Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co myslicie o urodzie tej dziewczyny

Polecane posty

Gość gość
Ide sie wykapac, zrobic makijaz, ulozyc wlosy i spadam bo wychodze potem ale przed wyjsciem tu jeszcze zajrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wrocilam! :) Takiego obrotu spraw sie nie spodziewalam choc nie wiem czy cieszyc sie czy tez sobie z tego nie robic. Monika jestes? Krotko po napisaniu mojego ostatniego posta poszlam sie uszykowac bo bylam umowiona do kina ze znajomymi. Ale zanim wyszlam z nimi, to poszlam jeszcze do ex, ktory mieszka za rogiem mojej ulicy. Przywital mnie z usmiechem na twarzy, zaprosil do srodka, pochwalilam jego dom, po mojej wyprowadzce troche przemeblowal w srodku. On pochwalil moj nowy plaszcz, dal mi to, co mi kupil i poszlam. Caly czas usmiech na twarzy, on tez ale zadnego przytulenia ani nic, swoboda i tak jakos naturalnie to wszystko wyszlo. Cieszylam sie. Potem poszlam do tego kina, z ex jeszcze smsowalismy, nawet chcial mnie podwiezc ale grzecznie podziekowalam i nie drazylam tematu. Po kinie wracalam do domu, to pytal czy ma mi przyniesc te kotlety. Umowilismy sie, ze jak tylko bede w domu to dam mu znac i przyjdzie. No wiec napisalam sms jak dotarlam do domu i przyszedl z kotletami i jakas tam salatka. I jeszcze butelke wina mi przyniosl. :) Bylam usmiechnieta, on tez, wygladalo to spontanicznie, naturalnie wszystko i ze swoboda. I wiesz co sie stalo???? Podszedl SAM jak juz mial wychodzic i mnie przytulil. O ja nie moge!! :) Odwzajemnilam, po czym podziekowalam za kolacje i poszedl. Oczywiscie smsujemy caly czas. Jest milo. Jednak nie wiem do czego on dazy. Moze wcale do niczego, tylko chce byc mily.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika888
No to ładnie sie podzialo :). Jak dla mnie to nie ulega wątpliwości, ze dazy do tego zebys wrocila i znów z nim zamieszkala. Probuje wszystkiego, trochę to zawiodlo, wiec postanowil cię przytulic, bo na pewno wie ze takie cos zadziwia jeżeli wszystko inne zawiodlo. Zobaczyl,ze jestes taka rozpromieniona, szczesliwa bez niego to widzi co traci. W nowym plaszczu,ulozonych wlosach, makijażu, w drodze do kina- tak nie wygląda dziewczyna która za kims tęskni. To jak wlasnie ten uciekający królik :):). Wkrotce pewnie napomkni ze fajnie by bylo jakbys wrocila, tylko ty wcześniej nic o tym nie wspominaj! Później będziesz mogla postawic swoje warunki- żadnego wyrzucania za drzwi,żadnych lasek, bo jak to sie powtórzy wyjdziesz i juz powrotu nie będzie. A on teraz juz wie jak potrafisz sie bez niego swietnie bawic :):). Teraz ja mam do ciebie prosbe o wyjasnienie czegoś, bo moze wiesz... . Wspomnialas ze jestes dda. Otoz mialam przyjaciela dda , zauroczyl sie we mnie, ja odwzajemnilam, przez chwile bylo dobrze po czym on stchorzyl,albo sie oduroczyl( nie chce mi powiedzieć) ,powiedział ze boi sie bliskości . Jednoczesnie widze jak na mnie czasem patrzy, potrafi dać mi calusa w usta. Niestety rozmowy są drętwe miedzy nami. Zależy mi na nim. Moze ty umiesz mi wyjasnic jak mam sie w stosunku do niego zachowywać? Co on moze czuc. Oboje rodzice pili, nie mial sie za wesolo w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika888
Zamiast zadziwia mialo byc zadziala :)!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, na wstępie napiszę Ci że dobrze czytać, że masz zdrowy sceptycyzm, bo to dość rzadkie. Tak jak i rzadkie w ostatnio tutaj przewijających się tematach, że mężczyzna czyni zamiast tylko mówić :) Nikt Ci nie zagwarantuje tutaj, czy on kocha czy nie, ale wiem jedno: mężczyźni - ba, ludzie w ogóle - nie angażują się w coś na czym im nie zależy. Miłym by był, gdyby odpisywał na Twoje wiadomości, lub czasem sam zapytał się co słychać. Ale wszystko w zdrowym dystansie. No nikt mi nie wmówi, że gość robi i nosi kotlety oraz kupuje czekoladki bo chce być dla kogoś miły :) Ale Twój dystans jest jak najbardziej na miejscu, jedyna na chwilę obecną sensowna rada to tak właśnie trzymaj, czekaj i obserwuj. I reaguj jak teraz, bo idzie Ci świetnie - i skutecznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika888
