Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kania2a

Szukam bratniej duszy w wieku około 40 lat Reaktywacja

Polecane posty

palmy w ogrodzie? to gdzie ty mieszkasz że wytrzymują zimę ? chyba że MM targa je co wiosna/jesień w jakiś donicach. U mnie po swojsku - kilka drzew owocowych ( 10 się pozbyłam , a i tak za dużo zostało ) i kilka iglaków. Te zaczynam przycinać by ograniczać ich wzrost. Myślę o zamianie na krzaczory. Mniej kłopotu i przycinać można dowolnie. Pada często , ale niezbyt srogo. Tylko że pomalować ław nie mogę - ochroniłam je plandeką by nie nasiąkały wilgocią . Mam nadzieję że będzie jeszcze jakiś słoneczny dzień . Olej stoi i czeka w gotowości. kupiłam kolor palisander. Przynajmniej nie będę się martwić że ciemnieje:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Algira
Chcę, próbuję i nie mogę wrócić!!! Ciągle mnie wywala!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może kiedyś wróci :p wysłałam chyba ze 100 razy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Algira
No i dalej nie ma :o Teraz w glaskanym otworzyło się jakoś po cudacku :o ciekawe czy pójdzie? :p :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znaczy że żyjesz:D:D:D De BE też wróciła cała i zdrowa. piź...jak na Uralu. 14 st . Gdzie tu palmy sadzić ? Rozwaliły mi się ukochane sandałki. Zostałam w jesiennych butach . Włożyłam na gołe nogi - bąble mam wielkości jajka. :( Córka mnie zabiera na zakupy . Zobaczę czy się uda . Szewc za naprawę zawołał 70 . Dałabym ale po wytłumaczeniu - efekt byłby odmienny od oczekiwanego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żeby mi palec zresztywnial??? Nie umiem pisać tak jak młodzież! Dukam po literce :p Tego, co poszło w niebyt było trochę ;) po klawiaturce więcej paluszkow śmiga ;) Co do Twoich sandałkow https://youtu.be/n8DK76Q4Z5w tak mi się skojarzylo :D :D :D Może Olivier uslyszy ;) gdzieś nam się chłopak zawieruszyl :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Algira
Hejka Brrrr!!..... u mnie o 6tej było aż 12st. :o:O z jednej skrajności w drugą :o W skrócie to, co wczoraj poleciało w niebyt Naszatko, zapora działa bez zarzutu ;) jakakolwiek próba (a była) sforsowania drzwi powoduje rumor słyszalny 2 piętra niżej :p:D:D W domu rzeczywiście miałam saunę i tutaj najbardziej zauważam upływ czasu :o upały zawsze znosiłam kiepsko, ale widzę, że znoszę je coraz trudniej :O:O:O To widać po tym, że w niedzielę, kiedy temp. w domu osiągnęła u mnie 31st. dalam się namówić na lepienie pierogów :O były z jagodami ;) ulepiłam prawie stówkę ;) mieliśmy wyżerkę przez 2 dni :D Przy okazji ... został mi w pudełku trochę malin, chętnych do zjedzenia nie było, bo stały już w lodówce już 2 dni, a naprawdę dobre, bo od znajomego rolnika, szkoda było zutylizować :) miałam w lodówie kawałek białego sera, rozgniotłam widelcem jedno i drugie, wymieszałam i wpakowałam do pierogów :) polecam! do naleśników też ekstra ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do nowej lodówy jestem, jak na razie, zachwycona! :D Nawet kolor mi już nie przeszkadza ;) Nie szroni zupełnie, więc rozmrażanie z głowy, szuflady w zamrażarce można wysunąć jednym palcem, warzywa w szufladzie po kilku dniach wyglądają tak samo, jak w momencie wkładania ;) jeśli jeszcze spadną rachunki za prąd to już będzie super! Tylko chłopaki, którzy ją przywieźli byli niezbyt szczęśliwi i stwierdzili, że na 4te piętro bez windy nie powinno się kupować takich sprzętów :p zabierali też starą .... no cóż, taka ich praca :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że z rodziną masz podobną sytuację :o trzeba było zaproponować szwagrowi, żeby wziął mamusię ze sobą, pewnie chętnie zobaczyłaby prawnuka! :p ja wreszcie zaczęłam głośno krzyczeć i powoli widać tego rezultaty ;) jak zaczęły za bardzo wciągać moje dzieci do opieki nad babką, bo same mają "inne sprawy na głowie", to usłyszał,y co ja sądzę na ten temat i nie absolutnie zabroniłam zostawiania ich samych z babką! Niech posiłkują się swoimi dziećmi, jak potrzebują :p tamte w końcu są zupełnie dorosłe, a od kiedy babka zachorowała, żadne nawet do niej nie zadzwoni, żeby dowiedzieć się, jak się czuje I nawet podziałało ;) potrafiły się przeorganizować! Do tej pory, jak którejś coś nie pasiło, zostawiała z baką moje dzieci i już, teraz kombinują i zamieniają się dyżurami. I co? Można było? Można! I teraz mam święty spokój, bo szwagierka zabrała T. na działkę! ;) Jej córka zapisała dzieci na lato w mieście (szwagierka miała zabrać je na działkę na całe wakacje, jak co roku), bo wytłumaczyłam łopatologicznie, że skoro ona ma się opiekować swoimi wnukami, to niech jej dzieci, a wnuki T. przejmą w tym czasie jej obowiązki :p no i proszę, znaleźli inne rozwiązanie! Szczerze mówiąc nawet lepsze, bo my mamy trochę spokoju w domu :) a jak T. wróci, to szwagierka i tak weźmie wnuki na półtora miesiąca :p A w sierpniu szwagier ma ją zabrać na działkę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naszata, palmy oczywiście w donicach:DMuszą być przechowywane odpowiednio w zimie. Cała z tym zabawa, ale to już na głowie MM. Nie mam jednak pojęcia, co zrobi z tymi nowymi wielkimi donicami:ODo tej pory, przy pomocy kilku osób, jakoś wszystko przestawiał na zimę, ale tych tak nie da rady...Zrobię fotki, ale na razie czekam aż mi paznokcie wyschną:D Ja ostatnio zajadam się malinami. Mogłabym je jeść i jeść:)O pierogach na słodko też myślałam. Zrobiło się chłodniej, to chyba zrobię. MM już mnie o nie zagadywał. Co do sandałów, to moje naprawiałam w tamtym roku i ze strachu, żeby nie zdarzył mi się jakiś wypadek w najmniej oczekiwanym momencie, zamówiłam nowe:DJeszcze jednak nie miałam ich na nogach, na razie czekają w kartonie:D Prognozy pogodowe często nie sprawdzają się, ale teraz udało im się dobrze przepowiedzieć. Pogoda pogorszyła się, ochłodziło się, wieje i jakoś tak mało letnio jest...mam jednak nadzieję, że lato jeszcze wróci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naszata
ALGIRA!!!! chcesz mnie zabić ????:D:D:D:DJa co prawda czasem szaleję ale to??? Na pewno rewelacyjnie chodzi się po lesie! ;) te gałazki...;) Kupiłam 2 pary . Żadna rewelacja ale po przecenie po 30 zł więc zaryzykowałam . Jak nie w tym , to w przyszłym pochodzę , a będę miała czas na znalezienie tych superaśnych albo naprawienie starych . Bo na pewno ich nie wyrzucę ;) A chłopaków powinnaś pocieszyć że mogłoby by być 10 z zepsutą windą :P Storczyku - donice powinny być na kółkach , albo na podstawie z kółkami . Ułatwiło by to transport. U mnie dziś było 10 st. Co prawda kurtki nie założyłam , ale miałam ją w ręku. Szybkie zakupy zajęły mi jakieś 3 godziny. Tu bateria , tam leki , a siam ogórki. Pierogów nie lepię - kupuję w sklepie. Skończy się laba jak MM wróci . On nie lubi półsrodków , a raczej uwielbia domowe jedzenie:D Korzystam jak go nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kania2a
Narobiłyście mi smaku tymi pierogami ;) Nie mam o czym pisać, zimno, wietrznie. Jesień idzie czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naszatko, na Promenadzie zrobiła byś w nich furorę :D :D :D :D Ja też częściej kupuje niż lepie, bo mam dobrą miejscowke na nie ;) kobitka sobie dorabia w ten sposób ;) Kania, masz chandrę? Naszatko, MM nie robi pierogów? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierogi są robione zespołowo . I uszka też . Hurtowa ilość nie jest możliwa do zrobienia dla 1 osoby . u nas jak już to 250 szt. Zamrażam i są na jakieś 3 razy:D:D a wyliczają sobie!! nikt nie może zjeść o 1 więcej bez zgody reszty :D:D:D Jak 1 raz robiłam bo dzieci były małe to 150 szt starczyło na 1 dzień i na drugi dla rodziny ( oprócz mnie - zabrakło :() . od tego czasu - kto chce jeść musi lepić :D:D to taka rodzinna tradycja świąteczna .Jedzą tylko ruskie:D ja lubię również inne - ale wolę iść do zaprzyjaźnionej pierogarni. dziś słonko robi sobie jaja ze mnie. Chmury wisza i straszą . Na szczęście zaryzykowałam i wywiesiłam pranie - już jest suche. Ale malowania ław się nie podjęłam , a trzeba było. Siedzę sobie na balkonie i czytam . Nawet na zakupy z córką nie chciało mi się pojechać bo własciwie usypiam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć 🖐️ Usłyszałem Algiro, dziękuje za pamięć 🌼 Lubię Anię słuchać, dzięki :) Fajnie było Was czytać znów ...:) Ja też miałbym wiele do opowiadania gdzie to byłem, co widziałem, i jak cudownie było ...;) Naszatko :) nawet Twoją krainę odwiedziłem przelotem ...;) Fajnie, że Storczyku masz już więcej wolnego czasu i tu zaglądasz cześciej ...:) Tęskniłem troszkę, za Wami...a jakże ...:) 🌼 Pozdrawiam Wszystkich serdecznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olivier- opowiadaj!! A gdzie byłeś ? widziałeś coś ciekawego czy tylko leżałeś na piseczku? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naszatko, jutro napiszę jak znajdę chwilkę ...:) teraz już uciekam spać 🌼 Niestety, aż tak blisko Ciebie nie byłem, niestety ...:( :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Algira
Olivier, dobrze, że usłyszałeś ;) Też ciekawa jestem relacji :) Pogoda w kratkę, raz słoneczko, raz czarne chmury :p Muszę odwalić prasowanie 😭 Na szczęście młoda robi obiad ;) polski ;) schabowe z buraczkami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olivier:) Naszata, z kółkami też mamy, ale jakby nie patrzeć wszystkie zajmują bardzo dużo miejsca. Fakt, fajnie je mieć i podziwiać, ale z drugiej strony mamy wile innych roślin. Poza tym te palmy spędzają jednak wiele czasu w ukryciu:PA to, że wszyscy nasi znajomi je podziwiają jakoś mnie nie motywuje do ich posiadania:PJednak, to hobby MM i niech tak będzie, aż mu się znudzi:D Pierogi najbardziej lubię swoje. Są miejsca z dobrymi pierogami, ale jak zrobię sama, to mają w 100% wszystkie cechy idealnych dla mnie pierogów. W tych gotowych zawsze coś znajdę. Mimo że lubię je, to rzadko jem. Moje nowe sandały też za bardzo do lasu nie nadają się:DDalej leżą w kartonie, a ja latam w innych:D Jestem na wyjeździe. Nie jest to wprawdzie wyjazd rekreacyjny, ale jest ok. No i sprzątać nie muszę:PPo tym fakcie czuję, że mam urlop:P Pogoda komfortowa. Trochę słońca, ciepło, ale nie a gorąco. Wszystko pasuje:) Zdecydowałam się na depilację laserową:)Poczekam jednak do września. Z tego, co wyczytałam, trzeba być po zabiegu ostrożnym ze słońcem. Nie będę ryzykować. No chyba, że do września rozmyślę się:P Miłego dnia i całego tygodnia🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pogoda nadal bawi się z nami w ciuciubabkę . Już dawno zrezygnowałam z roślin , które trzeba zimować pod dachem . U mnie muszą być odporne na wszystko:D brak deszczu , nadmiar deszczu i zimować w gruncie. Trudno - podziwiam w ogrodach botanicznych i na fotach ale sama katować się nie będę . MM do takiego poświęcenia też nie ma zacięcia. Wolimy grilować :D udało mi się umyć okno , posprzątać łazienkę . Ciekawe na ile starczy ? miłego wieczoru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olivier
Hej:) 🖐️ No dużo by pisać, dużo ...bo dawno mnie tu nie było i sie nazbierało miejsc...ale najlepiej to na bieżąco, bo uniesienie i zachwyt mija i emocje juz opadły ...:)ale wspomnienia na szczęście zostają ...;) Hm, gdzie ja to byłem...;) Ostatnio przemierzyłem Polskę wzdłuż i wszerz ... oczywiście był i Wrocław ...pózniej Gorzów Wlk. (tam są moje ulubione lasy które sie ciągną kilometrami...) ...no ale trasa z Gorzowa właśnie (jeszcze nią nie jechałem) do ...Olsztyna, ujęła mnie rownież...:) długa ale ciekawa, bo nieznana, i jednak inny pejzaż, niby podobny, a jednak czułem obecność wielkiej wody ...;) ...no Malbork (jego piękny zamek) mijałem po drodze ...:) To było kiedyś tam ...ale w tamtym tyg. to czułem sie jakbym juz był na urlopie ...;) jadąc z Gorzowa ( byłem ponownie) zboczyłem troszkę z trasy i znalazłem piękne miejsce (podobno tylko mogą z nim konkurować tylko Bory Tucholskie, nie byłem, muszę to sprawdzić, bo dostałem info od koleżanki) na wypoczynek nad wodą... Miejscowość położona nad Dwoma jeziorami (połączone kanałem) na około lasyyy... Zamek z Wieża...czysta zielona woda ...itd. itp. byłem zachwycony! pogoda dopisała, wiec siedziałem tam i siedziałem ...i gapiłem się do wieczora na wodę ...niestety to jest miejsce dość znane (pow. mi to dziewczyna która tam jeździ od 20-stu lat na wczasy) i ludzi i dzieci dużo ....:( no ale cóż ...wakacje i urlopy sie zaczęły wiec to zrozumiałe ...;) no dużo by mowić dużo ...bo i nad innym mniejszym tez byłem i nie mniej fajnym wtedy ...a to wszystko w pracy ...:D:D:D no może można pow. po pracy ...;) ...a w tym tyg. wybieram sie na urlop (tylko po co :D ) ale jadę, jadę ...nad jeziorko właśnie, ale może i nad Morze na jeden dzień sie wybiorę, bo będę nie tak niego daleko ...:) to tyle w skrócie ...:) Miłego wieczoru i do miłego :) 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja już byłam i w tym roku też jadę w Bory Tucholskie :) jest rzeczywiście ładnie, ale jak w wielu innych miejscach Polski ;) Wszędzie można znaleźć urocze zakątki :) Pogoda tylko jakoś taka niezbyt wyraźna :o przez ostatnie lata trafialiśmy luksusowo ... czyżby koniec powodzenia?? Oby tylko nie lało przez 2 tygodnie (taki urlop też zaliczyliśmy) najważniejsze, że poza domem, pracą i bez codziennej gonitwy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie rano lało , potem straszyło , a jak wyszłam to aż się zgrzałam.;) Podczas ostatnich zapraw zalałam truskawkami kuchenkę tak solidnie że musiałam wzywać serwisanta. Okrzyk radośc***ani przyjmującej zgłoszenia był bezcenny- pani!! tych kuchenek nie produkują od 15 lat!! No a jednak się udało , panowie częsci znaleźli w domowym magazynie- tylko 120 , a nie zakup nowej kuchenki. Ulżyło mi naprawdę .:D Wybrałam się z koleżanką na spacer. Pogaduchy oczyściły mi duszę . Potem T zawiozłam do lekarza. Przy okazji sama się podpięłam a T zapłaciła:) chociaż raz skorzystałam . A T już nie pamięta po co jej te leki:P Teraz słońce wali niemiłosiernie a mnie nie chce się iść malować ławek . Może jutro pobłogosławi . Dziś już naprawdę nie mam siły. Algira - życzę ładnej pogody .Olivier to sobie pozwiedzał. Też muszę gdzieś usiąść i podziwiać widoki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naszatko, z każdym dniem ma być coraz cieplej ;) niestety straszą też burzami :p więc lepiej zacznij malować skoro swit ;) Dzisiaj dentystka zaplombowala młodej ten obumarly, uratowany zab. Leczenie rozpocxelismy w październiku, bez żadnych gwarancji, na szczęście udało się :) zrobiłam podsumowanie i wyszło mi, że wpakowalismy w niego około 1000 zeta :o masakra :o:o:o Naszatko, Twoja kuchenka jeszcze z PRLu??? :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prawie:) kupiłam 3 m-ce po ślubie:D:D i na razie nie mam zamiaru jej wymieniać . Nie przypala w piekarniku, gaz jest wystarczający nawet w święta gdy kuchenka T ledwie dyszy . Chmura nade mną potężna. Siedzę na balkonie i czekam na deszcz:P muszę iśc po zakupy . Po co ta rodzina tyle je? ? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naszata
CZY TO JUŻ DZIAŁA???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×