Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kania2a

Szukam bratniej duszy w wieku około 40 lat Reaktywacja

Polecane posty

u mnie teraz -15 i wieje, więc pewnie zimniej..................wskakuję pod kołderkę:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-14 :( wieje :( To był długi piątek. Jutro jadę do koleżanki do Katowic. Mieszka naprzeciwko zoo. Kawał drogi z przesiadką. Dupa mi zmarznie :-o Dobrejnocki wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) z kawą (_) U mnie koło -15tu :O Brrrr... ;) Wraz wolę to od tej jesiennej zgnilizny. Wczoraj przyszłam z pracy, co nieco zjadłam i .... zasnęłam ;) Obudziłam się dopiero na seriala ;) Tak mnie to zimno zmogło. 🌼 Dziś też pospałam troszkę dłużej. ;) Na poprawienie nastroju też lubię zakupy, ale wolę ..... kosmetyczkę. 🌼 Właśnie dziś się umówiłam na to i owo. Przy okazji sobie pogadamy, a tego też mi potrzeba. Z Młoda nie da się o wszystkim bo z własnym dzieckiem o pewnych rzeczach ...., z M też, bo to facet. A z koleżanką.... Tylko taką, wiecie NORMALNĄ ;) A ta akurat taka jest ;) Nie ocenia, trzeźwa w myśleniu, słyszała dużo od innych.... Bo w sumie gabinet kosmetyczny to prawie jak konfesjonał :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobieto moje zarobki wahają się też w takiej granicy jak twoje, więc tej emerytury to będzie tyle co kot napłakał. :O Żeby nie M to bym cienko przędła. Mam nadzieję, że wyjazd do Katowic się uda. My mamy kuzynów w Katowicach. Jak przyjechali do nas to chwilami tłumacz był mi potrzebny ;) Naszata a ta głowa to cie często boli? ;) U mnie ostatnio zastój w interesie i bez bólu głowy. Mijamy się. :( Ruda jak Młoda? Lepiej po bańkach? Oliwier jak ucho? W naszym związku płynem w chłodnicy i wszystkim co dotyczy auta, zajmuje się M, nawet sprzątaniem w nim. ;) Debe przebrnęłaś przez tę papierologię? U mnie sesja w pełni. Indeksy już schodzą więc mam co robić ;) Myślę, że te elektroniczne dzienniki to niezła sprawa. Może po prostu nie ma potrzeb wyłączać komputera przez cały dzień? U mnie w pracy jest włączony od momentu jak wejdę a wyłączam jak wychodzę bop ciągle coś w nim dłubię 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Algira jak nastroje? Uściskaj K ode mnie 🌼 Miłego dnia dla wszystkich. 🌼 Wychodzi słońce, więc będzie dość mroźno. Podobno mają być jeszcze większe mrozy :O Ale Sorry, niestety taki mamy klimat ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-14 :( Na drogę powinnam zabrać termos albo butelczynę czegoś mocniejszego niż czerwone winko. Kania2a kosmetyczkę też uwielbiam, i owszem pozwalam sobie czasem. Pani Ilonka jest po 50ce, mądra i ciepła kobieta. Przebywając z takimi kobietami zazdroszczę ich dzieciom. Dlaczego mnie nie urodziła taka ? Ja mam socjopatyczną jadowitą żmiję, która wszystkim dookoła zatruwa życie. Kawka dopita, idę do garów. Małż chciał kopytka. Nie zasłużył ale sama mam na nie ochotę więc zrobię. Zemszczę się innym razem :) Miłego dnia 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że zaczyna mrozić u wszystkich podobnie;)Mimo wszystko u mnie chyba najwięcej na minusie. Cieszę się tylko, że śnieg nie pada, bo on najbardziej utrudnia mi życie. Kania, jak tam wygląda sprawa zakupu samochodu u Twoich pociech? Ja jestem obecnie na etapie intensywnych poszukiwań. Niestety nie jest łatwo znaleźć coś pasującego do wymagań. A na dodatek mam już klienta na mój obecny samochód:D A tak poza tym, to rozpoczęłam dłuższy wypoczynek:P:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie wiem;) u mnie w porywach -16 do -20 , ale to taki klimat:D:D Oddech zamarza i rymsa o podłogę :D Nawet nie za często , ale często to MM zasypia zanim ja dojdę do sypialni . Wiecie jaka potrafi być długa droga z kuchni do sypialni przez korytarz 5 mb. Czasem zajmuje mi to godzinę :( o! słonko się pokazało :D ale chodniki nadal białe od mrozu , a nie od śniegu. Zazdroszczę wycieczek - ja nadal siedzę w pracy . Po południu idę do mamy. Nawet nie zołza jak nie za często odwiedzać . Choć bywało że po takiej wizycie bez trunku ani rusz:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W konfesjonale już dawno nie byłam - najwyższy czas , ale jak tak zimno to tylko kocyk , herbatka i książka( papierowa oczywiście) . Syn pojechał z kuzynem dokarmiać zwierzątka. Jak wróci sopelek to go nie odmrożę . Okna pozaklejałam . Tej wiosny trzeba będzie się wyportkować z kasy na nowe:( Ja grzeję a ciepełko fiut na świeże powietrze😭 ( ciekawe czy cenzor zadziała:D:D) ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie teraz -14, ale dzień był piękny, słonko całkiem nieżle świeciło, tylko wiatr solidnie dale się we znaki..... Kania, laptop pracuje u mnie na biurku przez cały dzień, bo mam tablicę interaktywną, a nie taką klasyczną, mam problem co do czasu pracy z dziennikiem na lekcji - nie powiesz 8-latkom-poczekajcie bo muszę temat wpisać i wybrać opcję realizowanego programu i sprawdzić czy wszystko się zgadza, a popracujemy za chwilę:) Naszata, jak dziecina? Mój po akcjach na podjeździe, z którego staczał się samochód wrócił ledwo żywy i zamarznięty solidnie, ale miejsce do parkowania poprawili:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wywiesiłam na drzewie i w oknie kule z karmą dla sikorek.........................kot gapi się jak w telewizor.........:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o dziwom przemroził ...tyłek:D:D reszta ok. Nawet nie ma kataru . Widocznie zamarzł :) Ja codziennie wysypuję kubek słonecznika do karmnika. Ptaki najedzone a ja mam czarno od łupinek po drzewem. Na wiosnę wiatr wywieje .;) Zrobiłam sobie godzinkę przed kompem bpoo nijak nie chce mi się zabrać za żadną robotę :) Nie rozumiem czemu bąble nie czekają:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też dokarmiam ptaszęta, moje dostają słonecznik łuskany:DMM zrobił zapas i codziennie pyta, czy nie zapomniałam nakarmić ptaszków:DPies zazdrosny i dlatego też zawsze dostaje kilka ziarenek do miski:D DeBe, w szkolnictwie co chwila pojawia się coś nowego, trzeba się przyzwyczaić. Na mnie nie robi to już żadnego wrażenia. Za to przeraża mnie to, że dzieciaki są coraz bardziej problemowe:OO ile elektroniczne nowinki ogarnę bez problemu, o tyle zmieniających się dzieci obawiam się....ale dam radę:)Przede mną jeszcze długa droga:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O dziwo podążamy za światem gdzie chowają dzieciaki "bezstresowo" . Nikt nie zastanawia się że w związku z tym wyrastają ludzie nieprzystosowani do życia.nadto stresujących innych. Nie umieją radzić sobie z przeciwnościami losu , nie zastanawiaja sie nad konsekwencjami swego zachowania. - bo nie muszą . Ale przychodzi magiczne 18 i... już jesteś dorosły - radź sobie sam :( Nigdy nie popierałam "rządów twardej ręki", ale klaps co jakiś czas w słusznej sprawie ustawiał dziecku priorytety. Dostałam w życiu 2 razy i zapamiętałam na zawsze. A że dostałam co się należy wyszłam na ludzi . takie moje zdanie w sprawie rozwydrzenia...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zakleiłam następne okno:( Moje ptaszki dostają ziarenka ubrane:D jakoś bardziej przypadły im do gustu , choć zauważyłam ze przy tych temperaturach nie są takie wybredne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naszata, napisałam za ogólnie. Nie chodziło mi o niegrzeczne dzieci, to inna bajka. Miałam na myśli to, że dzieciaki są coraz bardziej problemowe pod względem przyswajania wiedzy. Mają więcej deficytów rozwojowych niż kiedyś. Przynajmniej ja to zaobserwowałam. No i z tego powodu jest trudniej pracować.... Muszę też kiedyś kupić słonecznik w łupinkach. O ile mnie MM nie uprzedzi i znowu zrobi zapasy:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz - ja to widzę inaczej. Skoro nie znają wymagań i konsekwencji a świat je rozprasza to nie potrafią się skupić . Inna rzecz że program mógłby być bardziej interesująco przedstawiony ( inna bajka) . Ale " za moich czasów" jak ktoś był "dyslektyk" to dostawał pasem od ojca i wszelkie dolegliwości mu przechodziły - tylko trzeba było się pouczyć :P Pamiętam dyskusje z moimi dzieciakami- skoro znaja 126 nazw pokemonów i ich potrójnych przekształceń wraz z ich zasobem umiejętności to niech mi nie wciskaja ciemnoty ze nie mogą spamietać 4 wersowego wierszyka :P:P Jedyna 5 mojego syna była z ...historii- bo to ciekawe mamuś !! Czyli jednak jest coś na rzeczy ..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapraszam na poranną kawę (_) Za oknem zimno wieje sypie i nie wiem co jeszcze bo nie chce mi się nosa wystawiać. Nie wiecie dlaczego ptaki nie chcą jeść tego ziarnianego dzwonka z Kauflandu? Wisi wisi i ledwo skubnięty :O a z kulki tłuszczowej na drugi dzień już ledwo co zostanie 🌼 Bułką, chlebem, ciastem też nie pogardzą. Moja kotka też ma telewizję w oknie i na siłę chce wyjść. Cofa się pod wpływem zimna kiedy okno otworzę ;) Dziewczyny też jestem zdania, że za dużo tego bezstresowego wychowania. Jestem za dyscypliną ale rozsądną. Dziec***owinny znać swoje miejsce w szeregu. Znajomych z takimi rozwydrzonymi dziećmi odwiedzam rzadziej niż ustawa przewiduje ze względu na "charakter ich pociech" ;) Storczyku zapomniałam napisać, że Młodzi kupili Mazdę 3. Audi też już sprzedali. 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja z moją mamą raczej od urodzenia się nie dogadywałam. Teraz jest jeszcze gorzej. Z wiekiem zrobiła się trochę jak dziecko. Zaczyna stroić fochy jak coś nie po jej myśli. Ja staram się nie ustępować jak nie ma racji. Kiedy mnie wkurza, po prostu skracam wizytę. Za to mój tata to już inna bajka. Zawsze byłam "córeczką tatusia". Mam chyba wciąż jest zazdrosna o tę więź. 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kania, przyłączam się do kawy:)Wypoczęta i wyspana:)I niesamowicie szczęśliwa, że jeszcze trochę takich fajnych dni przede mną:)Na początku jeszcze do pracy, ale co tam:D Mróz u mnie mniejszy, ale za to śnieg prószy.... Naszata, dobrze wiem, że sprawa dysleksji jest dyskusyjna. Ale ja nie to miałam na myśli:DDzieciaki mają wiele poważnych zaburzeń. Zawsze tak było, niestety, nie wszystkie dzieci były i są zdrowe. Jednak od momentu rozpoczęcia przeze mnie pracy zauważam tendencję wzrostową takich przypadków. Mamy coraz więcej dziec***otrzebujących pomocy, klas integracyjnych, nauczycieli wspomagających. Kania, miałam kiedyś mazdę, taką sportową, nie pamiętam nazwy. Fajnie, komfortowo i bezproblemowo mi się jeździło:)Teraz podoba mi się mazda cx5, ale deko za nowa:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. Koleżanka, u której wczoraj byłam też jest nauczycielką. Uczy w szkole dla dzieci głuchoniemych. Dla nas to dzieci biedne, poszkodowane przez los. Nie znamy realiów. Są okrutne, nie mają zahamowani, Osobistych problemów z synem też ma sporo. Młody się kompletnie nie uczy, to już nawet nie jest lenistwo, to już totalne olewnictwo. Do tego wagary, fajki i trawka. W 3 klasie gimnazjum ! Wychowuje go samotnie ale w tej sprawie skonsolidowali z ojcem wysiłki i suma summarum po wizytach u różnych pedagogów, psychologów staneło na tym, że złożyli sprawę do sądu. Młody dostanie kuratora i może taki bat nad głową da mu do myślenia. 3 letnia już terapia u psychologa nie przynosi żadnych efektów. Młody chodzi, współpracuje, angażuje się. Do momentu wyjścia z gabinetu. A w domu całkiem fajny chłopak. Posprząta, zrobi zakupy, powiesi pranie, wychodzi z psem. Bezproblemowo. Wybijanie dysleksji to też metoda. Działa na adhd :) Mój kuzyn pracuje od lat za granicą. Żona i syn mieszkają w Polsce. wychowuje go mama z babcią. Grzegorz przyjeżdża co pół roku na około miesiąc - 7 tygodni. Zawsze mu gadały, że dziecko jest nieznośne bo ma ADHD. Znosił to cierpliwie jak i one i schodził niemalże małemu z drogi. Któregoś dnia jednak nie wytrzymał, dopadł małego i spuścił gówniarzowi niezłe manto. Efekt leczniczy natychmiastowy. Cudowne uzdrowienie. Babunia z mamunią pozwoliły na wszystko, żadnych granic, nakazów, zakazów i efekt był jaki był.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No cóż, zgadzam się z przedmówczyniami w pełni. Pracuję już prawie 35 lat i w tym roku mam gęsią skórkę, bo oddaję 3 klasę i znowu dostanę pierwszaki.................a po tym, co widzę w tym roku to strach się bać.............................:( Fakt, dzieci z problemami były zawsze, ale było to do ogarniecia. Teraz praktycznie od klasy 1 wszyscy - i dzieci "bezstresowo" hodowane - bo o wychowaniu to raczej nie ma mowy- i rodzice mają wszystko gdzieś. Mamuska zrobiła mi awanturę,że chcę wyegzekwować znajomość godzin na zegarze - w domu ma elektroniczny a ja się czepiam.................................ręce i gacie opadają............................trzecia klasa nie potrafi się nauczyć tabliczki mnożenia.............bo po co, jest kalkulator.................a podobno mamy takie mądrale....................porównuję program sprzed zmiany - było 2 razy tyle i jakoś wszyscy ogarniali, a mniej więcej 15 lat temu w klasie 3 były ułamki, równania z 1 niewiadomą i 4 działania pisemnie ( dla niezorientowanych - ostatnia "reforma" usunęła tę wiedzę bo to za trudne.............................)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No kochane ! Toż wszyscy wykształceni wiedzą że nieukami lepiej się steruje! i w to graj tym na górze . A jak sami nie zadbamy to zrobią z naszymi dziećmi co będą chcieli. Ale o tym przekonają sie na własnej skórze nieuki w późniejszym czasie. Jak będzie za późno:( Jakby młodemu porządne lanie sprawili to psycholog od siedmiu boleści nie byłby potrzebny. Jak w amerykańskim filmie- i jak się z tym czujesz???:D:D:D😠 U mnie to ja jestem ta "gorsza". Wiem że jak się ma miękkie serce to trzeba mieć twardą d**ę . !! I nie mam zamiaru cierpieć na starość pod "opieką " okrutnych , bezstresowych dzieci. Zima.. Wyskoczyłam do karmnika , pomachałam łopatą śnieżną i... opinkalam sie ile się da. Tu załatam ,tu poczytam...luz , blues. a w domu bałagan:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kilka dni temu byli kumple u syna . Dzika banda kole 20-tki. Zeszło właśnie na bezstresowe chowanie. Teorie młodzieży sa zgodne z naszymi. " jak warknąłem kiedyś do matki to ojciec ustawił mi myślenie aż się kopytami nakryłem . " I zyję , i wychowany jestem... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobieto, to jak wyglądają u Ciebie poważniejsze zakupy??? Nowy samochód??? :-D:-D Hmm, to co powiecie o moim chłopaku? W czwartek były zebrania semestralne, średnia ledwo powyżej 3, parę dopuszczających, a z próbnych egzaminów najsłabszy wynik miał 63% z polskiego, za błedy ortograficzne (nie jest żadnym dys .....) matma, historia, przyroda, WOS powyżej 70%, angielski podstawowy 87%, rozszerzony 83%, najlepiej w szkole. Może mnie oświecicie, bo ja już głupieję 😭 Wiedzę ma, więc dlaczego oceny takie kiepskie???? Z polskiego, gdyby nie błędy ortograficzne, wynik byłby pewnie powyżej 90%, bo w części testowej żadnego błędu, treść rozprawki też OK, tylko te błędy :-O Kania, buziaczki dla Ciebie od córy 👄 Stawiam kawę i tort (_)> (_)> pesel mi się odświeżył i z tego powodu mam świetny humor ;-) mróz deko zelżał, jest jakieś -7, za to śnieg wali równo :-O zmarzniętych zapraszam na drinka ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, ja myślę o zaburzeniach rozwoju umysłowego, opóźnieniach rozwoju ruchowego, problemach emocjonalnych...tego moim zdaniem jest po prostu więcej niż ileś lat temu. Wiem, że nasz styl życia, wszystkie negatywne jego skutki mają na to wpływ...Nie łączmy tego z rozwydrzonymi niegrzecznymi dziećmi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×