Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość episkey

Moje powodzenie u mężczyzn jest równe 0

Polecane posty

Gość gościówaaa
Rok temu nie miałam ani grosza, moim celem bylo zebranie do końca roku 10 tysięcy. Harowałam jak głupia przez całe wakacje, odkładałam każdy grosz, rezygnowałam ze zbędnych zakupów i obecnie dziwnym trafem na moim koncie widnieje wymarzona kwota. Dla chcącego nic trudnego. Nie mówię, że masz to zrobić w miesiąc, daj sobie pare lat ale zacznij coś robić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość episkey
Chyba umarłabym ze szczęścia jakbym była w połowie tak brzydka jak brzydkie modelki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
,,Tak jak wcześniej wspomniałam na chwilową poprawę samooceny proponuję wypad do klubu z koleżankami, humor Ci się poprawi" ja raz wybrałam się z koleżaneczkami, które po sekundzie zostały porwane przez jakiś klubowych fagasów (ja nie). Miałam ochotę ryczeć. Co ja gadam. Po godzinie samotnego tańczenia w kącie poszłam do kibla się wypłakać, tak mi się humor poprawił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apflegu
No ale tak w sumie CO KONKRETNIE jest w Tobie aż tak brzydkiego i odpychającego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość episkey
Moich wad nie da się wyeliminować po nałożeniu odżywki czy schudnięciu. Nie chce mi się wymieniać wszystkich tylko tak pokrótce: wysokie czoło, wielki nos, wąskie usta, okrągła pyzowata twarz i małe oczy prawie bez rzęs, kompletny brak biustu, brak talii, grube nogi (przy reszcie ciała szczupłej, jak się odchudzam to ani drgną) i 177 wzrostu, przez co wyglądam jak babochłop. na drugiej stronie pisałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość episkey
gość 20:12 - dokładnie o tym mówiłam, w końcu ktoś mnie rozumie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówaaa
oj dziewczynki... nie znacie swojej wartości, mówię Wam. Pamiętajcie: NIKT nie ma prawa oceniać Was przez pryzmat wyglądu. Jeśli nie pokochacie siebie, nikt inny Was nie pokocha. To na prawdę widać kiedy dziewczyna siedzi lub też tańczy zakompleksiona w kącie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apflegu
Rzeczywiście, nie zauważyłam, przepraszam. Tak w sumie to nie jest dobrze, ale wierzę, że jesteś w stanie je zamaskować. Tylko wymagałoby to o wiele więcej pracy niż w przypadku klasycznych d**encji lub nawet przeciętnych kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
,,gość 20:12 - dokładnie o tym mówiłam, w końcu ktoś mnie rozumie" - a co najlepsze, ja nie jestem brzydka, po prostu nie mam fit figury i wielkich cyców. Samce i ich wymagania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość episkey
Nie jestem w stanie, bo mimo makijażu czy sprytnego ubioru i tak wyglądam źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówaaa
A tak szczerze, pomyślałaś o sobie kiedykolwiek jako o osobie ładnej? chociaż przez ułamek sekundy, w pełnym makijażu i świetnym stroju?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przynajmniej nie jesteś kurduplem;),na rzęsy używaj olej rycynowy,urosną i ciemnieją.Wady figury można zakamuflować odpowiednim ubiorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość episkey
Nie, bo nawet w pełnym makijażu nie wyglądam ładnie. Nigdy nie wyglądam ładnie, bo jak :o Fizycznie niemożliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość episkey
No nie, tylko jestem żyrafą która nawet na płaskich butach jest wyższa od większości ludzi. A olejek rycynowy podrażnia mi oczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę,że problem tkwi w Twojej głowie.Jesteś wobec siebie bardzo krytyczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość episkey
obiektywna, nie karmię się kłamliwymi słowami pocieszenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówaaa
z Twoich wypowiedzi wnioskuję, że całe życie skupiasz się na wyglądzie. Podchodzi mi to pod dysmorfofobię. Myslałaś o wizycie u psychologa? Jeśli na chwilę obecną nie stać Cię na operację, może warto poszukać pomocy gdzie indziej ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apflegu
Tak naprawdę ja też uważam się za brzydką i nigdy nikomu się nie podobałam. Ale i tak wierzę, że jeżeli schudnę, zadbam o siebie i wydobędę swoje atuty, kiedyś komuś się spodobam. Ważna jest też osobowość - mężczyźni, którzy patrzą tylko i wyłącznie na wygląd, nie są warci twojej uwagi, więc w sumie ciesz się, że od razu klasyfikują cię jako paszteta. Wiem, że to brzmi idiotycznie, ale ktoś, kto widziałby w Tobie tylko obiekt seksualny, nie byłby dobrym chłopakiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość episkey
Na operację nie będzie mnie stać jeszcze przez min 5-6 lat. A do psychologa nie pójdę. Po pierwsze się wstydzę, a po drugie co mu powiem? Że przyszłam bo jestem brzydka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość episkey
No dobra, tylko że żaden facet, nawet patrzący na charakter nie będzie chciał naprawdę brzydkiej dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówaaa
czyli co zamierzasz zrobić w najbliższej przyszłości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość episkey
Nie wiem, chyba muszę po prostu pogodzić się z tym że przegrałam życie i nie mam szans na szczęście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówaaa
ok, ale nie rozumiem tego zrezygnowania w wypowiedziach episkey. Moze teraz nie jest ciekawie, ale żyj nadzieją, że za pare lat to się zmieni. Dbaj o siebie mimo wszystko i skup się na czymś innym niż wygląd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
,,Nie wiem, chyba muszę po prostu pogodzić się z tym że przegrałam życie i nie mam szans na szczęście" kurczę żeby tak dało radę ludzi ukierunkować na inne wartości niż ładna buzia i seksowne kształty, a najlepiej samego siebie przeprogramować na stworzenie, które nie potrzebuje czyjejś atencji, seksu itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiecie co naprawdę podoba się facetom.Jest ogólny stereotyp,ale każdy lubi co innego.Kiedyś był na forum temat dotyczący sytuacji,że facet będąc na randce z dziewczyną,gapił się na inną.Ja dyskutuję o urodzie kobiet z moim partnerem,i o dziwo to co mi się podoba,niekoniecznie podoba się Jemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość episkey
Przecież nie myślę tylko o wyglądzie. I nie wiem dlaczego miałabym mieć nadzieję że to się zmieni, skoro nic na to nie wskazuje. :( Wiem że nie da się tak ukierunkować (a szkoda), ale chyba nie pozostało mi nic innego niż nieudolne próby wmawiania sobie że wcale tego nie potrzebuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówaaa
mysląc twoim tokiem myślenia już dawno powinnam wisieć na jakimś drzewie... Miałam dokładnie takie samo podejście jak Ty. nadzieje daje mi myśl o zmianie na lepsze tego co mam. Tobie też to proponuje, działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość episkey
ale ja nie mam nic, w tym problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówaaa
idąc* przepraszam za błąd :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówaaa
masz... ładną cerę, ładne paznokcie, jesteś szczupła i wysoka. to dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×