zaraz on wróci do domu i znowu ten stres

Nie musisz mi wierzyć. Mi po prostu łatwiej jest to przetrwać pisząc aktualnie tutaj. Nie wierzysz? To nie komentuj.

Przykro mi, ale sama sobie jesteś winna. Z jakiegoś powodu zerwałaś prawda? Wyprowadziłaś się. To PO CO wracałaś? W garbate aniołki wierzyłaś, ze się zmienił? Kobiety naprawdę bywają durne...do końca wierzą, że facet pod ich wpływem się zmieni. A potem płacz. I co ty tam robisz jeszcze? Nie masz rodziny, znajomych którzy Cię przenocują? Ja bym wolała nawet do schroniska pójść niż z psychopatą przebywać.

Dlatego się wyprowadzam znowu.. Durni to są faceci, którzy tak traktują innych.

Toc to zwykle prowo

nie wierze ze to co autorka pisze moze byc prawda. kurde rozstaliscie sie kazdy w swoja strone a ty po czasie wracasz do tego towarzystwa bo niedoszla tescowa cie namawia??? na zasadach kolezanki??? dla mnie to sytuacja niewyobrazalna. no chyba ze ty cierpisz na syndrom ofiary i musisz nia byc bo inaczej nie potrafisz zyc. ale to chyba mozna leczyc

Autorko skoro twój "narzyczony" dowiedział się, że za młodu się puszczałaś, to bardzo dobrze że cię kopnął w doopsko ty latawico, inteligentny facet. Nigdy nie zrozumiem facetów co się żenią ze ścierami. Twój się w porę opamiętał. A ty jesteś nie tylko szmatą, ale i masz słaby charakter skoro się tak boisz. Za młodu się szmato puszczałaś a teraz udajesz świętą i nie chcesz z nim sypiać? hahahaha dobre. A Ewa33 akurat mądrze w tym temacie się wypowiada. I ona ma dopiero 43 lata, nie jest jeszcze taka stara.

2014-01-06 13:06:11 - hahaha 100% prawdy jej wygarnęłaś

czasem dobrze wpisać kafe.. i zobaczyć jakie strony były często otwierane. Ależ dużo mam do powiedzenia,a raczej zdementowania kłamstw byłej. Moment

"Ja już się wyprowadziłam! Parę miesięcy temu z dnia na dzień się wyprowadziłam. Ale w tym czasie mój były mnie przekonywał, że niepotrzebnie zamieszkałam gdzieś indziej - że mnie nie stać itp. To samo jego rodzice, a moi teściowie mówili. Oni mieszkają - "teściowie" - w 3 pokoju. Ja miesiąc temu wprowadziłam się znowu, bo i tak było okej między nami, a i dużo czasu tu w okolicach spędzałam, wygodniej, dobrze się dogaduję z "teściową".. wróciłam jako koleżanka!!!!!!! Pytałam się go, czy jest pewny tej decyzji. Mówiłam mu jak ma być, ja mam swój pokój, on swój, każdy ma swoje życie. A tu się okazało zupełnie coś innego! W między czasie awantury, napastowanie i inne historie tego typu.: x Często była w okolicy,hm czytaj -moje łóżko i seks taki,jakiego 5 lat nie było,ale pewnie nie dlatego postanowiła wrócić. Namawianie do powrotu? Raczej rzucenie "jest wolny pokój". c.d.n.

"Nie weszłam drugi raz do tej samej rzeki, ponieważ zamieszkałam w tym domu tylko i wyłącznie na takich warunkach, że już nie jesteśmy razem. Przy okazji nie chciałam z nim seksu uprawiać, no i później dowiedział się, że kiedyś za czasów małolatki zaszalałam za dużo razy z facetami (wg niego jestem d****ą). Ale lubił pokorzystać ze mnie bez opamiętania. A tu się nagle urwało. I frustracja go dopadła. A na kim można ją wylać? Na mnie oczywiście. Bo wie, że mnie to bardzo zaboli. On chyba lubi sprawiać mi przykrość i ból. Urażona męska duma. No i okłamałam go w kilku kwestiach odnośnie życia erotycznego, ale nie moją winą jest to, że gdy zaczynałam mu o swoim życiu opowiadać, to on z tego drwił, a później wykorzystywał to przeciwko mnie. Nie można mu było zaufać. Co to za chory związek był, masakra... smutas.gif" x No i sobie mieszkała,seks codziennie wyśmienity,ale dziewczyna wiedząc,że znam jej przeszłość i nic z nas nie będzie szukała następcy jak szalona.A to na kafe,tutaj.A to po moich kolegach.No i znalazła,mój znajomy który akurat z Anglii przyleciał zainteresował się nią(nic dziwnego skoro lepiła się do wszystkich).Seks się skończył,nagle dziewczyna chciała uprawiać go z uczuciem.I tak można byłoby pisac*****sać.Finał jest taki,że tamten w Anglii siedzi,a Ona i innym moim znajomym puściła się w swoim samochodzie z tydzień temu,nawet doszły do mnie wieści jak się wypięła i że krzyczała "rżnij mnie" w niebogłosy. Ale aparatka.

