5 lat RAZEM a On wściekł się na wieść o CIĄŻY

Dziewczyny krytykujące tego gościa mają rację. Eleene przestań pisać z łaski swojej na tym forum bo promujesz rozwiązanie w stylu - MĘŻCZYŹNIE WOLNO ROBIĆ FOCHY, HISTERIE, ZDRADZAĆ I ODPIER*****Ć PATENTY GODNE GOOVNIARZA niczym chłop autorki A KOBIETA MA ZAWSZE BYĆ SPOKOJNA, WYROZUMIAŁA, CIERPLIWA, TOLERANCYJNA ITP. ************************************************************************** Czyli POLSKA KLASYKA - cała odpowiedzialność na barki kobiety, najlepiej jeszcze dorzućmy że co złego to wyłącznie jej wina :P ************************************************************************** ZROZUM że nie NIE wymagając od mężczyzny rozpieszczasz go i potem mamy setki jęczenia na Kafe że "mój mąż jest zły i nieodpowiedzialny". Tak się dzieje kiedy kobieta bierze odpowiedzialność na swoj***arki a mężczyznę traktuje się ulgowo całe życie. Mężczyznę trzeba stawiać pod ścianą i zmuszać do ponoszenia konsekwencji własnych czynów, a nie wiecznie tolerować przypały, pieścić i cmokać w doopkę! **************************************************************************

Tak kuczorek to nie jest blad nie do wybaczenia. Ale autorka ma prawo do swoich uczuc, jej zaufanie zostalo mocna nadwyrezone. I wcale nie musi sie starac mu wybaczyc. to on powinien sie starac i odbudowywac zaufanie. A wytlumaczenie ze skoro wczesniej przy seksie w dni plodne w ciaze nie zaszla to on mogl w tym wypadku byc zaskoczony jest do bani. Wiedzial jakie jest ryzyko, wiec teraz niech nie zgrywa niewinnego i nieswiadomego.

no ale co on zgrywa? Temat przetrawił, wrcoił, przeprosił- autorka sama pisała, ze mu wybaczyła. No skoro wybaczyła to chyba powinna już zluzowac, a nie pisać, ze nie umie się cieszyć ciązą, że ma milion mysli, ze walczy sama ze sobą- no na Boga, moim zdaniem przesadza. Nic sie jej nie stało przez te 5dni- ona akurat przyjęła wiadomosć o dziecku z radością!!

Wszystkie jestescie typowymi matkami polkami, cierpietnicami celebrujacymi wlasne wyimaginowane nieszczescie, gdaczacymi jedna przez druga jacy to mezczyzni sa zli, a wy takie biedne, skrzywdzone. Zal mi was. Jedynie Kuczorek jest tu normalna. Ahhhhh... I zeby nie bylo, sama jestem kobieta.

Mam dokladnie takie same odczucia jak gosc wyzej ,cierpietnice i matki polki =jak sobie nie radzisz to go zostaw,wychowuj dzieciaka sama i przestan p******ic jaka to jestes pokrzywdzona przez los !

widac autorka teraz potrzebuje wiecej czasu na przetrawienie tematu jak to jest jak najblizsza osoba zawiedzie twoje oczekiwania. Innymi slowy jeszcze nie wybaczyla.

a dziękuję :) Może po prostu nie mam już 17lat, nauczyłam sie rozumieć, ze każdy ma prawo do chwili słabości, nauczyłam sie wypracowywac kompromisy. Inaczej się nie da- takie zapiekanie się w sobie i rozkminianie, ze zawiódł dl amnie jest po prostu stratą czasu.

Ale to nie tak dziewczyny ! Ja nie użalam się nad sobą -wybaczyłam mu i nadal żyjemy razem ! Chodzi o to, że po tym jak się zachował nie jestem w stanie cieszyć się tym związkiem-kocham ale czuję się zraniona .I wierzcie mi -łatwo się pisze , że "nie chciał", "przemyślał.." i teraz jest ok .itp. -pewnie też bym tak pisała na waszym miejscu gdybym tego nie przeżyła .Ja rozumiem , że nie planowaliśmy tego dziecka ale po tylu latach w najgorszym koszmarze nie spodziewała bym się takiego potraktowania I tak jak pisałam na samym początku to on wyszedł w trakcie kolacji i wrócił po 5 godzinach -całkowicie mnie olewając !! Poszedł spać i rano nim się obudziłam to już go nie było .Wtedy się spakowałam i wyprowadziłam się do przyjaciółki i siedziałam u niej przez 5 dni .Nie pisałam, że to on wyszedł z domu na ten czas a tylko, że mnie przez tyle czasu nie było i nawet nie obchodziło go to gdzie się podziewałam !! Druga sprawa to te jego wyjście w trakcie kolacji z "wielkim hukiem" .Zrozumiała bym gdyby chciał wyjść i ochłonąć ale po co te rozbite zestawy i trzaskanie drzwiami ? Wrócił-ale czy nie zrobił tego z czystego obowiązku ? Mówi, że nie ale mi ciężko zaufać na nowo...

