in vitro co mnie czeka

Ja już wcześniej pisałam, że ja chłopów po prostu nie lubię. Dlatego nigdy chłopa nie będę broniła. Jak mówi moja mama, psu i chłopu nigdy ie można. Hehehe. Dziewczynki trzymajcie się mocno. Mój emek właśnie wrócił z pracy i zaraz zabieramy się za pieczenie ciasta na urodziny jego Taty. Oczywiście ja będę się przyglądać, czy emek dobrze wsjo robi, bo to on będzie piekł, Powodzonka kochane.

skasowało mi: psu i chłopu nigdy ufać nie wolno. Tak to było. Miłego wieczorku.

dziewczynki beta w 6 dniu po transferze 0,9 nie wiem co mysleć pomózcie. To strasznie chyba mało ?

Witam, podczytuję Was często i widzę że doświadczone jesteście w dziedzinie starań o dzidziusia dlatego proszę Was o poradę będę wdzięczna za Wasze sugestie. Otóż jestem po 1 inseminacji, jutro testuję, ale czuje że nic z tego, dzisiaj mam już zaróżowiony śluz i zero objawów że mogę być w ciązy :( moja inseminacja była na cyklu naturalanym w 16 d.c. z pregnylem (29h przed inseminacją podany) ale o dziwo pierwszy raz widziałam 2 pęcherzyki u siebie jeden 19,5mm drugi 19mm, inseminacja na nie peknietych pecherzykach, 1 pekł nastepnego dnia po iui, dwa dni po iui na monitoringu 1 został, dostałam duphaston 2 razy dzinnie po 1 tabletce jak to po iui sie dostaje i na wchłoniecie tego niepeknietego zeby torbiel sie nie zrobila. W zeszłym roku poroniłam i przeszłam zabieg łyzeczkowania - powód nieznany badan mnóstwo są ok, mąz też ok ale sie nie udaje do tej pory, a wtedy zaszłam po 3 miesiacach nie zabezpieczania się. I teraz moje pytanie czy podejsc teraz w nowym cyklu znow do inseminacji ale juz bede stymulowana lekami czy poddac sie histeroskopi diagnostycznej zeby zobaczyc czy w macicy nie ma nic niepokojacego po łyzeczkowaniu i miec jej obraz. Nie wiem co zrobic w jakiej kolejnosci bo niby zdrowi jestesmy a nawet inseminacja nie pomaga, niby pierwsza czesto sie nie udaje wiem ale skoro nie ma u nas powodów zdrowotnych to powinna sie nawet 1 udac tak mi sie wydaje. Wszystko monitorowane. Miałam tez 2 miesiace temu SONO HSG i jajowody drozne macica w obrazie sono prawidłowa, ale całkowicie macice moze zobrazowac histeroskopia. Co byscie zrobiły dziewczyny na moim miejscu? Proszę poradźcie :( Skierowanie na histeroskopie mam i stwierdziłysmy z doktorką ze jakby sie nie uało po tych 2 iui to mam zrobic, ale moze zrobic wczesniej tą histeroskopie? Wiem ze iszecie tu o in vitro ale moze mi pomozecie swoja wiedzą za co dziękuję.

dziewczyny ale się nakręciłam, wiem, że to strasznie słaby wynik i jest 99% szans, że nic z tego ale gdzieś wyczytałam że w 6 dniu od transferu dobiero zarodek wytwarza betę. Więc jest jeszcze nadzieja, Jutro ponowna weryfikacja jak bedzie rosła dam znać. Jak zmaleje to chyba psychiatryk i sie nie odezwę. Pierwszy raz mam wynik powyżej 00