Przedmówco moj- 100% racji ! Myślimy identycznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Monika, umialabym Ci wyjasnic wszystko jesli chodzi o tego DDA ale to dluga historia. A wiec, czasami tak sie u mnie dzieje, ze poznaje kogos (historia z przeszlosci), zauraczam sie ta osoba, przez kilka miesiecy jestesmy blisko, on za mna szaleje, a potem ja widzac jego zaangazowanie oddalam sie gdyz przestaje mi to imponowac. Tak bardzo chce byc kochana i daze do tego aby kazdy facet mnie kochal, a jak juz mam to czego chcialam czyli on mnie kocha, to ja sie oddalam, dlatego, ze zdobylam juz jego uczucie i juz to mi nie wystarczy. Juz chce czegos wiecej. Wiem, dziwne to jest i chore ale tak jest z DDA, nie wiem czemu. Natomiast jesli chodzi o mojego ex, to on nie chce zebym wrocila do niego. Wiele razy mi mowil, ze nigdy juz nie chce byc w takim toksycznym zwiazku, ze tego nie da sie naprawic i takie tam. Jego czyny przecza jego slowom i ja tego nie rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do goscia powyzej: dzieki, ciesze sie, ze tak uwazasz. No wlasnie, ze mysle sceptycznie, nie chce sobie nic wkrecac ani sie nastawiac na cos zeby sie nie rozczarowac. Ja mam swoje zycie, przyjaciol, dbam o siebie, wychodze, jestem pogodna i usmiechnieta, zawsze ladnie wygladam. Hmmmm, ale dzisiaj to moj ex mnie naprawde zaskoczyl. Zeby sam z siebie tak podszedl sie przytulic?? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika888
Chcesz mi powiedzieć ze juz nic nie da sie zrobić, ze juz nie mam szans? Mów szczerze, nie chce sie łudzić. Dlaczego nie umie powiedzieć mi wprost co czuje jak go pytam? Powiedzialby ze chce sie tylko luźno kolegować to bylaby jasna sytuacja. On nie chce mi powiedzieć tego co ty mi teraz napisałaś. Czemu? Robi mi tym nadzieje, a ja wiem/ czuje ze ty trafilas w sedno. Widzisz, ty sie tym swoim interesujesz bo jest wciaz ta niepewność, moze mu opowiadalas kiedyś o sobie,o tym jaka jestes i wie,ze okazanie uczuc to najlepszy sposób by cię stracic?? Chociaz wydaje sie mi,ze nie idzie aż tak grać. To moze i ja musze poudawać ze nagle stracilam zainteresowanie, jak myslisz? To cos pomoże czy bez sensu, bo jak juz raz dowiedzial sie ze kocham to teraz juz ma to gdzieś i szuka nastepnej? Mówil mi kiedys,ze tęskni za miloscia,ale wlasnie staly związek to nie dla niego. Sluchaj, myslisz ze on teraz mna pogardza ze to mu wyznalam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika888
Z Twoich postow czuc ze jestes szczęśliwa teraz :). Naprawdę sie ciesze ! Mam nadzieje,ze choć trochę pomoglam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyna ladna. Chetnie porownam z Twoja fota :S Dlaczego wklejasz czyjes zdjecia bez pozwolenia? Zeby nikomu nie przyszlo do glowy ja powiadomic ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika888
Powiedz mi jeszcze- dajmy na to,ze ten twój nagle sie odmienia, chce zebys z nim znowu zamieszkala, zaczyna przytulać to myslisz,ze znudzilby sie ci ? Powiem ci, jestem ddd ale nie jakos chyba bardzo drastycznie chociaz moje zwiazki to tez porazka jak do tej pory :(. Troche w zyciu przeszlam pewnie dlatego ciekawia mnie ludzkie reakcje na różne sytuacje. No i ten mój wysniony tez jest dda, wiec ciekawa jestem twoich przemyśleń podwójnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Monika, juz Ci odpisuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Monika, ja mam tak, ze poznaje kogos, kto mi sie podoba i jesli ta osoba jest mna zainteresowana, to daze do tego, zeby on sie we mnie zakochal. Bajeruje, cuduje, jestem milutka, slodka i takie tam. Majac juz pewnosc, ze ta osoba mnie kocha, jest zakochany we mnie i za mna szaleje, ja jestem szczesliwa. Bo przeciez o to mi chodzilo. Super sie bawie. W momencie gdy on szaleje za mna, dzwoni, pisze, juz prawie osacza, to ja juz mam go dosyc. Zdobylam to czego chcialam, zdobylam jego uczucie i teraz chce wiecej. Ale co jest wieksze niz milosc? Chyba nic? Moze mnie kochac jeszcze bardziej? A moze pora szukac kolejnego, ktory mnie pokocha? I tak wlasnie robie znowu, w kolko i od poczatku. Obecnie