Kolejny facet okazał się dupkiem

"ale myślę, że na tę prawdziwą miłość warto czekać" x Ale my na ciebie czekać nie będziemy. Mniej bajek więcej życia.

"O jakiś Ty miły i wszystkowiedzący! Właśnie tym wpisem dałeś doskonały przykład swojego prymitywizmu, oceniając tak łatwo kogoś, kogo w ogóle nie znasz." Oceniłem ją na podstawie tego, co sama na swój temat powiedziała, a udzieliła informacji o sobie wystarczająco wiele, aby móc tak a nie inaczej ją ocenić.

"gość Ale my na ciebie czekać nie będziemy. Mniej bajek więcej życia". I super, nie czekaj. Bo nie chcę kogoś, kto mnie ocenia w ogóle mnie nie znając, w dodatku tak chamskimi i rynsztokowymi słowami jak powyżej.

"gość "O jakiś Ty miły i wszystkowiedzący! Właśnie tym wpisem dałeś doskonały przykład swojego prymitywizmu, oceniając tak łatwo kogoś, kogo w ogóle nie znasz." Oceniłem ją na podstawie tego, co sama na swój temat powiedziała, a udzieliła informacji o sobie wystarczająco wiele, aby móc tak a nie inaczej ją ocenić". A gdzie Ty to "wystarczająco wiele" na mój temat wyczytałeś, co? Nie wiesz niczego o tym, jaka jestem, jak podchodzę do związków, jakie mam wartości, co lubię i co wiem, jakie mam wykształcenie, co cenię w drugim czlowieku i co mogę i chcę dać tej drugiej osobie. Ale oczywiście już mnie znasz.

Dziewczyno, nie spinaj się tak. Na lekcjach biologii w ogólniaku też przerywałaś nauczycielce wykład słowami: Pani godzi w moje uczucia i godność osobistą tymi rynsztokowymi opowiastkami o funkcjonowaniu układu pokarmowego. Jak Pani może tak mówić o tym, że tak funkcjonują nasze układy pokarmowe, w tym mój, skoro Pani w ogóle nas nie zna osobiście.

"gość "O jakiś Ty miły i wszystkowiedzący! Właśnie tym wpisem dałeś doskonały przykład swojego prymitywizmu, oceniając tak łatwo kogoś, kogo w ogóle nie znasz." Oceniłem ją na podstawie tego, co sama na swój temat powiedziała, a udzieliła informacji o sobie wystarczająco wiele, aby móc tak a nie inaczej ją ocenić". A gdzie Ty to "wystarczająco wiele" na mój temat wyczytałeś, co? Nie wiesz niczego o tym, jaka jestem, jak podchodzę do związków, jakie mam wartości, co lubię i co wiem, jakie mam wykształcenie, co cenię w drugim czlowieku i co mogę i chcę dać tej drugiej osobie. Ale oczywiście już mnie znasz. Gdybym tak jak Ty podchodziła do ludzi, to nie miałabym do czynienia z tymi draniami, ale też nie poznałabym tych wartościowych mężczyzn, z którymi byłam w związkach albo z którymi pozostaję w długoletnich przyjaźniach.

a co po miesiącu chciałaś ślub? kurde chłopak po prostu się mnie odezwał to lepsze niż wykorzystanie cie i porzucenie itp. szukasz winy tak zwanych dupkach, a może problem tkwi w tobie co?

"gość Dziewczyno, nie spinaj się tak. Na lekcjach biologii w ogólniaku też przerywałaś nauczycielce wykład słowami: Pani godzi w moje uczucia i godność osobistą tymi rynsztokowymi opowiastkami o funkcjonowaniu układu pokarmowego. Jak Pani może tak mówić o tym, że tak funkcjonują nasze układy pokarmowe, w tym mój, skoro Pani w ogóle nas nie zna osobiście". Widzisz, różnimy się tym, że Ty i Tobie podobni tylko wciąż żalą się na Kafeterii, że wszystkie kobiety są takie same i Was nie chciały, bo albo tylko jedną-dwie przypadkiem poznaliście i one akurat Was odrzuciły, albo w ogóle nie odważyliście się poznać żadnych, a innych nie znacie. I tylko narzekacie tutaj na wszystkie kobiety, generalizując i rzucając bluzgi na osoby, których w ogóle nie znacie. Ja za to miałam odwagę i wychodzić z inicjatywą, zamiast czekać jak Wy aż Wam ktoś sam z nieba spadnie, i poznawać różne osoby. I nie generalizuję, bo wiem, że jak poznaje się różne osoby, to będą wśród nich i dranie, i normalni ludzie. Wy za to, nie mając kontaktu prawie z nikim, tworzycie sobie jakieś wizje charakteru człowieka i nawet takie osoby jak ja wrzucacie do tego samego worka. Do siebie zastosujcie tą radę, żeby kierować się rzeczywistością, a nie bujać w obłokach.