Fasolka zobacz to co wkleila tola dzisiej o się dzieje z zarodkami po transferze: 2-3 dniowe: 1dpt ( 1 dzien po transferze) .. Embrion sie dzieli 2dpt .. Embrion staje sie blastocysta 3dpt .. Blastocysta wychodzi z otoczki 4dpt.. Blastocysta zaczyna wczepiac sie w sciany endometrium 5dpt.. Proces implantacji sie rozpoczyna, blastocysta zaczyna "zakopywac" sie w endometrium 6dpt. Proces implantacji jest kontynuawny gdy and zarodek wnika glebiej w endometrium 7dpt.. Zarodekjest juz zaimplantowana 8dpt...Zaczyna byc produkowane HCG 11dpt...HCG jest na tyle duzo, ze mozna spokojnie Jezeli tansferowany 5 dniowa blastocyste : 1dpt ( 1 dzien po transferze) .. Blastocyst wychodzi z otoczki 2dpt.. Blastocysta zaczyna wczepiac sie w sciany endometrium 3dpt.. Proces implantacji sie rozpoczyna, blastocysta zaczyna "zakopywac" sie w endometrium 4dpt. Proces implantacji jest kontynuawny gdy and zarodek wnika glebiej w endometrium 5dpt. Zarodek jest juz zaimplantowany 6dpt...Zaczyna byc produkowane HCG 9dpt...HCG jest na tyle duzo, ze mozna spokojnie zrobic sikacza Wg tego nawet beta nie mozebyc jeszcze widoczna bo za wczesnie.. Badz dobrej mysli

Fasolka nie jest zero czyli według mnie nie wszystko stracone. Dopiero dziś zaczął się wytwarzać hormon hcg, za wcześnie to badanie!!!!Jutro najszybciej mogłaś zrobić, trzebabyło dać organizmowi 24 godziny na wytworzenie hormonu. Ja bym jutro powtórzyła, nie masz wyjścia, jeśli będzie wiecej to ok, jak to samo albo mniej to lipka. Trzymaj sie Fsolka, jeszcze jest nadzieja, nie duża ale jest. najlepiej jakbyś odczekała 2 dni. O!!!!Powiem Ci co mi Pania Natalia powiedziała, jak jej powiedziałam, że zrobiłam bete 7dpt to ona mnie opr, powiedziała Pani Olu, gdyby malusz zaimplantował się 1 dzień później beta była by zerowa, poszłaby Pani na imprezę, załamała się, albo jakieś leki wzięła nie daj Boże. 7 dpt to za wcześnie, miała Pani szczęście, bo maluszek szybko wgryzł się. Czyli Twoje 6 dpt to już chyba totalna lipka.... Nie pomożemy, musisz powtórzyć - POWODZENIA. Ogromne KCIUKI.....Coś tam ruszyło....Aha fasolka brałaś lek na pęknięcie pęcherzykamniej niż 10 dni taemu???/jak tak to ten hormon z zstrzyku mógł wyjsć.....

Kochane pije ten olej lniany od 2 dni ale tylko jedna łyżkę stołową przed snem więcej nie dam rady gdyż po tej jednej zbiera mnie na wymioty... muszę szybko czymś zagryźć taka dawka wystarczy ?

Do gość uważam, że powinnaś zrobić histeroskopie, ja nie czekałam z tym badaniem, mimo, że wyniki emka były słabe, lekarze niepowodzeń wyszukiwali się w jego nasieniu, ja uparłam się na to badanie....Dr zrobił mi je prywatnie we Wrocłaiu, choć mogłam robić też w szpitalu. Skoro hsg nic nie wykazało, jajowody drożne to tylko histeroskopia Ci pozostała, okaże się, że jest Ok, odetchniesz z ulgą i wtedy może się udać, może się odblokujesz, nerwy i zmrtwienia też robią swoje. Nie nastawiaj się, że jak zdrowi jesteście to powinno udać się za 1 razem, nie prawda!!!! Inseminacja tylko o parę procent powiększa szansę...Ja robiłam 5 i lipa. INV daje około 35% szans a za drugim razem się udało. Więc przelicz sobie jakie szanse daje inseminacja... Nam lekarz powiedział, podczas inseminacji, że mamy 11% szans, czyli 11 par na 100 podczas tego zabiegu zachodzi w ciążę. To strasznie mało. Próbujcie dalej, macie szansę na naturalną ciążę, tym bardziej, że nie dawno hsg robiłaś, ale dla świętego spokoju nie czekaj z hiteroskopią, jak coś znajdą wytną, a blizna na macicy jeszcze zwiększa szansę implantacji zarodka. Mam nadzieję, że pomogłam

