Dlaczego kobiety po 40 są przeźroczyste i nikt i ch nie chce

Czterdziecho, jeśli 3 osoby powiedzą ci , ze jesteś pijana nie kłóć sie i idź do domu... Chodzi o to, bys przyjęła fakt, ze jest inaczej niz myślisz o sobie. Człowiek nie moze wyjść z siebie i stanąć obok by sam siebie ocenić i zweryfikować poglądy na swój temat. Jesteśmy tacy jakimi widza nas inni. Postaraj sie przyjąć rady innych a bedzie Ci w zyciu lepiej i nie będziesz sie czuła niedoceniona. I mniej skupiania sie na sobie polecam.

Przepraszam, a jakie to były konkretne.Schudnij?No niestety, nie osiągalne. Co do ostatniego stwierdzenia gościu - macierzyństwo to wspaniałą sprawa...Ale nie wszyscy mają dzieci w wieku lat 20 i w wieku 40 mają wnuki.To mnie wkurza stawianie = między 40 a babcia. Ghan - wybacz , ale części normalnych kobiet kasa i pozycja zwisa.To dla tych pięknych kobiet jest ważna.Bo daje im warunki by błyszczeć i dbać o siebie.Zwracając uwagę tylko na takie kobiety wszystkim mężczyznom wydaje się, że kobiety to materialistki. Co do 5 moich panów - z nimi nie dało się zbudować związku - bo im zwyczajnie na mnie nie zależało.Trudno zbudować związek z kimś , kto nie akceptuje twego zewnętrza, komu się fizycznie nie podobasz.Choćbym byłą archaniołem, perfekcyjną panią domu i najlepszym przyjacielem to się nie uda.Po latach każdy z nich przyznał , że był ze mną szczęśliwy tak w zasadzie.Gdyby nie ten wygląd i ta fizyczność......

I jeszcze gościu - tak jestem wyjątkowa.Tak jak każdy człowiek. Jedni są piękni, inni inteligentni, jeszcze inni mają osobowość. Nie czuję się mniej wyjątkowa od jakiejś pustej pięknoty, ;przed którą mężczyźni biją hołdy.I tak oczekuje takiego faceta dla siebie, bo byłby ze mną szczęśliwy.Potrafiłąbym w pełni docenić jaki jest i byłoby mi obojętne, czy jest przystojny, bogaty i na stanowisku.W przeciwieństwie dla kobiet, które by od niego wymagały kasy, przebojowości, domku na przedmieściach - ja kochałabym go za jego czułóść i dobro.Jego, a nie to co jest mi w stanie dać.

Kobieto, z kim ty się zadawałaś! Też nie jestem ideałem urody ale żaden z moich byłych partnerów nie robił mi uwag dotyczących mojego wyglądu. Wnioskuję, że trafiałaś na wybitych chamów. No i żeby tak każdy? Współczuję!

faktycznie jakieś chamy i prostaki.... masz pecha do facetów. Ale nie przejmuj się, ja też, 29 lat, stara panna :)

Eee tam.Znam 20stki i 30 stoi ,których tez 'nikt nie chce'.Wiek nie ma tu znaczenia. Juz bardziej wygląd,ale tez nie do końca.Inaczej te naprawdę bardzo grube, z wielkimi nochalami,bezbiusciaste,krzywe nie miałyby facetów i mężów,a tak nie jest.Moim zdaniem 'problem 'leży w: -pechu - nie spotkaniu jeszcze właściwej osoby - podświadomeje niechęci do mężczyzn -gdy się mieszka na wsi lub bardzo małym mieści krąg obcych się zawęża -lub odpychając charakter.

Mam piekna trzydziestoletnia przyjaciolke Nigdy jej nikt nie chcial i nadal nie chce Problem jest w tym ze chyba wysyla j,akies zle sygnaly ,a przy mezczyznach robi sie potwornie spieta i nienaturalna Oni pozornie super zainteresowani chwile pozniej znikaja na dobre..

