Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ani Luap

PO KOPENHASKIEJ

Polecane posty

ach zapodam wam pomysl na sniadanie ostatnio tez mi bardzo smakuje... :) trzeba zmiksowac( zblendowac) serek wiejski z wiorkami kokosowymi... i do tego dodac ugotowany ryż ... pycha! jak rafaello....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oooo sulinka...jaki postep :) odkurzacz odkurzony :) hahaha komedia! masz racje!ja absolutnie nie mialam na mysli,zebys zrobila sobie dziecko i faceta pogonila :) ja mialam na mysli,ze jak faceta nie bedzie to nie bedziesz czula sie samotnie a poza tym dziecko moze by was zblizylo?hm...kto wie???u nas lepiej w zwiazku dzieki malej w sumie...nie bylo zle...ale zawsze cos...przewaznie mi sie nie podobalo :) dalej sie nie podoba,ale chociaz zajmuje sie mala i bardzo ja kocha a to juz duzo... SUPER pomysl na dobre co nieco sulinka...zapisze sobie,ale u nas serek wiejski to tylko polski dobry ten ang to swinstwo...ble... zapisze sobie przepis...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
naprawde dobre to... a proporcje wedlug uznania na jeden serek taki maly 160g to jakies 2-3 łyzki(8g) wiorkow i jakies 45g ryzu czyli pol paczki mniej wicej... mozna jeszcze posypac płatkami migdalowymi i juz jest wypisz wymaluj rafaello ;) mniam luby mowil ze jakby dziecko bylo to by wszystko sie ulozylo tzn by wszystko przyspieszylo bo wtedy czlowiek by sie musial jakos zorganizowac... ale ja juz chyba pisalam ze ja tak nie chce... skoro dla mnie nie jest w stanie sie zorganizowac..... jak moze kochac bardziej niz mnie kogos kogo jeszcze nie ma... kogo nie zna....przykre to bardzo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość venuz_kasia
hej dziewczyny! powiem wam, że dałam czadu w ten weekend… oj dałam.. tak zabalowałam w piątek, że przeciągnęło się na sobotę. Spotkałam wszystkich możliwych znajomych, byłam na 3 imprezach, a skończyłam domówką u znajomych. I obiadem na mieście ^^ Dzisiaj, jak już trochę doszłam do siebie, to poleciałam z Mamą na zakupy i kupiłam dużo rzeczy- torebkę, klapki, marynarkę… i z wypłaty niewiele zostało ;) Torebka jest super, skórzana, duża… i żółta! takie szaleństwo na lato. Będzie fajnym akcentem do moich stonowanych i spokojnych ciuchów. Także spędziłam weekend na prawdę na luzie, a za chwilę będzie następny! W końcu czuję, że trochę psychicznie odpoczęłam :) Sulinka- muszę to Twoje cudo przetestować, chociaż nie wiem, czy mój organizm przeżyje serek wiejski :P wiecie, nadal nie do końca mi ta nietolerancja laktozy przeszła. Ale może warto zaryzykować ;) Ja myślę, że dziecko nie jest rozwiązaniem problemów w związku, ale pewnie w niektórych sytuacjach może pomóc. Chociaż wiecie, że do bycia autorytetem w kwestiach związkowych sporo mi brakuje ;) ale w sumie cholera wie, co mi się w życiu przytrafi. Im dłużej jestem sama, tym bardziej mi to odpowiada i tym trudniej mi wyobrazić sobie inną sytuację. Miłego wieczoru, a ja lecę posiedzieć na nadwiślańskiej plaży ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ja tez uwazam,ze dziecko nie jest na rozwiazanie problemow...bo problemow bedzie wiecej!zawsze jest...ale dziecko zabija samotnosc i o to MI chodzilo :)juz nigdy nie bedziesz czula sie samotnie...wiem cos o tym! :p Mi weekend tea zlecial...hmmm...zapracowana niedziela,sabot odpoczynek...troche za duzo jedzenia i siedzenia w sobote,dzis prasowalam pol dnia a zaraz lece do szpitala odwiedzic podopieczna,ktora w koncu zaczeli leczyc od wczoaraj i byciu w szpitalu na obserwacji miesiac!!!debile...i nfz nie ma