po rozstaniu z ex mam kilku innych, ktorzy mnie kochaja. bardzo mi to imponuje, bawi mnie to i ciesze sie, bo mam troche rozrywki, takze moja pewnosc siebie przez to wzrosla ale chce zeby ex mnie kochal. A ex milosci mi nie wyznawal nawet przez ostatnie miesiace gdy z nim bylam. Ja musze miec mowione, ze jestem piekna, ze on mnie kocha, bo gdy nie mowi, to ja staram sie sobie udowodnic, ze inni moga. No ale ci inni mi nie wystarcza bo przeciez ja chce zeby ex mnie kochal. Nie wiem kochana co C***oradzic ale chyba moge tylko powiedziec zebys wyluzowala i dala mu przestrzen. Z mojego doswiadczenia wiem, ze kiedy stracilam facetow, bo mi sie juz znudzili, potem widzialam, to dopiero po roku czasu mialam ochote sie z nimi skontaktowac. Mowie Ci kochana, DDA to chore jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika888
Dziekuje za to wyjasnienie :*. To pasuje do jego zachowania. Kiedyś ciągle pisal smsy, teraz zdarza sie mu na moje nie odpisywać. Juz nie dzwoni, i niczym istotnym nie chce ze mna rozmawiac. Ostatnio wyznal, ze go męczę. Rok czasu mialabym czekac nie będąc nawet pewna czy warto :(? Odpowiedz mi jeszcze na to pytanie ,proszę,ktore zadalam ale na nie nie odpowiedzialas. Chcialam żeby powiedział mi kim teraz dla niego jestem, zapytalam o to wprost. Dlaczego unika odpowiedzi , mówi" musze pomyslec i ci odpowiem" zamiast powiedzieć wprost ze teraz juz nikim albo zwykla koleżanką?? Nie rozumiem tego wlasnie. I czy myslisz ze on teraz mysli ze jestem żałosna? Ty tak o tamtych myslalas jak tak za tobą byli?? Odpowiedz mi proszę na te pytania,to dla mnie bardzo wazne,a widze ze ty doskonale znasz ten mechanizm zachowan. Dziekuje ! I wracajac znów do twojej sprawy, nie odpowiedzialas mi co myslisz byś zrobila jakby ten twój ex nagle sie odmienil w cudownego faceta. Myslisz,ze tez by ci sie znudzil? Trochę beznadzieja życie z tym syndromem :(. :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajny facet 32
Sliczna blondynko autorko, podaj jakis namiar na siebie poznamy sie blizej. Jesli szukasz kogos powaznego do dluzszego zwiazku i 5 lat mlodszego od twojego ex, czekma na gg lub jakiegos maila? rozmowa nic nie kosztuje.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Monika, on unika tego by C***owiedziec, bo nie chce Cie zranic. Mialam pare lat temu mlodszego chlopaka, ktory tak za mna latal. Ja na poczatku bylam nim zauroczona, imponowal mi wszystkim ale z biegiem czasu gdy on za mna szalal, ja bylam nim juz zmeczona. Mogl mi wysylac smsy jeden za drugim. Czesto tak pisalismy ze soba na poczatku zwiazku, przez caly dzien, co kilka minut. :) Z biegiem czasu bylam tym zmeczona juz i mu nie odpisywalam, na co on znowu pisal, pytal co sie dzieje, czemu nie odpisuje, wiec zaczelam mu mowic czasami, ze a to jestem zmeczona po pracy, a to zajeta, a to gdzies tam, a to czasu nie mam, a to znowu mam depresje, w koncu powiedzialam, ze meczy mnie on. Bardzo nie chcialam go zranic, poniewaz to naprawde cudowny chlopak byl. Studiowal medycyne, byl bardzo wrazliwy, kulturalny, ideal kazdej dziewczyny. Troskliwy, niewinny, wspanialy. A ja sie nim po prostu zabawilam. Nie chcialam mu mowic, ze moje uczucie do niego skonczylo sie, no bo jak mialam mu to powiedziec?? Jaki powod podac?? Uwierz mi, kochana, przykro mi ale DDA jest chore. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Monika, tak, myslalam o tych chlopakach, ze sa zalosni, bylam nimi zmeczona juz, gdy dostawalam smsy od niech, to mialam ochote roztrzaskac telefon, a w duchu myslalam sobie ''spierdaIaj''... Przykre to bo oni niczym mi nie zawinili. :( Gdyby moj ex sie zmienil (ale nie sadze bo jest za stary na zmiany a ja nie mam zamiaru go zmieniac) i jakims cudem stal sie mily i znowu chcial zebysmy byli razem, to bym do niego wrocila po jakims czasie. Nim sie jednak nigdy nie znudzilam bo to on ma jakis syndrom, jest tak zwanym bad boy, nigdy nie moglam byc go pewna, wiec dlatego nigdy sie nim nie znudzilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fajny facet 32, nie jestem zainteresowana. Mam adoratorow na peczki, uwierz mi, nie potrzebuje wiecej. Ale dzieki, ze sie odezwales. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajny facet 32
