Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość gość

Aquafilling bodyline powiekszanie biustu

Polecane posty

Gość Pacjentka

https://www.facebook.com/groups/AQUAFILLINGAQUAFILLINGPacjentki/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kij

Czy ktoś robił tym preparatem coś oprócz piersi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ela

Witam, czy któraś z dziewczyn mająca powikłania zamierza albo zaczęła walczyć o odszkodowanie na drodze sądowej? U mnie pojawiły sie również powikłania. Ja głupia zrobiłam je zanim urodziłam dzieci. Pojawiły się ropnie w obu piersiach, cierpialam ok.roku czasu. Niedawno urodziłam drugiego synka i znowu pojawił sie ropień. W piersi jest przetoka i zbiera się tam mleko, trwa to juz ponad 3mce. Większość mam wyplukane, ale pewnie i tak coś zostało. Az sie boje pomyśleć co może się jeszcze stac.. czy są tu osoby, ktore chcialyby się dołączyć do pozwu? Sprawa już jest u adwokata, zbieramy materiały. Jeśli tak proszę na priv ela.l@op.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Elu , zapraszam Ciebie jak i inne poszkodowane na fb grupa nazywa się Aquafilling pacjentki (grupa jest zamknięta ) nie ma obaw że ktoś ze znajomych zobaczy posty zresztą można napisać do moderatora strony i opublikuję anonimowo . Chodzi o to aby mogli oszacować ilość poszkodowanych pacjentek . Do grupy należą też lekarze chururdzy . Jest nas wiele opiszmy swoje historie , ja swoja opublikowałam . Jest nas zbyt dużo aby temat się rozlał nie mamy pomocy ani wsparcia. Wiem że większość z was próbowała usunąć preparat - bezskutecznie . Ja dalej borykam się z komplilacjami , sprawy nie odpuszczę zbierzmy się w jedno miejsce , zróbmy coś z tym wspólnie ! Pozdrawiam 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mbb
Dnia 4.10.2018 o 14:13, Gość Magdajustyna napisał:

Z checia podziele sie moja historia i zdjecia rowniez wysle aby ostrzec kazda dziewczyne ja 2 lata temu nie mialam tej świadomości mnie nikt nie ostrzegl bylam zapewniana ze preparat jest bezpieczny zabieg bezinwazyjny i ze nie odnotowano przypadkow z komplikacjami. Borykam sie od dlugiego czasu z komplikacjami . Mam kontakt z dziewczynami ktore rowniez jak ja maja ten sam problem jak nie ropnie to przemieszczanie sie preparatu. Jeseli jest nas wiecej piszcie na email wymienimy sie doswiadczeniami napiszemy pozew zbiorowy . Pozdrawiam

Czy mogłabyś podać swojego e-mail? Chciałabym się skontaktować. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa

Są też sposoby bezinwazyjne np. tabletkinapowiekszeniebiustu.com.pl ::)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ela
Dnia 14.10.2018 o 01:43, Gość gość napisał:

