Opisujcie co wyprawiają zdziry żeby zdobyć żonatego faceta i

Poza tym, Kruczorek, żadna kobieta nie zna w 100% swojego męża.

do mnie się w firmie przywaliła kiedyś taka przygłupia. na firmowej imprezie latała za mną jak ogon, przynosiła mi drinki, chciała mnie karmić, w końcu usiadła mi na kolana, to ją zepchnąłem i wstałem. później w firmie ciągle przychodziła po coś do mojego pokoju a jak już weszła to zapominała po co przyszła i głupa rżnęła. w końcu zaprosiła mnie na kawe a jak odmówiłem to zaczęła walić głupie docinki, że jestem pantoflarz jak po pracy do domu jeżdżę, że teraz każdy mężczyzna ma 2 kobiety, bo mamy XXI wiek i z tego też powodu zaproponowała mi w końcu seks bez zobowiązań. ponieważ nie skorzystałem wariatka zaczęła się mścić: uszkodziła mi samochod i zaczęła coś gadać, że zadzwoni do mojej żony, bo ona wieco ja robię, w firmie roznosiła plotki, że ja mam z nią od dawna romans, że obiecywałem jej wspólne życie i rozwód z żoną. jak mi to kumpel opowiedział to mylałem, że padnę. w końcu zaczeła spełniać swoje groźby i zadzwoniła do mojej żony. zaczęla jej gadać, ze jest moją kochanką od 5 lat, żeby żona dała mi w końcu rozwód, bo ja i tak jej nie kocham. całe szczęście, że żonę mam mądrą i sprytnie to rozegrała. zaproponowała taj wariatce spotkanie w cztery oczy, żeby spokojnie porozmawiać i ustalić szczegóły. na to spotkanie żona poszła razem ze mną. mina głupiej baby bezcenna, zaczęła uciekać i coś wrzeszczeć, ze jeszcze ją popamiętam a ja to wszystko nagralem i fimik pokazałem ludziom w firmie. natrętna koleżanka stała się ogólnym pośmiewiskiem i szybko zmieniła miejsce pracy. teraz jak nam smutno to ją wspominay razem z kumplami.

. A żonaty, zmęczony rutyną dnia codziennego, płaczem dzieci i tą samą małżonką od lat, z którą to tylko "po bożemu można" to lata za laskami jak pies! Uwierz mi. xx A głupie szmaty których nikt nie chce są jasnowidzami i wiedzą jak mąz z żoną się seksi. :D

ale dlaczego mi współczujesz? Z meżem jesteśmy razem długo- jak zaczynaliśmy jeszcze studiowaliśmy. Do dzisijeszej pozycji dochodziliśmy razem- wiele sobie nawzajem zawdzięczamy. Nie wiem skad przeświadczenie, ze w małżeństwie jest rutyna, czy, że seks małżeński to tylko " po bożemu". Naprawdę się Wam wydaje, ze jak mężczyzna ma obraczkę to jest nieszczęśliwy? Między nami wciaż jest chemia, wzajemny szacunek, miłość do synka. Wychodzimy na piwo osobno, dajemy sobie wolność i prawo do "własnych tajemnic". Między nami jest po prostu coś więcej - czego raczej nie przebije "młode jędrne ciałko".

haha wiedzą nawet że zdradzi. napisz jeszcze kiedy to natąpi i biegnij szybko do lekarza po silniejsze leki.

Kruczorek - nie potrzebnie się wdajesz w dyskusje - tu są w większości straszne baby nie rozumiejące, dlaczego zostały same, nie panujące nad sobą i złe o byle g***o. zazdroszczą wszystkim wszystkiego i uważają się za pępek świata - nie wiedzą, że ganiaja za własnym ogonem.

kruczorek nie tłumacz się głupim lafiryndom, bo do nich nie dotrze. one jedynie ruszają doopami i nogami rozłuż złącz rozłóż złącz.:D:D:D

Kruczorek:)zgadzam się z Tobą w pełni:) A do tych,które twierdzą,że wszyscy żonaci faceci latają za innymi babkami,to chyba nie czytacie kafefetrii:P.....ileż tu co chwile powstaje tematów pt:jak zdobyć żonatego szefa/kolegę.....a jak te peeezdy opisują jakich sposobów używają,żeby gościa zaciągnąć do łóżka pomimo,że facet wcale nie jest zainteresowany....to głowa mała:(

tak się zastanowiłam dlaczego się wdaję w dyskusję. I wiem juz :) Bo kurcze, powinna być jakaś "solidarność jajników", nie? Facet facetowi raczej swiństwa nie zrobi- a kobieta kobiecie? Jak najbardziej. Dla zasady, dla sportu. Natomiast dziwi mnie, że te babki podrywające zajętych, nie mają jakiegoś instynktu, który podpowie im "kurcze, robie z siebie idiotkę". Ktoś tu napisał, ze skoro mój mąż jest przystojny, dobrze zarabia i jest na stanowisku- to jakas go poderwie. Ale ten ktoś nie uświadamia sobie, ze właściwie za każdym sukcesem stoi kobieta: żona/partnerka. I, że zwiazków, gdzie jest miłość, zaufanie jest, wbrew pozorom, sporo.

