Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mona1212

TERMIN NA MAJ 2014

Polecane posty

38 wiosen, a jak to jest z tym "szerokim pieluszkowaniem" ?? rozumiem że na pampersa jeszcze dodatkowo mam nałożyć pieluchę, i dopiero body żeby dziecko miało szerzej nóżki? No ale jakoś mnie to nie przekonuje, ze jak położę taką miękką pieluchę to zdziała ona jakieś cuda? Według mnie ona jakos spektakularnie nie rozszerzy tych nóg.... sama nie wiem ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 38 wiosen
Wiadomo,że ta dodatkowa tetrowa pielucha nie rozkraczy Ci malucha na żabę.Ale dziecię nie jest na tyle silne żeby skotłowało pieluchę na cienkiego naleśnika.Moja koleżanka w szpitalu jak jeszcze była wkładali synkowi wkłady poporodowe żeby miał szerzej.No i oczywiście przy przewijaniu nie ciągniemy za nogi tylko podkładamy naszą rękę pod pupę.Powtarzam Wam jeszcze raz nie liczcie na wizytę na NFZ tylko znajdźcie sobie na początek nawet prywatnie oby najszybciej.Ja dodatkowo musiałam im odpowiednio ćwiczyć mocne odwodzenie ale miałam stracha bo jak mi ortopeda pokazał to dla mnie wyglądało to bardzo drastycznie a moje córki bardzo lubiły te ćwiczenia i czasem śmiały się w głos!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
38wiosen, nie mogę się z Tobą zgodzić. Nie wiem kiedy rodziłaś swoje cóki, ale obecnie szerokie pieluchowanie obecnie nie jest zalecane u zdrowych dzieci. Można zrobić im krzywdę. Pierwsze badanie bioder wykonywane jest po porodzie. Jeśli lekarz nie zaleci to nie należy samemu tego stosować. Jeżeli jest wszystko w porządku, to trzeba się zgłosić ok. 6 tygodnia życia na kontrolę do ortopedy który wykona USG stawu. Więc jak ktoś wybiera się na prywatną wizytę to niech od razu szuka gabinetu ort. z USG.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 38 wiosen
Nie przeczę,że mogło się teraz zmienić.Natomiast moje côrki po porodzie były badane i podobno było ok tylko jak poszłam po 6 tyg na kontrolę to zostałam zrywania,że przecueż z bioderkami jest problem !!! A co to ja się znać miałam? A ćwiczenia to dopiero wtedy wdrożono i nie przyszło mi do głowy coś wyczyniać wcześniej.Cóż USG i nawet RTG miały robione po tej wizycie kontrolnej na zlecenie lekarza.Tylko zastanawia mnie jakim sposobem najpierw nic nie było a potem się zrobiło?Moja mama w wieku 30 lat miała stawy biodrowe jak 80 cio letnia babcia i ile się nacierpiała tylko ja wiem.2 endoprotezy, po drodze wzw B ,przetoka po kolejnej operacji i aureus po kolejnej operacji.Brak kości żeby wbić nową endoprotezę i wolne biodro na koniec.Drugiej nogi nie dała sobie ruszyć.I gdybym wiedziała,że im szybciej pójdę z moim dzieckiem tym szybciej zostanie wdrożone leczenie nie wahałabym się ani chwili.Ale nie wiedziałam i uwierzyłam na słowo.I wiadomo nic na siłę bo nie zamierzam bioderek na siłę odwodzić i póki mi nic ortopeda,którego znam i któremu UFAM nie zaleci nie będę robiła.A koleżanka pieluchowała szeroko( i tylko o takich zabiegach mówimy) dwa lata temu z zalecenia neonatologa w szpitalu. Czyli nie tak dawno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 38 wiosen
Pa zalecenie pieluchowania koleżanka dostała profilaktycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 38 wiosen
Ach no i włożenie jednej pieluchy nie ograniczy fizjologicznego ruchu stawu biodrowego.Przecież nie krępujemy dziecku nóg bo idàc tym tropem nie powinno się używać tak propagowanych otulaczków bo tak do końca nie ma w nich zupełnej swobody ruchôw.Dawniej tylko wysokie buty nawet profilaktycznie teraz najlepiej na boso .Co dekada to nowa teoria.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja siostra rok temu w Koszalinie rodziła i tam jej kazali szeroko pieluszkować, pewnie co szpital to inne zalecenia .... ------- byłam na usg dzisiaj, mała wazy 1300g, niby w normie, ale i tak wg mnie drobniutka :) reszta wszystko ok, wyniki z laboratorium też spoko ------- gość 26maj a Twoje maleństwo ile waży? bo mamy chyba ten sam termin....