Dlaczego wlasnie na tym forum poniewaz jak zaczely sie u mnie komplikcje probowalam znalesc cos w internecie faktycznie zbyt duzo informacji nie znalazlam .. po wpisaniu komplikacje aquafiling badz poszkodowane aquafiling natrafilam wlasnie na te forum jest bardzo duzo wpisow takze po slowie kluczowym jaki byn nie wpisala wyswietla mi sie ten temat w dyskusji to tu znalazlam pare dziewczyn ktore maja przypadek jak moj , wiem ze jest nas duzo ..pisalam bo szukalam pomocy nie wiedzialam gdzie sie udac i co z tym zrobic niestety nie kazdy lekarz chce sie podjac babrania w tym swinstwie.. codziennie sprawdzam forum patrze na wpisy.. to tu ze starych wpisow znalazlam doktora ktory podejmie sie usuniecia preparatu ze mnie NIESTETY TYLKO 2 LEKARZY CHIRURGOW zechcialo by mi pomoc .. napisalam na znany lekarz do wszystkich chirorgow plastykow opisalam swoj problem z preparatem i odezwal sie do mnie lekarz wlasnie z tego forum ktory mial doczynienia z 9 przypadkami jak moj... o czyms to swoadczy , ze z preparatem jest cis nie tak ze nie tylko ja mialam ropnia ze nie tylko mi preparat sie przemieszcza .. po co to pisze ? Po co sie udzielam bo ja nie natrafilam na te forum te 2 lata temu i nie mialam swiadomosci komplikacji najorsze jest to ze BYLAM ZAPEWNIANA O BEZPIECZNYM ZABIEGU NIE INWAZYJNYM I ZE JEST BRAK ODNOTOWANYCH KOMPLIKACJI ORAZ W KAZDEJ CHWILI MOZNA GO USUNAC. Otoz niestety nie .. ciezko sie go pozbyc komplikacje ma mnostwo dziewczyn preparat sie przemieszcza robi stany zapalne a zle podany tak zwanie na oslep uszkadza kanaliki mlekowe ! Chce ostrzec dziewczyny ktore rozmyslalaja zastanawiaja sie .. ja bardzo zaluje mam duze problemy przeszlam juz wiele .. po ropniu piersi ktory mialam 2 tyg po zabiegu wyladowalam w szpitalu piers pekla mi samoistnie mialam 40 stopni gorączki bylam w ciezkim stanie .. po usunieciu chodzilam przez 2tyg z workiem podlaczonym do piersi lasza.. zywcem mialam zmieniane lasze z miekich na twarde zywcem bylo grzebane w ranie od pachy pod gruczolem na poprzek konca piersi zeby oczyscic wszystko bol niesamowity nie do opisania nie moglam miec znieczulen jak szlam na zmiany opatrunku trzeslam sie ze lzami w oczach wiedzialam jaki bol mnie czeka.. blizne mam wielka sa zgrubienia.. musialam chodzic z asymetria poniewaz ropien byl w jednej piersi w szpitalu mogli usunac mi prawa piers w lewej dalej byl preparat.. upokarzajace byl fakt jak musialam wkladkami wypychac jedna piers poniewaz asymetria byla ogromna ! Buustonosza nie mozna bylo dobrac bo jak byl mniejszy to nie miescila sie kedna piers jak wiekszy to w drugiej luz...i odstajacy stanik ! Tragedia .. niewspominajac ze po usunieciu ropnia ta piers byla jeszze mniejsza niz przed zabiegiem tak jakby usuneli mi z tkanka tluszczowa.. oczywiscie jestem 2 lata po wszystkich asymetria sie w miare wyrownala blizny zagoily.. piers nabrala tkanki tluszczowej to teraz splywa mi preparat chodze z guzami pod jedna piersia az po sam pepek . Zbity preparat zbil sie w guzy ktore bardzo bola.. pisalam nawet o pomoc do szczyta nikt nie odp odpowiedzialo mi tylko 2 lekarzy ktorzy podjeli by sie usuniecia tego ze mnie.. historia nie ma konca ten preparat to tragedia .. malo tego ciezko to usunac poniewaz z prawej piersi w ktorej juz mialam usuwany preparat bo byl ropien jakies pozostalosci musialy zostac oblepic mi tkanki poniewaz pod ta prawa piersia tez sa guzy zbitego preparatu tez wedruja ... teraz bede musiala miec ciety brzuch ciete piersi aby oczyscic mnie ..i lekarz pow ze nie wie czy wszystko sie usunie bo wzera sie w tkanki i ciezko go rozpoznac od tkanki tluszczu .. oczywiscie ze postara sie jak najwiecej ale nie gwarantuje mi tego ! Koszta tez nie sa male .. zaluje bo gdyby to byl implat wyjeli by mi go i koniec historii a tak to bujam sie z tym 2 lata i malo kto potrafi pomoc i nie wiaodomo jak to sie wszystko zakonczy ! Dlatego miejcie swiadomosc zastanowcie sie 2 razy bo ja jej niestety nie mialam mnie mikt niestety nie ostrzegl wybralam ta metode nie inna poniewaz bylam przekonywana o jej bezpiecznosci i przede wszystkim ze nedzie nie trawy a niestety utrzymuje sie wrzerajac sie w tkanki i wedruje po moim organizmie ...

