Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość FIFI121

Nowe życie po rozstaniu

Polecane posty

Gość Marina7
Tak, dlatego osoby wrażliwe, zaryzykowałabym określenie nadwrażliwe tak bardzo potem cierpią. Mi "mój " facet powiedział po trzech latach, że na mnie nie zasługuję, że lepiej mi bedzie bez niego. Powoli wyrzucał mnie ze swojego zycia i mieszkania, które oczywiście urządzaliśmy wspólnie. TWierdził, że strasznie go to boli, ale tak będzie lepiej. I co sie okazało. Niedawno usłyszałam, jak rozmawia pieszczotliwie z jakąś "dziuńką", nazywa mnie kobitą, której należy się pozbyć z domu jak najszybciej ( tego dnia mieliśmy pracować nad wspólnym projektem). Szarpnęlo mnie tak, że nie mogę pozbierać się do dzisiaj. Wcześniej miałam jeszcze nadzieję, że może uda się wszystko naprawić. Teraz pustka, ból. A w głowie dudni jedna myśl. Jestem nic nie warta. Zamiast miłości są kłamstwa i zdrada. Dlatego rozumiem Autorkę. Inni radzą podnieś się, pozbieraj, przestań o nim myśleć.Czuję, jakby ktoś wyrwał mi serce. Poraniona, jak nigdy dotąd. Mężczyźni są okrutni. Ten mężczyzna jest okrutny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Im wiecej sie naginacie kobiety tym wiecej tracicie. Nie chodzi tu o to zeby byc "zimna suka" tylko o to zeby miec zasady i wymagac szacunku. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to tworzymy grupe ludzi którzy mają wartosc dla miłosci którzy ja szanuja....nie wiem czuje sie ciezko jak skała skrzywdzona....nie wiem nawet co powiedziec:( pavlo....swiete słowa ale czlowiek zawsze madry po fakcieteraz trzeba szukac drogi tego poczatku ide zajarac nooo!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marina współczuje ci bardzo ale wyjdziemy z tego wszystkie. Zobaczycie. Ja tutaj jestem najkrócej stażem i już po rozstaniu prawie pół roku wiec jestem silniejsza w zasadzie ale powiem ci że jak nas tutaj wszystkie czytam to czuje sie jak sprzed pół roku kiedy to siedzialam zalana łzami w pokoju i rwalam doslownie włosy z głowy. Pamiętam jak uczylam sie do kolokwium wtedy zaliczającego juz na koniec studiów i nic nie mogłam sie nauczyć chodziłam w kółko i mówilam do siebie uspokój sie uspokój wszystko bedzie dobrze.. Jak sobie o tym pomyśle to aż mi slabo jest.. Jak ja to wszystko przeżywalam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zacznę na nowo, gdy wrócę do rodziny i znajomych. Mam tam też przyjaciela, który się ciągle o mnie martwi. Szkoda, że to w nim nie ulokowałam uczuć tylko w takim palancie, ale może nie wszystko stracone. Może i święta racja, aby związek budować na przyjaźni. Może kiedyś dane mi będzie to sprawdzić. Czas pokaże. Póki, co jak mróweczka, aby wyjść na prostą. Dam radę. Ten związek miał jeden plus, bo pokazał mi jak jestem silna i że sama sobie poradzę (w końcu w tym związku wszystko było na mojej głowie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Studia... młodziutkie jesteście, co ja mam powiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie spałam tydzień cały nic nie jadłam mdlałam pomógł mi wtedy paradoksalnie w tym pierwszym szoku program o umierających dzieciach że jakoś sie ogarnęłam troszke z tego szoku, Pózniej to już był płacz przez 2 miesiące ciągły od rana do wieczora zasypiałam zmęczona plączem i bezsilnościa. Obecnie jestem na takim etapie rozdarcia i złości i powiem troszke i obojętności do niego że już żadnego jego słowa mniei nie zabolą mam taką siłe w sobie złość i żal. Dziura jest nadal ale jest lepiej po pół roku moge normalnie żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na pewno to co sie stało sprawia ze jestesmy silniejsze to gdzies wzamacnia wewnetrznie mimo tego ze boli ja jestem chyba swierza jeszcze czeka mnie odbiór rzeczy bo przeciez nie zabrałam wszystkiego....wiec kolejna szarpanina i pewnie gdzies zas mnie to podłamie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie,ze na