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie tak. Ale przyznam że rozmawiałam z koleżankami, siostrami i żadna nie miała zaleconego "profilaktycznego pieluchowania". Byłam dziś w szpitalu na bad. lab. i rozmawiałam ze znajomym ortopedą i on mi mówił że on nie zaleca, ale wie że niektórzy lekarze jeszcze to stosują. Także kwestia decyzji rodziców. Ja osobiście raczej się nie podejmę "profilaktycznego pieluchowania". ---------------------- Ciekawe ile waży moja mała? Ide na USG za tydzień więc się okaże ile waży. Ja się tak zestresowałam swoją wagą że ograniczyłam cukier. Od ostatniej wizyty przytłam 4 kg, więc 1kg na tydzień. Dzisiaj byłam sprawdzić i waga stoi. Najważniejsze że nie jest na plusie... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie dziś paskudna pogoda, pochmurno, choć podobno ciepło. Leniucha dziś mam. Pranie czeka a mi się tyłka z kanapy podnieść nie chce. ---- Mam nadzieję, że przez dietę nie przytyje już dużo więcej. Zawsze byłam szczupła i przyznam, ze mam problem z zaakceptowaniem swojego wyglądu w ciąży. Nie zrozumcie mnie źle, ciesze się z ciąży bardzo, z brzuszka również, ale nie potrafię pogodzić się z nowym wyglądem. Czy Wy macie podobnie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u mnie dziś piękna pogoda :) Już wstawiłam pranie i zaraz wywieszę na świeże powietrze. ------------------ Dziewczyny a czy kupujecie swoim maluchom smoczki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja myślałam żeby kupić smoczek, tak żeby mieć na wszelki wypadek. Nie chcę oczywiście żeby Mały cały czas tarmosił go w buzi bo potem podobno ciężko odzwyczaić, ale zakupie jeden bo być może przyda mi się w awaryjnych sytuacjach. Mam nadzieję, że nie przywiążę się do smoka jeżeli raz na jakiś czas gdy będzie taka potrzeba go dostanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli chodzi o moją wagę, to od trzech wizyt nic nie przytyłam, aż lekarz jest w szoku. Po prostu słodycze zastąpiłam owocami i warzywami a białe pieczywo razowym, a głodna na prawde nie chodzę, cały czas coś podgryzam- tyle że zdrowe :) ------- Ja mam 2 smoczki z aventu, bo były gratis do bepantenu. Myślę, że nie ma co popadać w paranoję i jeśli dziecko będzie lubić, to nie będę mu zabraniać ssania. ---------- Redka85 ja wręcz przeciwnie, na początku ciąży nie mogłam się doczekać, aż ten brzuch będzie widać! Ale jeśli chodzi o wagę to bałam się, że dużo przytyję, bo zawsze lubiłam jeść, więc ta dieta spadła mi jak z nieba, przynajmniej mnie dyscyplinuje :D ------- Kurczę, trochę się martwie, że ta moja mała taka drobna, kolezanki synek w tym samym czasie ważył juz 1700, a moja 1300g. Wiadomo, kazdy inaczej sie rozwija, ja jestem drobna, a koleżanka z mężem znowu oboje tacy zbudowani. Wiem, że na pewno nie jest to wina tego, że tak mało przytyła, bo znajoma przytyła tylko 8 kg, a dziecko miało 4,5kg, więc to chyba tylko zalezy od genów, a z moimi to będzie teka drobna! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marzena, jak będzie drobniutka to tylko się cieszyć. Ja chyba nie chciałabym rodzić dziecka powyżej 4 kg ;/// Moja w 26 tyg ważyła 850g. A twoja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja jak skonczyła 27tc i zaczął lecieć 28 to miała 970g, a teraz mam skonczony 30tc, leci mi juz 31 i wazy 1300g

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Redka ja miałam tak jak marzena, na początku nie mogłam się doczekać tego brzuszka. Teraz, masakra. Już chce żeby był maj. Już nie raz mówiłam do mojego M że mam grubą d**ę i nogi, i że na bank będę miała rozstępy i że jestem obleśna. Że mam dwa podbródki itd. Oczywiście rzewnie przy tym szlochając :D Raz dla żartu powiedział do mnie "grubasku" to tak się rozpłakałam że aż się zanosiłam :D Ale to wszystko to tylko hormony. Ja cały czas sobie tłumaczę że to naturalny proces i po porodzie wrócę do formy. Chociaż nie ukrywam że wolałabym mieć jak najmniej do zrzucania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś byłam na wizycie u gina i przytyłam już 13 kg od początku ciąży. Tyję średnio trochę ponad 1 kg na dwa tygodnie. Wszyscy nie mogą się nadziwić gdzie ja upchałam te 13 kg bo w ogóle nie przytyłam, a brzuszek jak na 33 tc mam bardzo malutki, wszyscy których nie spotkam i