""""" Czterdziecha co ma pecha Przepraszam, a jakie to były konkretne.Schudnij?No niestety, nie osiągalne. Co do ostatniego stwierdzenia gościu - macierzyństwo to wspaniałą sprawa...Ale nie wszyscy mają dzieci w wieku lat 20 i w wieku 40 mają wnuki.To mnie wkurza stawianie = między 40 a babcia. Ghan - wybacz , ale części normalnych kobiet kasa i pozycja zwisa.To dla tych pięknych kobiet jest ważna.Bo daje im warunki by błyszczeć i dbać o siebie.Zwracając uwagę tylko na takie kobiety wszystkim mężczyznom wydaje się, że kobiety to materialistki. Co do 5 moich panów - z nimi nie dało się zbudować związku - bo im zwyczajnie na mnie nie zależało.Trudno zbudować związek z kimś , kto nie akceptuje twego zewnętrza, komu się fizycznie nie podobasz.Choćbym byłą archaniołem, perfekcyjną panią domu i najlepszym przyjacielem to się nie uda.Po latach każdy z nich przyznał , że był ze mną szczęśliwy tak w zasadzie.Gdyby nie ten wygląd i ta fizyczność...... """"""" Fizyczny wygląd kobiety jest dla mężczyzny bardzo istotny.Na etapie wstępnym .Dopiero później ocenia jej charakter. I charakter powoduje czy z nią jest czy nie.Uroda wabi mężczyznę a charakter ten wabik utrwala lub nie. Dlatego trochę Ciebie nie rozumie. Skoro jakiś mężczyzna zbliżył się do Ciebie to znaczy ,że Twoja fizyczność mu odpowiadała.W innym przypadku by się nie zbliżył. Raczej nie odpowiadał mu , im , Twój charakter , Twoja osobowość. Proponuję przyjrzeć się bardziej sobie nie pod względem fizycznym a pod względem charakteru.

Czy ja wiem czy w tym problem, ja też całe życie jestem spięta, zdenerwowana, nieśmiała, a jakoś zawsze facetów miałam. Choć fakt że takiej kobiecie jest trudniej, musi trafić na faceta, któremu się będzie chciało ją zdobywać.

Widzisz gościu, ja poznawałam od innej strony.Jeden z tych mężczyzn był moim dobrym kolegą.Po prawdzie to ja jego zaciągnełam do łóżka , wiedząc , że mu się nie podobam....A czterech pozostałych poznałąm w necie - zafascynował ich mój charakter, moja osobowość - ale niestety fizyczność nie odpowiadała. W realu, cóż mieszkam w małym mieście i żadnemu facetowi nie zależało na tym by mnie poznawać.Miał do wyboru ładniejsze, zgrabniejsze, bardziej urocze.Popatrzcie co się dzieje.Ja umieram ze strachu by nie usłyszeć od faceta "komplementów".A KAŻDY brzydki, biedny i zakompleksiony nieudacznik oczekuje królewny.

Czterdziestko, Moim zdaniem masz odpychajacy charakter. Wychwalasz tutaj swoja lojalnosc, cieplo itd. oraz piszesz jakby wbor istanial tylko miedzy osoba dobra, lojalna i cieplo albo pieknym pustakiem :O Tymczasem jest rowniez wiele pieknych osob, ktore sa i dobre, i cieple i lojalne i bardzo atrakcyjne. Sa tez ludzie, ktorzy sa brzydcy i do tego maja ciezki, nieprzyjemny charakter. Ludzie tutaj dali ci wiele rad i wiekszosc z nich odbiera cie w ten sam sposob. Sprawiasz wrazenie badzo marudnej osoby ktora wiecznie narzeka na los a sama nie podejmuje zadnej inicjatywy zeby cokolwiek zmienic. Widzialam takich ludzi. Bez wzgledu na wiek wytwarzaja wokol siebie odpychajaca aure ktora kazdego trzyma z daleka. Takie osoby rowniez w wieku 20 lat sa dla innych przezroczyste bo sie z nimi zwyczajnie nie da wytrzymac! Nie rozumiem czemu zrzucenie wagi jest dla ciebie nieosiagalne? Owszem, metabolizm troche zwalnia po 40-tce ale przeciez nie staje. I nie chodzi tu o zadne restrykcyjne diety tylko o troche ruchu, sportu i zdrowego odzywania sie zamiast schabowego, tlustych pierogow, sosow ociekajacych tluszczem, ziemniakow z maslem i makaronu z serowym sosem :O Tylko ci na zdrowie wyjdzie gdy zmienisz sposob zycia i odzywiania sie. Przy twoim czarnowidztwie i negatywnym nastawieniu do zycia bedzie ci bardzo ciezko spotkac osobe, ktora by chciala z toba dzielic zycie. Pisze ci to 45letnia kobieta, ktora od 3 lat jest bardzo szczeliwa w zwiazku z rowiesnikiem. Jestem przecietna z wygladu, makijaz nosze od swieta, gotowac nie potrafie a sprzatanie zostawiam pomocy domowej. Mam 10kg nadwagi, ktora zbijam w slimaczym tempie ale jednak :) Nie przypominam sobie zebym kiedykolwiek trzepotala rzesami :O Wedlug twoich teorii powinnam byc sama. Tymczasem jestem z bardzo atrakcyjnym facetem, ktory oprocz tego jest bardzo dobrym, kochanym czlowiekiem na ktorym moge w kazdej sytuacji polegac.

