Własny biznes plusy i minusy

czy ty sobie zdajesz sprawy z tego ile kosztuje wyposazenie drogerii? Pracowałam w jednej z drogerii rowniez w niewiele wiekszymmiescie od ciebie. Jedna szafa np Gosha to koszt ok 10 tyś zł. A gdzie szampony? kremy? itp? Ja mialam towaru w sklepie naok 300 tyś. I nie był to niewiadomo jak olbrzym sklep. A z mydlarnia to pomysl bez sensu. Ludzie w malych miastach beda chcieli zebys miala w asortymencie wszystko nawet [papier toaletowy. I to jest dobru pmysl. Baqbka wxchodzi po zel pod prysznic. Widzi papier toaletowy i stwierdza, ze przeciez tez jej sie konczy. Po drodze zauwaza jeszcze proszek do prania. Potem jeszcze zel do golenia dla meza. Tak to najlepiej dziala. I tak działaja supermarkety. Bo jest tam wszystko. I módl sie zeby na rynku nie pojawil ci sie rossmann. Zainteresuj sie jak szybko powstaja nowe sklepy rossmanna i to nie w duzych miastach. oni teraz atakuja male miasteczka.

No to super że podjełaś ta decyzje, teraz juz z górki bo samo podjęcie decyzji jest najtrudniejsze:-) A co z pracą, już dałas wypowiedzenie? Powiem Ci że ten topik zainsirował mnie i sama też się teraz zastanawiam nad drogerią, ale taką z kosmetykami tanimi, polskimi + środki czystości+ rajstopy. Tak jak Ci piosałam u mnie w miescie dziewczyna na jednym osiedlu otwarła taka drogerię i z malutkiego lokalu przeniosła się na dwa i zatrudnia 3 dziewczyny. Wczoraj tam byłam i okazuje się że i ceny ma naprawdę bardzo atrakcyjne. I teraz ja sama tez sie zastanawiam czy nie zaryzykowac na drugim osiedlu. Jest lokal 20 metrów+ 18 zaplecze, wokół pełno sklepików- warzywniak a w nim codzinnie kolejki, pieczywo, sklep spozywczy, supermarket osiedlowy. Oczywiscie że wszedzei mozna kupić takie rzeczy ale ceny tam mają nieciekawe i mały wybór.Do rosmana ludzie muszą iść do rynku a więc jakies 1,5 km. Ja mam swojej gotówki 8 tys wiec to przeznaczyłabym na regały ( mysle tu raczej o samoobsłudze),i na opłatę czynszy przez jakies 4 miesiące. 10 tysięcy wziełabym kredyt rozłozony na jakies 6 lat a to tylko 250 zł rata w miesiącu.Nawet gdyby mi nie wypaliło to to 250 zł nie obciaża jakoś strasznie budżetu. Własny biznes- co o tym sądzisz?

Lokal o którym wspomniałam to 900 zł czynszu. Tak jak wspominałam musiałabym kogos zatrudnić, pewnie jakas studentke aby nie płacić zusu. Ona pracowałaby 5 h , a ja po pracy od godz 15-18 i soboty. Ja z racji tego ze ejstem zatrudniona płaciłabym za prowadzenie własnej działalnosci tylko składke chorobową a wiec jakies 200 zł i nic więcej. Aha i u mnie nie było by żadnych szaf z kosmetykami, kosmetyki typu mariza, eveline, hean, ingrid i golden rose miałabym wystawione na ladach

Własny biznes- a nie myślałas aby dołączyć do sieciówki? Z tego co już się zorientowałam to taka sieciówka drogerii ma najlepszą ofertę.