dzieki za podpowiedzi. Poczekam dwa dni i w sobotę zrobie betę. Jutro chyba też. lek na pękniecie brałam 19.07. w godzinach rannych, transfer miałam 25-07 o godz. 15:00 więc lek na pekniecie brałam 12 dni temu ale tak jak mówisz Ola moze on fałszować wynik. Właśnie studzę się i wylałam kubeł zimnej wody na głowę. Mój mąz sie już cieszy. Najgorsze, że w niedziele wyjeżdżamy i nie bedę mogła w 10 dc zrobić bety. Ja chyba oszaleję. To takie piekne zobaczyc coś powyżej 0. Cudzie prosze zostań ze mną.

LaBrise świetnie Cię rozumiem, miałam to samo. Dawka na dobę to 2 łyżki stołowe. Powiem Ci, że w ciąży chyba mój maluszek upomina się o omega 3, bo sama mam na ten olej jakby zachcianki. Tylko, że nie przełknęłabym łyżki, od razu bym zwymiotowała. Ja robię tak: Kroję na małe kromeczki bułki razowe swojej roboty, jeszcze ciepławe, rozkładam ładnie na talerzu, polewam grubszą warstwą oleju, zamiast masła, na to daję pomidorka, z tych lepszych droższych słodkich, kawałeczek sałaty, jakiś tam ogóreczek lub inny dodatek cebulka czosnek i w ogóle tego oleju nie czuję, a zjadam na pewno więcej niż łyżkę stołową. Tak wygląda moje sniadanie, nie pracuję więc mam czas na bułeczki, żeby je piec, oczywiście ciasto mój emek dzien wcześniej wyrabia, ja formuję bułeczki rano i piękę tylko. Kup sobie razowe bułki prosto z piekarni i zrób tak jak Ci poradziłam, na pewno nie będzie odruchu wymiotnego. Po co się męczyć? Ja jak mam jakąś mocną zupę, typu kapuśniak- kwaśna, ogórkowa, żurek to jak mam już nalane na miseczce, odmierzam sobie łyzkę i wlewam do zupy, mieszam i zjadam, nawet nie czuję tego oleju a swoją dawkę przyjmuję. Nie zadziała jak zupa ma łagodny smak, wtedy olej go zdominuje. Możesz mi wierzyć, nie dałabym rady pełnej łyżki samego oleju przełknąć. Powodzenia!!!!!! Oczywiście wystarczy 2 łyżki stołowe na dobę!

Fasolka do 10 dni pozostaje w organiźmie, to raczej nie to!!!! OJJJJ!!! Tak mocno trzymam kciuki!!!! Z całej siły, aż mi sinieją. Za granicę wylatujecie, szkoda....W Polsce wszędzie byś zrobiła, nic straconego, zaopatrz się w testy ciążowe i zrób już na wakacjach, dla świętego spokoju!!!!! Wstyd się przyznać, ale ja zrobiłam kilka testów w odstępach kilku dni, za każym razem kreska pojawiała się szybciej i była mocniejsza, to mnie uspakajało. Jak robiłam ostatni test to kreseczka ciążowa bardzo mocna pojawiła się zanim mocz dopłynął do obszaru,gdzie powinna się pojawić na druga.... :) Fasolka mocno kciukam. ANNAs ZA CIEBIE TEŻ. Krysiulk jeszcze Ty, trzymam kciuki za noce pełne wrażeń i serduszkowania. :)

