Uwikłana

w kwesti przysięganego - miało być :)

nie mozna postawic tak sprawy , jesli jakas tak sprawe stawia , nie kocha ! a raczej bardziej siebie niz mnie . Dla przekory bym postapił inaczej niz postawienie na ostrzu noza .

Matacz, czyli wychodzi na to ze kochasz kochanke, a zone szanujesz, cenisz itd A kochacie sie z zona?

12 lat to bardzo dlugo, az mi sie to w glowie nie miesci. Musi was wiele łączyć. A zona niczeg osie nie domysla???? Ja tak jak napisalam ,jesli bym sie zdecydowala (mysle intensywnie nad tym), to tylko przyjemnosc + przyjazn, zadne rozbijanie rodziny. Moze glupio mysle ..

Bo ja raczej wole sama o wszystkim decydowac, jeste msamodzielna ,radze sobie doskonale itp. Potrzebuje faceta-przyjaciela, bliskosci tez. Moze to glupie, ale tak jest. Z drugiej str przeszkadzalaby mi chyba mysl, ze nie jestem jedyna, bo troche zaborcza jednak jestem.

przeciez pisałem , ze zona wie o kochance , nawet ją zna , dzieci ją znają , wiedzą ...

pytasz o sex ? :) tak kochamy sie z zoną , żadko z jej winy , ale kochamy .

To musisz miec bardzo wyrozumiala zone.

Tylko nie ''żadko'.

Matacz, a rzadko to ile tak mniej wiecej? A z kochanka jak czest osie spotykacie? Zawsze wtedy jest sex?

matacz tu juz pisał o swej historii :) Pisanie o tym nie nastraja mnie prawidłowo bo i tak czytajacy nie wierzy w slowo pisane uwazajac mnie za starego zbereznika , zboczenca , fantaste itd. z kochanką widuje sie praktycznie codziennie - dzis sie z nia nie bede widział ,a tak od soboty to codziennie sie widziałem . I TAK to jest mniej wiecej od lat juz . z zona raz na tydzien , czasem czesciej z kochanką ....? z racji, ze jest o 20 lat młodsza oczywiscie czesciej , Jak by to policzyć to wyjdzie nawet około gdzies 30 x w miesiacu, są oczywiscie dni gdzie sexu nie ma , zle sie czuje czy ja czy ona , okres , sa gdzie sex jest po kilka razy jak sie widzimy . Oboje lubimy sex

widywanie z kochanką wyglada tak , ze ona pracuje codziennie do godziny 20 :00 zanim dojedzie jest około 20:30 ja pracuje na 18 :00 do 2:00 wiec widzimy sie po mojej pracy czyli w nocy jak mam na rano to od 20 :00 czasem wracam do domu na noc , a czasem zostaje na drugim mieszkaniu z nią . zajety jestem , siedzenie na internecie nie jest z powodu forum tego czy owego , jest to po prostu otwarte okienko w oczekiwaniu na istotne sprawy dziejace sie w sieci :) szukanie tego co potrzebuje zmusza mnie do siedzenia przy komputerze :) ale wielu uwaza , ze nie mam co robic i siedze na forach :) cóż maja prawo do takich rozmyslań . W pracy mam dyżur , wiec labe mam spokojnie też mogę siedziec na internecie . jak sie nic nie dzieje :) Reszta sie kreci sama lata na to pracowałem :) tak wiec jestem zorganizowany wrecz prawie perfekcyjnie , dlatego denerwują mnie osoby co pisza , ze nie maja czasu > przypomne ze w domu ja sprzatam codzienie te mniejsze prace sprzatajace , ja robie zakupy (zona za duzo wydawała ) itd. itd. do tego pracuje , czyli mam etat i własną małą działalnosc tez prowadze , juz tu pytano kiedy !?????? pozostawiłem to bez odpowiedzi , albo udzieliłem ją w przenosni jak dzis piszac , ze pewne sprawy sie same krecą :)

z zona raz na tydzien?? To mieszkacie osobno?

nie !...... mieszkamy razem !!

matacz pokręcone to twoje życie, na pewno nie dla mnie ani nie chciłabym być twoją żoną ani kochanką, ale skoro takie wybrałeś czy tak się potoczyło to może i jesteś w nim szczęśliwy, ale czy takiego życia chciałeś? i jesteś z niego zadowolony tak całkowicie?

