Co myslicie o urodzie tej dziewczyny

Ostatnio bylam u fryzjera, mam wlosy za ramiona, maluje sie bardziej naturalnie niż agresywnie, on dobrze wie ze potrafie ubrać sie sexy. Mam figurę kobieca co nie do końca mi ( w sensie ze sie mi podoba) pasuje,ale kiedyś mówil ze mu sie taka wlasnie jak moja jest w jego guscie. W ogole slyszalam same komplementy. Bylam wesola dziewczyna, teraz przez to troche przycichlam. Chcialabym znowu byc taka jak dawniej. Sytuacja daremna to C***owiem :/

Tak sie wlasnie jakos kiepsko zlozylo ;/.

Ale akcja z tym Twoim D. Po kilku miesiącach chcial sie żenić?! Niezla jestes w te klocki :D. Musisz tez byc chyba naprawde bardzo ladna :)

He he, nie wiem, faceci mnie kochaja. :D No to powiedz mi tu, pracujesz z tym swoim? Dlaczego sie codziennie widujecie?

D. sie zakochal na maxa. he heem jak to zrobilam. gdy sie spotkalismy po raz pierwszy to bylam przybita, smutna, prawie plakalam bo tak kochalam ex, zwierzylam mu sie, opowiedzialam wszystko. Potem po drugim spotkaniu juz sie lepiej czulam. Na trzecim juz sie calowalismy, potem sie wyprowadzilam od ex, a potem zaczelismy sie z D. czesciej spotykac, zaczelam o nim fantazjowac, sex i te sprawy i naprawde uwielbiam go jako faceta ale jest ode mnie starszy i to duzo, moglby byc moim ojcem. Nic wiecej nie bede lepiej pisac bo jeszcze szoku doznasz. :D

E tam zaraz szoku , nie takie rzeczy sie slyszalo, a trochę samej przeżyli. No mów, bo ciekawe to ! Tak, pracuje razem z tym moim,wiec widzisz ze musi sie to rozwiązać szybko.

Mialo byc " przeżylo" oczywiscie.

Ah, pracujecie razem. No wiec najlepiej by bylo gdybys zachowywala sie normalnie w stosunku do niego. To znaczy, ''czesc'', usmiech, ale to wszystko. On pewnie tez jest zawstydzony. Badz naturalna ale tez pokaz, ze masz go w d***e. :) Najlepiej gdybys poznala sobie jakichs innych adoratorow, to wtedy naturalnie Ci to wszystko wyjdzie i przestaniesz myslec o nim. Ale tak jak Ci mowie, badz mila, nic na sile. Mila, naturalna, grzeczna, zero presji.

No wiec moj D. to zonaty jest, nigdy wczesniej zony nie zdradzil. Chce od niej odejsc do mnie i ze mna zamieszkac. Oczywiscie ja wiem, ze tak sie nie stanieszcze tego nie wie. Najwieksza przeszkoda jest to, ze on jest taki starszy.

Przez to,ze rozmawialiśmy kiedyś o wielu rzeczach, on wie o mnie m.in., to ze faceci nie obchodzą mnie za bardzo w sensie zwiazku . Jak mam wiec wzbudzić w nim zazdrość ?! Probuje byc mila, ale we mnie sie czasem gotuje. Ostatnio buźka nie wytrzymalam i z*****am go jak psa za parę rzeczy ktore sie mi nie podobaly w jego stosunku do mnie. Sama juz nie wiem co lepsze- byc taka hetera czy milutka? Milutką sie nudzi,a hetera tez go tak jakby odpycha. Aha,żonaty jest ten Twój :). To tak jak tamten mój ddd co byl taki zazdrosny itd. Wszystkie kumpele mi gadaly ze on nie odejdzie , ja chcialam żeby od niej odszedl ( ambicja) i nie chcialam ( mialam wyrzuty sumienia rozwalić malzenstwo),ale myslalam ze nie odejdzie. Seks byl ekstra, kupowal mi wszystko co chcialam,ale jazdy mial. Jest ode mnie 14 lat starszy. Tez sie tego wstydzilam na poczatku,ale on nie wygladal na tyle, byl/ jest zabawny ,inteligentny i fizycznie atrakcyjny. Widzisz, tez myslalam ze nie odejdzie od niej, ze tylko tak gada, ze tak sie nie stanie- tak myslalam jak Ty ! Jak przyszedl pod moje mieszkanie z walizka to myslalam ze trupem padne tym bardziej ze wtedy kogoś mialam,oczywiscie klamalam ze to tylko nic nie znacząca znajomość. Zamieszkalismy razem ostatecznie, bo mialam wyrzuty sumienia ze mu dalam nadzieje i w sumie schlebialo mi jego zaangazowanie i cos w sumie czulam. Byly huśtawki nieziemskie,ale koniec końców to sie zakończylo. Do dzis prosi bym byla z nim,a ja juz zadurzona w innym. Pytanie co byliby gdyby ten zechcial ze mna naprawdę byc. Czy tez bym uciekla??? Mam zryta mozgownice i wiem o tym.

Nie " buźka" tylko mialo byc " juz" :D

Tak,on chyba tez jest zawstydzony czasami,ale raczej na jego twarzy gosci chlod i obojętność. Oczywiscie tylko jest taki do mnie. Zachowuje sie jak jakis obcy kolo. Młotek jeden ;/

Monia, ale sie usmialam czytajac Twoj dluzszy post teraz. :D O tym zonatym. Moj ma 49 lat ale wyglada na gora 38. Wszyscy sie dziwia, ze tak mlodo wyglada. Zadbany na maxa, Ma wlasna firme ale skapi kase, nic nigdy mi nie kupil. No ale sex mam wiec jakos leci. :D

D. przed chwila do mnie zadzwonil spod domu :D Jego zonka wie o mnie. Ale i tak walczy o to zeby z nia byl. A on chce sie rozwodzic po nowym roku. I ze mna mieszkac. Mnie to imponuje, jestem zachwycona ale my sie roznimy i wiem, ze do tego nie dojdzie. Wiem, ze gdybym tylko chciala, juz dzis by odszedl od niej. Ale ja nie chce go w moim domu, dopiero co sie wyprowadzilam od ex dwa miesiace temu. Ex do mnie teraz pisze smsy, chce mi jakies piosenki na plyty cd nagrywac bo cos tam. Znowu chcial mi kolacje przynosic ale grzecznie podziekowalam. :D

Olej mlotka, kochana. :D Naprawde, zyj swoim zyciem a jego olej i zobaczysz jak wszystko sie zmieni.

Boze, ja az mam wyrzuty sumienia, ze taka suka jestem. Prowokuje D., on robi co moze, chce od zony odchodzic. Opowiada mi o niej jak sie ona stara teraz, a ja jeszcze bardziej jej na zlosc chce robic i wiecej sie widuje z D., zeby tylko widziala, ze nie ma ze mna szans. Jestem yebnieta!

Takas piekna ze tylko stary zonaty cap sie toba interesuje.i to tylko zeby mlodsza p*****av

Zbyt madra to nie jestes, faktycznie cizia do r******a i tyle

Gdybys czytala moje posty, to bys wiedziala, ze mam wielu adoratorow i nie tylko zonaty sie mna interesuje. :D

Pusta jestes i takich samych pustakow przyciagasz

Czemu uwazasz, ze jestem pusta? :) Nie przyciagam pustakow.

Wiesz ze my jakos tak podobne jesteśmy?? Tylko Ty tak bardziej na świeżo masz te przygody,ale tez mlodsza jestes :D. Mój zonaty( juz teraz rozwiedziony) wygląda teraz na faceta okolo 40, cwiczy sztuki walki wiec cialko ma niezle nadal. Ta jego zona do mnie pisala maile rozne,ale glownie z perswazjami ze mam mu dać spokój. Ale tak naprawdę on nie dawal spokoju mnie. Zabranial mi jej cokolwiek odpisywać. Nie chcialam sie z nim widziec to już czekal na mnie pod szkola itd. Hotele, prezenty, jedzenie ,nie zalowal mi niczego, tez byl życiowo zaradny i dosyc niezle ustawiony. Ten Twój D. to szkoda ze taki skąpy jest. Az sie dziwie jak to mozliwe, rzuca Ci sie wręcz do stop a nic nigdy nie kupil?? Przypomnij sobie lepiej. Nie chcialas nic czy co? No bo skoro sie stara Cię mieć to to jest jednak spory atut u faceta. Wiem co to robienie na zlosc zonie, takie podnoszenie wartości swojej w swoich oczach. Ona dobrze wiedziala gdzie on jest gdy go w nocy w domu nie ma.Gardzę sama sobą czasami za to. Dlatego zadna kumpela mnie nie rozumie, one sa takie " normalne" . Mówisz ze mam olać mlotka a wszystko sie ulozy. Ale... ja chce zeby z nim :) ! Widać chyba teraz ze mam jakis syndrom,co :/. Jak czytam co sama pisze to chyba nie aż taki lajtowy jak czasem mysle :(

Z***b.iste ma włosy! I wogóle to ładna jest!

Monia, ano podobne jestesmy do siebie. :D Widze. No, moj D. niestety skapi kase, na mnie nic nie wydaje. Wiesz, on tak sie do swojej zony przyzwyczail, ponad 20 lat z ta sama kobieta, nigdy nie zdradzil wiec nie jest przyzwyczajony wydawac kase na kochanke. Raz mi kupil czekoladki ale tylko dlatego, ze mu powiedzialam wprost KUP MI CZEKOLADKI! He he. Ale tak to nic wiecej, skapi kase strasznie. A szkoda, bo to zayebisty facet. Ja jego zone widzialam na zdjeciach tylko, nie ma zadnego kontaktu miedzy mna a nia. Ona wie o mnie ale nic nie robi, akceptuje sytuacje chyba i dalej walczy o D, zeby nie odchodzil od niej chyba. Przez lata nie dbala o meza a teraz wie, ze on ma mnie to wielce zaczela. Kwoka stara gruba rura. :o W*****a mnie, dlatego robie jej na zlosc i caly czas jeszcze bardziej nakrecam D zeby chcial ze mna byc. A on szaleje za mna jak nikt nigdy dotad chyba. No bo jeszcze czegos takiego nie mialam.

Monia, i olej mlotka. Ja wiem, podoba Ci sie,chcesz go zdobyc ale nie zdobedziesz go tym jak sie teraz zachowujesz. Musisz wyluzowac i spuscic z tonu. Tak jak C****salam. Mila badz, grzeczna, naturalna, tak jakby C**przeszlo. A najlepiej jak sobie poszukasz innych adoratorow. I niech on wie. Wtedy to zwroci jego uwage na Ciebie.

Wklejasz cudze zdjecia i masz romans z zonatym ktory moglby byc twoim ojcem, choxiazby z tych powodow jestes pustakiem.

Tepa rura

Mój byl ze swoja 15 lat małżeństwem, wcześniej sie podobno bardzo dobrze kumplowali. Ja ja widzialam tez tylko na zdjęciach. To akurat bardzo ladna kobieta, to dawalo mi jeszcze większą satysfakcje ze góruje nad taka konkurentka. Powiedz mi ,skoro skąpi na hotel nawet to gdzie uprawiacie seks ?? I ja bym powiedziała tak:" chodz ze mna do sklepu,bo chce sobie kupić koszulkę". Po czym wzielabym wiecej rzeczy do przebieralni i sie mu w tym pokazywala,tak kokieteryjnie. W końcu z westchnieniem,zeby slyszal,wybralabym jedna. Zloze sie ze nie bylby nieprzejednany i by Ci cos kupil,a potem juz z gorki. Mój żonaty uwielbial kupowac mi ubrania. Sam sie napraszal nawet :D. A na urodziny dal Ci cos?? Jaki jestes znak zodiaku?

Monia, ja mam wlasny dom wiec spotykamy sie u mnie. :D Jest super. Czasami gdzies tam z nim pojade jak musi wyjechac i jest okazja, to wtedy hotel, wiadomo. Skapi na mnie ale od czasu do czasu gdy moze to zabierze mnie na jakas kolacje czy drinka. Z zona po slubie jest juz ponad 20 lat. Jego zona jest bardzo nie atrakcyjna, zaniedbana, wyglada mizernie, gruba i taka jakas nijaka. gdyby zadbala o siebie to by mogla byc fajna kobitka ale nie jest. Ale w*****a mnie tym, ze chce o niego walczyc.

Teraz priorytetem dla mnie jest zdobyć tego mojego uparciucha,ale sama nie wiem czy potem czar by nie prysnąl. W każdym razie będę bardzo mila do niego i jednocześnie obojętna. W tej sytuacji to będzie ciezkie wyzwanie. Będę zdawala raport :)! Zaraz lece spac.