Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Aravella

Czekamy na oświadczyny

Polecane posty

Gość arachia
bo chyba uznal ze juz za pozno, w sumie moja decyzja byla juz podjeta, a ja juz nie dociekalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden12345
A Wy dalej tak czekacie - ludzie dorośli jesteście ogarnijcie się trochę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MollyMalone
A ja jestem też jedną z tych czekających i już sama nie wiem czy słusznie usprawiedliwiam sobie to czekanie... 4 lata związku, fakt, jesteśmy młodzi, przed 25-tką, ale po takim czasie człowiek chyba wie czy chce być z tą drugą osobą... Jak myślicie, dziewczyny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość - nie, nie jesteśmy za mlodzi. Chodzimy ze sobą od liceum, chyba najwyższy czas podjąć decyzje, czy chce się byc razem, czy nie? Bo nie wiem co mam robic ze soba i swoją przyszlością. gość - no widzisz, ja jestem w podobnej sytuacji, wszyscy pytaja "to wy ze sobą nie mieszkacie po tylu latach?" "Kiedy wy sie zaręczycie?" itp :( normalnie mi w takich sytuacjach przykro, bo mi na tym zalezy. Tym bardziej, że on sam mnie po 3 latach związku zaciagnął do jubilera pooglądać pierscionki, a teraz cisza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Inoue czyli macie stałe prace itd? a mimo to nie mieszkacie razem?to troszkę dziwne. Jesli nie macie stałych dochodów,to nie dziwie się,że się nie oświadcza,bo po co.skoro nie macie kasy na wspolne zycie. także jak to wyglada u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On ma stałą pracę. Ja nie, kończę studia dziennie. Chcieliśmy po mojej obronie wyjechać razem do dużego miasta, bo tam, gdzie mieszkamy nie ma pracy. On znalazł pracę za granicą. Utrzymuje, że zarabia "na start". Ja nie wiem co mam robić, czy czekać, aż on wróci, czy sama zacząć się rozglądać za mieszkaniem, nowymi studiami zaocznymi, pracą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie to oczywiste, że po 6 latach bycia razem należy coś postanowić. Ale na razie czuję się samotna, rozbita. Bo nie wiem, czy dobrze robię czekając na niego. Obrona po nowym roku. Potem co? A jak mu się odwidzi? Może zechce zostać tam na stałe...? Chcę mieć pewność, że on myśli o mnie poważnie, bo gadanie mnie nie satysfakcjonuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moim zdaniem pewność już masz, ale nie chcesz jej przyjąć do wiadomości!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem tradycjonalistką, jeśli facet chce ze mną być do końca życia, to powinien podjać odpowiednie kroki. Jeśli dojdzie do tego, ze zamieszkamy razem, to na pewno nie bede chciala siedziec z nim latami na kocią łapę, jakoś mnie to nie kręci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i topic zdechł... dziewczyny pierścionki dostały hehehe i już nie piszą ja to czekają ... ahhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale peszek, haaalllooo!! Jest tu kto? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KryskaNaMatyska2013
Witam :-D Projektem nie jestem i z zadnym pierscionkiem za 25 tys. tu nie wpadne :-D Jezeli juz to z takim za 10 razy wiecej :-D :-D :-D Mieszkam w domu u rodzicow. Nie obylo sie bez scen, przekonywania, blagania itd. ale ja po prostu sama czulam, ze musze spedzic troche czasu ze soba wiec nie dalam sie przekonac do zarzucenia planu. Mam w rodzicach wsparcie i kot tez sie ucieszyl, ze ma znowu komu wlazic na glowe :-D Powiedzialam mu (znaczy facetowi nie kotu) ze chce troche wszystko przemyslec, a zwlaszcza moje plany na przyszlosc. W miedzyczasie wyglada, ze dostane to nowa prace wiec choc to na plus. A teraz najlepsze :-D On mnie zaprosil do