zakochałem się w o 20 lat młodszej dziewczynie

piotrek ma racje ! poczytaj jego wypowiedzi i się chłopie zastosuj !

no przecież nie tylko ja, sama inicjowała pewne jednoznaczne zachowania, to, że ma 20 lat zwalnia ją z obowiązku myślenia i daje przyzwolenie na kokietowanie, zachęcanie? Chyba nie, nie chcę jej oskarżać bo mi na niej zależy ale to też jej inicjatywa

ale to głupia siusiara jeszcze, ty powinieneś myśleć

Jesteś dorosłym facetem powinieneś odmówić jak cię adorowała. Ja z córką bym ostro pogadał, ale i tak najwięcej dostanie się tobie

40 letni mężczyzna który gustuje w 20 letnich dziewczynach budzi wstręt w kobietach w jego wieku lub niewiele od niego młodszych, każda kobieta dojrzała, która wie o "guście" takiego pana w średnim wieku omija go "szerokim łukiem" a nawet co niektóre uciekają gdzie "pieprz rośnie" gdy tylko wyczują że mężczyzna mimo średniego wieku jest całkowicie niedojrzały emocjonalnie....zresztą jest przysłowie: "głowa siwieje dupa szaleje" chyba coś w tym jest...

Młoda siksa a ty wierzysz w jakieś miłostki. Powinieneś odmówić

Jedno jest pewne: ona daje ci szczescie. Jesli tak jest faktycznie, to kontynuuj dobra passe. Zostaw problemy dla ludzi z tego forum. Alleluja

jeśli 20 latka kokietuje to dojrzały 40 letni mężczyzna całkowicie się wycofuje, przecież ma 40 a nie 20 lat a nie "podnieca" się zalotami dziewczyny jak 20 latek...

Popieram. Dorosły facet powinien być odpowiedzialny

z tego co widzę nie mielibyśmy życia, ja nawet was rozumiem, wiem, że to z boku może wyglądać jak chwilowe zauroczenie, że ja szukam młodej, głupiej, itd ale nie wiecie, że ja się ja pier..... zakochałem. Ja kiedyś gdy sam miałem 20 lat. Odpuszczę, bo nie chce jej zniszczyć życia ale wiem, że ona się odezwie i wtedy nie wiem jak się zachowam

Nie sugeruj sie kwestiami co powiniene zrobic. Nikt z nas nie jest po Twojej stronie i nie doswiadcza tego co Ty. Przytul ta mala i cieszcie sie razem wszystkim. Gdyby ona miala tyle lat co Ty to tez masz ryzyko, ze ona zmieni kurs. Wiec patrz na to RELATYWNIE. Ale fakt faktem - mloda ma przed soba wiecej. Jakkolwiek, takie sa naturalne warunki gaussa.

Jesli chodzi o szczescie, to nie ma czegos takiego jak "odpowiedzialnosc" chyba, ze chcecie mowic sreniodo, czyli dla szarakow

Jak dla mnie to w jakimś stopniu podpada pod takie parafilie jak pedofilia, bo to jest zwykłe wykorzystywanie niedojrzalej gowniary. Gdyby chociaż był cień że z tego będzie jakiś związek, to może bym sie wstrzymał z osądem, ale gdy ona będzie w twoim wieku, to tobie już nawet nie stanie. Wiesz jak to się skończy? Bo skończy. Ona zostanie "naznaczona" w towarzystwie i dzięki dzisiejszym multimediom nigdy nie wykreśli tego z historii do końca, a ciebie obgadaja wszystkie sąsiadki w bloku, tak że jak kiedyś przyprowadzisz kobietę w swoim wieku to zaraz będziesz się jej tłumaczył "że to ona chciała".

Podejmij dojrzałą decyzję i to skończ nawet jakby ciągle się odzywała, nawet płakała. Znajdziesz szczęście ale z nią nie.

Zrobię to tylko dlatego, że mi na niej zależy, tylko, nie chodzi o mnie, o rodzinę, sąsiadki i wszystkich ludzi razem wziętych, dam spokój bo wiem, że będzie mieć problem i jeszcze sama sobie coś zrobi. Dziękuję za szczere odpowiedzi. Ja się poddaje. Pozdrawiam

będzie skończona w swoim środowisku"ojejeoje straszne rzeczy -środowisko ,niewolnicy pozorów i innych ludzi ,wszyscy mądrzy a potem i tak się zdradzacie w tych swoich idealnych małżeństwach ,wasze mądrości są warte tyle co kłaki ,a tak w ogóle uważaj bo kobieta jest dojrzała dopiero koło 30tki może jej sie wszystko odwidzieć

Nie poddajesz się tylko podejmujesz poważną prawidłową decyzję. A jej w końcu przejdzie.

a facet oczywiście koło 40tki:-)

Nie kumam jak 40 letni dojrzały no bo spójrzmy prawdzie w oczy już w tym wieku jest się za młodym może się zakochać w 20 letniej dziewczynie....kurcze totalna porażka, rozumiem że taki starszy pan może mieć marzenia o treści erotycznej z taką małolatą ale miłość?? nie wierzę że przy takiej przepaści pokoleniowej jest możliwa, raczej tylko fascynacja seksualna młodym ciałem, na pewno nic poważniejszego.

jak się tak szybko poddajesz tzn że jesteś miętki

To nie jest poddanie się, wlaśnie teraz walczysz o jej dobro. Najwyższa wartość oddana na ołtarzu miłości to pozwolić a raczej zmusić do odejścia.

Nie poddaje się tylko podejmuje poważną decyzję bo ten związek i tak nie ma przyszłości

ja wszysctkich rzucam na ołtarzach moich miłości ,dla ich dobra

jasne że nie ma przyszłości za 15 lat będziesz dla niej starym dziadkiem....

O jakiś hejterek mały, bzyczy coś jak komar.

Kolejny dzieciak.. Facet podjął słuszną decyzję a ty specjalnie mącisz. Dla jej dobra ją zostawił. I tak założę się że ta dziewczyna za rok będzie już z innym a o nim słabo będzie pamiętać.

tylko nie mały:-)

ja tylko wyrównuje nierówności dla równowagi

znajdz sobie ze swojego wieku przecież ona mogła by być twoją córką ,Wstydz się ,

http://kobieta.dziennik.pl/gwiazdy/galeria/366600,1,starszy-on-mlodsza-ona-pary-ktore-dzieli-duza-roznica-wieku-galeria-zdjec-galeria-zdjec.html