Jewels chodzi szafe kosmetyczna to sama szafa nic nie kosztuje tylko trzeba do niej zakupić odpowiednia ilośc kosmetykow. Nie chce szafy Gosh ani Astor bo to nie miasteczko na takie deogie kosmetyki ale Bell i ewentualnie Hean. Do tego kosmetyki wlasnie mariza. Papier toaletowy to można kupić obok w sklepie spożywczym a ja chce aby ten sklep był "inny" i a nie zwykła drogeria. Bedą tam zwykle polskie kosmetyki ale i takie kosmetyki z Eko Serii których nie można kupić np w Sheckler czy SuperPharmie bo takie sklepy maja tzw Planogramy i poprostu nie wchodzą w nowości :) hurtownia z która będę współpracować utworzyła dla mnie specjalny pakiet ze zniżka na kwotę która zamówie itp i przedstawicielka jest bardzo pomocna w kwestii produktów które dobrze się sprzedają ... Aha i będę miała " mini mydlarnie" i to będzie dodatek a także przed świętami pakowanie prezentów nie tylko zakupionych u mnie tylko za cenę materiału zużytego do pakowania. A uwierzcie mi znalazłam hurtownie która sprzedaje piękne papiery do pakowania i organze oraz folie w takiej cenie ze koszt pakowania dużego prezentu u mnie będzie kosztował 2-3zl a rolka papieru do pakowania w sklepie kosztuje 6-7 zł a gdzie wstążki itp? A z papieru nie spakuje więcej niż 2 prezentów. Ja nie siedzę w domu i myśle " on otworze sobie sklep będzie fajnie" ja myśle " otworze sklep i co by tu zrobić aby oprócz kosmetykow mieć dodatkowy serwis" ale nie przysłowiowy papier toaletowy. A po za tym drogerie sieciowe są takie "bezosobowe" i coraz więcej ludzi wraca do małych sklepów .

Autorko zejdz na ziemie. Sieciówki sa bezosobowe i coraj wiecej ludzi wraca do malych sklepow? HA HA HA. postawia ci kiedys rosssmanna pod nosem to zobaczysz. I twoj pomysl, zeby zrobic sklep inny niz wszystkie z kosmetykami jest durny. Zanim sie obejzysz, a bedziesz z hurtowni sprowadzła papier toaletowy do siebie. Myslisz dlaczego rossmann odniosl tai sukces? Bo tam jest wszystko. Głupie masz myslenie, oj glupie.

Autorko zejdz na ziemie. Sieciówki sa bezosobowe i coraz wiecej ludzi wraca do malych sklepow? HA HA HA. postawia ci kiedys rosssmanna pod nosem to zobaczysz. I twoj pomysl, zeby zrobic sklep inny niz wszystkie z kosmetykami jest durny. Zanim sie obejzysz, a bedziesz z hurtowni sprowadzła papier toaletowy do siebie. Myslisz dlaczego rossmann odniosl tai sukces? Bo tam jest wszystko. Głupie masz myslenie, oj glupie.

Autorko zejdz na ziemie. Sieciówki sa bezosobowe i coraz wiecej ludzi wraca do malych sklepow? HA HA HA. postawia ci kiedys rosssmanna pod nosem to zobaczysz. I twoj pomysl, zeby zrobic sklep inny niz wszystkie z kosmetykami jest durny. Zanim sie obejzysz, a bedziesz z hurtowni sprowadzła papier toaletowy do siebie. Myslisz dlaczego rossmann odniosl tai sukces? Bo tam jest wszystko. Głupie masz myslenie, oj glupie. xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx Ale głupie myslenie. U mnie w mieście sa dwa rosmanny i mimo to robię równiez zakupy czy to w supermakecie czy w dwóch małych drogeriach. Chyba sobie żartjesz ze jak mam kupić szampon i papier toaletowy to lecę do rosmanna? Czasami nawet rpzepłacacm bo nie chce mi się jechać specajalnie do rosmanna. amiętaj że ludzie sa też wygodni albo tacy którzy nie lubia tłumów jak równiez tacy co źle się czują w takich sieciówkach.

