Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość DAWID38

WDOWY WDOWCY JAK SOBIE RADZICIE

Polecane posty

Gość jaaa32
lilka a Ty gotujesz dla siebie/ mi się zdarza coś sobie ugotować parę razy w roku... zawsze postanawiam, że muszę to zmienić, ale dla samej siebie, to mi się nie chce. Mogę wpaść na placki/ heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DAWID38
Lilka....świetny miałaś pomysł z tymi plackami!!!;-) Pozwól, że wezmę z Ciebie przykład i też je zrobię! Uwielbiamy je! Wielkie dzięki :-):-):-)!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilka4311
moja pierwsza samotna zima 2013 wygladala tak codziennie rabanie ogromnych polan drzewa siekiera,klin klinem.zepsulam je z pięć.ale sie wyżyłam.bicepsy mam ,oj mam.teraz mieszkam w bloku.musze isc na silownie aby zsynchronizowac dolne parcie ciala z gorą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DAWID38
Jaaa32... Cóż ty dziewczyno wyczyniasz z tym nożem???:-( Skoro już nie jesteś w stanie dokończyć porządku , zapraszamy na placki :-):-):-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaa32
Dawid, dziękuję, z ogromną radoscią zjadłabym placki w miłym towarzystwie ;-] napisz mi proszę czy córcia była zwiedziona, ze nie dotrzymała do fajerwerków/ Niedługo będzie Wielka Orkiestra i o 20.00 będzie światełko do nieba, to bedzie okazja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilka4311
Dawidzie warkocze placki...ty nie badz taki idealny,bo az nierealny.to byl komplement

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaa32
lilka haha no właśnie super komplement i to w dodatku prawdziwy ;-] p.s. czy ktoś wie jak naprawić klawiaturę, by zadziałał shift, nie mogę przesyłac Wam prawdziwych uśmieszków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DAWID38
Mała trochę marudziła, że nie dotrzymała do fajerwerków ale miała pretensję tylko do siebie :-) Zabieram się za te placki. Pewno znowu będę miał poobcierane palce od tarki...;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaa32
to smacznego życzę... jak ktoś zapuka, to ja haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaa32
Dawid, jak masz robota kuchennego, to wystarczy jak pokroisz ziemniaki na małe kawałki, a robot Ci fajnie zmiksuje wszystko. Patent mojej Mamy, dotad robot służył tylko do robienia ciasta, ale w tej roli tez jest rewelacyjny, bo wyręcza w ręcznym ścieraniu. Czasem jak jadę do Mamci, to mi robi takie pyszne placuszki...mniam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przemo37
Dzięki za słowa wsparcia. tak jak napisaliście staram się przewartościować życie i skupić się na dzieciakach. O tyle sprawa trudna że prowadzę własną działalność więc nie mogę sobie odpuścić bo pensji nie będzie ;) i mam nadzieję że jak to w powiedzeniu: czas leczy rany... Jaaa32 - sprawdzony patent na wszelkie rany kute dłoni: taśma malarska :) na kleju kauczuk naturalny (żeby się jakieś paskudztwo nie przypałętało od chemicznego kleju. Ale naprawdę działa oklejasz dłoń (z upewnieniem się że miejsce cięcia jest zaklejone ;) - Sprawdzone kilkukrotnie - dziś również Pozdrawiam i życzę sił wszystkim którzy potrzebują :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaa32
Przemo, gdyby w domu był mężczyzna, to i taśma malarska by była... póki co zwykły plaster musi wystarczyć. Doskonale Ciebie rozumiem jesli chodzi o tą działalnosć. Ja też prowadzę firmę, maleńką, jednoosobową, ale musze byc w gotowości, ciągle tzreba o tym myśleć 24h na dobę , aby interes się utrzymał. No nie jest to łatwy chleb zwłaszcza , ze w tyle głowy ciągle mi kołacze strach, ze mogę w życiu liczyć tylko na siebie i w razie czego, jakiegoś finansowego dołka czy nagłych wydatków, jestem z tym sama i muszę dać radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaa32
masz kogoś do pomocy/ siostrę/ rodziców/ teściów/ przyjaciół/ Na pewno nie jesteś sam i bliscy nie zostawili Ciebie samego, jeśli tak czujesz, to to oznacza tylko i wyłacznie to, ze oni nie wiedzą jak się mają teraz zachować, nie wiedzą, czego chcesz czy pomocy, czy spokoju, nie wiedzą czy na sił e Ci sie narzucać nawet jak mówisz, ze nie chcesz pomocy, czy jednak naprawdę dac Ci spokój... to bardzo trudne dla wszystkich. Bardzo Ci wspólczuję, bo to wszystko takie świeże... nie wyobrażam sobie, abym musiała wracać do tego, co było wtedy... Przytulam i życzę dużo siły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dv8
prawie Poznań:) zrobiliście mi apetyt na te placki, chyba też zrobię w najbliższym czasie. U nas podaje się je przeważnie jako przygryzka do zupy jarzynowej, posypujemy je wtedy cukrem. W górach placki jadłam z gulaszem i kwaśną śmietaną, ale sama nie potrafię tej potrawy odtworzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilka4311
mialam goscia.przyszla kolezanka i jakos wieczor minal.na szybko lubie placki z zimna smietana.zamiast maki dodaje bulke tarta.sa bardziej chrupiace.a bialka ubijam na sztywno i dodaje pod koniec ,przed smazeniem.a jak mam wene to robie placki wielkosc***atelni i do tego gularz miesny lub dobre sa borowiki z mascarpone.ja nigdy nie schudne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilka4311
Boze,musicie mi wybaczyc.jestem ruskojezyczna tyle juz lat tu mieszkam ze sama nie pamietam.ale jeszcze nieraz robie takie byki ortograficzne.wstyd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dv8
nie przejmuj się bykami, w języku polskim rudno ich nie popełniać :) smakowicie zapowiadają się te Twoje placuszk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przyzwyczailiście się już do bycia samym i dlatego nie wyobrażacie sobie kogoś na miejsce tych co odeszli. Trzeba otworzyć serce i u mysł dla dobra swego i dzieci. Trzeba też innych prosić o pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilka4311
czesc wszystkim.dzwonila do mnie moja niedoszla tesciowa.jestesmy z nia w dobrych kontaktach.zaczyna mnie troche denerwowac bo pyta mnie za kazdym razem czy juz ja kogos mam.dala mi przyzwolenie.ja zaczynam glupio sie czuc ze nikogo jeszcze nie mam.mysle ze one mnie sprawdza w ten sposob?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nawet nie jest twoja tesciowa, chyba nie bedziesz sama do konca zycia, musisz sobie zycie ułożyć na nowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilka4311
widze ze na tym forum ja jestem najbardziej samotna lub ...trzepnieta.przynajmie troche pocwicze pisownie.a wiecie co jeszcze zauwarzylam,w ciezkich chwilach w pracy wzszyscy byli dla mnie podpora.ciezko mi bylo,sprawy mieszkaniowe,bo konkubina itd itp,ale dalam rade.nie poddajesie.starsze kolezanki patcza na mnie i przestaja byc zyczliwe.co to jest?jak to nazwac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaa32
lilka te same, co wcześniej C***omagały i wspierały/ Ja spędzam miło niedzielę. Byłam na spacerze, bo taka piękna pogoda, potem moja pasja pochłonęła mnie na parę godzin aż zaburczało mi w brzuchu haha banan załatwił sprawę... fajnie, ze jeszcze jutro jest wolne, czasem takie zwolnienie tempa dobrze robi człowiekowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilka4311
no to powiedz cos wiecej o swojej pasji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaa32
moja pasja to malowanie... moje kochane, uwielbiam, kocham to .. aktualnie maluję duży obraz 150cm x 120cm niebardzo mam miejsce na takie gabaryty, więc lezy na podłodze, a ja latam wokół niego haha pasja jest bardzo ważna, mi pomogła odzyskać równowagę. a wy macie jakieś hobby/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilka4311
mam kolezanke malarke.maluje akty .jest bardzo utalentowana i wrazliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaa32
lilka a Ty co lubisz robić dla siebie w wolnym czasie, dla relaksu/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilka4311
dobra ksiazka lub film spacer