przyjazni ;) chemia i tak sie wypala, przyjazn jest wieczna:) OCZYWISCIE NIE RADZE BUDOWAC NA PRZYJAZN, w ktorej nie ma w ogole pociagu seksualnego;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobra wyświadczę wam przyslugę, bo widzę,że póki co same negatywy niemal widzicie. Oto plusy rozstania się: -wolność- narazie jej nie doceniacie, ale same zauważycie,że dzięki tej wolności macie niemal nieograniczone możliwości. Możecie robić co chcecie, gdzie chcecie, jak i z kim chcecie -odnowienie zaniedbanych przez związek więzi z przyjaciółmi i znajomymi -możliwość poznania wielu ciekaweych nowych znajomych -brak kłótni - teraz nie robicie niczego pod kogoś innego, tylko wszystko co robicie robicie dla siebie -macie szanse na odnalezienie prawdziwego szczęścia zamiast męczyć się w związku bez perspektyw -wasz stan zdrowotny będzie o wiele lepszy z powodu braku kłotni, awantur, szarpanin, stresu itd. Spójrzcie na to z tej lepszej strony zamiast od razu widzieć same negatywy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alysa napewno będziesz miala taki etap własnie placzu bezsilności przygotuj sie bo to raczej nieuniknione. Musisz przez to przejśc silna popłakac ale powiedzieć sobie dość nie płacze już i olewam to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli czeka mnie jeszcze długa droga...jak na razie moj organizm to bardzo odczuwa....brak snu jak chce spac tabletki na sen wymiotuje nie moge jesc ....przyznam sie wam do czegos wczoraj upiłam sie i chciałam to wszystko zakonczyc zakonczyc swoje zycie chciałam wziac garsc tabletek i....ale mam cos wyczuła i pochowała wszystko było schowane:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marina7
Chciałbym być już na takim etapie. Umieć cieszyc się tym , ze nie jestem już z tym człowiekiem. Bo to zły człowiek, który skrzywdził mnie tak , jak tylko mężczyzna moż eskrzywdzić kobietę. Zawiódł zaufanie, wiarę, w miłość, w to że można z kimś być i czuć się bezpiecznie. A tyle było pięknych słówek, jak to jesteśmy jako dwie połówki jabłka, że jest najszczęśliwszy dlatego, ze po prostu jestem. Wylewnośc, okazywanie uczuć na ulicy, w sklepie. Teraz to nawet głupio mi wchodzić do niektórych. Mieszkam w małym mieście. I co zostało? Kupka popiołu i ja zwinięta w kłębek, pod kocem. Żoładek ściśnięty, łzy płyną same. Jak się pozbierać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pavlo ja widze plusy :P ja tylko nie moge zrozumieć faktu że człowiek potrafi tak kogoś olać po 2 letnim związku. Olać i mieć totalnie w d***e co sie ze mną dzieje. Bo to nie jest człowiek a potwór. Ja sie o niego martwie sama pisałam do niego jak idiotka po rozstaniu i sie zblazniłam jak kretynka;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmm po wiekszosc ludzi jak mowi "kocham" to ma na mysli "jestem zakochany"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no Pavlo plusy na pewno sa.....ale...ale! ja np byłam założyc rodzine a teraz .... moze te plusy zrozumiem za jakis czas.... i boje sie tej fali boje sie tego bólu boje sie ze to przyjdzie i bedzie....masakra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pavlo: ja to wszystko widzę doskonale i widzę jego tffuuu... mogę się wyspać, bo nie zamartwiam się tym, czy dzisiaj i ile napożyczał, czy ktoś zapuka z wierzycieli czy nie, nie muszę słuchać opinii na temat tego, co ugotowałam, nie muszę po nim sprzątać (żyję teraz w syfie, co dla pedantki jest bardzo ciężkie) i tysiące innych bym znalazła pewnie. Boli mnie zmarnowany czas i pieniądze. to mnie boli... on twierdzi, że jestem materialistką, ale jakbym nią była to bym sobie znalazła jakiego prezesa a nie lenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marina jestes na swierzym etapie czyli jak ja.....nie chec do wszystkiego i ból...ale z czasem sama bedziesz dostrzegac te minusy waszego zwiazku i powoli powoli do przodu....tak ja teraz .....założyłam forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skrzywdzona ty byłaś sama przez ten cały czas alyna ma tutaj grono osób chętnych chociażby jej wysłuchać a samo to daje dużo i łatwiej będzie jej teraz wyjść z tego wiedząc,że komuś kto jej nawet na dobrą sprawę nie zna zależy na tym żeby z tego wyszła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marina płacz ile wlezie wyznacz sobie tydzień na placz na wyzbycie cie uczuć a potem powiedz stop. Nie będe rozpaczała za takim ch**em i niech w********a z mojego życia raz na zawsze. I pamiętajmy tutaj wszystkie dziewczynki nigdy ale to nigdy nie dajmy już im żadnej szansy nawet jakby chcieli . Jak któraś będzie chciała to niech sobie otworzy nasz topik i poczyta jaką krzywdze nam wyrządzili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja już nigdy do niego nie wrócę, nigdy. Jestem na 10000% tego pewna. A teraz spać. 3majcie się ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Takk Pavlo byłam i samemu jest bardzo ciężko i może dlatego tyle łez wylałam gdyby ktoś ze mną porozmawiał byłoby lepiej. Fakt etapy po rozstaniu są niezmienne płacz ból itp tego nie ominiemy ale można dzieki wsparciu zapomnieć o tym i sie motywować wzajemnie do działania by otworzyć sie na nowe szczęscie czego sobie i wam wszystkim życze. Pavlo i dziewczynki mam nadzieje że będziecie tutaj zaglądać i nasz topilk nie umrze i za rok jak sie spotkamy napiszemy wszyscy że jesteśmy w cudownych i szczęsliwych związkach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marina7
Na zdrowy rozum widzę wszystkie wady i widzę teraz inaczej zdarzenia z przeszłości. Ta panna musiała pojawić się dużo wcześniej. A ja wierzyłam, szukałam firanek do "naszego" mieszkania, wybierałam farby. Z sarkazmem stwierdzę, ze byłam barzdo użyteczna i idiotycznie naiwna. Ale, czy nie można już nikomu zaufac. Po "byłym" wszystko spływa, jak po kaczce. Przy mni eudaje zmartwionego sytuacją, ale kiedy obserwuję go z boku. Ma sie doskonale. Taki aktorzyna. Też mam jeszcze rzeczy u niego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bede otwierac go w kazdej wolej chwili z reszta ja go pisac bede na bierząco nie mam aktualnie innych zajec ani hobby wiec załoze sie ze ósma rano jutro wybije a ja wstane laptop i tak przewegetuje....ale ta wegetacja jest dobra ponieważmam was co jest wspaniałe chodzi mi o to ze jestesmy dla siebie wspieramy sie gadam z wami lepiej niz z rodzicami i chce zebyscie byli....aktualnie porzebuje i potrzebujemy sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marina7
To do jutra. Może słońce zaświeci. Dobranoc wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo dziewczyny zycie trzeba madrze rozegrac. Madrze dobierac sobie przyjaciol, partnerow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja za związek podziękuję, z moim szczęściem do poprzednich partnerek strach pomyśleć na jaką tym razem trafię biorąc pod uwagę to co nawywijała mi poprzednia ;) Niestety mam pecha i ciągle trafiam z deszczu po rynnę i z rynny pod jeszcze większą rynnę :O No cóż... takie jest życie i nie każdemu dane jest znależć tą./tego jedyną/jedynego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze kochane i kochany.... czas spac pomyslec moze a przede wszystkim odpoczac ja jutro bede na pewno dalej pisac jutro nowy dzien i jeszczenie wiem co mnie czeka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alyna na mnie możesz liczyć napewno, Mam nadzieje że dołączą do nas też inne osoby też skrzywdzone. Nie warto tego dusić w sobie. Powiem wam że mam ochote z******ta sie zemścić na nim ale to taką straszną ochote wbić mu sztylet w plecy za te moje łzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja będe też z rana około 10 może wcześniej. Trzymajcie sie wszyscy :* Pavlo nie mów tak ktoś ci sie jeszcze trafi głowa do góry:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×