Witam, czy mogłabyś podać nazwisko tego lekarza co ma Ci pomóc? Szukam takiego chirurga, który mógłby mnie zbadać i ew.wystawić opinię. Moja historia jest bardzo podobna do twojej. Dwa tyg.po urodzeniu pierwszego dziecka (06.2016) wysoka goraczka, bole itp. Nie miałam zastoju. Po kilku dniach miejsce po zabiegu (blizna) zrobila sie wypukła i koloru żółtego, widać było, że to ropa. Byłam przerażona. Pojechałam do chir.prywatnie, powiedział, że to ropień i wysłał na szpital. Tam nie wiedzieli co robić, jak uslyszeli o zelu nie chcieli się podjąć czyszczenia. Pierwszy raz mieli z czymś takim do czynienia. Na szczęście opatrzyli pierś, wylecialo 0.5 litra ropy z zelem, zel w postaci grudek. Wizyty w szpitalu trwaly kilka miesięcy, za chwile doszła druga piers.Pojechałam do dr, która wykonała zabieg, przepisala tylko jakiś lek na astme i powiedziała, ze to nie ropien tylko wyciek surowiczy. Tepa ... ...ka. Widziała co wylatuje z piersi, widok okropny. Nie udzielila żadnej pomocy, dzwoniłam potem jeszcze kilkakrotnie. Po niedługim czasie centralnie na piersi zrobił sie ogromny wrzod. Wszystko trwalo do zagojenia ponad rok. Przeszlam bardzo bolesne zabiegi czyszczenia, wszystko na zywca. Myślałam, ze jest po wszystkim. Sierpień 2018 urodziłam drugiego synka, po dwóch miesiącach bol gorączka 40° przez ok.tydzień. Myślałam, ze to zwykle zapalenie, nie sądziłam, zebw piersi zostało jeszcze żelu. W ciężkim stanie SOR, ropień 12x9 cm. Znowu wylecialo 0,5 litra ropy. Opatrunki trwają do dzis. Mam uszkodzony kanalik mleczny, w miejscu ropnia powstala przetoka, Tam zbiera sie mleko i pierś nie moze sie zagoic. Napiszcie do mnie dziewczyny proszę z powikłaniami. Sprawe prowadzi juz adwokat, równocześnie chcę zgłosić do prokuratury, jako zagrożenie zycia. Nie odpuszcze nikomu, bede walczyc o zadośćuczynienie. Stracilam pieniądze, zdrowie i wyglad. Odbiło się to na mojej rodzinie, dzieciach. Czeka mnie jeszcze operacja, chcę usunąć pozostałości i kilku centymetrowa blizne po wrzodzie. Tyle w temacie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ela
15 godzin temu, Justynamagdalena2@onet.pl napisał:

Elu , zapraszam Ciebie jak i inne poszkodowane na fb grupa nazywa się Aquafilling pacjentki (grupa jest zamknięta ) nie ma obaw że ktoś ze znajomych zobaczy posty zresztą można napisać do moderatora strony i opublikuję anonimowo . Chodzi o to aby mogli oszacować ilość poszkodowanych pacjentek . Do grupy należą też lekarze chururdzy . Jest nas wiele opiszmy swoje historie , ja swoja opublikowałam . Jest nas zbyt dużo aby temat się rozlał nie mamy pomocy ani wsparcia. Wiem że większość z was próbowała usunąć preparat - bezskutecznie . Ja dalej borykam się z komplilacjami , sprawy nie odpuszczę zbierzmy się w jedno miejsce , zróbmy coś z tym wspólnie ! Pozdrawiam 

Nie została jeszcze zaakceptowana moja prośba o dołączenie do grupy na fb. Ja również nie odpuszczę, bede walczyć. I jestem przekonana, ze wygram lub wygramy. Wiedziałam, że nie jestem jedyna. Trochę czuję ulge a z drugiej strony przerażenie. Człowiek za wszelką cenę chciał poprawić to, czego nie dała natura i wyleczyć kompleksy, teraz płacę za to wielką cenę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ela
Dnia 17.10.2018 o 19:37, Gość firefo_x napisał:

Bardzo dobry pomysł! w ogóle o tym nie pomyślałam żeby napisać na FB GoldClinic ! Dokładnie tak zrobię - będę multiplikować swoją historię i każdą, którą otrzymam od Was, aż sieć zapełni się tymi historiami. Dodatkowo zamierzam na własny koszt rozkręcić stronę AQUAFILLING.STOP Już teraz proszę piszcie na: aquafilling.stop@o2.pl Nie odpuszczę, choćbym miała pokazywać swoje piersi w każdej TV 🙂 Jeśli którakolwiek dziewczyna dzięki temu pomyśli dwa razy to już będzie sukces.

Czy ten mail jest poprawny? Nie mogę wysyłać wiadomości. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ela
Dnia 24.12.2018 o 18:58, AniaB napisał:

Witam, jestem nowa na forum. Zabieg wykonałam 6 dni temu, po świętach ide na kontrolną wizyte. Jak większość z Was nie zostałam poinformowana o powikłaniach (pytając się wprost). No, ale jaki lekarz to powie. Przeczytałam całe to forum, całe 100stron. Jestem pełna obaw, ale mam też nadzieję że u mnie będzie ok (jestem optymistką). Szkoda tylko, że nie wyskoczył mi link z tym forum wcześniej. Wtedy bym się nie zdecydowała. Całe życie miałam kompleksy na tle biustu (75A), dlatego czekałam aż urodze dzieci, wykarmie i powiększe sobie piersi. Wybrałam aquafilling ze względu na czas rekonwalenstecji, gdyż mam 3 małych dzieci i większość czasu jestem z nimi sama (mąż pracuje za granicą). 