to piszcie to co wiecie, jakich sposobów używają wściekle peezdy, zeby zaciągnąc zonatego wo wyra.

zróbmy z głupich szmat pośmiewisko za to że każdej żonie wmawiaja zdradę jej meza

A teraz z drugiej strony - zostawiam żone dla kochanki. Żona jest beznadziejna, a kochankę zaczepiłem niegdyś ja, nie musiała żadnych metod używać. Niestety moja żona uważa że to oczywiście ta "zdzira" jak to mówicie spowodowała, że mąż zaczął się rozglądać na boki. Ale to akurat ona samej sobie zawdzięcza, tym jak się zachowywała, terror psychiczny, skakanie jak na sznurku, biorczy stosunek do świata. Teraz przynajmniej jestem szczęśliwy:)

proszę oto temat z tych o których pisałam,tylko jeszcze nie żonaty jest facet a "tylko zajęty" http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5736015 zaraz poszukam innych:P

Ale się wkręciła...:):) hehe

Wstaw ten wątek o tej szmacie, co żonatemu facetowi ściągnęła na siłe gacie po pijaku. Facet miał chorą żonę a ta koorffa dobierała się do niego.

powinno się zabronić wypowiadania bzdur wrednym sukom...i tym poszkodowanym i tym szkodzącym, tak to racja, że tylko baby potrafią być zawistne i podłe. faceci maja na to w******e idą tam gdzie im lepiej i są zdrowsi psychicznie

Do kruczorka, piszesz że nadal między wami jest chemia. moja droga - chemia to może być najwyżej przez pól roku. Jest to udowodnione naukowo, a jeśli twój mąż ci mowi ,ze nadal czuje chemie miedzy wami po kilkunastu latach malzenstwa to jest to nadzwyczajne kłamstwo z jego strony.

U mnie też jest chemia;)i wali mnie to co wymyślili naukowcy;najdłużej pół roku....buhahahahahha a tutaj coś z czego nawet się pośmiałam chwilami: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5431610&start=120 a wkręcać się uwielbiam:D

no mój mąż nie musi mi mówić, ze czuje chemię. Przecież sama to widzę- widzę, jak na mnie patrzy, jak go podniecam, jak jest nam w łózku. Wiesz, to tak, jak kiedyś koleżanka udowadniała mi, ze skoro mąż był przy porodzie to na pewno sie mnie brzydzi i nasze życie seksualne legnie w gruzach :) No cóż moge na to powiedzieć? Usmiechnać sie tylko z politowaniem.

Niestety ale musze sobie zrobić przerwę w "kafeteriowaniu":P;ale może jeszcze wrócę;) http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5030606&start=30 narka:)

U nas też jest chemia, zarówno z mojej strony jak i ze strony męża. Jesteśmy ze sobą ponad 20 lat, mamy dorosłe dzieci. Tylko nie pisz, że ja oszukuję meża a on mnie, bo śmiechem cię zabiję i nie będziesz już dłużej cierpiała w samotności. :D

DOBRE :-D

Naukowcy mówią zawsze o pierwszym zauroczeniu, które mija jak się ludzie bliżej poznają. Nikt nie powiedział, że po 10, 20 czy 30 latach ludzie nie mogą się sobie podobać.

żonatych wcale nie trzeba zdobywać. | są łatwi, biegają jak pieski za ładnymi, wolnymi kobietami. mi osobiście odrzucanie ich zalotów już po prostu się nudzi.

Ja tam dalej mam motyle w brzuchu jak mąz spojrzy na mnie i on tak samo, gdy się tylko zbliżamy do siebie. A jak powiem słowo seks, to mężowi natychmiast staje na baczność i ciągnie mnie do łóżka albo do łazienki, gdy są dzieci w domu.

"Bo kurcze, powinna być jakaś "solidarność jajników", nie?" | i ty to piszesz? ty, rzucająca się do gardła innym kobietom? :D | przecież w ramach solidarności jajników powinnaś zrozumieć ich zachowanie, a nawet altruistycznie podzielić się mężulkiem. | no chyba, że ta twoja solidarność to tylko puste słowa i ma działać w jedną stronę

kruczorek zmuś męża, żeby wydymał tą natrętną babę. niech rzyga i dyma, bo ty się dzielisz męzem w imię solidarności jajników. :D

Zazdrościcie babki ze ona ma dobrego przystojnego wiernego męza. To podobnie jak ja :-)

Dobrej kochanej żony mąż nie zostawi ani nie zdradzi, takie jest moje zdanie... Dobrego kochającego męża żona nie zdradzi...

Tak sobie myślę, czasami chciałabym być facetem, miałabym przyzwolenie i na męża, i na kochanków a w razie gdyby się wydało oni skakali by sobie do gardeł i walczyli o mnie. Fajnie by było :P