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam wszystkich! Pozwalam sobie dołączyć do Waszego grona ( jeśli oczywiście nie macie nic przeciwko ) ponieważ również zostałem okaleczony przez życie stratą żony...Mam jedno dziecko (13 lat) i też nie zawsze potrafię sobie z wszystkim poradzić.... Bardzo brakuje mi żony, pomaga mi co prawda siostra ale wychowywanie córki nie przychodzi mi łatwo...zwłaszcza że wchodzi w taki ośli wiek... I ta pustka wokół. Nie zamykam się na nowe małżeństwo ( od śmierci żony minęło 8 lat ) ale chyba niewiele jest kobiet chcących wyjść za mąż za wdowca i to jeszcze z dzieckiem... I jeszcze jedno...mam takie pytanie Żona zmarła ale wraz z nią nie umarły moje potrzeby seksualne..... Nie jestem typem faceta który skacze z kwiatka na kwiatek, żona była moją jedyną, nie interesują mnie przygody i na razie muszę sobie radzić jak nastolatek..:-( Jak wy moi drodzy radzicie sobie z tym problemem? Może znacie jakiś sposób na zmniejszenie popędu... Będę wdzięczny za dobrą radę !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja znajoma wyszła za wdowca z dzieckiem, i chyba całkiem niezle im się układa poza tym jako rodzic masz już jakby a priori przypisana spora dozę odpowiedzialności, która dojrzalsze kobiety cenią :) inny plus to fakt, ze od śmieci żony minęło już 8 lat, jest szansa że nie będziesz ciągle porównywał tak więc uważam, ze głowa do góry, rozejrzyj się ,poznaj kilka kobiet, może akurat któraś "zaskoczy" pod względem wzajemnych oczekiwań i preferencji :) PS. piszę z punktu widzenia kobiety po trzech nieudanych związkach i sporej ilości mniej lub bardziej przelotnych znajomościach, mam już pewien katalog męskich "typów" i zachowań w świadomości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaa32
eh no cóż C***oradzić przyjacielu... Przede wszystkim witaj w naszym gronie...smutne, ze jest nas az tylu tutaj, aż strach pomyśleć ilu takich 'nas' jest w skali kraju... ja sobie radzę tak jak Ty, a nie ukrywam, że po 30.urodzinach moje potrzeby znacznie się zwiększyły, jednak seks bez uczucia, bez bliskości kochanej osoby, to nie seks, więc ja też żyję jak nastolatka. U mnie popędu nie było przez pierwsze 2 lata po smierci mojego narzeczonego, stałam sie zupełnie przezroczysta, bezpłciowa, taka bezdomna, a potem uciekłam w pracę... trochę to pomagało, ale wiadomo,ze wieczorem człowiek zostaje sam ze sobą i brakuje kogoś do kogo mozna się przytulić czy usłyszeć miłe słowo. Fajnie, ze masz córkę, masz dla kogo żyć, ale też nie zapominaj o sobie i walcz o swoje szczęście. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×