"Ostatnio dowiedział się paru rzeczy o mnie, co go tak rozwścieczyło, że .. aż wstyd pisać. W ogóle paranoja. Od zawsze dużo było w nim agresji. Przemoc u nas od zawsze była. Alkohol źle na niego działa, a on codziennie pije. Nastąpił koniec związku. Ale jego dręczenie wzrasta. Zwłaszcza teraz, gdy nie jesteśmy razem i wie, że nie ma szans na cokolwiek. Bolało go totalne moje odrzucenie. I dalej boli. Znęca się nade mną od zawsze.. w różny sposób smutas.gif" x No tak dowiedział sie,że po prostu aspiruje dziewczyna na dziwkę,że życie bez kłamstwa to nie dla niej. Znęca? Nazywa rzeczy po imieniu! Puszczalska. Tyle. Jedynym moim błędem była wiara w bajeczki ,że sie zmieniło,że zmieni się dziewczyna na jeszcze lepsze,że będzie idealnie. Błędem było trwanie w góownie.

Lepiej powiedz co znowu przeskrobałaś.

Piszę to również po to,aby pokazać druga stronę medalu. Tak ładnie to wszystko nakreśliła,że schizofrenik,psychol i takie tam juz latały. A ja po prostu k..restwa i TAKIEJ obłudy nie toleruję. Nieprzeciętna dziewczyna.

Co przeskrobałem. Naplułem jej w twarz(mówiąc wcześniej,że jeśli napluje Ci w twarz to już jest po nas),pocisnąłem od k***w itp. mało szlachetne zachowanie,ale! no k..wa! SZmaciła,szmaci i będzie się szmacić dziewczę!

brawo.klask.klask BRAWO!...

" wróciłam jako koleżanka " - i na tym etapie na stronie pierwszej zakończyłam czytać te twoje wypociny . ewa3333 jakoś tak , ma racje , jesteś ofiarą i niedorajdą . A komentarze , ja cię rozumiem są jeszcze bardziej żenujące i świadczą o głupocie kolejnych ofiar losu .

ale chory układ,masakra,po co w tym tkwić jemu nie pasuje to ją wyprowadzam,jej nie pasuje to się sama wyprowadzam,męczeństwo uprawiać w imię czego?? Wspólnej kawy z teściową,czy wspólnego uprzykrzania sobie życia.Porąbane toto.

"Przykro mi, ale sama sobie jesteś winna. Z jakiegoś powodu zerwałaś prawda? Wyprowadziłaś się. To PO CO wracałaś? W garbate aniołki wierzyłaś, ze się zmienił? Kobiety naprawdę bywają durne...do końca wierzą, że facet pod ich wpływem się zmieni. A potem płacz. I co ty tam robisz jeszcze? Nie masz rodziny, znajomych którzy Cię przenocują? Ja bym wolała nawet do schroniska pójść niż z psychopatą przebywać" x Jest sobie winna-z całą pewnością. x Nie ona zerwała,a ja kiedy dowiedziałem się ,że potrzebuje lepszego" SAMCA" . x Wróciła,bo i tak codziennie była u mnie i do 5tej rano ją rżnąłem. x Nie było mowy o mojej zmienie,nie zmienie nastawienia do tego typu kobiet. Co może mi zarzucić,to że przyczyniłem się do jej ku..stwa bo i ja ładnie pokorzystałem .. x Co robiła tu jeszcze? W rodzinie tak nakłamała,że nie może tam się pojawić. x Psychopata-dobrze wie,że takim nie jestem ,więc dalej tu jest.

Chory układ,bardzo.Po 2 tyg jej mieszkania powiedziałem jej,że niestety nie działa to na nas dobrze i musi sie wyprowadzić.Ale jej następny dopiero od marca będzie miał dla niej miejsce w Anglii bo poki co jeszcze ze swoja była mieszka ! :)

ale co wyprowadziła się w końcu??

ten topik ma fabułę jak "moda na sukces" albo"dynastia" :):)

Nie wyprowadziła się,to jest tak: jakieś 10 dni temu puściła sie w samochodzie i pojechała do siebie(nie do końca,bo do dziadka).Powiedziałem jej,że wiem co zrobiła,co słyszę na osiedlu i tak teraz chyba cięzko jej wrócić.Czeka chyba ,ąz syt się uspokoi..Ma przyjechać na dniach po rzeczy,podczas mojej nieobecności by uniknąć spięcia.

Temat dobry na "Trudne sprawy" albo inne "Pamiętniki".

A tak z innej,cieplejszej strony.Dziewczyna ma problem.Chyba jest nimfomanką,co sama potwierdziła,przechlapana ma sytuacje w rodzinie,z finansami i ze swoim miejscem na ziemi.Chciałem pomóc,nie utrudniać,ale wyprawia takie rzeczy,że świętemu ręce by opadły.

gdzie ty miałeś oczy;) ale fantastka

sprawa ciężka można rzec,ale i tak się uśmiałam,mieszka z byłym,bo jej obecny mieszka z byłą:)

ozesz w morde ale toooop. a skad i pan sie tu wzial? powiedziala ze tu prowadzi pamietnik?

Gdzie miałem oczy? Wychodzi na to ,że była dobra aktorką..jest nadal i dalej będzie. Poza tym ogólnie starała się.. Różnie bywało,też przez głupoty nie chciałem niszczyc związku,no ale...przeszła samą siebie..

i c***j z takimi zdzirami, dobrze zrobiłeś

Znam ten portal. Wpisując choć "kafe" tam gdzie wpisuje się adres strony,podpowiedziało mi ten temat. Wiem,domyślam się,historia niewiarygodna,a jednak... Widziałem,że juz wcześniej zarzucano jej "prowo",to co dopiero teraz,gdzie "ten zły" przejął temat.