Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego kobiety po 40 są przeźroczyste i nikt i ch nie chce

Polecane posty

Gość Czterdziecha co ma pecha
Sport, inwestycja w siebie - może operacja plastyczna najlepiej?Zrobienie sztucznie na inną osobę o wyglądzie 20 latki? Podobno się osobowość liczy, podobno , mężczyźni nie są prostakami i prymitywami ? Nie cierpię sportu i NIE MAM CZASU latać na siłownię, biegać.Dlaczego mam się zmuszać do czegoś czego nienawidzę???? Sport nie zrobi ze mnie super laski, zmiana ubioru i kosztowne inwestycje nie uczynią mnie pieknej i pociągającej. Dziękuję Ci gościu za obiektywizm, a nie sianie pseudopsychologii sukcesu i globalnego optymizmu.Nie każdy jest optymistą bo nie ma do tego powodów - chyba , że żyje w innej Polsce gdzie zarabia się lepiej, żyje lepiej.Jestem dorosłą kobietą, która żyje realnym życiem , a nie mrzonkami.Która boryka się z problemami, które ją często przytłaczają.Nie będę rozkoszną roześmianą dziewusią, bo to by było w moim wieku żałosne.I kłamliwe na wskroś. Chłopy to po prostu dzieciuch w krótkich majtach, którzy NIE CHCĄ problemów, realiów, dorosłości i dojrzałości.Od tego wolą zadowolone śliczne pustaki, o umysłowości rozwielitki. A normalnej kobiecie zostaje tylko depresja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, depresyjnej kobiecie pozostaje tylko samoudręczanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasami zdarza się tak że mężczyzna bierze sobie kobietę za żonę i ona popada w depresję. Ale kobietę w depresji to za zonę może wziąć tylko idiota. Chciałabyś byś mieć idiotę za męża?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czterdziecha co ma pecha
Właśnie nie samoudręczanie...Poudręczam trochę kafejkowych facetów, tak pewnych swojej wartości , tak cudownych, że młode d... powinny im się słać u stóp.Szlachetnych ,inteligentnych, którzy święcie wierzą, że nie mają żadnych wygórowanych wymagań.I kierują się w wyborze osobowością - prawdziwą osobowością. I Was drogie panie, które żyjecie w kłamstwie, udajecie kogoś kim nie jesteście, mizdrzycie się, głupio trzepoczecie rzęsami.Tylko by kogoś mieć. Może obydwu stronom pasuje ta fikcja.Mnie nie i bedę mówić otwarcie to ściema, że 40 letnia kobieta to słodka optymistyczna niunia.Bo albo jest niedojrzała, albo chora, albo kłamie i udaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nudzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czterdziecha co ma pecha
Gościu, nawet nie wiesz ilu facetów z depresją i andropauzą niańczą kobiety.Wszyscy "moi" mieli depresję, dramaty rodzinne, eks żony okropne, dzieci wyrodne, pracę nie taką.I pretensje do całego świata. Choć okazywało się, że na wszystkie klęski sobie uczciwie zapracowali własnymi rączkami.Zdradzając, niedbając, uciekając od problemów, wierząc w brednie i bajki dla dzieci.Realizm i codzienność ich bolała, oczekiwali , że życie to będzie niekończący pokaz fajerwerków , a sami nie potrafili kiwnąć palcem w bucie. Zastanawiam się czy gdzieś są po prostu normalni, realistycznie myślący, odpowiedzialni.Tacy, którzy nie oczekują od 40, że będzie seksbombą, szczupłą, radosną i zabierającą im ciężary życia z ramion.Seksbombą , terapeutką, gospodynią domową i może jeszcze utrzymującą ich, bo z pracą trochę krucho.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz co tez jestem troche maruda ale od Twoich tekstów można sie pociąć z beznadziei

