Chudniemy od listopada START

jeszcze oxy jest z nami... A Ulki zabrakło i jakoś tak pusto jest bez niej...

Kurcze nie mogę sobie pozwolić na taką altowa dietę. Mam 3tygodnie i do stracenia3-4 kg... Jak narazie schudłam 1,5 kg przez dwa tygodnie ale 0,8 kg wróciło. Czyli na minusie niespełna kilogram. To ci masakra!!! No więc trzeba sie mega spiąć!!

kochane wróciłam jutro może więcej popisze dzis w pracy takie burdello mnie zstało że nosa niewyscibiłam z papierów. mąz wyjechał laptopa zabrał. u nie po stremu waga stoi w miejscu czy jem czy niejem. bez znaczenia ale zauważyli ludzie że chy=udnę więc mierzymy od dzisobwody boze żekomo wga stoi a obwody spadaja może to nas pocieszy. stoi ****** jak zaczaerowana no 70 kg a jedzenia prawie zero. w sobote mało niezemndlałam z głodu i przepracowania w zasyfionym mieszkaniu. alko pije mało. okres to prawda ale juz dziś 4 dzień więc powinno zejść. do jutra kochane wytrwajmy mimo wszytsko jestem co do naszych efektów dobrej myśli.

Noi nasze rozmowy i odchudzanie umarły śmiercią naturalną jak widzę :( ja nadal walczę z kilogramami!!! :)

nieumarły tylko głodne panie niemaja siły pisać, hiihihi

to jakas magiczna waga dlamnie te 70 kilo. szczerze co myślicie bo odkilku tygodni co 7 dni robie jednodnoiowy odpust czyli jem wicej i zdaża sie kawałek pizzy domowej roboty albo węcej sałatek. a pozatym jak mnich głodujacy. a wciąz waga stoi. może niema co nażekać tylko pozytywy zaczać zAUWAŻAĆ. wchodze we wszytskie swoje ciuchy niektóre nawet sa lekko przyduże. kupiłam sobie piekne futro w którym niewyglądam jak star baba i można by się dopatrzeć że jak na futro to wyglądam wnim szczupło bardzo. drugi podbrudek zniknoł. trochę młodsi faceci zaczęli sie oglądać. jak wciągne brzuch to jest naprawdę dobrze. brat powiedziął że drobno wygladam jakbym zmalała. a u was kochane jakieś pozytywne spostrzeżenia???

och dziewczyny poczytałam wtył i widze wielki kryzys nastał. jak tu morale podnieść? jak sama wątpis w sens zaczynam naszych poczynań. poco ja się żyłuję na ta nieosiągalna 6 sprzodu? jak nawet misie do świąt uda to w święta przy najszczerszych chęciach sie znia pożeb=gnam i do sylwestra niewróci. ale niemaco tu smęcić. zawsze lepiej nowy rok powitać z 6 za sobą niż z 8 przed sobą. sylwester wknajpie zapłacony już wiadomo że będe wtedy przed okresem wić brzuch pod sam nos chodźby i święta odwołali. rzeba zaczać chodzenia aszpilkach ćwiczyć bo dlamnie to niejest jak jazda narowerze jednak jak niepochodzą jakiś czas to zapominam.

Kasiula, aty sie miedzy słowami przyznałas że okres tak? czy nie bo jeślita k to niepatrz na przybytki tylko zważ sie po trudnych dniach. bo to niebajki puchniesz wtedy zpowietrz nawet. a ramion jak nrdowska pływaczka napewni niemasz mogę się założyć nieprzy twojej wadze i wzroście. niewidziłam cię ale mi takiego kitu niewciśniesz.

jestem ,jestem ,ale nie mogę się dostać do kompa,ja właśnie jestem przed okresem ,strasznie mam chęć na słodkie ,no i czasem ta chęć wygrywa,ah te hormony,na pocieszenie dodam że jak wczoraj wspomnialam mężowi że chce schudnąć to się mnie spytał z czego?ale mimo wszystko 2 kg musi ubyć i ch*j

a teraz biorę się za łopatę i idę do węgla :poł tony

Kochane Wy moje!! W końcu jesteście!! Jak Małego położę spać za pół godziny to się odezwe bo narazie jest nie do zniesienia ...

Hej niestety to nie okres. Jestem w środku cyklu. Jem naprawdę mało. Wczoraj 2plasterki sera, 2 małe plasterki szynki, plaster białego sera i garść sałaty i gotowane udku z kurczaka bez skóry. Dziś jajko i plaster białego sera z garścią sałaty i kilkoma oliwkami. I tak sie głodze a na wadze 63,2 jak zaklęte. Zero alkoholu i słodkich napojów. Jedyne dodatkowe kalorii to łapka odtłuszczonego mleka do kawy... Ktoś tu coś rozumie??? A ramiona i plecy to mam jak plywaczka!!! Uwierzcie. W związki z tym w święta kontynuuje dietę. Tzn zero słodyczy tylko ryby o trochę kapusty. Barszcz czy zupa Grzybowa bez uszek!!! Jedyne weglowodany na jakie sie skusze to opłatek ;)

szalona jesteś kasiula za chuda i szalona tak to widzę ja bym sie przy tej wadze juz na nogach słaniała. ale jak chcesz twoja wola w każdym razie wiem juz czemu niech=udniesz bo niema zczego ale czemu ja stoje wmiejscu? o to jest pytanie

Kurcze Ulka czy szalona? No nie wiem. Sukienka i termin gonią. Kurna trzeba było kupić rozmiar większą...