Moje pytanie czy są tu Panie, które wykonały zabieg u pani Agnieszki Majewskiej w Poznaniu (tam właśnie robiłam) Chciałabym wiedzieć jak wygląda u nich sytuacja po zabiegu (wiem już z forum, że 2 panie są z powikłaniami)? Kiedy wykonany zabieg i po ile ml? U mnie po 200ml (miałam obwisłe po karmieniach). Obawiam się że mogło być za dużo?

Chyba na tyle 🙂 pozdrawiam Ania B.

Ja też robiłam u dr Majewskiej. Poczytaj moje wcześniejsze wpisy. Zabieg 2016, ropnie  w obu piersiach. Naciągnela mnie na 200ml

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papaxx

Czy są tu na forum jakieś dziewczyny, które wykonały zabieg, zaszły w ciążę i nie miały żadnych komplikacji??? Czy zajscie w ciążę mając to w piersiach grozi bardzo wysokim ryzykiem powikłania w postaci ropnia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

dla niedowiarków wrzucam linki z fotkami

https://zapodaj.net/f4b88353ecd88.jpg.html

https://zapodaj.net/3cb06e360877f.jpg.html

https://zapodaj.net/86aac3a7bf1e6.jpg.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

https://www.fotosik.pl/zdjecie/f8ff83ec62e30b9e

https://www.fotosik.pl/zdjecie/334d4e9de34d5f17

https://www.fotosik.pl/zdjecie/2f2f7182a9d27a58

https://www.fotosik.pl/zdjecie/57cc93effa3e5fec

Edytowano przez ella

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Preparat bardzo niebezpieczny, możliwy do usunięcia tylko drogą operacyjną

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 godzin temu, Gość Gość napisał:

Preparat bardzo niebezpieczny, możliwy do usunięcia tylko drogą operacyjną

 

Dnia 24.01.2019 o 23:16, Gość Ela napisał:

Witam, czy któraś z dziewczyn mająca powikłania zamierza albo zaczęła walczyć o odszkodowanie na drodze sądowej? U mnie pojawiły sie również powikłania. Ja głupia zrobiłam je zanim urodziłam dzieci. Pojawiły się ropnie w obu piersiach, cierpialam ok.roku czasu. Niedawno urodziłam drugiego synka i znowu pojawił sie ropień. W piersi jest przetoka i zbiera się tam mleko, trwa to juz ponad 3mce. Większość mam wyplukane, ale pewnie i tak coś zostało. Az sie boje pomyśleć co może się jeszcze stac.. czy są tu osoby, ktore chcialyby się dołączyć do pozwu? Sprawa już jest u adwokata, zbieramy materiały. Jeśli tak proszę na priv ela.l@op.pl

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Niestety nie prawdą jest że preparat się wchłania.To że któraś nie ma komplikacji nie znaczy że mieć ich nie będzie,one będą ponieważ polimer się nie wchłonie nigdy.Sugeruje poszukać bardzo dobrego radiologia i usunąć wszystko jak najszybciej.Ja znalazłam takiego oraz lekarza który usuwa preparat.Pod okiem badania radiologicznego jest w stanie mi pomóc, ale niestety tylko operacyjnie.Onkolog i radiolog jednogłośnie stwierdzili że to najlepszy sposób pozbyć się tego jak najwcześniej, bo im dłużej się zwleka tym gorzej rokuje łudząc się że się wchłonie samoistnie.! Współczuję wszystkim i sobie również;:

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Papaxx

Czyli rekomendujesz usunąć? A masz powiklania? Ja nie mam chciaz nie jestem w stanie stwierdzuc w 100% poniewaz przytylam 10 kg od zabiegu m.in przez stres przez to gowno. Dziewczyny jak preparat sie pr,emieszcza to cos czuc??? Nie wiem czy to tluszcz czy przemieszczony pre preparat 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Tak proponuje usunąć.!Ja nie miałam do tej pory żadnych powikłań,ale wielu lekarzy wycofało produkt.Bylam na konsultacji w Katowicach u lekarza który sam miał go w ofercie,ale wycofał bo coraz więcej powikłań,on sam usuwa ale wydaje mi się że nie ma o tym pojęcia.tydzien temu pojechałam aż do Łodzi do onkologa (który miał z żelem do czynienia).Radiolog wykonał USG i po lewej stronie jest w miarę bo na dole piersi,a po prawej lekarka wcisnęła mi żel aż do mięśnia!.,i tu jest problem.Onkolog twierdzi żeby nie czekać 5 lat tylko już usunąć, bo będzie tylko gorzej, ponieważ preparat nigdy się nie wchłonie/, część nawet spłynęła na węzły chłonne.Nie miałam przez te dwa lata żadnych komplikacji ale usuwam już teraz.!;:?/()😀