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czterdziecha co ma pecha
Jak Cię nudzę nie musisz czytać. A co do beznadzieji , racja....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, masz prawo tak myslec, masz prawo narzekac, widziec swiat tylko z tej gorszej strony. Patrzysz na swiat selektywnie i wyszukujesz wszelkie zlo - taki sobie swarzasz swiat w swojej glowie i tak go postrzegasz. Zajmujesz w nim takie miejsce na jakie sobie pozwalasz i oczywiscie to twoj wybor. Z tego, co widze obiektywnymi nazywasz tylko tych, co narzekaja i sa podobni do ciebie, wszyscy inni to obludnicy trzepoczacy rzesami.... Podobnie sprawa ma sie z twoimi wyborami odnosnie partnerow zyciowych. Przyciagasz takich jak ty, bo tylko tacy wydaja ci sie szczerzy, realni, godni zainteresowania. Oczywiscie to twoj wybor. Ale prawda jest taka, ze zeby przyciagac optymistow, ludzi sukcesu, trzeba zaczac myslec inaczej... Nie ma innego wyjscia. Mam do ciebie jeszcze pytanie: Czy wszyscy spelnieni, zadowoleni, realizujacy sie, spelniajacy swoje pasje ludzie po czterdziestce sa nieodpowiedzialni i nierealistycznie myslacy? Czy dziesiatki par w roznym wieku, tez takich po 40 i po 50, trzymajacych sie za rece wieczorami w kinach, w knajpkach to ludzie udajacy kogos innego? Zaklamani manipulatorzy? Mi jest bardzo trudno sie z tym zgodzic. Ale chcialabym cie lepiej zrozumiec, czy piszesz tu zeby podzielic sie swoja wizja swiata, ponarzekac sobie, czy moze chcialas zasiegnac rady, czy opinii innych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zacznij od wyleczenia depresji a potem szukaj chlopa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaka ty jesteś nudna czterdziecho... Gęba już stara, pomarszczona coraz bardziej, a psychika 20 latki, ciągle tylko seks, seks seks i wkółko o tym samym, dorosnij stara babo i zajmij się czymś bo te żenujące jak stara baba 40 lat pisze na forum o tym jak to lubi się pieprzyć ale niestety żaden chłop jej nie zaspokoił. Faceci do ciebie nie ciągną bo jesteś po prostu nudna jak flaki z olejem. I kup sobie wibrator, bo jak widać twoje życie kręci się tylko koło twojej pupy, mimo 40chy na karku psychika małej niedopieszczonej dziewczynki, AŻ żal czytać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to najlepszy topik jaki czytałam od lat, thank you.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lena, to jest toksyczna masochistka, pewnie byłaby szczęśliwa, gdyby ją ktoś związał i wychłostał. To ten typ. Rozdrażnia, by sprowokowac agresję. Wtedy czuje, że świat jest w porządku zły i zostawia szramy, ale odczuwalny. Jej pech, że swe tęsknoty potrafi realizować tylko w sieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dorzuce swoje 40lat koncze za 2 lata tez jestem przezroczysta ale przyznaje się: nie chce mi się już tęsknie za seksem i bliskoscią ale jeśli mam znów wbijać się w obcisłe kiecki żeby to dostać, prowokować i trzepotac rzęsami- to mam to w d***e, i wole sobie sama zrobić dobrze mam facetów w d***e, głęboko nie będę sie starac o ich zainteresowanie ani żebrać o seks, bo mam pod 40 stke, a na ulicy pełno półnagich młodych lasek niech sobie posuwają na zdrowie, skoro takie ich ambicje i pragnienia a ode mnie wara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czterdziecha co ma pecha
