Gość Gość gość Napisano Styczeń 30, 2019 Nie mówił o laszach.Robi nacięcie 1 cm,odsysa mniej więcej tak jak przy liposukcji i wypłukuje solą fizjologiczną.Powiedzial że może być tak że gdzieś tam zostaną depozyty preparatu ale nie powinno to zagrażać w żaden sposób.Byl podczas badania USG i razem z radiologiem widzieli gdzie i ile jest jeszcze preparatu,jest opis i zdjęcie więc wialidocznie na tej podstawie będzie usuwał.Nie jest zwolennikiem tego typu wypełnień a na USG widać tylko gdzie i ile tego jest,i czy jest stan zapalny.Ja akurat nie miałam żadnych komplikacji ale usuwam.Zapytalam co jeśli zaczekam jeszcze 3 lata aż się wchłonie, to powiedzial że mam się nie łudzić bo preparat się nigdy tak naprawdę nie wchłonie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ela Napisano Styczeń 31, 2019 Dnia 27.01.2019 o 16:28, ella napisał: Możesz podać nazwisko tego lekarza albo klinikę. Potrzebuje konsultacji. Jeśli nie chcesz na forum, możesz na priv Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gość gość Napisano Styczeń 31, 2019 Klinika Lewandowski Łódź,nr telefonu 603 901 313, najlepiej połączyć wizytę u doktora razem z USG u radiologia w jego klinice. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Styczeń 31, 2019 3 minuty temu, Gość Gość gość napisał: Klinika Lewandowski Łódź,nr telefonu 603 901 313, najlepiej połączyć wizytę u doktora razem z USG u radiologia w jego klinice. Ile zapłaciłaś Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gość gość Napisano Styczeń 31, 2019 Kontakt do mnie (797-802-802).Nie zawsze mogę rozmawiać ale napewno postaram się oddzwonić, pozdrawiam serdecznie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gość gość Napisano Styczeń 31, 2019 Koszt 6500,zabieg przede mną. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gość gość Napisano Styczeń 31, 2019 Wizyta koszt 150zl, badanie USG 120zl. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gość gość Napisano Styczeń 31, 2019 Klinika Lewandowicz, przepraszam za błąd. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Napisano Luty 1, 2019 Czy któraś z osób tu zgromadzonych usuwała preparat u dr Zachary w Polanicy Zdrój? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Paula Napisano Luty 2, 2019 Są tu 102 strony dyskusji za i przeciw, komplikacji jest naprawdę sporo, czy ktoś może się precyzyjne wypowiedzieć gdzie usunął preparat? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Sabina Napisano Luty 12, 2019 Dziewczyny co się zaczęło dziać ze usunęliście to? Ja mam rok i ok usg ok trochę sie wchłonęło ..mam teraz trochę mętlik Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Napisano Luty 15, 2019 Komplikacji jest cała masa, preparat jest w trakcie badań i analiz,i okazuje się że wcale się nie wchłania.A skutki uboczne to tylko kwestia czasu,wierz mi. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Papaxx Napisano Luty 16, 2019 Jest w trakcie badań? Tzn? Jakaś instytucja sie tym zajęła? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Napisano Luty 16, 2019 Wszyscy badają i zbadać nie potrafią,ale powikłań wciąż przybywa. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Klara Napisano Luty 17, 2019 No ale jakie to badania i jakie konkretnie powikłania ? Konkrety a nie przegadywanie nie. Słyszałam tylko ze niektórym się przemieścił. Mnie się trochę wchłonęło jakieś 20% po 1,5 roku Czy jest tu ktoś kto ma preparat ponad 5 lat i nie wchłonął się? I co się z nim stało jest na swoim miejscu czy powędrował gdzieś?;) Słyszałam ze to zależy od miejsca podania i metabolizmu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Paula Napisano Luty 17, 2019 A kto się tu przegaduje, są 102 strony, masa kobiet o tym nie pisze na forum, są tu dziewczyny po okropnych komplikacjach, nieudanych próbach usunięcia preparatu,operacjach, badania dowodzą że preparat się nie wchłania, tylko z czasem przemieszcza i migruje gdzie chce.Teraz wszystkie kobiety szukają pomocy u chirurgów żeby usunęli to świństwo a nikt do końca nie potrafi. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Karina Napisano Luty 18, 2019 No dlatego pytam o komplikacje co się porodem do zaniepokojenia bo jeśli nie migruje a jest to chyba o to chodziło żeby był. Nie ma tu kobiet które maja preparat np 10 lat chyba. Gdyby po roku znikał to tez byłoby nie ok. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Napisano Luty 18, 2019 Konkretnie chodzi o to, że raz że migruje gdzie chce, dwa nie wchłania się bez względu ile się go ma lat,trzy więcej komplikacji aniżeli zadowolenia..Te które robiły 5,4 ,3,2 lata temu teraz szukają lekarzy żeby usunąć,a nikt nie wie jak się za to zabrać.Nawet po 10 latach się nie wchłonie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Justynamagdalena2@onet.pl 0 Napisano Luty 20, 2019 Dnia 17.02.2019 o 17:11, Gość Klara napisał: No ale jakie to badania i jakie konkretnie powikłania ? Konkrety a nie przegadywanie nie. Słyszałam tylko ze niektórym się przemieścił. Mnie się trochę wchłonęło jakieś 20% po 1,5 roku Czy jest tu ktoś kto ma preparat ponad 5 lat i nie wchłonął się? I co się z nim stało jest na swoim miejscu czy powędrował gdzieś?;) Słyszałam ze to zależy od miejsca podania i metabolizmu. Jakie konkretne powiklania?? Bardzo byn prosila zapoznac się z tematem. Jest tu 102 str i nie trudno cofnac sie chociazby o te pare str i poczytać. 20% wchlonelo? A jak to stwierdziłas ze 20% ? Zapytam jeszcze kto Ci opowiadal ze zalezy od miejsca podania i metabolizmu ? .. co za bzdury opowiadaja tak jak jednej z przyszlych pacjentek, ze migracja zalezy od skory , jedne maja lepsza drugie gorsza dlatego splywa- oczywiscie ze ta pacjentka ktora byla zainteresowana zabiegiem aquafilling ma akurat ta lepsza ..haha . szkoda ze lekarka nie poinformowala mnie o tym ze ja mam "TĄ GORSZĄ" - zostawie to bez komentarza. Bzdury opowiadaja wsciskajac kit. Jest cos nie tak dziewczyny , stanowczo odradzam nie decydujcie się , dziwie sie kobieta ktore maja teraz tyle informacji odnosnie komplikacji i ze przede wszystkim nie da sie tego calkowicie usunac a mimo wszystko decyduja sie na zabieg . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 24, 2019 Dnia 20.02.2019 o 08:36, Justynamagdalena2@onet.pl napisał: Jakie konkretne powiklania?? Bardzo byn prosila zapoznac się z tematem. Jest tu 102 str i nie trudno cofnac sie chociazby o te pare str i poczytać. 20% wchlonelo? A jak to stwierdziłas ze 20% ? Zapytam jeszcze kto Ci opowiadal ze zalezy od miejsca podania i metabolizmu ? .. co za bzdury opowiadaja tak jak jednej z przyszlych pacjentek, ze migracja zalezy od skory , jedne maja lepsza drugie gorsza dlatego splywa- oczywiscie ze ta pacjentka ktora byla zainteresowana zabiegiem aquafilling ma akurat ta lepsza ..haha . szkoda ze lekarka nie poinformowala mnie o tym ze ja mam "TĄ GORSZĄ" - zostawie to bez komentarza. Bzdury opowiadaja wsciskajac kit. Jest cos nie tak dziewczyny , stanowczo odradzam nie decydujcie się , dziwie sie kobieta ktore maja teraz tyle informacji odnosnie komplikacji i ze przede wszystkim nie da sie tego calkowicie usunac a mimo wszystko decyduja sie na zabieg . Mam nadzieję, że każda kobieta, ktora wpisze do wyszukiwarki " los deline " , nie zdecyduje się na powiekszenie piersi tykającą bombą.. Jeżeli nie poszuka informacji w internecie i lekarz nie poinfrmuje o powiklaniach tzn, że jest zwykłym oszustem. Formularze zgody na zabieg powinny leżeć na poczekalni, tak jak to jest w gabinetach, które prowadzą sumienni, rzetelni lekarze . Tylko oszuści, którzy mają coś do ukrycia, takie formularze do podpisu podają w pośpiechu w gabinecie. Coraz częściej słucham i czytam o lekarzach, ktorzy licząc na dobry biznes ochoczo wspópracują z firmami farmaceutycznymi, nie bacząc na to co jak wielką krzywdę mogą wyrządzić stosując preparaty, które nie posiadają certyfikatow FDA. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Papaxx Napisano Luty 24, 2019 Dokładnie! Ja nawet nie wiedzialam, ze jest jakis formularz. Dano mi do podpisu bezposrednio przed zabiegiem i nie zdazylam nawet do konca przeczytac bo mnie ponahlano ze sala juz czeka. Caly czas o tym mysle jaka moja glupota, nawet nie pamietalam co pisalo w tym formularzu... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 25, 2019 15 godzin temu, Gość Papaxx napisał: Dokładnie! Ja nawet nie wiedzialam, ze jest jakis formularz. Dano mi do podpisu bezposrednio przed zabiegiem i nie zdazylam nawet do konca przeczytac bo mnie ponahlano ze sala juz czeka. Caly czas o tym mysle jaka moja glupota, nawet nie pamietalam co pisalo w tym formularzu... No właśnie, tak postępują tylko oszuści, którzy mają coś do ukrycia a chcą za wszelką cenę poruszać się luksusowym autem, nawet kosztem pozbawienia zdrowia innych, pod pozorem poprawy jakości samopoczucia swojej "ofiary". Właśnie dzisiaj odsłuchałam na you toube - " jak medycyna dzisiejsza morduje ludzi". Polecam . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ani Napisano Marzec 2, 2019 Witam ja też mam powikłania po Aquafiling robiłam w 2016r Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Marysia Napisano Marzec 3, 2019 Jakie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Zuqw Napisano Marzec 3, 2019 Nigdy nie poddałabym się takiemu zabiegowi, bo to stosunkowo nowa metoda i wlasnie- nieprzebadana, niewiadomo jakich powikłań można się spodziewać...Wiele kobiet uważa operację plastyczną powiększenia piersi implantami za niebezpieczną. Nic bardziej mylnego, to sprawdzona metoda, a niektóre implanty są stosowane w chirurgii od kilkudziesięciu lat, np. mentory. Także lepiej zdecydować się na tradycyjną operację. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Teresa Napisano Marzec 14, 2019 Witam, nie pomyslalabym parę miesięcy temu, że kiedykolwiek zamieszcze swoja historię na forum. Tak szczerze to nigdy nie sugerowałem się opiniami - każdy organizm jest inny, różni są lekarze itp. A jednak - nigdy nie mów nigdy. Tak krótko na temat aquafilling lub los deline bo to jedno ..., trucizna która niszczy zdrowie, a niejednokrotnie staje się przed mysla, że można stracić życie. Po wstrzyknięciu tego preparatu jestem inna kobieta. Bez energii, sił witalnych, czekam tylko na to że będzie lepiej, że będę normalnie funkcjonować. Piec razy miałam usuwany preparat. Czeka mnie operacja. Jestem pacjentka psychiatry, na lekach antydepresyjnych i nasennych. Nigdy nie zrobiłam tego zabiegu gdybym miała świadomość komplikacji- tych prawdziwych, realnych które występują, a nie tych o których wyczytałam na stronie kliniki gdzie robiłam zabieg, bo nie poinformował mnie o tym lekarz. O ile to jest prawdziwy lekarz bo śmiem wątpić. Oszukano mnie, zabrano zdrowie i chęć do życia. Już nie wspomnę o pieniądzach za zabieg- niech się udławi nimi. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Papaxx Napisano Marzec 15, 2019 Jakie komplikacje masz? Czemu az 5 razy miałaś usuwane? Ja niestety tez odkad zrobilam ten zabieg zyje jak na cykającej bombie. Ze stresu przytyłam 15kg odkąd zrobilam to. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Teresa Napisano Marzec 15, 2019 Pięć razy ponieważ nie dało się usunąć od razu. Piersi mi puchły bolały, ręce dretwialy. I jeszcze zostalo. Gorączki ciągle oslabienie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Justynamagdalena2@onet.pl 0 Napisano Marzec 15, 2019 20 godzin temu, Gość Teresa napisał: Witam, nie pomyslalabym parę miesięcy temu, że kiedykolwiek zamieszcze swoja historię na forum. Tak szczerze to nigdy nie sugerowałem się opiniami - każdy organizm jest inny, różni są lekarze itp. A jednak - nigdy nie mów nigdy. Tak krótko na temat aquafilling lub los deline bo to jedno ..., trucizna która niszczy zdrowie, a niejednokrotnie staje się przed mysla, że można stracić życie. Po wstrzyknięciu tego preparatu jestem inna kobieta. Bez energii, sił witalnych, czekam tylko na to że będzie lepiej, że będę normalnie funkcjonować. Piec razy miałam usuwany preparat. Czeka mnie operacja. Jestem pacjentka psychiatry, na lekach antydepresyjnych i nasennych. Nigdy nie zrobiłam tego zabiegu gdybym miała świadomość komplikacji- tych prawdziwych, realnych które występują, a nie tych o których wyczytałam na stronie kliniki gdzie robiłam zabieg, bo nie poinformował mnie o tym lekarz. O ile to jest prawdziwy lekarz bo śmiem wątpić. Oszukano mnie, zabrano zdrowie i chęć do życia. Już nie wspomnę o pieniądzach za zabieg- niech się udławi nimi. Witam Cię bardzo współczuję , musisz byc silna a z "pseudo" lekarzami trzeba walczyć inaczej dalej nie ponosząc żadnych konsekwencji dalej będą krzywdzic kobiety. Ja straciłam jaką kolwiek nadzieję że uda mi się tego pozbyć również się załamałam.. opisywalam moja historię wielokrotnie na forum. Jestem po usunieciu jednej piersi (ropa, gronkowiec) i całe szczęście ze chciaz ta jedna udalo sie w wiekszosci usunac w innym wypadku preparat ktory migruje z drugiej piersi i dewastuje moje cialo bylby w wiekszej ilosci a co za tym idzie wieksze szczepace guzy ktore bola mnie . W styczniu robilam resonans preparat splywa mi do poziomu miednicy. Nie mogę tego ruszyc nikt nie chce sie tego podjac poniewaz kazda ingerencja moglaby spowodowac wieksze szkody . Przyjęłam silne antybiotyki (przy gronkowcu ktorym zostalam zarazona podczas zabiegu aquafilling) organizm uodpornil sie na te antybiotyki gdyby doszlo teraz do zakazenia mogloby sie skonczyc sepsa jest to dla mnie bardzo niebezpieczne. Jedynie co mi zostaje to byc ofiara i ostrzegac Was kobiety przed tego typu zabiegami dla mnie pomocy nie ma i nikt nie wie co bedzie za te 5 , 10 lat co sie stanie ze mną jak zachowa sie preparat po tych latach ..gwarantuje wam ze sie nie wchlonie , mam kontakt z dziewczyna ktora robila w styczniu 2014 minelo ponad 5 lat i dalej go ma . Wczorajsza wiadomosc lekarza chirurga bardzo szanowanego na ktorego wizyte czekalam pare miesiecy z nadzieja ze pozbede sie tego swinstwa totalnie mnie zabila .. nie ruszac poki nic sie nie dzieje czekac i obserwowac.. jest to świetny lekarz wie co mowi mial z tym doczynienia i gwarantuje ze jakby ruszyl i tak nie usunal by tego bo jest to NIEMOŻLIWE preparat wrzera sie druga rzecz za bardzo niebezpieczna bylaby dla mnie proba usuniecia tego. Chirurg ktory nie mial z tym doczynienia pewnie podjalby sie proby aby pomoc wam kobiety ale jest to totalnie niemozliwe aby sie tego pozbyc w calosci ... to co przechodzimy jest tragedia ..sa kobiety po wielu probach usuniecia sa kobiety po ropniach cierpieniach i bolu sa kobiety ktore musialy przejsc podskorna masteskomie piersi .. sa mezczyzni ktorzy ostrzykneli sie.. jest to tragedia co z nami będzie ..po kompkikacjach kwasu podaje sie hialuronize a po podaniu aquafilling ? Niestety nie ma na to metody leku nie ma nic.. bedziecie odbijac sie od drzwi do drzwi chirurgow ktorzy rozlarza rece bo nie wiadomo jak wam pomoc. Zastanowcie sie przed tego typem zabiegami .. Poczytajcie dobrze sa portale medyczne mozna sie wszystkiego dowiedziec zanim udacie sie na jaki kolwiek zabieg , sprawdzajcie lekarzy , tylko chirurg ma prawo przerywac tkanki (moja okazala sie stomatologiem ) jest polskie towarzystwo chirurgow plastykow tam mozecie znalesc lekarzy w waszych rejonach .. pozdrawiam was zycze powrotu do zdrowia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Owca Napisano Marzec 20, 2019 A gdzie robiłaś? Napisz gdzie Cię zarazili tym gronkowcem? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach