Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gdybym mogla cofnac czas

Nie chce tego dziecka Bardzo powazny temat

Polecane posty

Gość gość
Mickiewicz zaistniał w swoim dziecku? Nie. Jest sławny dzięki swojej pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
neiwiem czy jestem dziś negatywnie nastawiona czy to przez te wichury ale chciałoby się powiedziec czemu głownie patologia się rozmnaża? bo patologia to nie tylko alkoholizm,narkomania itd ale wszelkie zaburzenia psychiczne i emocjonalne ktore ty masz... nie chcialas dziecka ale jestes w ciazy,zabezpieczenia zawiodły ale jakbys nie wiedziala ze nawet przy zabezpieczeniach mozna zajść,tak jakbym słyszała dziecko z przedszkola ktore zrobi cos głupiego a potem sie dziwi ze sa konsekwencje. szkoda mi tylko teog dziecka bo zastanawiając się nad aborcją juz teraz skazujesz je na to ze bedzie w przyszłosci takie same jak ty,niezrównoważone emocjonalnie i nieodpowiedzialne. ale zachowujac resztki dobrego tonu-powiem/napisze ci ze jesli naprawde nie chcesz tego dziecka to je urodz i oddaj do adopcji,choc wiele kobiet tak ma ale przez 9 msc ktore jest po to,by organizm,ciało,dusza i serce kobiety pokochało to dziecko-decyzja się zmienia.ale jesli tobie nie zmieni się nawet po porodzie to zawsze mozesz oddac do adopcji,nawet do adopcji ze wskazaniem (sama wybierasz rodziców adopcyjnych,to moze np byc ktos z dalszej rodziny jakas para ktora nie moze miec dzieci),takze nie sakzujesz dziecka napobyt w domu dziecka.zawsze mozna to tez zrobic***** porodzie i jak dziecko bedzie miało 3 msc****ol roku itd,nie trzeba od razu się deklarowac.a pisze to bo czesto ejst tak ze kobiety od razu po porodzie zrzekaja się praw rodzicielskich-maja okres ochronny 6 tygodni ale jak dla mnei to za mało bo jeszcze hormony buzują i kobieta wlasciwie nie ejst w pełni swiadoma swoich decyzji. a potem załują całe zycie i zagladają do kazdego wózka,czy to aby nie jej dziecko tam jets. i blagają o kontakt,o zdjecia,cokolwiek ale juza apozno bo jesli RA w pełni nabiora swoich praw,wyrok się uprawomacnia i matka biologiczna traci swoje prawa na zawsze.takze jelsi nap0rawde nie kochasz tego dziecka i jestes w stanie się go pozbyc to zawsze mozesz oddac. ktos napisał nie ma roznicy miedzy aborcją a zabiciem 2latka,ja się ztym zgadzam.i to czlowiek i to czlowiek,tyle ze roznica w wieku.7tygodniowy płód to tez juz jest czlowiek-od samego poczecia.a niby co innego? kamien?> albo zwierzę? a w ciazy organizm neiwiele się zmienia jelsi dbadz o siebie to nawte nic nie bedzie widac. u mnei do konca ciazuy nikt nie wiedział ze jestem w ciazy wogole,toznacyz np nikt postronny,sasaiedzi,czy dalszi znajomi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jasne, ma urodzić i zmarnować 9 m-cy swojego życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rzeczywiście - ciąża - pstryk ,światło gaśnie , ciemność , pstryk i już jestęś po porodzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdybym mogla cofnac czas
allium piszesz, ze co jesli nie bede szczesliwa, co jesli zrezygnuje ze swojego szczescia? No nic w zasadzie, ale bede wtedy nieszczesliwa. Dlaczego mam byc nieszczesliwa na wlasne zyczenie? Czy zycie musi byc pasmem cierpien by moc sie nazwac dobrym czlowiekiem? A nawet jesli to co mi po tym, ze inni beda mnie uwazac za osobe dobra skoro ja bede nieszczesliwa? Nie jestem osoba wierzaca, moze tez dlatego tak trudno mi zrozumiec ta idea unieszczesliwiania sie dla zasady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomiędzy byciem szczęśliwą a byciem nieszczęśliwą jest ...............ocean :) jest cała masa stanów pośrednich i ty też teraz w tym żyjesz :) I co ? jesteś tak nieszczęśliwa , że zmienia się twój obraz światai samej siebie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