Masz rację, sami brzydale z wielkimi brzuchami po piwie, łysiejący, a chcieliby modelki 10 lat młodszej, oni się uważają za pięknych i wiecznie młodych, rówieśniczka dla nich za stara bo ma już skórą brzydką, nieświeżą (takie teksty czytałam na forach bydlaków 35 letnich), a sami niech na siebie spojrzą buraczane ryje.

Nie no kocham czytać takie teksty, 45 letnia baba jest z facetem od trzech lat a już myśli, że to wielka miłość na całe życie. On i tak cię zostawi dla młodszej, ładniejszej, widocznie jest teraz z tobą bo żadna inna go nie chciała. Ale niech tylko przyjdzie lato i na ulicę wyjdą szczupłe laseczki skąpo ubrane, to zaraz wzrok mu będzie latać i szyja go będzie boleć od odwracania się za panienkami. I jakby jakaś się nim zainteresowała to by ciebie 45latko zostawił bez sentymentów.

Moim zdaniem za bardzo zwracasz uwage na wyglad. Przypisujesz zewnetrznym cechom za duzo znaczenia. Oczywiscie podstawy sa wazne ale tu mam na mysli takie rzeczy jak higiena osobista, czysty wyglad, umyte wlosy, twarz bez zaniedbanch pryszczy, czyste zeby, nadwaga nie wieksza niz 15kg. Ale poza tymi podstawami wazniejsza jest jakas iskierka, pogoda ducha, pozytywne podejscie do zycia i poczucie humoru w codziennym zyciu.

13:39ot i polaczkowa zawiść,A może nie zostawi.A jak by z ostawil,to i lepiej,bo po co komu 40latek,który lata za 20tkami.Ja bym takiego nie chciała.

Tak gośćiu - każdy gruby człowiek ŻRE PIEROGI, TŁUSTE SOSY I LODY WIADERKAMI..To nie wina żarcia ale hormonów.A nie mam czasu latać na fitness i nie mam za co.Jeśli za żarcie uważasz 2 kanapki, jabłko, talerz zupy i talerz pesto i sałatkę to gratulację.A tak się żywię. Nie liczy się wygląd - POCZYTAJ PIERWSZY LEPSZY TOPIK. Owszem są piękne kobiety, które są dobre i miłe.Ale to mniejszość.Większość to rozpuszczone , egoistyczne królewny dla których facet to kasa i splendor.Bo małymi rzeczami, prozą cieszy się ten , kto dostał od życia po d***e.Taka kobieta doceni mężczyznę dla niego samego, tego jaki jest a nie tego co może jej dać. JAKIE RADY DALI MI LUDZIE?ŻE MAM SCHUDNĄĆ?żE MAM ZADOWOLIĆ SIĘ SAMOTNOŚCIĄ I NIE OCZEKIWAĆ DLA SIEBIE NICZEGO.żE MAM SOBIE HOBBY ZNALEŻĆ?cO TO ZA RADY? Każdy chce być kochany za to jaki jest.Każda normalna, zdrowa kobieta potrzebuje seksu, czułości i rozmowy z innym dorosłym człowiekiem, któremu na niej zależy.Partnerstwa, wspólnego spędzania czasu.

To ja czterdziestoletnia "babcia" z 09:02:12. Czytam nadal pogardę w twoim poście dla matek i babć. Tylko, że ja jestem dziewczyną, którą mąż i syn na rękach noszą i nikomu do głowy nie przyjdzie babcią nazwać. Czterdziecho, ty sama jesteś babcią. Myślisz jak moja ponad 90-letnia babcia, w której życiu faktycznie już nic się nie zmieni, ale ona swoje życie przeżyła. Przed tobą jeszcze może nawet pół wieku życia. Więcej niż do tej pory przeżyłaś, a ty rezygnujesz. Uwierz w siebie i uwierz w innych ludzi. Nie wierzę, że jesteś wyjątkowo brzydka, czy odpychająca, to ty siebie tak widzisz. Kompleksy cię zżerają. Dorosłej, dojrzałej kobiecie już nie do twarzy z kompleksami, polub się troszeczkę, dopiero wymagaj od innych, by cię pokochali.