Leno - ale ja nie chcę człowieka sukcesu, ani optymisty.Człowiek sukcesu kojarzy mi się od razu z naładowanym ideologią korporacji, wyszkolonego na różnych kursach, couchingach i psychościemach .Nie czujesz, że gadasz poprawną psychologiczną nowomową? Nie chcę optymisty, który będzie minimalizował każdy problem, szczerzył się sztucznie, a jak zachoruję to mnie kopnie w d... bym mu samopoczucia nie psuła.Znam wielu takich "optymistów", którzy są uśmiechnięci dla wszystkich po za własnymi dziećmi i żoną. Chcę autentycznego człowieka, który jak go boli to potrafi powiedzieć.Jak się wścieka to krzyczy, jak mu smutno to płacze.A nie cyborga, który nawet w dzień śmierci matki powie I'm fine.Its all right...Chore jakieś. Mam mamę chorą na Alzheimera i jakoś dziwnie ci optymiści tacy radośni i cudowni nie kwapią się by pomóc czy wesprzeć dobrym słowem.Słowo choroba, starość jest tabu, które odpychają od siebie jakby było zaraźliwe. Jak widać nie każdy lubi optymizm i optymistów.Po nieprzespanej nocy, kiedy wstajesz 10 razy i sprawdzasz nie masz ochoty na uśmiech.Nawet nie wiesz jak to jest tracić dzień za dniem najbliższego człowieka i być bezradnym.A ty mi o jakimś uśmiechu i pogodzie ducha pier...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czterdziecha- rozumiem cię, ale człowiek tak juz ma, że nie będzie ciągnąl do kogos kto ma problemy i widać to po nim całym, po minie, zachowaniu, braku chęci do życia... nie miej o to pretensji jak to ktoś kiedys powiedział- wchodzimy w związek żeby nam było lepiej a nie gorzej związek ma być jak wygodny fotel a nie jak krzywy zydel.. ty tez szukasz fotela..... dla kogoś możesz nie oznaczać szczęsliwego zycia, MIMO że ktoś może cię ocenić jako całkiem atrakcyjną kobietę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czterdziecha co ma pecha
A zmartwię Cię gościu żadna gęba pomarszczona i cycki na brzuchu. Nawet się nie obejrzysz i ty będziesz mieć 40 i ciekawe co wtedy powiesz.Tak , pewnie Ty bedziesz klepać paciorki w kościółku, albo pieski wyprowadzać w schronisku.A ze słów na s będziesz znać tylko słowo spowiedz i samobiczowanie. Jakim trzeba być ograniczonym przygłupem by kłaść młodą jeszcze kobietę do trumny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czterdziecha co ma pecha
Gościu, a kto normalny nie ma problemów?PO KIM ICH NIE WIDAĆ Wiesz kto - siłaczki, które same ten problem dzwigają i jeszcze mają się siły uśmiechać, albo tacy co od problemów UCIEKAJĄ. I chyba lepiej , że o problemie się wie od razu, niż spada na ciebie , kiedy zaczyna ci zależeć.Przynajmniej nikogo nie okłamuję. Krzywy zydel mówisz?A ja bym wolała człowieka, który coś przeżył.Czegoś doświadczył, daje radę chociaż ciężko.Zna życie od tej gorszej strony, BO BĘDZIE PARTNEREM, WSPARCIEM I POMOCĄ.A nie ucieknie przy pierwszym zakręcie, pierwszym poważnym problemie, chorobie, brzydocie starości.Bo ja nie ucieknę, bedę kochać pomimo, nie za optymizm, za radość i pieniązki.Nie tylko w zdrowiu, ale w chorobie.Osobiście zamiast uroczego, bezproblemowego , miłego wolałabym faceta dojrzałęgo, odpowiedzialnego i czułego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czterdziecha- mówisz tak, bo sama potrzebujesz pomocy ale gdyby ci sie trafił facet z identycznym probleme, i zażadał od ciebie wsparcia..? czy nie byłabyś oburzona, mówiąc że sama masz problemy i sama wsparcia potrzebujesz...? wydaje mi się że masz bardzo roszczeniową postawę nikt nie powiedział że życie jest sprawiedliwe chyba więcej masz pretensji do swojej matki że zachorowała niż od facetów.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czterdziecha co ma pecha