Ok Olu dziękuję za odpowiedź emek też mi mówił abym sobie jakoś sałatkę zrobiła, postaram się mieszać z czymś aby przyjmować rano i wieczorem :)

dziekuję ola Labrise z tym olejem to cie rozumiem bo sama pije tylko 1 łyżeczkę dzienni. Żeby szybciej schodził to wciskam mężowi i chrześniakom za karę:) ja uważam, ze najlepiej wypić łyżeczkę i od razu czymś zapić- choc niesmak pozostaje. Ja postanowiłam zrobic jutro kolejne badanie i jak wyjdzie wieksze niż dzisiejsze to zrobie też w Cjhorwacji. A test sikany we wtorek jak będzie 11 dpt. - powinien być miarodajny.

Niektórzy piją ten olej i nic im nie robi...Podziwiam.... Łeeeeeee, fuj!!!!!! błe!!!!!

JaktaOla dziękuje za szybka odpowiedź, wiec chyba zdecyduje sie przed 2 iui zrobic ta histeroskopie, chyba tez prywatnie bo na nfz to bym musiała dłuzej czekac i nie wiadomo kto i jak mi zrobi, trudno odzałuje te 1100zł z narkozą w mojej klinice choc uwazam ze z nfz tez cos by mi sie nalezało skoro tyle badan robie juz prywatnie, ale wiecie jak to na nfz nie wiadomo kto i co znow narobi, tak samo jak robił mi lekarz w szpitalu łyzeczkowanie nie wiem czy dobrze czy zle bo robił ten kto był na dyżurze masakra :( a ile Ty płaciłas za histero jesli moge zapytac? Ciesze sie że Ci sie udało w końcu, choc wyobrazam sobie co przezywałąs po 1 nieudnym ivf. A mozesz powiedziec co było powodem waszych niepowidzen? Moj mąż ma nasienie niby ok ale *****iwość plemników klasy A ma 8% a B ma 49% wiec niby bierze sie pod uwagę A+B mowiła doktorka ale jak zaszłam za 1 razem to miał A 25% a pozniej tak spadło i rośnie tylko B mimo wielu witamin.

Olej za karę????Czemu na to nie wpadłam....Mój emek tak czy siak go pije, ale koleżance z pracy dam jutro jak znowu mnie zdenerwuje, bo wiedza jej wcale nie wchodzi, od tyg codziennie przychodzi, siedzimy przy kompie po 7 godzin i ciężko jest bardzo ciężko... Fasolcia Powodzenia......

Wziełam teraz łyżkę stołową i szybko zagryzłam batonikiem hee :D

JaktaOla a jakie badania jeszcze mogłabyś doradzić ze swojej autopsji co wiele wnoszą, co warto zrobić, ja robiłam tarczyce le bez przeciwciał, prolaktyne ale bez obiazenia, progesteron w 1 fazie cyklu, amh mam 3,4; mycoplasma, ureoplasma chlamydia metoda pcr ujemne, toxo ujemne, toczen ujemne, p.c. antykardiolipine i antyfosfolidowe ujemne. Posiewy prawidłowe, cytologia 1 grupa. Nic wiecej mi nie zalecali.

Kurczę nie pamiętam, to było bardzo dawno, ale na pewno mniej niż 1100 zł. Fasolka Ty nie dawno miałaś podobny zabieg? U nas słabe nasienie emka, opisywałam jego wyniki a teraz zabij mnie nie przypomnę sobie. Wiem, że za pierwszym razem było w ruchu A+B tylko 12%, za drugim razem po 3 miesiącach coś około 25 - wtedy nadawaliśmy się do inseminacji, jak robił badania przed inv to było już wsjo w normie. Twój emek morfologię ma dobrą? Jest też dość istotna.Powinna wynosić więcej niż 4 %. Oprócz emka nasienia ja mam jeden jajowód niedrożny. To znaczy był sklejony kontrast w końcu wypłynął ale z dużym opóźnieniem, czyli coś z nim nie tak. Drugi jajowód drożny. Bałam się, że coś tam jeszcze siedzi, dlatego zrobiłam tę histeroskopię. Wyszło wszystko w normie. Możesz umówić w szpitalu i międzyczasie zrobić inseminację, lub naturalnie próbować, na samym monitoringu. Szkoda trochę tej kasy, choć ja byłam tak narwana, że w ogóle pieniędzy nie żałowałam. :) Wszystkie badania bym zrobiła, najchętniej wyciągnęła bym macicę, jajniki i obejrzała ze wzystkich stron. Na szczęście tak się nie da.

