej wyglądałam korzystniej heheh chociaż ta nowa ma sznurki w talii tak powyżej brzuch trochę i mogę sobie w niej 'zrobić talię' ale i tak wyglądam jak mały słonik :( tęsknie już za moją figurą jest tyle pięknych rzeczy w sklepach ehhh zaraz po porodzie trzeba się będzie wziąć za siebie :P podobno w pierwszych tygodniach traci się najłatwiej i najwięcej kg także jak tylko zdrowie pozwoli to ewka wita w 2 połowie czerwca :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brzuchatka mi o dziwo pomogl syrop homeopatyczny STODAL choc w homeopatie nie wierze ale za duzego wyboru nie bylo :) kaszlu juz w sumie nie mam a co do kataru to mam zatoke zalozona tak to nie mam jakiegos potoku ;p tylko raczej zator co bardziej denerwuje ogolnie rano czuje sie lepiej na wieczor nachodzi przygnebienie i zle samopoczucie jak trzeba spac a nie mozna :) Brzuchatka kurde moze cos wiecej mozez powiedziec o roanie ;p bo u mnie nigdzie nie ma nie mam mozliwosci obejrzenia go tylko opieralam sie na opiniach i filmiku no i na tym ze jest lekki i wszystko jest na klik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×