Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego kobiety po 40 są przeźroczyste i nikt i ch nie chce

Polecane posty

Gość gość
:) Slogan - trzeba samemu chcieć - naprawdę. Znaleźć swój własny sposób, ale zawsze BYĆ UCZCIWYM, SZCZERYM, ODPOWIEDZIALNYM i KONSEKWENTNYM wobec siebie. I przestać wylewać żale na innych. Znajdujemy to, czego szukamy. Jak sie trochę popracuje nad sobą, przez kilka kilkanaście miesięcy i tak szczerze, dosadnie, bez usprawiedliwiania siebie - to się zaczyna widzieć problem. Ale trzeba chcieć. A to już jest trudne - owo chcenie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
banały stek frazesów o czym ty mówisz, kobieto....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy kobi9eta która zapada w wieku 35 lat na raka piersi- znajduje czego szuka..? czy kobieta której mąż dostaje na łeb i odchodzi do młodszej- znajduje czego szuka...? czy kobieta która musi się opiekować chorą matką- znajduje czego szuka...? co to za bzdury...? : / wkurzyć się można na te pierdoły wyczytane w poradnikach za 2,50 ; /

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czterdziecha co ma pecha
Drogi Gościu, poznaj mnie ze swoją ideą fix Asterką, bo chyba mamy wiele wspólnego. Co do wypowiedzi o okropnej 40 latce.Niestety, większość osób po 40 dopada coś takiego jak starzenie się.Mężczyzn cieleśnie dotyka to trochę później, choc nie wszystkich.Niektórzy pasztecieją po 30.Zwalnia metabolizm i dojrzała kobieta musiałaby dla utrzymania figury przejść na restrykcyjną dietę.Tłuszcz odkłada się na brzuchu, boczkach, udach , szyi i drugiej brodzie.By tego nie było kobieta musiałaby nie gotować i spędzać upojne godziny na siłowni.Rzadko , która może sobie na to pozwolić. Fryzura na jeża - cóż z wiekiem włosy wypadają - zaczyna bowiem brakować w organizmie estrogenów.WSZYSTKIE POWYŻSZE ZMIANY SĄ SPOWODOWANE NORMALNYMI PROCESAMI BIOLOGICZNYMI, KTÓRE SĄ NIEUCHRONNE..Czekają każdą kobietę i każdego mężczyznę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czterdziecha co ma pecha
Uwielbiam te steki bzdur pt praca nad sobą, nad własnym spojrzeniem na rzeczywistość.Jeśli wina jest w moim sposobie postrzegania siebie to co powiedzieć na wpisy na pierwszym lepszym topiku, o tym jak powinna wyglądać kobieta. Te wszystkie psychologiczne ściemy o tym, że świat jest taki jak go kształtujemy, że ludzie widzą nas takimi jakimi my siebie widzimy, to, że zmianą naszego nastawienia, patrzenia zmienimy świat jest wierutną bzdurą.Szkodliwą i toksyczną. Te wszystkie cudowne zmiany myślenia nic się mają do okrucieństwa i praw rządzących światem.Nasza cudowna przemiana jest tylko iluzoryczna, to nasza niezgoda na to, że tak w zasadzie nic nie możemy zrobić. Jak bańka mydlana pęknie przy pierwszej sytuacji konfliktowej. Taka jak ktoś napisał, żadna praca nad sobą nie zmieni faktu, że mastektomia napawa mężczyzn strachem i obrzydzeniem.I choćby kobieta była aniołem , cudowną osobowością i tak jej nie dotknie. Moja wiara w siebie, nie zmieni podejścia facetó do tego, że na prawdę atrakcyjne jest to co jest młode, ładne , wesołe i nieskomplikowane..Te wszystkie psychologiczne dyrdymały stworzone zostały dla kobiet, które są na przegranej sytuacji by mogły zachować złudzenia i mieć wiarę we własne sprastwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To czemu nie skończysz z sobą jak świat jest według ciebie taki straszny. Po co zatruwasz sobie życie. Jednak coś cie na nim trzyma, nie tylko chora matka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Owszem atrakcyjne jest co ładne i wesołe. Niekoniecznie młode i nieskomplikowane. A każdy może być ładny i wesoły... jeśli chce. Dwie moje koleżanki lat 45 wyszły w zeszłym roku za mąż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No na tym polega problem, że nie każdy może być ładny i wesoły... Człowiek, albo rodzi się ładny i wesoły, albo nie. Osobowość i wygląd to coś co dostajemy w pakiecie.I możemy o to dbać, ale tak na prawdę nie