Poza tym w rosmannie nie ma ksometyków których uzywam a więc tusze eveline, kosmetyki essence, hean, bell. Chodzi aby wypełnić ta dziurę. Nie każda polka uzywa tylko max factor czy rimmel. Ja wierzę ze autorce sie uda. na mieszka w biedniejszym miasteczku a wiec wiadomo ze polskie tanie kosmetyki sa tu strzałem w dziesiątkę

Poza tym twoja teoria się nie sprawdza bo u mnie w miescie sa dwa rosmany a mimo to świetnie radza sobie inne drogerie

ty autorko bujasz w obłokach, nie chcesz papieru toaletowego, proszku, ale chcesz usługę makijązu, pakowanie mydełek. Po pierwsze to małe miasteczko to ludzie kasy nie mają, więc by kobieta zapłaciła 60zł (by mieć ten makijaż) musiałaby kupić 10 kosmetyków - wątpliwe. A po drugie - kto będzie obsługiwał klientów jak ty będziesz malować kogoś? :O fajnie, że masz zapał ale przekombinowałaś i to bardzo, zejdź na ziemię to nie sephora :O

Pochodze z malego miasteczka i wiem co sie dzialo jak pojawił sie rossmann. Dalej sobie zyjcie tymi zludzeniami, ze jak bedziecie wszystko pakowały w ładne papierki to bedziecie kokosy zbijac. W praktyce wychodzi to tak, że ludzie będa mieć to w d***e, a bardziej będzie sie liczyło dla nich to, jakie macie ceny i czy idać do sklepu można tam odrazu kupic chemie i kosmetyki. To, że ty tak nie robisz moja droga nie znaczy, ze inni tak nie robia. Ja inaczej patrzyłam na to przed i inaczej po 3 latach pracy w tym biznesie. A ty jakie masz doswiadczenie w prowadzeniu sklepu w takim miasteczku? Niech zgadne g******e?

ile twoje miasto ma mieszkancow? 6 tys tak jak autorki? raczej nie wiec nie p*****l. nie wiem zachowujesz sie jak biznesmen z 30 letnim doswiadczeniem.

W moim przypadku stałe koszty to: lokal 900 zł studentka na 5 h/dziennie 800 zł składka zdrowotna 200 zł Czyli jakieś 2 tysiaki. I tak sobie myślę, że w najgorszym wypadku gdyby okazało się że nie zarabiam nic na siebie to sprzedaję wszytsko z rabatem 50 procent i dzięki temu tracę na towarze tylko 25 procent. Zatowarowanie 10 tyś a więc stracę 2500 zł a odzyskam 7 tysięcy.

pozatym towar za 10 tys? Masz lokal wielkosci 2X2m czy masz zamiar miec pustki na polkach?

Ja akurat chcę mieć drogerie gdzie bedzie głownie chemia gospodarcza i dodatkowo kosmetyki.\ Moje miasteczko to 18 tyś mieszkańców jesli chcesz już znac szczegoły.

lokal ma tylko 20 metrów więc uważam że 10 tys w zupełności wystraczy aby ta przestrzeń zatowarować.

Wiec wybacz, ale jest roznice miedzy małym miastem które ma mniej niz 10 tyś mieszkańcow a miastem które ma prawie dwa razy tyle. To, że w twoim miescie sie nic nie działo po otwarciu rossmanów to nie znaczy, ze wszedzie tak jest. Jestes tak glupia, ze az mózg sie marszczy. Pozatym skad wiesz na jakim poziomie sa inne drogerie? Siedzisz im w kasie cały czas? Ja mialam na sklepie towary na 300 tyś. Poczawszy od kosmetyków tanichj jak barrszcz typu Joko po kosmetyki ze ŚREDNIEJ PÓŁKI typu Gosh czy Deborah. Perfumy Za 17zzł i za 400 zł. Gdybanie teraz co Ci sie bedzie spprzedawało jest poprostu smieszne. O tym na co jest u ciebie popyt bedziesz mogła zdecydowac dopiero po 2-3-4 miesiacach działania. Wtedy zobaczysz tak naprawde czy ludzie maja kase czy nie. Co lubia kupować. Słuchanie przedstawicieli i poleganie na nich w zamawianiu towarów to tez głupota.