No ale chyba nie chodzi o ilosc tylko o jakos? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, dziekuje. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wstaw foto i napisz pare slow o sobie to sie zastanowie. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika888
Bardzo Ci dziękuję za te posty. Brutalne ale przynajmniej szczere i wiem na czym stoję. Powiedział mi ze mi odpisze na te pytanie o uczucia. Moze powiedział tak tylko na odczepnego i nigdy sie nie doczekam, ale jeżeli odpisze to podzielę sie z Toba ta informacja. Wolalabym zeby napisal wprost i zranil niz taka ucieczka przed szczera rozmowa. Tym bardziej,ze wie ze cierpie, na pewno wie, a wygladalo ze bardzo bardzo mnie lubil kiedyś :(. Fajnie ze jestes :). Jak nasz wlasciwie na imię ? Jaka szkoda ze ja nie jestem taką bad girl, bo to taki wrażliwy, dobry facet. No chyba ze to byla tylko maska żeby mnie uwieść, tak jak Ty pisalas ze bylas milutka i kochana byle tylko zdobyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Monika, ja tez jestem milutka, wrazliwa, kr***a kobietka, ale potrafie byc taka suka, ze az strach. Mam na imie Kamila. Milo mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz, ja nigdy nie gram kogos kim nie jestem, jestem soba. Mam delikatna urode, jestem slodka i wrazliwa, faceci za mna lataja. Ja nie potrzebuje faceta zeby byc szczesliwa i spelniona. W moim ex sie zakochalam. Z czasem przejal nade mna kontrole, ulegalam mu ale to nie bylam ja, ja sie buntowalam, chcialam wszystko robic po swojemu, on sie wsciekal, ze sie mu wyrywalam. Wszystko bylo takie pokrecone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika888
Ladne imie Kamila, mnie tez milo :)! Tak przejrzalam te nasza korespondencje od początku i wiele spraw wygladalo z początku inaczej by potem ,z czasem gdy sie bardziej otwieralas i pisalas bardziej szczerze, zmienić trochę mój punkt widzenia. Podsumowując - on jest bardzo za Toba! Niejako wzajemnie sie krzywdzicie,ale takze wzajemnie rozumiecie sie jak jeszcze z nikim , macie ze sobą bardzo silna więź emocjonalną. Seks, podejrzewam,tez jest nieziemski ! No i jest ta adrenalina,ten haj ktorego potrzebujecie, bo znacie go z rodzinnych domow. Będziecie razem i będziecie szczesliwi, ja Ci to mowie :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika888
Ja poznalam mojego pierwszego faceta na bardziej powaznie gdy mialam 17 lat, nastepnie rzucilam go po kilku miesiącach dla innego, bez litości :/. Z tym drugim pogrywalam jak chcialam- chodzilam sama na dyskoteki,on plakal ja bylam niewzruszona. Mowilam"to mnie zostaw jak sie nie podoba", probowal mnie zatrzymać to sie wyrywalam jak opetana, zawsze stawialam na swoim. Później nadszedł czas tego ddd co sie go balam, jednoczesnie bylo nam wspaniale. No i teraz ten dda co to ja sie chcialam starac,pierwszy raz. To kara za te moje wybryki chyba ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Monika, seks?? ha ha ha ha!! U nas seks sie skonczyl dobre pare miesiecy zanim sie wyprowadzilam. Wiesz, przez ostatnie kilka miesiecy naszego zwiazku on stracil zupelnie zainteresowanie mna, seksem i w ogole. No ale moze to byla moja wina tez troche bo robilam wszystko zeby byl zazdrosny o mnie, na jego oczach pisalam smsy z kolegami i tp. Chcialam jego zaangazowania i uwagi, a otrzymywalam obojetnosc. Teraz jak sie widzimy, oboje usmiechniec****ogodni, hmmmmm, tak jak na samym poczatku. Po rozstaniu nie bylo zadnego seksu, zadnych wyznan z jego strony. Ja poczatkowo pisalam, ze kochan, tesknie, ale potem sie ogarnelam. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ten moj ex to chyba tez kara za moje wczesniejsze wybryki, a uwierz mi, facetami sie niezle bawilam i nadal bawie. W koncu jestem teraz wolna, mam grono adoratorow, ktorzy szaleja za mna. Juz tez czasami mnie mecza. Jeden jest taki dobry dla mnie a ja jak dostaje wiadomosc od niego to sobie mysle ''ku.wa, znowu ten idiota'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×