Gościu, każdy się kiedyś zestarzeje.Spotka to Twoich rodziców i Ciebie. Jak pięknie się teraz ludzie rozgrzeszają z własnego lenistwa, wygodnictwa i znieczulicy.Mam prawo do swego życia i sru starego rodzica do DPSu.Mam prawo do radości i sru wymieniamy żonę na młodszy rocznik.Ciąża nie w tym momencie więc sru robimy aborcję. Mam wśród znajomych matki niepełnosprawnych dzieci i 80% z nich jest sama - bo tatusiowie odeszli, a nie znalazł się żaden frajer, który by taką roszczeniową babę zniósł.I jej chorego bachora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok, rozumiem. Masz ciezko, bardzo ciezko i nie masz sie z czego cieszyc, jest zle, bedzie zle a lepiej to juz bylo. Tak juz jest, ze chorujemy, starzejemy siei umieramy. To akurat zarezerwowane jest dla nas wszystkich i nikomu tego nie zabraknie. Widze, ze ci ciezko i ze masz juz tego po dziurki i chcialabys inaczej ale nie masz sily na zmiany. Pozostaje ci w takim razie zaakceptowac rzeczywistosc i albo ja polubic albo sobie narzekac tak jak narzekasz i zyc tak bez nadziei na cokolwiek lepszego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok, rozumiem. Masz ciezko, bardzo ciezko i nie masz sie z czego cieszyc, jest zle, bedzie zle a lepiej to juz bylo. Tak juz jest, ze chorujemy, starzejemy siei umieramy. To akurat zarezerwowane jest dla nas wszystkich i nikomu tego nie zabraknie. Widze, ze ci ciezko i ze masz juz tego po dziurki i chcialabys inaczej ale nie masz sily na zmiany. Pozostaje ci w takim razie zaakceptowac rzeczywistosc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tak.. jeśli ktoś w tak drastyczny sposób jak ty, autorko, ociera sie o starość i przemijanie, nie ma mu czego zazdrościć.. ale obwinianie facetów to już lekka przesada masz poczucie obowiązku wobec matki, ok ktoś może mieć to gdzieś- sorry, to też jest ok każdy ma prawo żyć wg własnego sumienia Mimo to- podziwiam cię za decyzję życiową wiadomo że opiekujesz się matką kosztem samej siebie należy ci sie szacunek i zrozumienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czterdziecha co ma pecha
Nie obwiniam facetów o chorobę mojej Mamy. Ale obwiniam o gówniarstwo, niedojrzałość i ucieczkę od problemów.Znam masę kobiet, które w podobnych sytuacjach są z mężczyznami - z chorymi rodzicami, niepełnosprawnymi dziećmi, którzy sami chorują. I nie wymagają od nich uśmiechu, optymizmu, seksownego wyglądu.Po prostu z nimi są.i WSPIERAJĄ. One mogą - DLACZEGO NIE MOŻE FACET? DLACZEGO MĘŻCZYZNOM BRAKUJE CHĘĆI ZROZUMIENIA, ODPOWIEDZIALNOŚCI , WSPÓŁCZUCIA I ZROZUMIENIA. CZEMU OCZEKUJĄ BOJĄ SIĘ PROBLEMÓW STAROŚCI BRZYDOTY I FIZJOLOGII???? I chcą życia bez odrobiny problemów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mylisz się Jest wielu facetów wspierających swoje żony mam przyjaciółkę, której ojciec umierał długie miesiące na raka mąż był non stop przy niej po prostu nie miałaś szczęścia, nikt nie jest temu winien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana a jaki masz jeszcze inny wybor? Nie chcesz zmiany, bo nie masz sily sie zmieniac a to jak dzilalas do tej pory nie przynioslo oczekiwanych efektow. Nie chcesz tez zaakceptowac tego, co jest bo nie chcesz takiego zycia. Trzecie rozwiazanie to oczekiwanie na cud! Ale z doswiadczenia wiem, ze cuda zdarzaja sie rzadko. Co ty bys doradzila osobie w twojej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czterdziecha co ma pecha