restauracji i po drinku opowiedzial mi, ze sie troche uwiazal z jedna inwestycja na naprawde powazna kwote. Nie mowimy tu o kilku tysiacach tylko o ogromnej sumie. Twierdzi, ze w styczniu powinien wyjsc na prosta. I tu bomba :-D Powiedzial, ze jak tylko sie z tym upora to zaczyna oszczedzac na pierscionek zareczynowy :-D Powiedzialam mu, ze ja nie chce go zrujnowac na kawalek bizuterii i ze jest wiele roznych ladnych pierscionkow, ktore duzo nie kosztuja. Ale on na to odparl ze nie ma mowy bo wszyscy beda potem ten pierscionek ogladac i on chce zeby to bylo cos naprawde pieknego. Nie wiem tylko teraz ile czasu on teraz zamierza oszczedzac :O Z powrotem sie nie wprowadze i mu to powiedzialam. Tak ze, poki co, wszystko jest w zawieszeniu. Nie wiem czy to z jego strony taka gra na zwloke? Ale po co mialby to robic? Zobaczymy co z tego wyniknie ale jakos tak mowiac szczerze stracilam juz zapal do tego wszystkiego. Poza tym, wkurza mnie troche, ze jestem na koncu listy priorytetow. Mial na to 3 lata! A ten mi tutaj mowi, ze teraz dopiero "zacznie" oszczedzac na pierscionek :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kryśka! No dobrze zrobiłaś, że się wyprowadziłaś. Oboje będziecie teraz mieć czas na przemyślenie sobie tego wszystkiego. Moim zdaniem, to chłop chce Ci wynagrodzić takim pierścionkiem ten czas oczekiwania... Ważne, że w ogóle pojął, że zaręczyny to ważna część związku, w którym chce się być na poważnie. Jak dla mnie to dałabym mu szansę. W końcu z tego co pisałaś, to bardzo o Ciebie dbał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj ostatnio ze mna rozmawial i wspominal cos o slubie. zdziwilam sie bo nie jestesmy ze soba strasznie dlugo. zapytalam o co mu chodzi a on na to ze chcial sie rozeznac. innego dnia ogladal przy mnie pierscionki zareczynowe. znow sie zdziwilam o co gosciowi chodzi, pozniej ze ma rozmawial przez tel i powiedzial ze zaden pierscionek mi sie nie spodobal choc o to nawet nie zapytal. po czasie powiedzial ze nie planuje narazie slubu. moze to dlatego, ze powiedzialam mu iz ja meza miec nie chce. chyba spieprzylam :D ale kocham go do granic mozliwosci. tak tylko rzucilam ze nie chce miec meza,a on caly czas gadal ze ma dla mnie niespodzianke na swieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lady gość
Miło Cie znowu poczytać Krysko, dobrze zrobiłaś ze zostawiłas " Pana Niezdecydowanego" samego w domciu na jakis czas. Myśle , ze ta inwestycja tak naprawdę to wymówka , przecież jest co takiego jak Platinum credit Card , a tym bardziej ze mówiłas mu ze jest dużo fajnych pierscionkow w rozsądnych cenach . Moj u Tiffany kosztował 25K $ ale to było 5 lat temu , anyhow zycze Wesołych Świat dziewczyny 😘 Dziewczyny jeżeli naprawdę kochacie kogoś to plećcie głupot do chłopa , ze wam nie zależy na mężu , rodzinie czy zamążpójściu . Mężczyźni naprawdę myślą inaczej niż kobiety i nie łapią naszych gierek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KryskaNaMatyska2013
Lady Gosc, Rowniez zycze Wesolych swiat! Powiem Ci, ze tak powoli to on mnie moze w 4 litery pocalowac :-D Mieszkanie osobno jednak daje troche dystansu. Rodzice tez mi mowia, ze nie jednemu psu Burek :-D Mam dobry humor, kazdego dnia cos fajnego sie dzieje. Do tego chodze na silownie regularnie, schudlam 5kg i nabralam energii do zycia. Wiem, ze w nowej pracy poznam nowych ludzi i bede sie sila rzeczy obracac wsrod ludzi wyksztalconych i bardzo zamoznych. Kto wie, moze znajdzie sie wsrod nich rowniez jakies sympatyczne ciacho :-D :-D A ze jest to dziedzina zdominowana przez mezczyzn to szanse stoja dobrze :) Klina trzeba wybic klinem :P On po pierwsze mial 3 lata, zeby pomyslec o