Oxydian z******ta z ciebie laska;) 2kg i ch... To mnie rozbawiłaś;););) Kamiska ty sie dziewczyno nie denerwój;) my nie z tych co znikają bez słowa;) Ale musze sie wytłumaczyć bo zeczywiście trochę was ostatnio zaniedbałam, ale uwierzcie nie mam czasu na nic!! Podam na pysk!! Mam jeszcze listę 32 rzecz, które trzeba przed ślubem załatwić. Totalna porażka. Już czasami zapominam jak sie nazywam. A swoją drogą macie jakiś oryginalny pomysł na atrakcje dla gości. Bo mi sie pomysły wyczerpały. Puszczanielampionów odpada bo w mieście, fajerwerki tuż przed sylwestrem nie maja większego sensu a poza tym jak mam wydać kolejne kilka tysi to mi sie już fajerwerki przestają podobać. Puszczanie balonów z karteczkami w środku z adresem państwa młodych żeby ewentualny znalazca odesłał to fajny pomysł, ale będzie już ciemno więc bez efektu. Moja znajoma coś takiego robiła i dostali potem listy z różnych krajów:) kurcze chyba żebym nabyła jakieś diody które by sie do balonów wrzuciło, ale sporo z tym roboty. Już sama nie wiem.

dzieńdobry. niewiem czy t dobry pomysł widziałma coś na filmie skandynawskim chyba jakims. gosc przy wejściu wżucaja w słój po kilka po małej garstce fasolek suchych i odrazu są prze duchnę jakas odznaczane ich zakłady ile mniejwięcej ma sie niby uzbierać na koniec tych fasolek poprostu strzelaja liczbę. potem jakis kopciuszek liczy tefasolki i oczywiście ten kto jest najbliżej coa wygrywa np. taniec z panną młodą w rozmiarze 0.

cześć dziewczęta ,ale jestem zła delikatnie mówiąć,pisałam wam że szukam mieszkanka w w-wie,no i znalazłam cały tydzień mi to zajęło ,przekopywałam int dzwonilam po agentach ,a wczoraj się dowiaduję że się tam jakiś pacan wepchał na chama od mężą z firmy,a mąż ma iść na jego miejsce do innego mieszkania gdze już są 2 osoby ,zła jestem jak nie wiem co,muszę się wziąć za porządki przedświąteczne ,przynajmniej trochę kalorii spalę

a wtym mieszkaniu jedną z osób niejest przypadkiem jakaś wywłoka?

a dzis kolega zpracy zauważył że schudłam. ale on zawsze namnie leciał bez wzajemności.

nosz kurna jest i waży pewnie 52 kg ha ha

dziś mam basenaeroby więc kicze że jak sie przegłodzę jeszcze to jutro zobaczę 6. ostatnio po basenie mi drgnęła waga więc jutro rano jak się roczaruję to zwariuję. laski laski h&m juz przeceny robi fajne zausznice złote po dycuy mozna pokupować i wogle prezentów jeszcze wszytskich niemem wczoraj troche pokupowałam ale juz na finiszu gdzie miałam kupic cokolwiek dla tych na których mi niezalęży ale prezenty musze zrobić, poprostu mózg mi sie zlasował i musiałam wyjść ze sklepu. poprostu odpuściłam. kolejne podejście musze zrobić. w pracy tyle roboty ze ni h**a coś pooglądac czy sie zastanowić normalnie niema kiedy myśli skupić.

ja narazie mam 1 prezent zamówiony na all ciekawe czy dojdzie na czas,ja na wyprzedaże się szykuję dopiero po świętach

Kurcze mogłaś dzień wcześniej zgłosić. My z wawy i znajomi od miesiąca chcieli wynająć kawalerke na Mokotowie. I właśnie w tym tygodniu sie im wreszcie udało. Cholercia myślałam, ze szukasz czegoś większego. Ulka no to lecę od him kurcze jadna taka kiecka mi w oko wpadła... Na maxa zdzirowata ;) z lejącej tkaniny, na ramiączkach wykończona koronką przy dekoldzie i na dole. Jak ja zobaczyłam, to pomyślałam, ze powinna wisieć na dziale z bielizną hehe... Kurde nie była droga, ale kolejna mała czarna?? Ostatnią którą kupiłam miałam na sobie raz.... Ale ta jest tak zdzirowata ze mogłabym sie nawet raz nie odwazyć w niej wyjść. Jak ja zobaczyłam to już widziałam czarne zakolanówki, botki i etole z norek, (którą zakupilam do ślubu a na którą zrujnowałam sie tylko dlatego, ze ,,przecież ją wynoszę'' - wersja oficjalna dla męża) . No kurcze ale dziewczyny mam oficjalny komunikat!!!!!!!!! 61,8 !!!!!!!!!!!! Kurde drgnęło i to jak!!!!!!! Boże oby tak dalej ale nie chce zapeszać. Według lorentza moja waga idealna to 61,5 kg więc jestem blisko. Jednak nie spocznie puki na wadze nie będzie 59 kg. I nie po to żeby być chudzielcem ale myszkę mieć te 2-3 kg zapasu. Wiadomo ze jak zacznę troszkę więcej jeść to waga odbije te kilka kg. Buziaki dla was i trzymajcie sie dzielnie!!!!!!!!