Zatowarowanie drogerii liczy 1000-1200 zl na m2 to tak do wszystkich znawcow. Co do kosmetykow ''mydla I powidla'' . Zgodze sie ze warto miec takie produkty dlatego bede miec platki kosmetyczne, podpaski ( sklep jest kolo przystanku ) tampony,kosmetyki codziennej pielegnacji dla Panow. No poprostu to co jest malej drogerii. Papier toaletowy sprowadze jesli beda pytania o niego :) ale na poczatku zamierzam sie skupic na kosmetykach ktorych nie mozna kupic w miescie a nastolatek pelno i wiem ze sie uda...I juz nie wycofam sie bo wszystko jest w toku... Biznez loman ma racje jesli sie nie uda to wyprzedam towar i juz... ale nie chce zalowac ze mialam okazje i nie sprobowalam !

A ty co, pozjadałas wszytskie rozumy? Może trochę szacunku dla rozmówcy co?:-( Jest to o tyle chodliwy towar ze gdyby biznes nie wypalił to będa się ustawiac kolejki gdy przy likwidacji dam na wszystko 50 % rabatu. Dlatego tutaj sporą częśc pieniędzy mozna spokojnie odzyskac i to jest fajne. U mnie raz była likwidacja jednej drogerii w rynku ( pewnie nie wyrabiali na ogromny czynsz) i mieli taką wyprzedaż. To w dwa tygodnie nie zostało nic, kobiety biły sie wręcz o towar, kupowały hurtowo.

z ta wyprzedaza towaru to nie tak hop siup jak ktos tam wyzej pisal ze najwyzej da wyprzedaz na 50% Sama starams ie wyprzedac rzeczy ale to nie te czasy gdzie ludzie wezma wsyztsko byleby taniej:)

I wlasnie tym się różnimy ze ja wiem jak łatwo jest sprawdzić jakie są obroty danego sklepu. Wchodzisz kupujesz jakaś pierdołe za 5-10zl. Za godzinę idziesz do tego sklepu i robisz to samo. Każdy rachunek ma numer i wiesz ile klientów było w ciagu godziny. Ja byłam w Gminie gdzie jest ok 3 tys mieszkańców. Drogeria ma tylko dwa rodz kosmetykow kolorowych i to co drogeria powinna mieć. Ilośc klientów na koniec dnia 99 a to był poniedziałek i do dużego miasta 15 km gdzie są rossmany i galeria. Sam sobie gościu wyciągnij wnioski. Moje teorie poparte są testami.

żartujesz sobie? Co innego miec sklep odzieżowy i dac wyprzedaz 50 % to wiadomo ze nie wyprzedaz wszystkiego, a co innego dać 50 % na chemie gospodarczą, apsty do zębów, żele pod prysznic, proszki do prania Wiem co u mnie się działo na wyprzedaży drogerii więc przestań mi tu głupio mówić.

Sama wtedy kupiłam dwie reklamówki kosmetyków i środków czystości. Kupowałam na kilka meisięcy bo to była dobra okazja, do kasy zresztą była kolejka non stop.

no to k***a bedziesz miec wkoncu kosmetyki kolorowe i luksusowa drogeryje czy czy sklep z proszkiem i mydlem:D? hahahahahah

Przeciez pisałam że będę miec drogerie z kosmetykami polskich firm i środkami czystości i rajstopy. Umiesz czytać?

Twoich wypocin nie da sie czytać

I jak idzie myslenie na temat otwarcia? jest wiele za i przeciw. ale otwieraj smialo kto nie ryzykuje... ale prawda jest ze kolezanki nie beda twoimi klientkami:\ falszywosc ludzka

Ja byłabym szczęsliwa gdybym zarobiła dla siebie na takim biznesie 600 zł. Sama mam wypłatę 1500 zł wiec to by mi w zupełności wystrczyło. Własny biznes- co o tym sadzisz?

Czy warto by było zrobic wsród mieszkańców ankietę? Jeżeli tak, to jakie pytania w niej zawrzeć? Jak zorganizwać takie wypełnianie ankiety?