jezu, no to sama się przekonaj, czy wrócił z obowiązku czy dlatego, ze Cie kocha i chce z Toba być- pomimo, ze dziecka nie planował. Jaki to problem? Jeszcze nie raz pewnie Twój facet postąpi nie tak, jakbyś chciała. I Ty też. Daliście sobie szansę, więc juz tego nie analizuj tylko ciesz się ciążą, tym, ze będziecie rodzicami. Po co się zamartwiac, tak naprawdę, na zapas?

kuczorek. ale ty wyluzowana jesteś:D ciekaw jestem czy gdyby chodziło o cb to tez tak byc ćwierkała radosnie :D A co jak facet ewlyn wrócił ale ma kochanke na boku e? dziwi cie że laska martwi sie o przyszłośc swoja bo mnie nie dziwi w ogóle pozdro

Czy kobieta zawsze musi zrobić romantyczną kolację dopiero jak coś chce ? Nie może zrobić romantycznej kolacji bez szczególnego powodu, dla zwykłej przyjemności ? bo np chce się dobrze ****nąć ? Jakby mi kobieta zrobiła taką kolację po 5ciu latach razem, bo zaszła w ciążę, to bym zrobił co najmniej tak samo...

a jakieś deklaracje miłości z jego strony czy zamierza już tak zawsze na kocią łapę żyć z tobą i bękartem :-O ?

ślub to dla was deklaracja o miłości ? buahahhaha ślub to ślub, miłość swoją drogą...

"Czy kobieta zawsze musi zrobić romantyczną kolację dopiero jak coś chce" ha ha ha :D Dawno sie tak nie usmiałam :D Dobre hihi Autorka zrobiła romantyczną kolację by w romantyczny sposób przekazać nowinę pajacu .A co niby miała chcieć? :D

Nie wiem co by chciała mieć 'pajacu'... ale zrobienie romantycznej kolacji z takiej okazji to takie sranie do pisuaru...

o matko, tak, na pewno ma kochankę na boku:) Przypomina mi sie taka sytuacja, jak jeszcze nie byliśmy małżeństwem mój mąż przez trzy tygodnie znikał po pracy z domu- mówił, ze ma dodatkowa pracę. Pieniędzy nie widziałam, z koleżanka sie zgadałam, a ona mi, ze pewnie ma kochankę na boku :) Że mnie zdradza i inne bzdury. A co się okazało? Ze z racji wspólnych pieniędzy, rzeczywiście pracował wieczorami bo ...chciał mi kupić pierscionek zaręczynowy, zebym się nie zorientowała- spływ z konta bym zobaczyła. Mogłam wtedy nie wierzyć w to, co mówi- ale wiecie, jak z kimś jesteś to generalnie ufasz- przynajmniej ja tak mam:) Więc wierzę w to, co mój maż mówi- zawsze wychodzi na to, ze mówi prawdę. I to samo radzę autorce- jeśli mówi, ze żałuje, ze chce z nia byc to dlaczego zastanawiac sie, czy ma kochankę? Życie i tak pokaże czy mówił prawdę.

kuczorek, gadasz jak potluczona. Brak ci wyobrazni zeby sie na jej miesjcu postawic. Natomiast masz jej az za nadto w stosunku do tego faceta. facet ktory w taki sposob sie zachowuje ze rzuca naczyniami o podloge na jakakolwiek wiadomosc to jest dno i zaden partner do zycia. Tobie to pewnie nie przeszkadza. Powiesz cos co mu nie pasuje on ci walnie szklanka o sciane a ty dalej bedziesz rozradowana biegac bo przeciez zla nowina go sfrustrowala wiec mial prawo :O Bedzie walil talerzami zawsze kiedy mu cos nie podejdzie? Ty smieszna jestes ze go tak uprawiedliwiasz. Wyobraz sobie, ze w pracy tak reagujest bo kierownik ci mowi cos nie po twojej mysli. Myslisz ze on tak by sie w pracy zachowal? Nie, bo wie ze nie moze. A zakochana dziewczyne w ciazy potraktowla jak smiecia! Nie mowie juz o tym, ze ktos kto sie tak po 5 latach zwiazku zachowuje to nie kocha. Pewnie liczyl ze sie ktoregos dnia cos lepszego nawinie a tu bedzie trudniej gdy jest dziecko. Nie ufalabym mu za grosz!