Badania chyba wszystkie zrobiłaś. prolaktyna, tarczyca, fsh, Amh to najważniejsze. Amh masz ładne, możesz zrobić jeszcze FSh i LH, oblicza się stosunek LH do FSH, ale skoro lekarz Ci tego nie zalecił, to pewnie uważa, że jest Ok. Progesteron warto sprawdzić po owulacji 7 dni. Wydaje mi się, że nie w hormonach tkwi problem.... Na monitoringu endo miałaś ładne? Ważne żeby miało około 10mm, mówi się, że pow 8,5 dobrze rokuje, musi być trójlinijne, nie wystarczy, że jest grube. Zaufaj swojemu lekarzowi, postaraj się oczyścić organizm z toksyn. Dużo wcześniej opisywałam dietę dla starających się. Na pewno jak najmniej użuwek, kawy, zielonej herbaty. Dużo białka, warzyw, owoców, kwasów omega - olej lniany właśnie, jak najmniej cukru. Cukier o paręnaście procent obniża płodność zarówno u kobiety jak i mężczyzny. Jakbyć przeczytała całe forum znalazłabyś tę dietę dokładnie, jakie suplementy brać i tak dalej. Mam nadzieję, że kwas foliowy już przyjmujecie z emkiem. Mało kto wie, ale faceci też muszą go brać przy staraniach 400mg. Witamina D3 jest istotna,,,, A co do badań to myślę, że wszystko zrobiłaś. Ja np prolaktynę miałam za wysoką, a obciążenia lekarz i tak nie kazał robić, powiedział, że to głupota i nie trzeba się martwić do puki minimum 3 razy nie będzie ponad normę. Powodzenia Ci życzę, na pewno się uda w końcu. :)

Morfologi moj M ma 11%, monitorowanych cykli miałam z 5 i 2 razy pregnyl i nic z tego. Nie wiem czemu :( Juz nawet nie myślę tak o tym, przyzwyczaiłam sie do @ co miesiac i mniej boli, boli jak wokół innym sie udaje a nam nie. Bede dalej działąs z iui ale zastanawiam sie czy teraz zrobic histero czy podejsc do drugiej iui. Tez mi nie zal pieniedzy ale za to 1100 t mam inseminacje z wizytami i lekami a skałdki to na co nam biorą, masakra jakas.

gość ja nigdy nie miałam histeroskopi ale miałam łyzeczkowanie czyli schraching i po nim nie miałam @ 2 miesiace- robiłam prywatnie bo bałam się na NFZ. Dodatkowo dr powiedział, ze macica moja jest jednorodna, wszysko jest ok i nie ma potrzeby robienia histero bo on podczas łyzeczkowania sobie obejzał co trzeba. Muszę ci powiedzieć, ze miałam też HSG i wyszło na nim, ze mam drozne oba jajowody. 2 lata po HSG krecilismy sie wkółko wkońcu poszłam na laparoskopie i okazało się, ze jeden jajowód jest całkowicie niedrożny i HSG źle wykazało drożność a drugi jest niedroży w 99%. Nie ma zupełnie szans na naturals. Takze ja na twoim miejscu zrobiła bym laparoskopię i po niej IUI a jak nie wyjdzie to histero. Ale ja sie nie znam i musisz omówić swój przypadek z dr. pamietaj jednak, ze czas płynie nieubłaganie. AA przypomniało mi sie, ze po laparokopi duzo dziewczyn z drożnymi jajowodami zachodzi w ciąże. Osobiście znam 2 takie przypadki. Co prawda jedna ciąża nie donoszona, ale dziewczyna jest juz w ciąży z kolejnym dzieckiem.