je je je norki etola to jest to. i poco było marudzić i pesymizm w internet wpuszczać? gratuluje i sie ciesze i niewiem czy zazdroszczę czy nie moze trochę. umnie zgodnie zplanem dziś zobaczyłam 69 w miarę szczęśliwa i zadowolona ale jak u ciebie kasiula potrzeba zapasu zwłaszcza przed świętami żeby na sylwestra jednak jakośwyglądać potem w styczniu ma imprezę w poznaniu wypsione urodziny 40 przyjeciółki i wogle to jest pora imprez zima i karnawał. musimy jakiś program anty obrZarstwowy na święta wymyślić. bo u mnie diety napewno niebędzie ale żeby jakoś to po ludzku wyglądało a będzie ztym ciężko strasznie żarte te święta w moich rodzinnych stronach. i smutki wyłażą i jest je czym zajadaćoj jest i ta świadomosc że długo takiego dobrego niebędzie.

a te halkowe sukienki są teraz mega modne jeszcze niwnierzyłam żadnej ale niewim czy bym sie odważyła ciało takie blade na ramiączkach to latem mam jakoś więcej odwagi ale jeśli by mi jeszcze z 2 zeszło to w zarze na przecenach styczniowych sie przymierzę. bo tak=m dużo takich fajnych widziałam. tak tak norki długie rekawiczki i brylanty najlepiej prawdziwe boze ja się chyba sytarzeję. ale jeśłi to tak naturalnie kobieto przychodzi w pewnym wieku że je takie rzeczy kręca to widocznie taka kolej juz rzeczy

ja tam wolę jeansy,z tym mieszkaniem się jakoś normuje powoli,ma na oku drugie na ursynowie,i chyba sylwka będziemy spędzać w warszawie już się nie mogę doczekać,a dziś mam chyba początki jelitówki,strasznie się czuję,ledwo ledwo się dowloklam do kompa,bo byłam ciekawa co tam u was słychać,gratulacje że waga leci w dół,jest motywacja trwać dalej

przegladalam właśnie sukienki na str h&m wpadłami w oko długa z dekoltem do pasa czarna ,pewnie nigdy bym jej nie kupiła ,ale przymierzyć zawsze można...

Czesc Kochane!!! Zniknelam ale juz jestem :) brak łacza internetowego :/ cos sie z serwere m podzialo. Czytalam wasze wpisy i dumna z Was jestem!!! Widzisz Ulka juz nawet facet zobaczyl ze schudlas!!! fajnie jest miec wielbiciela :)

e tam to żaden wielbiciel, kiedys był kochankeim mojej dobreki koleżanki. poprostu taki typ co szuka okazji ciekawych. te chłopy są straszne a baby nieleprze. ale u mnie zapunktował spostrzegawczością. aj asłuchajcie moze troche po niewczasie ale nakupiłam nausznic złotych i maltretuje swe małżowiny i mi sie to całkiem podoba bardzo odswiażający dodatek polecam póki zmody niewyszło. zawsze mażyłam o solidnym pirsingu małżowiny ale bólu sie boje i gojenia. pierwsze dziurki w uszach za dzieciaka to już niepamiętam nawet czy bolało.

oxy, też bym wolała dżynsy jakbym w nich sie dobrze czuła i zgrabnie wyglądała. ale niestety ja z tych dupiastych więc w dżynsch żeby niewiem jak dlamnie odpowiednich zwsze wyglądam gorzej niż w sukience. jak przychudnę to niejest to może obrzydliwy i tragiczny look ale zawsze mi lepiej w sukience. a futro do dżynsów to jest własnie to nonszalancko elegacko. i majtki brokatowe hihihi. uch swięta święta. a za mikołaja coraz młodsze chłopaki poprzebierane. amoże to ja coraz starsza? zrobiłam dzis bilans w wigilię czterdziestego roku życia i jestem w miare zadowolona wszytsko co jako mała dziewczynka chciałam tuż przed 40 osiągnęłam: mam córeczkę, mąż jest do wymiany, praca denna ale jest przynajmniej wd**ę ciepło, futro jest (wyglądam jak Anna Karenina), brylanty w uszach są łebki od szpilki ale sama sobie kupiłam więc o ostentacji niebyło mowy. no i mam tajemnicę prawdziwą niewyjawialną taką jaką powinna mieć każda kobieta wmoim wieku i czego wam wszytskim w określonym momęcie życia życzę. amen