Moje powodzenie u mężczyzn jest równe 0

żeby interesująco wyglądać

żeby interesująco wyglądać

praktycznie rzecz ujmując to wyglądam interesująco - jak osobliwy medyczny przypadek wydaje mi się że pasztet siląc się na ekstrawagancję naraża się na śmieszność

Episkey,jesteś inteligentną osobą,piszesz w interesujący sposób,niewątpliwie to Twój atut.Kobiecie poznającej faceta przez internet wystarczyłaby ta cecha.Zastanów się nad tym,nadal nie wierzę,że jesteś totalnie nieatrakcyjna.

to złe podejście. Tak samo jak większości starszych kobiet w Pl - wyglądać tak, by broń Boże nie zwracać niczym na siebie uwagi, bo przecież w tym wieku już nie ma się prawa zwracać wyglądem uwagę.

,,Episkey,jesteś inteligentną osobą,piszesz w interesujący sposób,niewątpliwie to Twój atut.Kobiecie poznającej faceta przez internet wystarczyłaby ta cecha." - w wirtualnym świecie może i owszem, ale na spotkaniu w realnym świecie czar pryska. Wiem, coś o tym. Tak więc ta rada jest do pupy.

xen- ale bzdury, co z tego że się poznają w internecie, jak dojdzie prędzej czy później do spotkania pfff...

Facec***otrafią pisać z babką tygodniami, rozpływać się nad tą znajomością, nad zaletami intelektu, elokwencji kobiety, nad jej niebanalnym poczuciem humoru. Po czym dochodzi do spotkania i tak świetnie zapowiadająca się (a wręcz trwająca tygodniami, tyle że w wirtualu) znajomość nagle się urywa? Jak kur*a myślicie, z jakiego powodu?

Nawet nie musi dochodzić do spotkania, milkną po otrzymaniu zdjęcia :o Ciekawy zbieg okoliczności, doprawdy

,,Nawet nie musi dochodzić do spotkania, milkną po otrzymaniu zdjęcia pechowiec.gif Ciekawy zbieg okoliczności, doprawdy" - no i nikt się nie domyśla o co tu może chodzić. A przynajmniej nie osoby pokroju Xen czy Gościówyyyy.

xen- ale bzdury, co z tego że się poznają w internecie, jak dojdzie prędzej czy później do spotkania pfff... x Bzdurą jest oceniać człowieka wyłącznie przez wygląd.Dla tych"atrakcyjnych"wypadałoby mieć minimum samokrytyki,by nie popaść w narcyzm.Skrajność goni skrajność,czasem warto byłoby wypośrodkować wymagania na miarę własnych możliwości.

xen- co do "wypośrodkowania"- obiektu zainteresowania się nie wybiera! Albo kobieta/facet ci się podoba albo nie, proste! A jak ktoś brzydszy sobie "wypośrodkuje" czy mówiąc bardziej obrazowo, dostosuje się do "swojego przedziału" atrakcyjności, to nie znaczy to, że nagle przestanie marzyć o tych atrakcyjnych, poza jego zasięgiem! I to jest to, o czym pisałam- tzw. ŁAWKA REZERWOWYCH- z braku laku wezmę tą, bo ładniejsza mnie nie zechce... a kto z nas chce być taką "zapchajdziurą"???

nie no wszystkiego nie będę czytał x ja również różne rzeczy słyszałem na mój temat np śmiali się na ulicy i mówili do siebie ciekawe czy on ma dziewczynę np i nie z tego powodu że ktoś był mną zainteresowany

No to u mnie identycznie

I to jest to, o czym pisałam- tzw. ŁAWKA REZERWOWYCH- z braku laku wezmę tą, bo ładniejsza mnie nie zechce... a kto z nas chce być taką "zapchajdziurą"??? x Świat nie składa się z modeli i modelek,każdy jest na swój sposób inny,interesujący,każdy ma do zaoferowania coś innego.Wybór należy do nas.W ogóle nie rozumiem pojęcia"zapchajdziura",jeśli pozwolisz na to by być kimś takim,to będziesz na własne życzenie.

myślę, że mało kto szczerze mówi "nie podobasz mi się, ale żadna inna mnie nie chciała".

No własnie NIE pozwolę i o to się rozchodzi ;] że lepiej już być samemu niż zgadzać się na takie ochłapyy na jakie jest skazana nieatrakcyjna osoba, ty jesteś nie w temacie, więc po co się wypowiadasz? Tylko rozmywasz wątek, bo te tematy już były omówione :]

Moor to duże uogólnienie,nikt nie jest w stanie zweryfikować ile osób nas chce,lub nie.Nadal uważam,że problem tkwi w naszych głowach,a środowisko w którym obraca się np.BLEBLE wyszukuje słabszej jednostki i stara się ją zniszczyć.

ja tez nie mam powodzenia, tak juz jest mimo ze z wyglądu jestem przeciętniakiem z tym ze dbam o sylwetke i jestem dosc wysoki ale pannom sie niedogodzi :O obecnie nawetmnie nie sac na posiadanie dziewczyny a to oznaczaze zawsze bede sam bo one mają łatwiej i faceci od kobiet mniej wymagają niz odwrotnie :O

moje też, a co gorsza nei lubię kotów.

Realizujcie się w innych dziedzinach,nie okazujcie potrzeby obcowania z drugim człowiekiem.Im bardziej zależy wam na znalezieniu"bratniej duszy"tym trudniej to osiągnąć.To z czasem samo przychodzi,nigdy na siłę.

nie widzicie, że ta panna to masochistka? ją podnieca to użalanie się nad sobą. poza tym wygodniej jej być looserem.

Problemem autorki nie jest uroda, którą zapewne posiada(jak sama pisze).Problemem jest to,że nie jest towarzyską osobą.Po prostu osobą skrytą,tajemniczą zarazem pewnie mającą cechy obojętności do różnych spraw,lekko nieśmiałą.Sama pisze, że mało co mówi.To jest właśnie problem.

p********z głupoty

(mój wcześniejszy post był do osoby która insynuuje że użalanie się nad sobą jest dla mnie podniecające :o) Nie posiadam urody właśnie

A mężczyźni interesowali się Tobą?

Właśnie chodzi o to że nigdy nikt

mną też żaden brunet :(

Oj Fiku;),wybredna jesteś.Masz jak chcesz mieć.

ja wybredna? Chcę mieć bruneta i nie mam jak chcę mieć :(