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jeśli spływa w dół piersi robi się wybrzuszenie! Jeśli spływa na węzły chłonne absolutnie nic nie czuć! Dopiero podczas badania USG widać ile i gdzie jest rozmieszczony 😑

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Papaxx

Ja jestem z Katowic, gdzie byłaś u radiologa? Planuje ciązę i chyba musze to usunąć. Czy dowiadywałas sie może o koszty usunięcia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość gość

Też jestem z okolic Katowic, wcześniej byłam na konsultacji w MekMed bo tam też to mieli w ofercie ale wycofali! Ale ostatecznie pojechałam do Łodzi,tam przyjmuje onkolog który usuwal preparat 15 razy;u niego właśnie radiolog zrobił dokładne USG.Termin zabiegu 28 luty o ile wszystkie badania dobrze wyjdą.Koszt 6500, ponieważ znieczulenie ogólne i anastezjolog to połowa kwoty.Usuwam pomimo braku komplikacji 😐

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Papaxx

Jestem w takiej samej sytuacji co ty. Nie mam komplikacji ale chce usunąć. Możesz odezwać sie do mnie na e maila marpola1@wp.pl 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość gość

Nie posiadam niestety maila.Aktywuje swój stary numer telefonu i dam na siebie namiary ok? Pozdrawiam serdecznie.😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Papaxx

Bylabym wdzięczna dziękuję 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość gość

Nie ma sprawy.A proszę powiedzieć czy zabieg wykonywała pani może w Katowicach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Papaxx

Tak w Katowicach 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam, czy ktoras z dziewczyn pozbyla sie preparatu ? z tego co wiem nie konczy sie na 1 zabiegu poniewaz preparat dalej widoczny jest na usg oraz rezonansie. Wydaje mi sie ze usuniecie pod kontrola usg byloby najlepsze-wiedzac gdzie dokladnie i ile sie go znajduję. Ktos wspomnial juz o tym, takze moje pytanie brzmi czy ktos w ten sposob usuwal juz?  - ten sposob wydaje mi sie najsensowniejszy aby pozbyc sie preparatu. Bardzo proszę o kontakt i namiary na lekarza ktory taki zabieg wykonuje.  Dziękuję 

Edytowano przez Justynamagdalena2@onet.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość gość

Lekarz w Łodzi usunął preparat 15 dziewczynom,jest onkologiem.Mozna połączyć u niego wizytę razem z USG które wykonuje na miejscu radiolog.Na podstawie tego USG usuwa się preparat ale tylko operacyjnie.Na tydzień przed zabiegiem trzeba zrobić komplet badań które zaleci i jeśli będą dobre kwalifikuje do operacji.Ja akurat jestem przed zabiegiem, wyznaczonym na koniec lutego.! Ale pewnie są na tym forum dziewczyny po usunięciu.😐

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To ze operacyjnie to domyslam sie .. czyli nie jest to odrazu polaczone z usg ? 15 dziewczyn? To b.duzo, to pewnie ma wprawe ..a spytam z ciekawosci co w ogole mowil na temat preparatu i czy w ogole wystawi ci opinie .. bo chyba lekarze nie chetnie jej udzielaja a skoro mial juz 15 pacjentek to fajnie jakby sie do tego odniosl.. zapytaj . Na portalach medycznych mozna wyczytac straszne rzeczy odnosnie.preparatow plynnych  do piersi takze ciekawa jestem zdania lekarza krory jednak widzial to i przypadkow mial.mnostwo. A pytalas moze czy jak usuwal innym to usunal wszystko czy jak to sie konczylo ? W sensie na ilu zabiegach oraz czy bedzie zakladal Ci lasze aby plukac pozniej jeszcze piers czy odrazu planuje zamknac ? Wiesz pytam bo z doswiadczenia wiem ze jak sie usuwa to sie piersi nie zamyka poniewaz nie da sie preparatu w calosci usunac oblepia miesnie itd a poprzez lasze zawsze jest szansa ze mozna jeszcze wyplulac . Zycze szybkiego powroru do zdrowia , pisz pozniej jak to wyglda u Ciebie , trzymam kciuki pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×