Kobiety, wy w ogóle nie staracie się rozumieć facetów, a potem ich za to obwiniacie. Kuczorek jest zakochana w swoim, bo im się układa, dlatego w tego też wierzy. Widzicie tylko siebie i czubek własnego nosa, nie potraficie się zasymilować z facetem, co innego z drugą kobietą którą najlepiej spotkało coś podobnego żebyście miały te same powody do narzekania. Zrobić romantyczną kolację żeby powiedzieć że jest się w ciąży ? To tak jakby w trakcie romantycznego, zmysłowego seksu kobieta wstała i zasunęła z całej siły kopa w jaja facetowi.

hahaha, no mój mąż akurat garów nie tłucze:) Natomiast ja, w złosci rzuciłam szklanką w ścianę, dwa razy. Ha, moze dlatego tak rozumiem faceta autorki? :P Zluzujcie ludzie i nie dorabiajcie teorii do prostych spraw. Ja juz sie poddaję. Autorka niech robi, co chce- w końcu to jej życie, jej facet. Pozdrawiam

Widzicie tylko siebie i czubek własnego nosa, nie potraficie się zasymilować z facetem, co innego z drugą kobietą którą najlepiej spotkało coś podobnego żebyście miały te same powody do narzekania. xxxxxxxx Wszystkie jestescie typowymi matkami polkami, cierpietnicami celebrujacymi wlasne wyimaginowane nieszczescie, gdaczacymi jedna przez druga jacy to mezczyzni sa zli, a wy takie biedne, skrzywdzone. Zal mi was. Jedynie Kuczorek jest tu normalna. xxxxxxxx Otoz to! Doskonale powiedziane! Autorka najwyrazniej ma pretensje do partnera, ze nie wycalowal jej brzucha i nie pobiegl kompletowac wyprawki na wiesc o wpadce. Tylko sie cham i prostak zachowal jak facet!

nie wiem czy zauważyłyście jeden szczegół w tej historii-koleś wrócił za 5 godzin, a tej już nie było, już się wyprowadziła. Czy to nie reakcja histeryczki?

Tak, a pozniej oczywiscie podkreslany jest szczegol, ze on sie nie odzywal 5 dni, ale nie to, ze jej tez nie bylo w domu przez 5 dni. A z kim mial gadac skoro ona sie wyprowadzila?

Autorko, rozumiem, ze skoro byliście 5 lat razem, to temat dzieci macie przerobiony? Jakie było podejście Twojego faceta?

Gwoli ścisłości,Ona była kiedy on wrócił po 5 godzinach.

...wrócił i się do Niej nie odzywał;dopiero po tym jak rano wyszedł nafochany,Ona się wyprowadziła .W xxI wieku istniej coś takiego jak telefony komórkowe,które pozwalają ludziom kontaktować się 24h na dobę...więc mógł:O

kuczorek ale podejrzenia o zdradę a agresywna reakcja na wieść o ciążę to dwie odrębne sprawy ! Ty w pewnej chwili zaczęłaś podejrzewać zdradę a partner szykował Ci niespodziankę więc co ma to wspólnego z moim facetem ? gość 16:11 Żeby było jaśniej to często czekałam na niego w domu z romantyczną kolacją.I szczerze to wiedziałam, że ciąża go nie ucieszy ale myślałam, ze usiądziemy i porozmawiamy-że zachowa się kulturalnie bo poznałam go od najlepszej strony! I nie liczyłam na całowanie brzucha ale liczyłam na rozsądne i opanowane zachowanie względem mnie ! Koniec kropka Pozdrawiam

Ale ty sie jakos rozsadnie i opanowanie nie zachowalas pakujac zabawki i wyprowadzajac sie na g**** bez prob zrozumienia faceta choc troche. W szoku chlopak byl, spanikowal. Nie ma ludzi idealnych. Kuczorek nie podejrzewala faceta o zdrade tylko kolezanka jej to sugerowala. Normalna kobieta natomiast wierzy w swojego faceta i nie zaklada od razu najgorszych jego intencji.

gdy wyszedł i wrócił po 5 godzinach to czekałam na niego by porozmawiać na spokojnie -nie chciał rozmawiać i był zły .Rano wyszedł nim zdążyłam się obudzić-nie odpowiadał na telefony -co niby miałam zrobić skoro dał mi jasno do zrozumienia bym się odczepiła?! Dlatego wyszłam z domu a on miał czas by ochłonąć i oddzwonić do mnie i własnie , że kuczorek podejrzewała faceta o zdradę którą zasugerowała jej koleżanka ! A poza tym co ma jedno do drugiego ?

i jak tam autorko ;)

Wiesz trudno powiedziec czy Twoj facet kogos ma czy nie bo jego zachowanie moze swiadczyc ze tak. Mezczyzni generalnie nie mysla kiedy dochodzi do seksu. Znam przypadek gdzie kobieta i mezczyna byli razem w zwiazku. Krocej niz wy ale wydawalo sie ze jest to cos powaznego bo mieszkali razem. Ale w tym czasie on poznal kogos innego a jego partnerka zaszla w ciaze. Ona sie cieszyla a on niestety nie. On byl coraz bardziej przygnebiony i zaczal wpadac w nalog. Romans trwal jeszcze jakis czas ale kochanka go rzucila bo on chcial wziac odpowiedzialnosc za swoje czyny. Ale co z tego ze ja wzial jak w tym zwiazku jest nieszczesliwy i wpadl w alkoholizm. Znam jeszcze jedna historie podobna bez nalogu w tle ale za to tez szczescia w tym zwiazku nie ma mimo ze mezczyzna wzial odpowiedzialnosc za swoje czyny m.in. slub no i bycie razem ale szczescia mu to nie daje (tutaj tez chodzi o kochanke w tle).