kasy....nic nie robili tylko ja karmili tak naprawde...serio bo jestem w temacie...ehhh Seniusia miala okropne oczko,,,okropne!ma jeszcze wielkiego siniaka pod okiem(serio to wyglada jakby sie uderzyla w to oko,ale gdzie,kiedy itp?ja serio nie wiem skad ten siniak pod okiem no i miala male oczko....)okropna masc dorwalam brudzaca,ale skuteczna(ciuchy jej i nasze do wyrzucenia)ale skutkuje!!! jest o niebo lepiej juz dzis...dzis ja wykapie(nie wiem jak odmyje tlusta strrrasznie masc...ale chociaz sprobuje...)i dziecko odzyje troche...masc zmienie tez pa,poki co oni spia a ja odpoczywam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ani Luap
hej kochane :* Mój weekend tez pelen atrakcji w piatek zaraz po pracy pokjechalam do Rzeszowa spalam u kolezanki w sobote raniutko mialam egzamin z angielskiego potem prosto do debicy cos tam z mama pogadalam i do ciotki u niej na noc i rano do rodzicow i po poludniu do Krakowa a awieczorem przeprowadzka wkoncu do wynajeteggo pokoju:P ufff nabiegalam sie oj nabiegalam ale efekt koncowy OK .. akceptowalny.. jestem zmeczona ale czwartek wolny w piatek do pracy i sobota niedziela wolne nie wiem co bede robic bo do Pawla rodzice przyjezdzaja .. i beda skrecac szafy itp.. i nie chce aby jego rodzice mi widzieli bo zawalu bidule dostana:P podobno weekend ma byc piekny wiec moze poszukam jakiegos miejsca gdzie mozna by bylo ryjka poopalac:D a co se bede jak se moge :D Mam brzuch jak w ciazy... masakra ni wiem kiedy ja okres mam dostac nic nie wiem ale wypryszczylo mnie juz i ten brzuch wiec pewnei w nastepnym tygodniu:P w niedziele chce aby rodzice przyjechali dywany mi przywiezli i kwiatuszki :) wiec luzik :) zaraz szef ma przyjsc wiec musze sie zabrac za prace :) stresuje mnie on.. Renia widzialam Twój serniczek słodziuka ale zmarnowana biedulka.. Sulinka pisalam maial !! nei wiem czy nie widzisz czy nie chcesz widziec :P Kasia baluj baluj poki czas:D mi tez ciezko i zrobilam sie strasznei wybredna z facetami ciagle mi cos nie pasuje:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ani Luap
po Tygodniu pracy szef mi powiedzial ze nie zaplaci mi tyle ile bylo ustalone poniewaz nei zrobilam sprzedazy a po to mnie bral z doswiadczeniem poniewaz mial nadzieje ze bedzie inaczej i ze ie posiadam takiej wiedzy o hotelach jaka by on chcial

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość venuz_kasia
hej kochane, Renia- może Senia się gdzieś uderzyła i stąd te problemy z oczkiem? Wiesz jak jest, nigdy dziecka nie upilnujesz, co byś nie robiła ;) Mam nadzieję, że teraz będzie lepiej! Paulinka- współczuję problemów z szefem.. Ale może później będzie lepiej? dziwny facet. On oczekiwał, że w tydzień mu zwiększysz obroty o 1000%? No cóż, szefowie to mają do siebie, że czasem mają absurdalne wymagania… a my czego byśmy nie robiły, to pewnych rzeczy nie przeskoczymy. Dobrze, że chociaż weekend miałaś udany! Mi się jutro szykuje kolejny strasznie ciężki dzień. Praca od 09:00 do co najmniej 23:00… Mam nadzieję, że chociaż jakiś fajnych ludzi poznam ;) Lecę zbierać siły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rene1377
