Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego kobiety po 40 są przeźroczyste i nikt i ch nie chce

Polecane posty

Gość gość
prosze cię:( tylko nie mów że szukasz faceta na kafe:( tu same łajzy piszą, sto razy gorsze niz te które spotkalaś w realu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
TUTAJ SENSOWNEGO FACETA NIE ZNAJDZIESZ, KONIEC, KROPKA to już lepiej modlić się codziennie do Św. Józefa, o szczęśliwy traf w realu... i rozglądać się facet z kobiecego forum to gwóźdź do trumny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Święty Józefie, dziękuje Ci, że jeszcze nie wyszłam za mąż (nie ożeniłem się). Święty Józefie, Ty wiesz w Bogu, kto ma być moim mężem (żoną), pomóż mi spotkać tego człowieka. Święty Józefie, spraw, żeby to był(a) dobry(a) mąż (żona), który(a) będzie mnie kochał(a) i szanował)a), jak Ty kochałeś i szanowałeś Maryję Święty Józefie, doprowadź do zerwania każdej znajomości, która nie podoba się Panu Bogu Święty Józefie, obiecuje Ci dochować czystośc**przed ślubem. Święty Józefie, obiecuje dać pierwszemu mojemu dziecku przynajmniej jako drugie imię "Józef" Święty Józefie, obiecuję innym mówić, że tak dobrego męża (dobrą żonę) mam dzięki Tobie. Amen! Św. Józefie, Mężu najlepszy dla swojej służebnicy Maryi, jeśli jest wolą Bożą, abym wyszła za mąż, to już żyje gdzieś człowiek, który ma być moim mężem i któremu będę ślubowała przed ołtarzem Boga wiarę, miłość małżeńską oraz to, że nie opuszczę go aż do śmierci. Św. Józefie, Głowo Świętej Rodziny, otocz tego człowieka przeznaczonego przez Boga dla mnie Swoją opieką. Niech on pozostanie czysty i opanowany i szlachetny, niech rozwija w sobie te wszystkie przymioty, które są potrzebne aby być dobrym mężem, dobrym ojcem i dobrą głową rodziny, którą założymy z woli Boga Ojca. Św. Józefie Czysty Stróżu Dziewicy zachowaj także i mnie, dla tego który ma być moim mężem, ojcem moich dzieci. Niech pozostanę czystą i szlachetną, niech rozwijam w sobie wszystkie przymioty, które są potrzebne aby być dobrą żoną, matką, dobrym sercem rodziny, którą założymy z woli Boga Ojca. Św. Józefie ozdobo życia rodzinnego zasiewaj dobre ziarno w nasze dusze, abyśmy nie zmarnowali wielkiego daru narzeczeństwa. Wzmocnij nas, by nasz przyszły dom, był jak Święta Rodzina, której żywicielem, głową, ozdobą, stróżem, podporą byłeś Ty Św. Józefie. Amen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też wiem. I cie nie chcę :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czterdziecha co ma pecha
Nie wierzę w św. Józefa, ani żadnego innego kolegę z aureolką.W realu nie poznałabym nawet moich popaprańców.W realu jestem powietrzem.Mieszkam w małym mieście, gdzie jedyni wolni są alkoholicy i geje.A nawet ci są w związkach.Ilość wolnych kobiet przypadających na faceta jest przytłaczająca.Mam 10 wolnych koleżanek.I jednego kumpla , który woli 20-latki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś żulia - masz żuliaste koleżanki. A żulii nikt nie kocha - bo i żulie nie umiom kochać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czterdziecha co ma pecha
Znaczy czekam w wieży na księcia na białym koniu.Nie skarbeńku. Książęta istnieli tylko w bajkach i wyobraźni niedorosłych panienek.Tudzież popapranych romantyczek-marzycielek.Ja jestem realistką na wskroś.Wiem czego chcę i tacy mężczyźni istnieją.Znam paru, niestety zajętych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chlej więcej wina i nalewek - żulio ;):);):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteś alkoholiczką????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czterdziecha co ma pecha
Spadaj niespełniony Romeo.Każdy radzi według siebie i swoich pomysłów na życie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
40cho a czy naprawdę nie potrafisz bez szczęśliwa bez faceta? Swoją droga obawiam się, że będziesz toksyczną mamusią jedynaka i będziesz niszczyć z zazdrości każdy związek swojego syna, bo Tobie się życie nie udało. Mój były chłopak miał taką właśnie mamusię, co nienawidziła mężczyzn bo każdy ją zostawił. Kochała bardzo swojego syna, syn był całym jej światem. Mimo że syn już dorosły to musiał z nią spędzać każde święto: urodziny, sylwestra itp. Nie było mowy o sylwestrze z dziewczyną, matka była tak zaborcza i zazdrosna. Choć kochałam go to niestety musiałam zakończyć ten związek. Mamusia ponoć się cieszyła bo wreszcie synka ma tylko dla siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czterdziecha co ma pecha