pierscionku, pod drugie moglby kupic cos skromniejszego i wie, ze tez bym sie ucieszyla, a po trzecie, jak wspomnialas, ma dobre karty kredytowe :-D Wiem teraz po tej rozmowie, ze on zamierza na pierscionek przeznaczyc budzet (on jest z takich co sobie wszytko budzetuja i planuja) w wysokosci 60-80K $ bo sie juz podobno orientowal w firmie z niebiesko-turkusowym katalogiem na temat 2 karatow z hakiem ;) ale w obecnym stanie ducha mam to naprawde serdecznie daleko gdzies. Too little, too late! Teraz wazna jest dla mnie nowa praca. Oferuje mi swietne mozliwosci rozwoju i bardzo dobre zarobki. Bedzie dla mnie lepiej kiedy sie na tym skoncetruje zamiast stawiac zamki na piasku i czekac na nie wiadomo co. Na nowy rok wylatuje na aktywne wakacje do Argentyny, w grupie. Malo nie spadl z wrazenia gdy sie dowiedzial :-D No coz, to powinno mu zostawic troche czasu na dodatkowa prace. W koncu podobno chce zaczac oszczedzac :P :-D :-D Zycze Wam wszystkim udanych swiat!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 22lata on 27lat Jestem z facetem pol roku on mi mowi ze jest mnie pewny i jak juz bylismy ze soba 4 miesiace to mowil ze po pol roku mozemy sie zareczyc i sie mnie pytal juz 2 razy ze jak bedziemy gdzies przy sklepie jubilerskim to pojdziemy przymierzyc pierscionek zeby wiedziec rozmiar ale do tego nie doszlo. A teraz w weekend w trakcie rozmowy zupelnie o czyms innym ogladal moje palce i stwierdzil ze pierscionek mozna zawsze powiekszyc lub zmniejszyc i koniec tematu bylo. Wczoraj razem pojechalismy na zakupy ale chodzilismy osobno. Wiem ze pojechał do galeri tam gdzie jest sklep jubilerski.powiedzial ze wyciagnol z bankomatu 600zl i juz tych pieniedzy nie ma a mial tylko kilka rzeczy kupionych w rosmanie.Zapytalam sie na co on tyle kasy stracil a on mi powiedzial ze dowiem sie w przyszlosci. Tez czesto mowi o slubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lady gość
Gość z 10:30 , dziewczyno napewno dostaniesz pierscionek na święta :D , gratuluje fajnego chłopaka i zrób sie na bóstwo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lady gość
Krysko , cieszę sie ze masz dobry humor trzymaj tak dalej .Swietna sprawa z ta Argentyna niestety nigdy nie byłam w Ameryce Południowej zycze szczęśliwego Nowego Roku 2014. , weź kilka lekcji tańca ze szczególna uwaga na tango :D kto wie moze zatańczysz z przystojnym Argentyńczykiem ????? Trzymajcie sie ciepło dziewczynki u nas 25 stopni czyli chłodno :p , choinka już ubrana , prezenty pod nią sa , karpi u nas to nie ma ale sa inne ryby tez bardzo smaczne , kapusta kiszona jest w słoiku od Krakusa w sklepach także można przeżyć :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam nieodparte wrażenie, że Kryska i Lady gość to ta sama osoba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lady gość
Niestety nie jesteśmy ta sama osoba , ale swietnie Kryske rozumie i sprawdzam codziennie czy coś napisała .. :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lady gość
Ponadto tez chciałabym pojechać do Argentyny i zatańczyć tango z przystojnym poludniowcem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KryskaNaMatyska2013