akurat podroze z dziecmi nie sa problemem, wbrew pozorom- bo dzieci zyja na calym swiecie - calkiem normalnie . Moje dzieci czestokroc zmienily kraje i szkoły, to je bardzo rozwinelo, wbogaciło i zaprocentowało w dalszym zyciu, było to najlepszy posag, jaki dostały Ale do niczego cię nie namawiam, to tylko twoja decyzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć allium odpiszę na maila w przyszłym tygodniu jakoś ok? jestem strzępem nerwów, tyle mam do zrobienia w związku z podjęciem pracy, boję się. bardzo się boję;-( autorko- ja Cię nie będę oceniać w żadnej decyzji mam nadzieję tylko, że Twój afcet wie, że nigdy nie chciałas dzieci ja nawet mogłabym dziecko mieć, ale później żeby tylko nic się w mojej głowie, w mysleniu nie zmieniło po porodzie żebym tylko mogła spełnić marzenie co do tego jak życie rodzinne wygląda, ale to nie jest proste bo większość matek jednak mówi, że urodze, odmieni mi sie myślenie a ja się nie buntuję wobec tego, że mi brzuch zbrzydnie, bo i tak jest brzydki, nawet pal licho z tym niespaniem, bo ponoć szybko to mija jeślibym miała miłość o jakiej marzę, to w sumie zniosłabym wszystko byle, było jak sobie wyśniłam ale tak nie będzie z dużym prawdopodobieństwem nie wiem dokładnie od kiedy sie boisz, jak, czego i na ile czujesz się matką (bo to predyspozycja charaklteru, jak sądzę) tak więc decyzję i tak sama musisz podjąć sugerować nic nie będę, ale osądzać też nie powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdybym mogla cofnac czas
nie zgodze sie,ze ciaza nic nie zmienia w zyciu i organizmie kobiety. Trzeba byc ignorantem by cos takiego stwierdzic, a to, ze komus ciaza nie pozostawila zadnych zmian na ciele, zdrowiu i psychice nie oznacza, ze i mi nie pozostawi. Znam mase przykladow (i nie ukrywam, ze na nich opieram tez swoja niechec do ciazy) gdzie ciaza doprowadzila do riuny cialo i zdrowie. To jest ryzyko, ktore kobieta jest w stanie podjac jesli pragnie dziecka, ale jesli go nie pragnela nigdy to juz nie jest ryzyko tylko swiadome skazanie sie na jakies niedogodnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
namawiacie ją tak na urodzenie tego dziecka, a jak później napisze, że miesiąc po porodzie wróciła do pracy i wynajęła opiekunkę i że nie zamierza karmić piersią to będziecie wieszać na niej psy i będziecie wypisywać, że powinni jej odebrać dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nigdzie nie p isże, że żeby być dobrym człowiekiem trzeba być nieszczęśliwym i zgorzkniałym i to jeszcze dla zasady . Przeciwnie ,człowiek dobry to czlowike zadowolony i radosny , pogodzony ze sobą i ze swoimi wyborami, nie pędzący za światem ale umiejący odnaleźć go w sobie , jego urodę i urok . Tobie do szczęścia wydaja sie być potrzebne zmiany - naprawdę tak jest czy tylko podążasz za modą ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdybym mogla cofnac czas
obecnie zmienia sie wszystko, bo wiem, ze jesli zdecyduje sie na dziecko to juz nie bede ta sama osoba. Nie zrealizuje swoich planow i marzen. Ale moze to wlasnie kolejne wyzwanie jakie zycie stawia przede mna? Caly problem w tym, ze ja wole miec nad tym kontrole i poki co ja mam. Stad rozterki i ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