JaktaOla endo teraz miałam w dniu inseminacji 11 mm ale czy było trojlinijnenie wiem nigdy tego słowa nie słyszałam i nie dopytywałam. A ja myslałam ze zielona herbata jest zdrowa, kawy mało pije, filizanke capucino na dzien lub co dwa dni, witaminy oboje jemy cały czas, to fsh i lh jeszcze zrobię. Miałam w tym misisiacu mega stersy po insemce bo M zachorował i miał powikłania po antybiotyku i czułam takie skurcze w macicy jak sie stresowałam moze przez ten stres tez jest niepowodzeniu iui. A jak jest z laparoskopia kiedy lekarz daje wskazanie? Czy zawsze najpierw histero a potem ewentualnie laparoskopia?

fasolka tylko ja w szezłym roku zaszłam naturalnie w ciaze która poroniłam w 8 tygodniu i lekarze chyba uwazaja ze nie mam na razie wskazan do laparoskopi nie wiem, wiem ze o histeroskopi mi mowila doktorka zeby zrobic.

To fakt Hsg nie zawsze jest miarodajne, ale możliwe, że coś się posklejalo w ciągu tych dwóch lat. My rzeczywiście lekarzami nie jesteśmy, należy zawsze specjaliście na pierwszym miejscu zaufać. Ja też chciałam zrobić laparoskopię, ale dr mi ją odradził a doradził histeroskopię. Tłumaczył mi, że podczas laparoskopi nacina się powłoki brzuszne, żeby włożyć narzędzia, nacina się jajowód, a każde przyłożenie wacika - cytuję- to kolejne blizny i zrosty, których musimy unikać. Poza tym tłumaczył mi, że jajowód to nie jest gładka rurka, którą można przedmuchać, jajowody mają w środku "włoski", tak to nazwał- dziwnie, które non stop się powinny ruszać, powinny ruszać jajowodem, żeby zarodek mógł się przeuwać wzdłuż, aż do macicy, to są ruch rzęsistkowe jajowodów czy jakoś tak. Laparoskopia może oczyścić jajowód ale nie sprawdzi się w żaden sposób czy jajowody mają ten ******* jak go nie ma z ciąży nici. Skoro całkiem niedawno w ciąży byłaś, Twoje jajoody na pewno pięknie się ruszają itp. Poproś lekarza, żeby Ci doradził. Fasola ma rację, czas płynie nieubłaganie, nie ma na co czekać.

Każdy lekarz inaczej Ci powie, ilu lekarzy tyle opinii. Ale kilku lekarzy powiedziało mi, że laparoskopia to ostateczność, robią ją przy podejrzeniu endometriozy....Jak są jakieś torbiele, cysty itp. Jeśli na usg nic nie widać, nie ma podejrzenia chorób lekarz nie da Ci skierowania na laparoskopię. Tak mi kilku ginekologów mówiło.

Nie zawsze , ja nie mialam histert. Odrazu laparoskopie

No właśnie... Każdy przypadek inny, ja chciałam sobie załatwić laparoskopię i 3 lekarzy mi odmówiło, argumentując, że odkąd jest inv, nie warto pacjentki narażać na laparoskopię bo nic nie wniesie nowego. Byłam wtedy wkurzona, zastanawiałam się czy prywatnie nie kombinować, ale dałam sobie spokój.... Zaufałam tym lekarzom, zaraz czterech nie trzech.... No różnie bywa. Tylko lekarz Ci powie co robić. AnnaS jak się czujesz?????

Mialam bardzo bolesne miesiaczki wiec w sumie podejrzenie endometriozy i faktycznie mialam ogniska, po wyciecu miesiaczki sa duuuzo lzejsze