zmienimy tego diametralnie. Nie jestem optymistką, nigdy nie byłam i nie bedę.Co nie oznacza, że jestem gorsza - zamiast wesołości jestem lojalna, opiekuńcza i nie daje się problemom.Czasem to lepsze, szczególnie jak powodów do radości nie ma. Bycie w miarę ładną nie wystarcza - ładnych , wolnych 40 jest na kopy. Wygrywają te , które albo są dobrymi aktorkami, albo perfekcyjnymi paniami domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mozna nad soba pracowac. Ja mam duzo problemow z uroda i zawsze bylam pesymistka ale pracowalam nad soba i zmienilam sie. Nigdy nie mialam takiego powodzenia jak teraz miedzy 30 a 40. Nikt Ci nie kaze byc ladnym i wesolym. Ale jesli takowa nie jestes, to sie nie dziw, ze sie nikomu nie podobasz, a pretensje miej do siebie. p.s. Nie trzeba byc piekna. Ja mam 25 (!) kg nadwagi, a jakos mam faceta, poznalam go po 30. Mam tez paru adoratorow, a perfekcyjna pania domu nie jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W pewnych środowiskach kobieta w dowolnym wieku i stanie nie ma problemów z brakiem mężczyzn. Niektóre mają po kilku partnerów i wielu adoratorów, chociaż nie mają zębów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może jest z tobą bo żadna inna go nie chciała? A z tobą ma łatwy seks, pewnie na wszystko się godzisz w łóżku w desperacji, połykasz spermę, może i na anala się godzisz żeby cię nie zostawił, więc facet jest przy tobie mimo sporej nadwagi. Ale jakby koło niego zakręciła się jakaś laseczka to szczerze wątpię, że by dalej z tobą siedział. Są też panowie co mają taki fetysz co lubią grube baby. Kto go tam wie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czterdziecha co ma pecha
"Pracować nad sobą" - bzdet totalny .Owszem można próbować panować nad lenistwem, bałaganiarstwem, obżeraniem się.Motywować do wstawania wczęściej, robienia makijażu, biegania na siłownię, zdrowego odżywiania.Ale wybacz żadna praca z pesymisty, optymisty nie zrobi.Można korygować swoje wady i panować nad nimi.Ale sposobu patrzenia na świat gruntownie nie zmienisz.Wybacz osoby wesołe są dla mnie po prostu bezrefleksyjne i głupie. Ja widać za dużo myślę i myślę o różnych rzeczach , innych niż codzienność .Owszem cieszę się z wielu prostych rzeczy jak słonko za oknem, drobne przyjemności, ale nie jestem wesoła , bo nie jestem szczęśliwa.Tak do końca. W mojej sytuacji raczej nikt wesoły być nie może. I jeśli kobieta musi być dla faceta ładna i wesoła, to dziękuje za takiego PUSTAKA. Wczoraj stoczyłam batalię z facetem na tej kafejce, co go żona po porodzie ciężkim zaczeła brzydzić.To właśnie efekt kochania ładnych i wesołych - pojawia się problem i facet ucieka.Za mało wymagamy od mężczyzn.I za bardzo się staramy , a nie bycie ładnym i wesołym jest najwążniejsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To dobrze, że twoja trucizna już nie działa, chyba że zaczniesz rozmawiać ze sobą samą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu niektórzy faceci nie dojrzewają do małżeństwa. Wiadomo że ciało kobiety po ciąży się zmienia. Widocznie ten facet kochał tylko jej ciało, a jak ona zbrzydła po ciąży to już jej nie kocha. Taki facet to kompletne zero i szkoda czasu na dyskusję z takim debilem. On myśli, że sam będzie wiecznie piękny i młody, a pewnie po 30tce sam zacznie łysieć, bęben mu urośnie, no ale sam uważa się za adonisa co najmniej i on tego nie widzi, że jest stary i brzydki, on tylko kobiety ocenia po wyglądzie. Niech taki palant spojrzy na siebie i porówna swoje zdjęcie np. z młodym antonio banderasem albo jakimś innym ciachem, a wtedy zobaczy, że jest obleśnym Polaczkiem z kartoflanym buraczanym ryjem i powinien się cieszyć i do końca życia całować swoją żonę po stopach, że w ogóle ona chciała wyjść za niego za mąż i rodzić dzieci takiemu śmierdzącemu kartoflakowi. Polacy to brzydale ale mniemanie o sobie mają że hoho. Jakbym miała mieć dzieci to tylko z jakimś przystojnym Włochem albo Hiszpanem, ewentualnie Murzynkiem jakimś