Z perspektywy młodej osoby, którą jesteś wydaje się, że w życiu jest tyle fantastycznych rzeczy do zrobienia. Hobbby, podróży, pracy, rozmaitych kształceń.Tak i owszem, do pewnego momentu cię to kręci, ale później tęsknisz za drugim człowiekiem.Za wspólnym dzieleniem życia, radości i obowiązków.Niestety przyjaciele nawet najlepsi mają swoje rodziny i swoje problemy.Nie przytulą cię w nocy gdy masz straszne sny.Nie powiedzą "damy radę", bo nie są odpowiedzialni za ciebie, ani twoje życie.Nie współtworzą twojej codzienności, są w niej tylko goścmi. Tak samo jest z dzieckiem - nie jest twoim partnerem, nie obarczysz go swoimi troskamii , myślami nieciekawymi, nie przedyskutujesz problemów.Nie wypłaczesz w rękaw.I dziecko odejdzie.Prędzej czy później, założy własną rodzinę.a w przypadku syna będziesz mieć dużo szczęścia jeśli będziecie się widywać częściej niż raz w miesiącu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co robiłaś paskudo, jak miałaś 20 lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czterdziecha co ma pecha
To o czym pisałam potworze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
naczytałas się Harlekinów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie znasz tych facetów skoro z nimi nie jesteś coś sobie ubzdurałaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czterdziecha co ma pecha
Znam ich na tyle, że bardzo dużo widzę.Znam ich kobiety, bardzo dobrze znam.Nie są ideałami, ale partnerami do życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u kogoś trawa jest zawsze bardziej zielona, ja juz się dawno na to nie nabieram

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to polecam przemo22, będzie twym spełnieniem, co za baba, kobito stara , zaniedbana ( sama tak piszesz0, zgorzkniała, anty na wszystko.Weź jakiegoś narzekacza , będziesz szczęśliwa, dostarczy ci większych wrażeń niż optymista.Taki będzie :głęboki: , jak facet Noxelii.Inny taki.Na trochę .Potem będzie be jak każdy twój eks.Podstarzała nimfomanka z pretensjami do życia.Na ocet much się nie łapie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz rację że pragnie się towarzysza życia, jest tak jak piszesz. Ale dla mnie to nie takie proste, mam swoje lata i przyzwyczajenia, a na zbudowanie zażyłości i więzi z potencjalnym towarzyszem życia, nie mam siły i czasu, bo na to trzeba wielu lat, beczkę soli zjeść razem aby pojawiła się taka bliska więź żeby nawet w starości być w bliskości i więzi. starość jest sama w sobie czymś trudnym i nie wyobrażam sobie w starości być z kimś obcym. tak mam że na zamienienie obcego w najbliższego potrzebuję kilkadziesiąt lat i dobrej bliskości. Skąd mam wziąć te lata? Zwyczajnie za późno dla mnie. Trzeba zaczynać we wczesnej młodości aby zbudować pełną więź i jedność, bez tego jest za późno. Ponieważ straciłam towarzysza życia z młodych lat to nie będę go mieć na starość. A płytkiej protezy nie chcę i nie potrzebuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czterdziecha co ma pecha
Po co te głupie teksty? Wiecie dziewczynki , jak czytam o sobie opinię, że jestem nimfomanką to rozumiem dlaczego część facetów mówi o kobietach zimne suki.Boli was, że ktoś lubi seks?Że się do tego przyznaje?Że nie uważa seksu za karę za grzechy, torturę uprawianą w ciemnościach pod wysoko naciągniętą kołdrą??????Mam do facetów wiele zastrzeżeń.I z czystym sumieniem mogę potwierdzić, że 80 procent nadaje się do eksterminacji jeno. Co nie oznacza, że szczytem moich marzeń jest życie w samotności i celibacie.Albo zmiana orientacji seksualnej. Nie zamierzam trzepotać rzęsami i się słodzić.Albo spotkam takiego faceta jak chcę, albo nie.DOROSŁEGO I RACJONALNEGO.Może zdarzy się cud. Niczego bardziej nie lubię, jak wpieranie komuś, że ma żyć tak a nie inaczej i pokazywanie ekstremów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