ale pisze ci wyraznie kobeito ze nawte jesli urodzisz zeby nie zabijac****otem uznasz ze nie nadajesz się na matke,ze dziecko cie unieszczesliwia,ze cierpisz,ze oboje cierpicie-to zawsze mozna zrzec się praw-nie tylko tuz po porodzie,mozna zawsze przez 18 lat kiedy tylko zechcesz mozna oddac i 3miesieczniaka,i 6 itd...i 2 latka i 5latka jesli tylko uznasz ze raczej juz nie wyrtrzymasz i nie dajesz rady-zawsze mozna zrec sie dzieka prze sadem rodzinnym i przestajesz byc matką. nieiem jak jasniej mozna to napisac.takze nie pisz bzdur ze jak urodzisz to bedzies zniesczersliwa na zawszae bo tod ziecko zawsze mozna oddac a borcja to zabicie zywego organizmu,zabicie czlowieka czyli inaczej morderstwo,czy to się komus podoba czy nie. allim dobrze prawisz,choc raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dodam,ze mysle,ze nie bedzisz nieszczesliwa, jako bezdzietna, skoro tak świadomie zdecydujesz- bo nie zaluje sie rzeczy, ktorych sie nie poznało. Ja uwazam, ze macierzynstwo jest najwspanialsza sprawa, ktora mi sie zdarzyla, choc bedac w twoim wieku bardzo nie chcialam miec dzieci - i pewnie, gdybym nie miala, bylabym szczesliwa, nie wiedzac, co trace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paradoks polega na tym, że allium piszesz z taką lekkością, że ktoś może byuć nieszczęśliwy, a każdy swojemu dziecku życzy szczęścia mówiąc takie rzeczy każdy powinien myśleć w odniesieniu do swojego dziecka, bo jak zauważyłam, to wychodzi ludziom najlepiej, myślenie ztej perspektywy łatwo powiedzieć komus- to nic, że będziesz nieszczęśliwa ale swojemu dziecku nikt by tak nie powiedział, bo daję sobie łeb uciąć, że luydzie zapytani w sondażach ulicznych czego życzą dzieciom, powiedzieliby, że szczęścia i zdrowia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sory ,ale ja o decyzjach życiowych w oparciu o jędrne cycki czy ciasna pochwę prowadzić nie będę . Jeśli ktoś swoje życiowe wybory opiera wyglądzie zewnętrznym , jeśli ma to dla niego prym w decyzji ...........współczuję .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żeby cię sooko pokręciło jak usuniesz- ZABIJESZ człowieczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdybym mogla cofnac czas
naprawde potrzebuje zmian. Nie jest to jakas moda. To jest cos co poczulam gdy pierwszy raz na studiach wyjechalam za granice do pracy. Zobaczylam cos nowego innego i uswiadomilam sobie, ze jest tyle do zobaczenia i poznania jeszcze, ze tak naprawde dorabiajac sie nie starczy mi na to czasu na emeryturze, podjelam wiec decyzje, ze zobacze jak najwiecej. Moze kosztem zycia nie w luksusie, moze czasem ryzykujac, ale chce zwiedzic swiat, zobaczyc jak tylko sie da najwiecej. jestem tego strasznie spragniona. Do tej pory finansowo bylo w porzadku, zawsze jakos sobie radzilam, pakowalam sie, jechalam w ciemno i sie udawalo. I chce to kontynuowac. Nie chce poprzestac na tym co juz zobaczylam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a wygląd zewnętrzny nie jest ważny? Dlaczego mam się poświęcać w imię rozmnażania, którego nie chcę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć heloizo- ok :) poczekam :) co zaś do szczęścia i nieszczęścia - to że żę nie jestęś szczęśliwa - oznacza automatycznie ,zę jestęś nieszczęśliwa ? I co to w ogóle za kategoria ważnośći - szczęście ? i co ono włąściwie znaczy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odradzam aborcje!tez zaliczylam wpadke,facet chcial dziecka,ja nie..zalamana bylam do polowy ciazy,nie chcialam tego dziecka.balam sie ze nie bede umiala pokochac,ze bede miec zmarnowane zycie..facet sie zmyl,a ja mam najwiekszy skarb!wspaniala coreczke,sens zycia!pewnie ze bywa ciezko,zwlaszcza samej,ale jej usmiech wynagradza wszystko:)to banalne,ale prawdziwe.moja znajoma,ktora kiedys usunela dziecko,psychicznie nie doszla do siebie nigdy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość a wygląd zewnętrzny nie jest ważny? Dlaczego mam się poświęcać w imię rozmnażania, którego nie chcę? to sie nie bzykaj - nie bedizesz isę rozmnażać . I nie do mnie pretensje ,że seks wiąże sie z dziećmi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale co wy gadacie jej za głupoty z tym oddaniem dziecka w każdj chwili ma męża, mąż będzie chciał dziecka i co:? zostawi go z nim? nawet jeśli będzie nieszczęśliwa jako matka, to nie znaczy, ze będzie nieszczęśliwa jako żona i mąż wywrze wtedy presję i choćby chciała, nie odda zresztą wyobrażacie sobie reakcję społeczeństwa? teściów, matki, wszystkich dookoła? uważacie, że ostracyzm , który by ją spotkał byłby mniejszy niż w przypadku Katarzyny W? nie. bo w gruncie rzeczy społeczeństwu wszystko jedno czy zabija czy oddaje- jak oddaje nikt nie myśli- oj jak dobrze, że nie zabiła, tylko o jaka wyrodna k****, że oddała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdybym mogla cofnac czas
nie chce traktowac dziecka jak rzeczy- jak mi sie spodoba to zatrzymam jak nie to oddam kiedy mi sie przestanie podobac. Nie przemawia to do mnie. Ciaza i macierzynstwo to zbyt powazne sprawy, zbyt wiele wyrzeczen kosztuja by podchodzic do nich w ten sposob. Lepiej tutaj byc konsekwentnym i podjac jedna wlasciwa decyzje. Takie jest moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to skoro dla ciebie ten świat jest tak bardoz ważny , tak wążny ,ze chcesz zaryzykować i kłamstwo i aborcję - zrób to .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego mam nie uprawiać seksu? To przyjemność. Tylko kościół zabrania przyjemności i każe uprawiać seks tylko w celu prokreacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to dzieci wlasnie motywuja do realizacji marzeń, bo caly swiat tak naprawde ma w nosie twoje sukcesy, one, jako najblizsze osoby autentycznie ciesza się twoim szczesciem, twoją realizacja planow i marzeń ( oczywiscie, jak sa ciut starsze), masz z kim to dzielic. Oczywiscie jest tez mąż, jednak wlasne dzieci, "twoja krew", bardziej cię rozumieją. Ale nadal nie namawiam - nie chcesz - nie miej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo w gruncie rzeczy społeczeństwu wszystko jedno czy zabija czy oddaje- jak oddaje nikt nie myśli- oj jak dobrze, że nie zabiła, tylko o jaka wyrodna k****, że oddała nie galopuj helo . I nie usprawiedliwiaj " społeczeństwem " czyli wszystkimi czyli nikim - swojego poglądu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdybym mogla cofnac czas
nie mam meza... Tutaj tak jak z dziecmi: nigdy nie chcialam slubu, nie chcialam byc uwiazana do drugiej osoby i skladac byc moze puste deklaracje. Moje zycie jest zbyt chaotyczne bym mogla przysiac milosc i wiernosc jednej osobie i nie dlatego, ze nie kocham, ale dlatego, ze ktos moze nie nadazyc za mna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×