Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

WRZESIEŃ 2014

Polecane posty

Gość gość
Dziewczyny chciałabym sie Was zapytac jak Wam sie spi w nocy??? Kurka- ja mam podobnie tak jak ty, spie na lewym ale co 2-3 godz. budze sie bok mnie boli, latam do wc bo mały sie wierci a ja mam chyba wrazliwt pecherz... Rano budzę się obolała, gorzej jak wieczorem... I jeszcze upały mają wrócić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość straszny_kocur
ja też śpię na lewym boku. Inne pozycje są zbyt bolesne i wytrzymuję w nich tylko chwilę. Żebra z lewej strony ciała mam tak obolałe jakbym się konkretnie potłukła. Ale zdecydowanie bardziej obolała czuję się wieczorem kiedy się kładę - wtedy maleństwo się budzi i zaczyna się impreza. Od kilku dni budzi mnie krwawienie z nosa. Ja się chyba wstrzymam z pakowaniem do połowy sierpnia chociaż już czuję jakbym miała małą zgubić tak mi napiera na dolne partie. Dziś jak pomyślałam o porodzie to aż się popłakałam ze strachu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kocur - ja tez dzis miałam małe krwawienie z nosy, a dzidziusia odczuwam podobnie jak Ty, a do wrzesnia jeszcze daleko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nika gość
Dziewczyny, ja świeżo po wizycie, 30 tydzień, waga 1300, to dokładnie po środku normy, wszystko w porządku ogólnie, młody leży główką do dołu już, ale szyjka długa, więc myślę, że spokojnie do terminu wytrwamy. Trochę się bałam samym stawać na wagę, bo na urlopie sobie pofolgowałam z niezdrowym żarciem typu frytki, pizza, lody, gofry. Na szczęście przez cztery tygodnie tylko kilogram na plusie. Od paru dnie bardzo bolał mnie biust, no i dziś już pojawił się pokarm. Mam nadzieję, że nie będzie to jakoś ciekłokrystaliczny specjalnie, bo nie chce mi się wkladek nosić w te upały. Nigdy tak nie miałam, zawsze najpierw dziecko, potem mleko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, to widzę, że tylko ja w lesie ze wszystkim. W pracy mimo sezonu letniego tyle się dzieje, że mam nadzieję, że wszystko ogarnę do 11 sierpnia, bo od 18 syn idzie do żłobka, a chciałabym jeszcze parę dni tylko z nim pobyć. No i czeka mnie jeszcze kilka podróży na drugi koniec Polski - mam mimo wszystko, że nie urodzę nagle w samolocie haha. Termin cc mam wyznaczony i mam nadzieję, że do końca będę się czuć tak wyśmienicie jak teraz, a nie jak pod koniec pierwszej ciąży. xx waga 1200g w 30 tc, jest jak najbardziej ok, myślę, że lekko poniżej 50 centyla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdawciazy
HEj :) pozdrowionka dla wszystkich mam pytanko czy bierzecie na skurcze Magnez , jesli tak to jaki i w jakiej dawce? i pytanko czy wasi ginekolodzy kazali Wam odbyć w czasie ciąży kontrolną wizyte u dentysty i okulisty ( zwłaszcza okularnice)? Podobno jak ktos ma wade wzroku to trzeba wykluczyc choroby siatkówki- wtedy nie można rodzić naturalnie. Jeśli któraś z Was jest w temacie poproszę o info. dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość straszny_kocur
ja biorę Magnefar B6 1 tabletka 3 razy dziennie. Dzisiaj mam spadek formy, aż dziecko do babci uciekło :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny czy jak bedziecie rodzic naturalnie to lewatywa wchodzi w gre czy nie? bo kiedys byla obowiazkowa a slyszalam, ze teraz nie tylko nie wiem czy lepiej sie zgodzic, zeby wtopy nie bylo w razie czego:-P a co do piersi i pokarmu to zastanawiam sie dlaczego moje piersi sa w miare miekkie i wogole mnie nie bola czy to sie jeszcze zmieni czy ja nie bede miec pokarmu?. Jezeli chodzi o lekarzy to kiedys bylo tak, ze gin kazal zrobic np. Kontrole zebow czyli sam kierowal a teraz nie wiem jak to jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam nadzieję, że zrobią mi lewatywę. Opowiem sytuację z mojego pierwszego porodu (kto je, niech nie czyta): położna: matka! przyj mocniej! ja: nie mogę, bo zrobię kupę. położna: to sraj, tylko zacznij przeć w koncu!! Niestety przy każdym skurczu partym również się wypróżniasz jeśli masz czym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mandarynka84