""""" gość On i tak cię zostawi dla młodszej, ładniejszej, widocznie jest teraz z tobą bo żadna inna go nie chciała. Ale niech tylko przyjdzie lato i na ulicę wyjdą szczupłe laseczki skąpo ubrane, to zaraz wzrok mu będzie latać i szyja go będzie boleć od odwracania się za panienkami. I jakby jakaś się nim zainteresowała to by ciebie 45latko zostawił bez sentymentów. """""" No tak. Na pewno wlasnie dlatego bierzemy slub za pare miesiecy smiech.gif """"" Być może będzie się oglądał ...jak za jakimś zjawiskiem. Taki automatyczny odruch. Tak jak ogląda się małpy w ZOO. Ale będzie z kobietą ,którą kocha. Która daje się kochać.I,którą kochać można i się chce kochać.A o tym decyduje głównie charakter kobiety. Uroda kobiety jest tylko wstępem do miłości dla mężczyzny.. A każdy ma inny gust jeżeli chodzi o urodę. I inny gust jeżeli chodzi o charakter. Ważnym jest , jaka jest podstawa związku mężczyzny i kobiety, na jakim podłożu ten związek powstał.Bo na złej glebie nawet pokrzywa nie wyrośnie.

45 latko a co po ślubie mężowie nie zostawiają żon? A właśnie że cię zostawi, jak tylko lato przyjdzie i laski roznegliżowane zaczną wychodzić na ulicę to mu łeb będzie latać na wszystkie strony. 45latka myśli, że jak bierze ślub to facet już do końca życia zaklepany hahaha jaka ty jesteś infantylna mimo sędziwego wieku. Schudnij lepiej i zadbaj o siebie, bo lato coraz bliżej....

A ile zostawia kobiety przed samym ślubem? Więc nie chwal dnia przed zachodem słońca bo on cię na tydzień przed ślubem może kopnąć w tyłek, ale to by było śmieszne :D I jeszcze napisz jak długo go błagałaś o pierścionek, że w końcu ci uległ dla świętego spokoju. A żenić się z tobą nie musi. Ilu facetów zostawia kobiety na miesiąc przed ślubem?

No tak a jak 20 latka bierze ślub,to tez jest pewna na wieki....Idąc tym tropem to jak obydwoje za 20lat będą po 40 stceto i tak on ja zostawi dla młodszej.Tak czy siak,czy ma się lat20 czy 40,za maz najlepiej nie wychodzić,bo on i tak odejdzie do młodszej.

Mial juz pare ladnych lat okazje ogladac te rozneglizowane laski na wiosne i mimo to zeni sie ze mna :-D Moze jakos sie uda przezyc nastepne lato we dwojke :-D :-D :-D

Autorko ponawiam moja radę - ogarnij sie , przestań sie wywyższać i biadolić naprzemian. Po prostu żyj i ciesz sie tym co masz. Skupiasz sie na swoich niedoborach a nie na zasobach. Wogole za bardzo Skupiasz sie na sobie.

A Ty szczęśliwa nie wdawaj sie w dyskusje ze zgorzknialymi ludźmi bo oni i tak wiedza , ze cie zostawi.nie udowadniają im ze nie jesteś wielbladem.

Nie udowadniaj miało byc:)

Widocznie to jakiś biedak nieudacznik, który zarabia grosze więc i tak żadna młoda by go nie chciała, dlatego wziął sobie 45letnię panią ze sporą nadwagą, no bo co mu zostało?

A tak wogole,to co cie to obchodzi?

a co nas to w ogole obchodzi, że 45 letnie babsko wychodzi za mąż za desperata i po co o tym pisze na forum?

was?To ilu was jest?

Gościu z 14.40 i 14.45. Nie ma wątpliwości że i tu i tu to wciąż ty. Musiałaś być bardzo skrzywdzona przez facetów tak strasznie dużo jadu i złej energii w tobie. Bardzo, bardzo ci współczuję:(