zabójczo przystojnym, niż z Polakiem z kartoflano buraczanym krzywym ryjem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z ta praca nad soba to swieta racja. Znam kilka kobiet po 40 ktore nadal sa atrakcyjne i nawet 20latkowie sie za nimi ogladaja. Po prostu dbaja o siebie - makijaz, wlosy dobrze pofarbowane i ulozone i do tego kilka fajnych ciuchow. Duzo nie trzeba ale soro myslicie ze po 40 same z siebie piekne bedziecie to sie nie dziwie ze nikt nie chce... Sama jestem grubo przed 30 wiec problem mnie nie dotyczy, ale nawet w takim wieku nie pozwalam sobie na zaniedbanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego że wszystko co ważne i najpiękniejsze w życiu zwykle mają już za sobą. Już były młode, piękne, kochane, pożądane,wyszły za mąż, urodziły i wychowały dzieci. Teraz są podstarzałymi kobietami często ze zmienionymi ciążami i porodami ciałami, rozpaczliwie walczącymi z czasem. Czas pogodzić się z faktami, tak świat jest urządzony. Ustąpić miejsca młodym kobietom przy boku swojego długoletniego, znudzonego małżeństwem i starą żoną a wciąż atrakcyjnego dla młódek męża i wreszcie spokojnie zająć się praca zawodową i wnukami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czterdziecha co ma pecha
Vanilaaa - makijaż jest, ciuchy są włosy nie najgorzęj.Zainteresowania faceta 0.Nie wiem czemu tu wszyscy popadają w skrajności i zaraz widzą jakiegoś babona ze strąkami , wąsem, w szaroburych ciuchach. Sukienki, z dekoltem, ładny biust, zgrabne nogi, Że nie szczupłe bardzo?Że twarz nie taka?A sami co lepiej wyglądają? A gość to już mnie rozwalił totalnie.Młoda bździągwo , bo inaczej nie powiem - a szukaj sobie partnera wśród rówieśników.MAM 15 LETNIEGO SYNA i mogę urodzić następne dziecko, a nie wychowywać wnuki.Nie spychaj mnie na bocznicę historii - zobaczymy czy jak sama będziesz w tym wieku to pomyślisz o pracy zawodowej i wnukach.W tym wieku jest się normalną kobietą, a nie jakimś kobiecym eunuchem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
He, he, no nareszcie:) O to własnie mi chodziło. Nie jestem bździągwą, jestem po 40 i chyba wreszcie udało mi się wydobyć z Autorki coś więcej poza lamentami nad losem 40 letnich przezroczystych. Tak trzymać;):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czterdziecha co ma pecha
A zmienia to meritum ?No dobrze , żeby nie lamentować tylko .JESTEM WŚCIEKŁA - na męską głupotę i ułomność, na schematy widzienia kobiety jako obowiązkowo radosnej , miłej i ładnej. Na wtłaczanie bełkotu psychologicznego, że świadomość zmienia rzeczywistość.I każdy dzięki odpowiedniemu nastawieniu jest w stanie zmienić swoje życie.Jakby nie istnieli inni ludzie, ich opinie, prawa rządzące światem i inne czynniki zewnętrzne.Jak Kaszpirowski pomyślę i się stanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko ogarnij sie. Świata nie zmienisz , ale chcąc kontrolować świat jak mężczyźni musisz zacząć kontrolować swoje uczucia. To mówiłem ja , jarząbek , kobieta 45 letnia porzucona po 20 latach przez męża ale nie nieszczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I myśle , ze mogłabym sie z tobą zakolegowac ale po twoim ogarnieciu sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myślicie że faceci mają w życiu lepiej..? że taki statystyczny 40latek jest bardziej zadowolony z zycia niż statystyczna 40latka...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Statystyczny zdecydowanie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czterdziecha co ma pecha