nie uświadomię, że rodzę na początku maja, myślą że termin mam za jakieś 4-5 miesięcy. Tydzień temu na USG mój Mały ważył 1837g i to waga książkowa, tak bynajmniej powiedział mój lekarz. Za tydzień mam kolejne USG z powodu tych wód płodowych i wtedy się zobaczy ile już przybrał na wadzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też bym nie chciała takiego wielkiego dziecka rodzić :D ale chciałabym żeby chociaż 3kg miała, bo ja nawet tyle nie ważyłam,jak się urodziłam ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marzena to myślę że moja będzie ważyła podobnie. Jak tylko będę po USG to Ci napiszę. Nie martw się, nasze dziewczyny mają jeszcze 9 tygodni :) Dadzą radę :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marzena to sobie wyobraź: moja siostra 162 wzrostu, przed ciążą ważyła 52 kg, dwa razy rodziła chłopów ponad 4kg. Masakra :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a myślałyście nad pozycją do rodzenia? Koleżanki sobie chwalą na czworaka, tak żeby przodem rekami się o wyzsze oparcie oprzec, wtedy niby jest najmniejsze prawdopodobienstwo, zeby popękać. AAA no i moja oczywiście nadal jest główką do góry :) no ale na to jeszcze ma czas ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja myślałam nad różnymi pozycjami ale wątpię żeby w moim szpitalu na to pozwalali, położą na łóżko na plecach i męcz się kobieto, taki zacofany ten mój szpital.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie myślałam jeszcze o tym. Odpycham od siebie wszelkie myśli o porodzie bo wpadnę w panikę. Moja siostra mi opowiadała że jak leżała z bólami to zmówiła wszystkie znane jej modlitwy i męża do bankomatu wysyłała po łapówkę żeby jej cc zrobili :D Ale ona to taka rodzinna histeryczka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie ja tez nie wiem czy w moim szpitalu w ogóle proponują jakieś inne pozycje, niż na plecach; a znajome, które polecały na czworaka, to wszystkie w innych szpitalach rodziły.... musze powęszyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Położna na szkole rodzenia mówiła, że można rodzić jak tylko jest wygodnie, choć większość kobiet wybiera pozycję na łóżku z podniesionymi na maksa kolanami, ona zachęcała do dużej ilości ruchu, chodzenia po sali, siedzenia na piłce, podobno dzidziuś się super przesuwa w kanale rodnym jak się kuca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też się martwiłam tym że mnie położą na płasko i każą rodzić ale poczytałam opinie o szpitalach i bardzo się zdziwiłam, dużo szpitali praktykuje politykę rodzić po ludzku, w szpitalu na który się chyba zdecyduje są osobne sale do porodów rodzinnych, gdzie można skorzystać z wanny, piłki drabinki itd, zaraz po porodzie dają dziecko na 2h do tzw kangurowania i osoba towarzysząca może być cały czas. Nie jest tak źle jak myślałam, też sądziłam że u mnie to raczej zacofane szpitale są ale jednak nie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No w sumie w moim szpitalu też są te piłki, drabinki itp. więc możliwe że rodzić tez pozwolą jakoś inaczej niż tylko na plecach ale tego nie jestem pewna, zobaczę jak dotrę na porodówkę, chociaż cały czas i tak jestem nastawiona na cc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A to myślisz że lekarz Cię skieruje na cc? tak propo to nie wiecie czy w ciąży można robić prześwietlenie kręgosłupa? Bo mam zwyrodnienie w okolicy lędźwiowej, przy okresie mnie zawsze plecy najbardziej bolały więc przy porodzie jestem skazana na ból krzyżowy, i boję się czy jakiś komplikacji mieć nie będę:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na ostatnich zajęciach po za szczegółami jak wygląda poród, co się w poszczególnej fazie dzieje rozmawialiśmy na temat lewatywy. Kiedyś była stosowana, teraz już nie jest. Położna mówiła, ze dużo kobiet czuje dyskomfort w czasie porodu, obawiają się, ze wraz z parciem oddadzą również stolec. Podpowiedziała, ze prostym sposobem jest włożone sobie dwóch czopków glicerynowych, w trakcie pobytu w domu, w pierwszej fazie porodu, czyli jak bóle są regularne co 10-15 min.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×