Leno, przede wszystkim nie wierzę w zmiany w tym wieku.Człowiek, który nie był nigdy optymistą, nie zostanie nim choćby nie wiem co próbował sobie wmówić i jakie mantry klepał.Nie da sie, to tylko głupia newageowska psychologia od siedmiu boleści daje takie nadzieje. Schudnąć powinnam, ale dla własnego zdrowia, a nie dla lepszego wyglądu.Bo to nic nie pomoże.Tak samo jak ciuchy, fryzjerzy i makijaże.Nie zrobisz z 40 letniego brzydkiego kaczątka łabędzia. Cały ten wątek jest zadedykowany mężczyznom , a nie kobietom. Im się naprawdę wydaje , że kobieta ma obowiązek być ładną, radosną i uśmiechniętą.Chcę pokazać , że czasem warto być z tą mniej atrakcyjną i pesymistyczną.Bo ona też jest człowiekiem i to często lepszym, wrażliwszym , bardziej lojalnym.Na dobre i złe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nieprawda że wrażliwość i lojalność musi iść w parze z brakiem atrakcyjności to jakiś przesąd można dbać o ciało, i jednocześnie mieć jak to sie mówi "równo pod sufitem" każdy facet i każda kobieta chce miec partnera atrakcyjnego nie obiektywnie, ale przecież trzeba dbac o siebie, nie może ci to tak zupełnie zwisać..: / ktoś tu miał racje mówiąc że aktywność fizyczna byłaby dla ciebie dobrym pomysłem po pierwsze dlatego że odstresowuje, daje poczucie wartości. musisz spróbować , jeśli nadal na czymkolwiek ci zależy przychodz na topik, ja też tu bedę zaglądać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W dużej mierze rozumiem czterdziechę, pomimo tego, że jestem młodym facetem. Ona po prostu ma taką osobowość. Nie można jej narzucić zmian, które wpłyną, że będzie się gorzej czuła niż do tej pory. Jeśli nie należy do wesołych i trzepoczących rzęsami kobiet, to może lepiej, żeby spróbowała nie tylko zaakceptować, ale także pokochać siebie. Przyznajmy, wiele kobiet w tym wieku miało, ma i będzie miało kłopoty ze znalezieniem faceta. Autorka nie ma już ani ochoty, ani siły na zmiany. Szkoda tylko, że w twoim otoczeniu nie ma osoby, która mogłaby docenić Ciebie za to jaka jesteś. Niestety, faceci często będą wybierać to, co młodsze, zgrabniejsze i powabne, ale z takimi to chyba nie ma sensu czegokolwiek zaczynać. Mam nadzieję i tego ci życzę, żebyś w końcu poznała jakiegoś godnego uwagi mężczyznę, który doceni to, co w tobie najlepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 45 lat , jestem kobieta , maz zostawił mnie rok temu . Jestem filozofem z zamiłowania i zaciekawiły mnie Twoje wypowiedzi. Nie zgadzam sie z tym , ze nie mozna zmienic sie po 40 tce. Zgodzę sie, ze nie mozna zmienic rdzenia , charakteru ale mozna zaprzac umysł do pracy by zmienic nastawienie. I nie przez new age . Do przejścia na wyższy poziom świadomości zmusza nas cierpienie bo tylko ono każe nam szukać wyjścia . Mozna szukać wyjścia w dół , zatracic sie w gniewie, rozpaczy i w końcu zamrozić i zprzexroczysciec ale jest tez wyjście w gore ale to wyższa szkoła jazdy. Należy bowiem poprzez umysł dotrzeć do uczuc wyższych . Wtedy następuje przewartościowanie i zaczyna sie świecić blaskiem nie do przeoczenia niezależnie od wieku :)pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×