Myślę, że szczęśliwszy o wiele.sposób widzenia świata - 20 latka spojrzy na 40 latka a ten myśli - leci na mnie.20 latek spojrzy na 40 latkę - rozmazałam się, oczko mi poleciało, syn sąsiadów mi się kłania? 40 latek może mieć nową zonę młodszą o nawet 20 lat.Może mieć dzieci .Nikt go nie wyrzuci z grona znajomych bo stanowi jako singiel zagrożenie- ba na imprezach wszyscy go będą swatać. Doskonale wie, że zmarszczki i siwe włosy nie wpłyną diametralnie na jego atrakcyjność. Jarząbek, a byłaś w życiu szczęśliwa z facetem?Przeżyłaś jakieś dobre chwile?Bo ja nie i dlatego się wściekam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłam ale krótko. Teraz roUmiem, ze cały problem tkwił w nieobiektywnym postrzegniu siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czterdziecho, jeśli nic autentycznego z mężczyznami nie przeżyłaś, to czemu się ciskasz? Do czego ci oni potrzebni? Przecież nawet nie wiesz, co straciłaś. Czemu tak do nich tęsknisz, skoro ich nienawidzisz? Wmawiasz wszystkim, że są nic nie warci, a zarazem wściekasz się, że coś ci nie było dane. Jednej jest dane, a drugiej nie. Jedna ma wysokie IQ, a druga wysoką inteligencję erotyczną. I równowaga w naturze zachowana. Wszystko jest w porządku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czterdziecha co ma pecha
Nie lubię pewnego typu mężczyzn.Znam parę perełek - ciepłych, kochających, odpowiedzialnych mężów.I przez całe życie tęsknię za takim. Tak szanowni kafejkowicze - bo Czterdziecha gdzieś w głębi ducha jest romantyczką i idealistką.Dlatego ten świat jej tak bardzo uwiera.Ma też temperament seksualny i ciało które domaga się pieszczot i seksu.I czeka na jego lepszą, czulszą niż dotychczas wersję.DZIWNE????? Więc to co mnie spotyka wcale nie jest w porządku.Mogłoby być w porządku dla kobiety, której to nie rajcuje, dla której seks mógłby nie istnieć. Ja jestem samą zmysłowością, mam sensualne podejście do życia. Czuję się ograbiona z czegoś niebywale dla mnie istotnego i ważnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ograbiona????czy Ty czytasz ze zrozumieniem? czytam to co piszesz i dziwię się, że w ogóle masz odzew, tyle jadu się wylewa z Twoich wypowiedzi i w ogóle nie przyjmujesz tego, co inni Ci maja do powiedzenia; Niedługo kończę 41 lat,3 lata temu zostawił mnie facet z którym byłam gotowa założyć rodzinę, nie mam dziecka, bez czego moje życie nie ma dla mnie sensu; rok temu -na 40ste urodziny-stwierdziłam, że skoro jest tak beznadziejnie to chociaż zrobię coś dla siebie ;schudłam i daję Ci słowo nie jestem przezroczysta, nigdy nie czułam się tak komplementowana ,nawet jak miałam 20 lat, bo teraz jestem w pełni wartościowa kobietą, a nie podlotkiem i wciąż czekam na wartościowego mężczyznę;ale wiem, że mając kilkanaście kg mniej mam na to większa szanse; możesz oszukiwać się, pomstować na facetów, ale świat jest jaki jest, możesz coś zmienić albo tkwić w goryczy, wybór należy do Ciebie; ps.koszt zakupienia kijków do nordic walking do ok 30 zł,więc nie wykręcaj się finansami;pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mężczyźni to wzrokowcy i zawsze wybiorą ładniejszą. Tak samo jak kobieta mając wybór zawsze wybierze bogatszego i z większą pozycją w społeczeństwie. Charaktery schodzą na drugi plan, czysta biologia. Kobiety mają jeszcze tą przewagę, że jest ich trochę mniej (odliczając osoby w wieku starczym)- na 10 kobiet przypada około 11 mężczyzn. Potem to już tylko teoria popytu i podaży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czterdziecha ty, nie wiem dlaczego, masz głeboko zakorzenione wewnętrzne przekonanie, że jesteś lepsza od innych i z samego tego faktu należy ci się, super czuły, zmysłowy facet jak z Harlekina. Wbij sobie do głowy, że nie jesteś wyjątkowa. Miałaś 5 facetów i w żaden związku nie udało ci się? To chyba o czymś świadczy. Praca, praca u podstaw, to jest gwarancja udanego związku. Zmysłowość w krótkotrwałym związku? Nie rozśmieszaj mnie. Jestem mężatką od 20 lat i seks zmienia się, rozwija, poznajemy i odkrywamy swoje ciała i pragnienia cały czas. Nic nie jest nam dane ot tak, na każdą rozkoszną chwile pracujemy oboje. Życie to nie film. A tak na marginesie, ja chociaż rozmnożyłam się w wieku 20 lat, to nie przestałam żyć, uczyć się rozwijać, podróżować, poznawać inne kultury i nie jestem wyjątkiem. Nie wiem dlaczego gardzisz matkami. Macierzyństwo jest częścią kobiecości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×