Wróciłam! Witam Was ponownie:) A do gościa z 16:09 - musisz być chyba nieco zakompleksiona istotą że takie wrażenie odniosłaś...Poza tym...gadasz jak mój były mąż:) tylko on mówił cos o szarogęszeniu się...;)

:)

No, gdzie wszyscy, Taka Wredna nawet jest, a Wy co?

straszymy i zbieramy cukierki

u-wikłać się, powikłać, zawikłać, przewikłać, rozwikłać, wiklak, ,,

no tak, cukierki...Grubasy będziecie

up

Takiego jak matacz, to ze świecą szukać. Zona i kochanka (a niby już nie kochanka, tylko cały czas ją tak nazywa) idą do łóżka z tym samym facetem i jeszcze sie na to godzą, normalnie paranoja! Jednym słowem obie są tego samego pokroju co i Ty. Powinniście razem zamieszkać w takiej sytuacji,bo to już jak w rodzinie FUJJJJJJ!!! Żona niby taka piękna, przy kasie, dbasz o nia itd. a wypowiadasz sie jak o zwykłej zdzirze pisząc, ze nie jeden chciałby ja przelecieć- bo tylko to według Ciebie ona sobą reprezentuje??Beznadziejny koleś jesteś z tymi wpisami. Wiesz, ja też podczas małżeństwa miałam swoje potrzeby, chciałam być szanowaną, mieć w nim wsparcie, czuć przy sobie bratnią duszę, dużo tego było (a o sexie to juz nawet nie będę wspominała)ale niestety moj ex nie dawał mi NIC kompletnie nic, tylko brał, bez umiaru.Ale jakoś nie szukałam ukojenia u innego i żyłam z nim pod jednym dachem bez sexu przez kilka lat. Byłam lojalna do samego końca małżeństwa. Wiec nie pisz takich bzdur, bo to że zonie przestało sie w któryms momecie pożycia chciec sexu, to również w dużej mierze wina mężczyzny. I Twoja rola powinno być zupełnie inna niz przygr*****ie sobie kochanki.

Matacz kit wam wciska a wy łykacie. To zakompleksiona baba - kochanka, która udaje żonatego faceta w necie, dlatego tak krytykuje żonę. Zaproponujecie spotkanie w realu, a przekonacie się, że nigdy nie nastąpi, bo to nie jest facat.

kolejny gosciu znowu to samo własne nieprzemyslane wnioski :) przypominam co od lat pisałem , nie z powodu sexu ja mam kochankę ! a to ze napisałem o zonie ze nie jeden młody chciał by ją przeleciec to dla zobrazowania tego iż moja zona to piekna kobieta mimo wieku , by tez nie było ze młodszą znalazłem bo stara to stara i zachciało mi sie młodosci NIE ! Ale tak to juz jest , ze obcy wiedzą wszystko lepiej TAK JESTEM NIE MNIEJ SZCZESLIWY niz nie jedna z tutaj piszacych Tylko wam nie spoósb sie przyznać ze jednak nie takie zycie sie wam marzyło wiec bierzecie to co jest bo w sumie nie ma zle :) znam to w wiekszosci przypadków własnie tak jest .:)

kolejny gość bo to że zonie przestało sie w któryms momecie pożycia chciec sexu ,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,, bzdury wypisujesz :) to ze napisałem , ze z zoną mam sex raz na tydzien z jej winy bo czesciej nie chce nie mozesz odbierać ,jako , zacytowane wyzej :)

niektore zony maja sex raz na miesiac, a i czasem raz na trzy miesiace - wiec moje raz na tydzien wypada przy tym wysmienicie :) ale !! nie o sex tu chodzi nie u mnie i mimo ze o tym piszę nie ma to skutku posiadania u mnie kochanki

gość Zaproponujecie spotkanie w realu, a przekonacie się, że nigdy nie nastąpi, bo to nie jest facat. ,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,, nie ma sprawy mozemy sie spotkac w realu na slasku okolice Katowic , zabrza , chorzowa , Bytomia .

wazne jest, ze matacz uwiodl te kochanke-dziewczyne, jak miala 17 lat, a on 37 :O zeby nie bylo niejasnosci no ale matacz to najohydniejszy przypadek na kafe

i oprocz kochanki, namietnie poszukuje/poszukiwal seksu na kafe :) byl topik o nim, ale matacz tak sie ciskal, ze skasowali ma konto na o2- bodo :)