Hej dziewczyny, ja też dziś po wizycie (w poradni patologii w związku z cukrzycą i podejrzeniem toksoplazmozy - której jak sie okazało na szczęście nie miałam) i z Małą wszystko w najlepszym porządku. Miałam robione dokładne usg, waży 1640 gram-wg OM to 29tyg+2, a wg USG 30+0. Co do lewatywy to u nas połozna na szkole rodzenia radziła żeby się zgodzić. Mówiła, że po porodzie wypróżnienie może być kłopotliwe, zresztą większość kobiet ma zaparcia, to nie poprawia samopoczucia, no i w ogóle w razie jakiś komplikacji to kobieta jest gotowa do cc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie - jeszcze jest kwestia wypróżnienia po porodzie, a to nie jest łatwe :) Ja chyba sobie nawet kupię do domu i spróbuję to zrobić samodzielnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mandarynka84
Co do magnezu to biorę go prawie całą ciążę - na noc jedna tabletka, póki co nie ma skurczów. Staram się spać na lewym boku, ale bez przesady, zmieniam pozycje (tzn. przewracam się od czasu do czasu na chwilę na prawą stronę), nie jestem w stanie tylko leżeć na plecach bo wtedy zaczyna mnie boleć dół brzucha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karina987
Hey dziewczyny ;) Ja niestety też mam straszną ochotę na colę i słodycze, wszystko jest dla mnie za mało słodkie, chociaż przed ciążą w ogóle nie jadałam słodyczy. Poza tym mam dużą ochotę na mleczne rzeczy, pochłaniałam w dużych ilościach nabiał. Kurkaa też kupiłam bebetto luca i jak na razie jestem zadowolona, zobaczymy jaki w praktyce się okaże. Moja mała w 30 tyg 3 dni warzyła 1530, ale każde dziecko tyje i rośnie w swoim tempie, skoro lekarz nie zwracał na to uwagi to pewnie jest ok. Śpi mi się średnio, muszę kilka razy wstawać na siusiu, poza tym jak się rano budzę, to strasznie mnie ciągnie w prawym boku, w nocy przekręcić się to też koszmar, staram się spać na lewym boku, ale wiadomo, że czasem się przekręcę na prawy lub na plecy. Miałam wizytę w piątek i ta moja szyjka na szwie się tylko trzyma, mam nadzieję, że przynajmniej do 37 tyg wytrzyma. Dziś mam straszny dzień lenia, zrobiłam tylko obiad i cały dzień się byczę, ale co tam, już niedługo nie będę miała na to czasu :) Zaczynam się powoli bać porodu, chociaż do tej pory byłam pozytywnie i odważnie nastawiona, dziewczyny, które rodziłyście sn, czy taki diabeł straszny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój poród naturalny był bardzo ciężki. Nie spodziewałam się, że to tak boli i tyle może trwać. Dlatego teraz jestem przerażona jak o tym pomyślę chociaż staram sie nastawić tak, że podobno drugi poród jest lżejszy. Fajny ten bebetto luca - szczególnie szary mi się podoba. Ja kupiłam 3w1 Dada Paradiso Etno (używany).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karina987
No właśnie ja szary kupiłam i też używany, ale w bardzo dobrym stanie i za połowę ceny :) tłumaczę sobie, że tyle kobiet przeżyło poród to i ja muszę dać radę, a że to mnie nie ominie to staram się o tym nie myśleć bo i tak nic nie zmienię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurde, aż zaczynam żałować, że kupiłam inny wózek :P Ja sobie też to tak tłumaczyłam, a na porodówce czułam się jak krowa w rzeźni. Nie wiem jak to możliwe, że decydujemy się na kolejne dzieci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozalka31
co do okulisty to ja mam wagę minus 6 dioptrii i byłam u okulisty na badaniach, po pierwsze zrobił mi badanie dna oka z rozszerzaniem źrenic, oglądał, sprawdzał, potem robił coś jeszcze , na co nie chciałam się zgodzić, ale uległam, załozył mi na oko jakas soczewke i dodatkowo w jeszcze wiekszym powiekszeniu ogladał siatkówkę. Wszystko to trwało dosyc długo i nie warto malować oczu bo trzykrotnie zapuszczał krople. I powiedział, że oczy ok , że mogę rodzić naturalnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karina987
Kocur ten Twój wózek też jest bardzo ładny, śliczne ma połączenia wzorów i kolorów. Ja za 680 zl, miałam gondole, stelaż i spacerówkę i jakieś gadżety typu porasolka, folie. Dokupialam do tego fotelik maxi cosi cabriofix. Ze stanu wózka jestem bardzo zadowolona bo nie wiele ma śladów użytkowania, natomiast fotelik już nie jest taki ładny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurkaaaa
karina987 i straszny_kocur ja ten wózek kupuje po znajomosci, nowy 3w1 razem z maxi cosi fotelikiem 1tys wiec mysle ze cena nie jest zla;) tez mysle o szarym;p porodu się nie boje, bo co sie będę niepotrzebnie stresować, Mały poza tym nadal główką do góry, nie nastawiam się też ze musze karmic piersia, bo wszystko sie okaze jak to bedzie w praktyce, a chyba bym osiwiala;) ogolnie jakos podchodze do tego tematu na spontanie, bardziej chce zeby juz po remoncie bylo;p-dzis na szkole rodzenia byly 2 dziewczyny nowe 26 i 28tc- byly tak maksymalnie zestresowane ze szok!Chyba juz wszystkie dostepne fora przeczytaly o powiklaniach przy porodzie, wadach itd. Dlatego ja wole moje luzackie podejscie, oby mi to zostalo do samego konca ;) ja biore aspargin 1xrano i prenatal classic i dha naprzemiennie 1xna noc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nika gość
Jeju, znowu mnie przeziębienie dopadło, od klimy chyba, głowa pęka, katar, gorączka. Masakra. Ja wczoraj gadam z moim ginem, i mówię, że już się stresuję przed porodem, a on się śmieje, że co ja gadam, trzeci raz to już nie powinnam się bać. Już mu nie chciałam mówić, że najbardziej się boję, że ktoś, kto ten poród odbierał będzie, coś zawali. Co do lewatywy, to ja nie miałam, ani przed cc, ani przed sn. Na szczęście nic mi się nie przydarzyło, chociaż też miałam takie wrażenie, że ..., no ale położna powiedziała, że to się zdarza i luz, żeby się nie przejmować jakby co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja zapłaciłam 500zl za gondole,spacerowke i fotelik z adapterem do stelaża :) O powikłaniach podczas porodu to ja nawet nie chce myslec-to chyba najgorsze co może się stać, ale chyba coraz rzadziej się o tym słyszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej., wreszcie forum się ruszyło. wczoraj byłam na wizycie u drugiego lekarza w szpitalu gdzie chce rodzic. jak tylko tam weszłam to od razu dopadł mnie stres, zaczęłam myśleć o porodzie., przypominać pierwszy. dziewczyny poród no cóż przyjemny nie jest., boli jak diabli ale na prawdę się zapomina. inaczej byśmy nie zdecydowały się na kolejne. wczoraj 31t 3d i waga 2096. nie przejmujcie się waga., mój synek też ważył w tym czasie mniej a urodził się 3280. idealnie to rodzenia. teraz troszkę się boję że będzin ponad 4kg. ale wiadomo plus minus 300g usg się myli. ja biorę magne b6 1x dziennie . co do wózka miałam kupować nowa gondole i spacerówkę do mojego stelarza co by kosztowało 920zł. ale chyba bez sensu wydawać kasę, kupię nowa budę., tylko troszkę może różnic się odcień. na cole też mam ochotę. ale nie aż taką jak w pierwszej ciąży. od czasu do czasu się napiję, ale 2 kawy dziennie raczej zawsze. mała jest najbardziej aktywna po 22 nawet do 24. mam nadzieję że po porodzie tak nie będzie. ułożona już główkowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do lewatywy to ja się strasznie bałam., a to nic strasznego. i tak jak dziewczyny piszą lepiej jest po porodzie gdzie mogą być zaparcia a do tego po prostu boisz się iść do toalety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurkaaaaaa
trzeba podejsc do wszystkiego na spokojnie, wtedy się lepiej rodzi na bank, bo jak sie człowiek nie denerwuje(albo chociaz stara sie to zminimalizowac) to raz, raz i po sprawie;) I polozna wczoraj na szkole rodzenia miala racje, jak wody nie odplywaja i nie ma krwawienia to czekac do skurczy co 5min zanim sie pojedzie do szpitala. Gadalam wczoraj z moja mamuska i przy 5 dzieci tylko przy najmlodszej siostrze wody jej najpierw odeszly i rodzila na sucho, a tak to miala normalnie regularne skurcze i dopiero jechala do szpitala;) hehe ale to na bank nie jest genetyczne, wiec co mi sie przydarzy to bedzie:D Dzisiaj przespalam ladnie cala noc:) polozylam sie o 24.30 i dopiero o 6.30 siku;P Maly dzis cos delikatnie aktywny, ale moze odpoczywa jak tak cieplo na dworku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurkaaaaaa
a lewatywe tez pozwole sobie zrobic, nie jest to najprzyjemniejsza rzecz na swiecie, ale to normalne;)chyba ze dam rade zrobic sobie ja sama w domu wczesniej, wszystko zalezy jak sie to bedzie ukladalo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja przy pierwszej ciąży pojechałam do szpitala przynajmniej 10 godzin za szybko :) Teraz chciałabym juz tego uniknąć, ale nie wiem jak odróżnić np skurcze rozwierajace od partych. Nie chciałabym jechać za późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×