Mam nieodparte wrażenie, że Kryska i Lady gość to ta sama osoba ************************************************ Trafilas jak kula w plot! :-D . U mnie male zmiany :-D Dostalam nowa prace! Bylam wczoraj troche poswietowac, noi tak od winka do winka, skonczylo sie na tym, ze wyladowalismy z moim chlopakiem w lozku. Zawsze nam bylo dobrze pod tym wzgledem noi tym razem tez...jakos tak wyszlo :P Rano jedlismy sniadanie i on mi opowiadal o swoim wyjezdzie w sprawach firmowych i ze chcialby zebym z nim pojechala bo bedzie tam tez taka impreza, gdzie ludzie beda z zonami. Ja mu na to odpowiedzialam, ze zona nie jestem wiec nie bede w tej roli wystepowac i nigdzie z nim nie jade. Na to on, miedzy jednym a drugim kesem powiedzial, ze ma dosyc tego argumentu z mojej storny, chce zebysmy wszedzie chodzili razem i proponuje zebysmy od razu w przyszlym tygodniu poszli do urzedu stanu cywilnego albo wzieli slub na tym jego wyjezdzie (do usa). Tam podobno nie potrzeba zadnych formalnosci i mozna to w jeden dzien zalatwic a slub mozemy urzadzic latem u nas. . Nie wiedzialam czy on zartuje, czy co...jakos tak nie odpowiedzialam ani tak ani nie, spieszylam sie zreszta do pracy. W pracy przyszedl od niego email, ze sprawdzil warunki zawarcia slubu tam gdzie leci i przyslal mi nawet linka do amerykanskiej strony gdzie wyszczegolnione jest ze potrzebujemy tylko paszporty. Nie ukrywam, ze nie tak sobie te oswiadczyny wyobrazalam. A tu to takie nie wiadomo co. Lubie spontanicznosc ale...mogl sie choc troche bardziej postarac. Wzial mnie z zaskoczenia! :-D :P i mam teraz mieszane uczucia. Moze gdyby przynajmniej wyjal z zanadrza jakis pierscionek to byloby inaczej a tak to dziwnie sie czuje. Wiem, wiem, ze pisalam tu, ze na nic innego nie czekam ale gdy sie to juz stalo to...nagle sama nie wiem czego chce. Czuje sie tak, jakbym stala z boku i patrzyla na ta sytuacje z zewnatrz...Dziwne uczucie. Wieczorem mamy isc na kolacje, nic mu w zasadzie do tej pory nie odpowiedzialam. Mysle o tym caly czas i glowa mi peka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KryskaNaMatyska2013
Chodzi mi o to, ze chcialam oswiadczyn ale od kogos kto tego chce, kto mnie widzie w roli swojej zony sam z siebie a nie dlatego ze "akurat tak wyszlo" albo ze boi sie stracic dziewczyne, z ktora mu sie wygodnie zyje. Do tego jakos tak bez pierscionka nie czuje sie nawet zareczona. No i w sumie to gdybysmy faktycznie sie pobrali w expresowym tempie (bo jego wyjazd jest za miesiac) to ze slodkiego okresu narzeczenstwa tez niewiele by bylo. Wszystko jakos inaczej niz myslalam...co nie znaczy, ze tak jest zle ale po prostu bylam kompletnie nie przygotowana na taki obrot sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lo matko, to poleciał po bandzie :/ ślub w stanach? Może jeszcze w Vegas? :/ jak dla mnie porażka... Bez rodziny, przyjaciół... Co to za ślub.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suflecik ulalala
Ja ze swoim mężem chodziłam 11 lat bez zaręczyn choć to wynika z tego ,że zaczęliśmy chodzić z sobą w wieku 13 lat ,a teraz mamy po 25 lat Skoro masz przeczucie ,że ci się oświadczy to na pewno tak będzie. Rafał oświadczył mi się w najmniej oczekiwanym momencie , a było to wtedy jak oglądaliśmy jakiś film zniknął na chwilę z salonu i zaraz wrócił i mi się oświadczył.Więc jeśli czujesz ,że to ten jedyny to czekaj jeśli go kochasz.Jeśli kochasz to poczekasz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KryskaNaMatyska2013
Ionue, To znaczy slub koscielny i wesele bylby z rodzina dopiero latem razem z rodzina i przyjaciolmi. Ale oficjalnie (w sensie urzedowym) bylibysmy juz malzenstwem za miesiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jestem przekonana do takiego sposobu. Niech się tam lepiej oświadczy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lady gość
NO przecież oświadczył sie !!!!! I tak lepiej niż moj w windzie :p Fakt przyjaciółka brała slub na płazy w Meksyku i jakoś żadnych czekan nie było ani żadnych dokumentów nie chcieli Powodzenia i gratuluje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lady gość
Kurcze miało byc " na plaży "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×