"A gdzie Ty to "wystarczająco wiele" na mój temat wyczytałeś, co? Nie wiesz niczego o tym, jaka jestem, jak podchodzę do związków, jakie mam wartości, co lubię i co wiem, jakie mam wykształcenie, co cenię w drugim czlowieku i co mogę i chcę dać tej drugiej osobie. Ale oczywiście już mnie znasz." Wystarczy mi ta jedna, jedyna informacja, jaką jest fakt, że ciągnie cię do mężczyzn o takim typie osobowości, który jest charakterystyczny dla osobników o nadmiernym stężeniu testosteronu w żyłach, a to właśnie świadczy o tym że myślisz cipką zamiast mózgu, ponieważ kierujesz się wyłącznie swoimi prymitywnymi, zwierzęcymi, biologicznymi, pierwotnymi instynktami, nakazującymi ci szukać dawcy jak najsilniejszego i najzdrowszego materiału DNA dla potomstwa i samca który będzie zdolny do zapewnienia tobie wraz z młodymi przetrwania, a za takowych właśnie podświadomie uważasz tryskających testosteronem samców alfa. Zadowolona?

Jak chcesz Ty powyżej, to dalej siedź tylko w tym wirtualnym świecie i się żal na wszystkie kobiety. Ale nie dziw się, że żadna w realu Cię nie chciała, skoro tak o nich mówisz, jak o mnie powyżej. Ja właśnie od takich chamów wieję jak najdalej.

"Wystarczy mi ta jedna, jedyna informacja, jaką jest fakt, że ciągnie cię do mężczyzn o takim typie osobowości, który jest charakterystyczny dla osobników o nadmiernym stężeniu testosteronu w żyłach, a to właśnie świadczy o tym że myślisz c*pką zamiast mózgu, ponieważ kierujesz się wyłącznie swoimi prymitywnymi, zwierzęcymi, biologicznymi, pierwotnymi instynktami, nakazującymi ci szukać dawcy jak najsilniejszego i najzdrowszego materiału DNA dla potomstwa i samca który będzie zdolny do zapewnienia tobie wraz z młodymi przetrwania, a za takowych właśnie podświadomie uważasz tryskających testosteronem samców alfa. Zadowolona?" Gadając tak jak tutaj niczym się nie róznosz od tych napakowanych testosteronem prymitywnych drani, których tak chętnie krytykujesz. Wirtualne życie to nie realne życie, obudź się, zanim będzie za późno.

"Widzisz, różnimy się tym, że Ty i Tobie podobni tylko wciąż żalą się na Kafeterii, że wszystkie kobiety są takie same i Was nie chciały, bo albo tylko jedną-dwie przypadkiem poznaliście i one akurat Was odrzuciły, albo w ogóle nie odważyliście się poznać żadnych, a innych nie znacie. I tylko narzekacie tutaj na wszystkie kobiety, generalizując i rzucając bluzgi na osoby, których w ogóle nie znacie. Ja za to miałam odwagę i wychodzić z inicjatywą, zamiast czekać jak Wy aż Wam ktoś sam z nieba spadnie, i poznawać różne osoby. I nie generalizuję, bo wiem, że jak poznaje się różne osoby, to będą wśród nich i dranie, i normalni ludzie. Wy za to, nie mając kontaktu prawie z nikim, tworzycie sobie jakieś wizje charakteru człowieka i nawet takie osoby jak ja wrzucacie do tego samego worka. Do siebie zastosujcie tą radę, żeby kierować się rzeczywistością, a nie bujać w obłokach." 1) Wskaż mi chociaż jeden post mojego autorstwa w którym ja z czymkolwiek się "żaliłem" - wiesz równie dobrze jak ja, że ani jednego takowego nie zamieściłem, co czyni cię hipokrytką z uwagi na to, że TO TY SIĘ ŻALISZ A NIE JA, czego dowodem jest sam fakt założenia przez ciebie takiego a nie innego topiku. 2) Reszty twojego pożałowania godnego wpisu komentować nie zamierzam, ponieważ piszesz na mój temat rzeczy, które nie mają nic wspólnego z rzeczywistością i faktycznym stanem rzeczy - ty po prostu przy użyciu chybionych domysłów i konfabulacji, kreujesz mnie na postać nie mającą ze mną zbyt wiele wspólnego, a posuwasz się do dialektyki erystycznej i wycieczek osobistych tylko i wyłącznie dlatego, bo nie masz żadnych argumentów i chcesz za wszelką cenę sprowadzić rozmowę na wygodniejsze dla ciebie tory, leżące daleko od rzeczowej i merytorycznej wymiany argumentów, a to dlatego, bo doskonale wiesz że na tym polu niczym się nie wykażesz i nie masz nic do zaoferowania w konkretnej dyspucie.

"Jak chcesz Ty powyżej, to dalej siedź tylko w tym wirtualnym świecie i się żal na wszystkie kobiety. Ale nie dziw się, że żadna w realu Cię nie chciała, skoro tak o nich mówisz, jak o mnie powyżej. Ja właśnie od takich chamów wieję jak najdalej." No właśnie widać po tym jak się za takimi uganiasz ze swędzącą i zwilżoną piczką, jak to też "wiejesz od nich jak najdalej". P.S. A co mi tam Real, mi wystarczy że w Kauflandzie samiczki na mnie lecą.

"Gadając tak jak tutaj niczym się nie róznosz od tych napakowanych testosteronem prymitywnych drani, których tak chętnie krytykujesz. Wirtualne życie to nie realne życie, obudź się, zanim będzie za późno." Co... co takiego? Ja ich krytykuję? Nigdy w życiu, wręcz przeciwnie - ja ich wychwalam na każdym kroku, bo bardzo im jestem wdzięczny za to, że ranią i krzywdzą takie zezwierzęcone samice myślące kroczem jak ty.

"TO TY SIĘ ŻALISZ A NIE JA, czego dowodem jest sam fakt założenia przez ciebie takiego a nie innego topiku". Ja nie jestem założycielką tego topiku, tylko odpowiedziałam na ten temat. Reszty nie chce mi się już komentować, bo przecież Ty wszystko wiesz najlepiej i zaraz znowu poślesz mi kolejne bluzgi. A mam ciekawsze rzeczy do zrobienia niż pisanie z Tobą.

Podświadomie lecisz na dupków i póki sobie tego nie uświadomisz to będziesz tylko narzekała. A staniem i czekaniem to możesz sobie co najwyżej odcisków narobić a nie spotkać interesującego cie faceta.

"Ja nie jestem założycielką tego topiku, tylko odpowiedziałam na ten temat. Reszty nie chce mi się już komentować, bo przecież Ty wszystko wiesz najlepiej i zaraz znowu poślesz mi kolejne bluzgi. A mam ciekawsze rzeczy do zrobienia niż pisanie z Tobą." No, skoro ty sama sobie (fałszywie oczywiście) dopowiedziałaś, że ja wszystko wiem najlepiej, i że zaraz znowu (??) poślę ci kolejne (??) bluzgi, to rzeczywiście nie mamy o czym rozmawiać, ponieważ ja nie mam najmniejszego zamiaru dyskutować z kimś, kto z braku argumentów musi się posuwać do tak desperackich, rozpaczliwych, nieuczciwych i nieczystych zagrań, jak wypisywanie wyciągniętych z rękawa bzdur i bezczelnych kłamstw na temat swego oponenta, zamiast się po prostu szczerze i uczciwie przyznać, że nie ma nic do powiedzenia.

''Jak chcesz Ty powyżej, to dalej siedź tylko w tym wirtualnym świecie i się żal na wszystkie kobiety. Ale nie dziw się, że żadna w realu Cię nie chciała, skoro tak o nich mówisz, jak o mnie powyżej. Ja właśnie od takich chamów wieję jak najdalej.'' a gdzie on się użala????????????????????? przecież stwierdza fakt i do tego słuszny-a po ludziach da się zauważyć podejście do życia jak facet jest wielki bajerant w towarzystwie a do ciebie udaje grzecznego chłopca to wiadomo ze udaje ale skoro jest taki śliczny i przebojowy to pewnie i dobry nie? a z iloma nieśmiałymi albo brzydkimi umówiłaś się? bo zwykle tacy nie maja powodzenia wystarczy przejrzeć na oczy jacy ci faceci byli i on cię nie obraza ani nie krytykuje tylko pisze fakt a ty go zaraz atakujesz sorry ale przeciętni skromni chłopacy nie są roochavzami ale przystojni ,,z ukrytym dobrem,, rooochacze potrafią udawać grzecznych a ty nadal żyj w świecie fajnych i lanych i sama się oszukuj

''Gadając tak jak tutaj niczym się nie róznosz od tych napakowanych testosteronem prymitywnych drani, których tak chętnie krytykujesz'' gdzie on ich krytykuje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

spokojne uczuciowe chłopaki nie są tymi pewnymi siebie przystojniaczkami ale te przystojniaczki takich mogą udać

poważam pytanie czy hoc raz umówiłaś się z brzydkim, nieśmiałym albo biednym....no? a tu zd***** ze ten przystojniaczek taki fajny i przebojowy nie ,a dobrego serduszka po co się tak oszukujecie-po prostu na takich samców lecicie bo tacy wam się podobają wyobrażacie sobie przystojniaczka-roochacza jako waszego potulnego misia to nic złego! taki jest świat! taka jest wasza natura! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! nikt was nie krytykuje !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! .......tylko czemu się oszukujecie?

''Ja właśnie od takich chamów wieję jak najdalej.'' i ci chamowaci to takie spokojne introwertyczne chłopaki i taki introwertyk zamknięty w sobie z jakąś pasja i niewielka grupa znajomych nie mega przebojowy chciał cię tylko w******* ? a może te twoje chłopaczki były trochę inne

. ''Ci mężczyźni potraktowali to jako dowartościowanie się i według powiedzenia "łatwo przyszło, łatwo poszło" i niebawem zmienili obiekt zainteresowań.'' absurd totalny! człowiek który nie posiada czegoś bardziej to docenia to były super przystojniaki dlatego uznali ze łatwo przyszło bo zaraz znajdzie się inna facet bez powodzenia będzie doceniali ze ma jakakolwiek ale jak ktoś pisał -taki to jest wartościowy jako człowiek ale nie ma tego '''ukrytego dobra'' czyli ''teścia we krwi'' jak to kolega napisał ale czasem trzeba wybrać co się chce bo niema czegoś takiego jak super przystojniaczek-romantyk

temat powinien brzmieć: kolejny raz wybrałam dupka

ukyukuy

dobrze ci tak xD

to czego brakuje w tej dyskusji to definicji dupka i przez to znaczna grupa chłopaków nie jest w stanie ocenić czy już należy do tej nobliwej męskiej kategorii czy jeszcze nie. może by pokrzywdzone panie wymieniły cechy świadczące o dupkostwie co pozwoli na stworzenie modelowego dupka i możliwość przymiarki dla wielu. ja chciałbym się pierwszy przymierzyć.

no zdarza sie i kopniaka mu kochana kopniajka\ no nie wiem jakbym se poradzila z tym aaah filmik taki piekny filmik tralala no no wlasnie no www.youtube.com/watch?v=H3VsYINcR2I

jnkuigy

Taaak, tak sobie tłumaczcie, że poszedł do innej, bo był superprzystojniakiem (nie był). W ten sposób łatwiej Wam to przełknąć niż to, że wśród tych niezbyt atrakcyjnych mężczyzn też zdarzają się dranie, może któryś z Was też takim jest. Tak, spotykałam się i z tymi, którzy się innym kobietom nie podobają, więc pewnie określiłyby ich jako "brzydkich", i z biednymi, bo nie grubość portfela sie dla mnie liczy, tylko jaki ktoś jest. Mówiłam już, że zanim kogoś odrzucę, o ile nie widać od razu, że to bajerant, najpierw staram się go poznać. Sporo bajerantów jest też wśród tych nieatrakcyjnych mężczyzn Panowie, nawet nie wiem czy nie więcej niż wśród tych przystojniejszych, ale oczywiście chcąc się dowartościować, wierzcie dalej w te mity, że każdy drań i bajerant to tylko naładowany testosteronem superprzystojniak, a kobiety lecą na kasę. Daleko Was to nie zaprowadzi. Ja daję szansę bardzo różnym mężczyznom by zobaczyć, kto jaki jest. Niektórzy z nich zostali moimi świetnymi przyjaciółmi, bo draniami nie byli.