właśnie dokładnie o to chodzi albo spotkasz takiego o jakiego ci chodzi, albo nie rób więc co do ciebie w życiu należy, a reszta albo się wydarzy albo nie po co tyle maruderstwa? chyba sztuka dla sztuki, po prostu tak masz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czterdziecha co ma pecha
Dla zbudowania bliskości wcale nie potrzeba dziesięcioleci.Jedynie chęc***pracy i otwartego umysłu. Czasem ludzie, którzy znali się latami oddalają się od siebie - mam wśród znajomych takie pary, które znają się od 15 -16 roku życia.Kawał wspólnej przeszłości za nimi, dzieci .I tylko to mają wspólnego teraz. Przeszłość, dzieci i nie do końca spłacone kredyty.I masę pretensji do siebie.Tia, pierwsze miłości są dobre jako dożywotnie związki jedynie w wizjach Adasia Miauczyńskiego. Myślę, że związek dwojga dojrzałych ludzi , którzy mają wspólne wartości, cele i realnie patrzą na życie ma większe szanse niż długoletnie wyeksplatowane związki dzieciaków, które wydoroślały i stały się sobie obce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmmm. Brzydka, podstarzała pesymistka, która lubi sie bzykać. I myśli że to ostatnie to zaleta. Hmmmm. Se ktoś pomyśli: jak brzydka i głupia - to pewnie chociaż dziewica..... Ale sie oszukaaaa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zlosliwcze ;) moze i racja ale co piszą tu o patriarchacie to moim zdaniem prawda jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joljjjjh
Bardzo dobry temat. Przeczytalam kilka stron, rozumiem Cie bardzo dobrze, , podziwiam za szczerosc I jasnosc wypowiedzi. Pozdrawiam serdecznie. J

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w smugę cienia, tak naprawdę to kobiety po 40 roku życia wypadają ze strefy zainteresowań erotycznych większości mężczyzn,, nie jest to sprawiedliwe ani nawet korzystne dla mężczyzn, ale tak jest. Kobiety w średnim wieku nadal są w pełni sprawne i psychiczno-fizyczne właściwości mają nadal młode, pragnienia takie same jak w młodości, a jednak. Smuga cienia Jako towarzyszki życia takie kobiety są wyjątkowe,potrafią wiele z siebie dawać, szczerze dawać, a jednak przegrywają z tymi wiele młodszymi. Panowie oglądają się za dużo młodszymi kobietami, często bezskutecznie, bo na jedną młodszą przypada dziesięciu starszych facetów, panie młodsze nie chcą tych starszych , pomijam profesjonalistki spragnione kasy, takie wręcz pasożytują na tych znacznie starszych. czyli starsi faceci są też w smudze cienia dla młodych normalnych kobiet, różnica wieku nie może być zbyt wielka w naturalnym doborze niezakłóconym przez materializm. Jak to w praktyce wygląda? Ano tak jak w tej historyjce, moja ciocia emerytka usłyszała od młodszego kolegi z pracy że "gdyby była o 20 lat młodsza i lżejsza to on nosiłby ją na rękach", miała ciocia ubaw, zwłaszcza że ten koleś to taki mały brzydki karaluszek w kolorze prawie black, którego ona by nie chciała nawet za sporą dopłatą. Do czterdziechy, znam wolnego faceta bardzo cierpiącego na samotność, on nieźle się trzyma i nieźle wygląda , jest wdowcem od 8 lat, ma 83 lata. Czy jesteś zainteresowana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w smugę cienia = To jest wejście w smugę cienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czterdziecha co ma pecha
Nad 60 latkiem bym się zastanowiła, ale różnica 40 lat mnie przeraża.Pan jest starszy sporo od mojej mamy...I wybacz jedną osobę pod opieką już w tym wieku mam. Bardzo mądrze gościu napisałeś(aś) moi równolatkowie sami sobie robią krzywdę bezmyslnie prąc ku młodości.Są przy tym tak okrutni wzgledem nas rówieścic i tak żałoni względem tych młodszych , że z przerażeniem się na to patrzy. Nie wiem, czy faceci nie widzą jacy są śmieszni w tych swoich pretensjach, jacy obleśni i malutcy?Nam kobietom nie raz jest zwyczajnie wstyd. Herosi od siedmiu boleści, tak krańcowo nielogiczni, bezmyslni bez krzty racjonalizmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na ocet much się nie łapie... Dobre! :-D I bardzo trafne w stosunku do autorki :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×