wlasnie Kasia wydaje mi sie to nieprawdopodobne,zeby sie uderzyla jako,ze mam ja wlasnie na oku a jak nie toby plakala na pewno tobym wiedziala,ze sie gdzies uderzyla tak mocno???wszystko ok bo ma 2 krosty na oku,ale wlasnie na drugim tez i oko normalne a to takie dziwne!zamkniete na pol bylo i ten siniak pod okiem!hmmm... Jak sie kapala to zatarla oczko i odtad te problemy z oczkiem miala,no ale chyba nie od zatarcia ma takie oko???no i siniaka??/dziwne to...jutro do lakarza z tym okiem ide w koncu!ale juz za pozno bo oko prawie w porzadku,ale zawsze je sprawdze... Dzis doatalam te nieszczesne albumy!zrobilam pare bledow i jedno zdjecie sie powtrzylo..dziwne,ze nie byloby bledow jak siedzialam wtym do 5 nad ranem!!!grrr ale ogolnie jestem zadowolona i przyszly szybciej niz sie spodziewalam...jeden dla nas a drugi dla rodzicow...podobne ale troche inne Bylam zrobic sobie pazurki :) i siedzialam ponad 3 godz,ale jestem b.zadowolona :) bardzo...jedna reke mam swoja haha,tylko hybryde polozona a druga mam przedluzke paznokcia i zel...cudne ombre na ty z dekoracjami(pewnie na fb wystawie bo jestem z nich dumna :) ) a tak tanio az mi szkoda dziewczyny bylo...tyle godzin za takie grosze! Tusia...ile wPolsce??? ja za 3 godz hybryda i zel 20 funtow wiec 100 zl! jakby calosc robila to 25 f...wciaz mi jej szkoda :( Paulinka no szok no!!!ale by mu dogalala,ze in bolo punktu b jakby cos to co... byla czysta umowa bez podpunktow... szukaj sobie w miedzyczasie pracy leszej...a noz wie... Paulini macie przechlapane z szefami a i Kasia tez srednio...ale sie broni :) Powodzenia...ja za pare dni wyjazd...eh...super i sie dowiedzialam,ze na piwo i na knedliczki na Slowacje tez wpadniemy :) intensywna wycieczka! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sulinka
aaaaaaaaaaaaaaaa rower mi sie zepsuł... ledwo dojechalam do domu! i co ja teraz biedna poczne? ????????!!!!!!! zero ruchu! troche wam poopowiadam o postepach...:) jedzenie tewraz jakies takie monotonne sie stalo... nie zmieniam bo nie chce wyrzucac skladnikow... a moglabym. tylko za duzo resztek by w lodowce lezalo wiec wole przebolec powtarzajace sie jedzenie. bo jest pyszne. nawet jak luby byl w niedziele to mu robilam to co sobie tylko razy dwa i sie zachwycal.... wiec polecam. nie jest tanio bo tunczyki lososie swoje kosztuja ale jest smacznie i zdrowo. i to sie chyba liczy. na czym jak na czym ale na jedzeniu nie powinno sie oszczedzac.... w sensie jakosci oczywiscie. :) wyniki troche mnie przerazily ostatnio bo zrobilam analize na wadze i mi przybylo tłuszczu a ubylo miesni.... dietetyczka mowi ze to przez wode bo te wagi niedokladne sa i jak jest zaburzona ilosc wody to swiruja... nie wiem ile w tym prawdy... ale mam sie nie przejmowac... jasne! tłuszcz sobie hoduje.... po ilosci zuzytej oliwy... to calkiem prawdopodobne... luby i siostra mowia ze mnie mniej.. duzo mniej niby...sama tego nie widze... waga stoi... tylko ubrania troche lepiej leza... jeszcze 9 dni... i musze sie zastanowic czy ciagnac to dalej... Reniu to moze byc od zatarcia tym bardziej ze to w kapieli! moze miec uczulenie na jakis skladnik plynu, mydla czy innych... oj nie wiesz co sie moze z oczami dziac jak cos sie tam dostanie! najlepiej wspomnij lekarzowi o tym. Kasiula Ty lepiej nie poznawaj juz nowych znajomych bo nie zaznasz snu do konca zycia! ;) Renia paznokcie?przy dziecku? u mnie szczyt ekstrawagancji to lakier i utrwalacz... :) wow! ale zastanawiam sie czy by nie isc na depilacje woskiem... nogi i bikini... co myslicie? ktoras byla? boje sie na nogach bo mam pajaczki i ogolnie skore naczynkowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojej ale tu pustki! ja pewnie bede malo pisac z powodu ODPOCZYNKU! Sulinka super przemyslenia i super,ze chudnies...dziwne z tym tluszczem,sorki nie mam czasu na wiecej pisania,napisze tylko,ze sama sobie wlosy farbuje :( bo nie starczylo mi czasu na fryca :( ale mega sie ciesze!szkoda,ze poLSKA TO ZRUJNUJE!KOCHAM MOJA DIETE JUZ SIE PRZYZWYCZAILAM DO NIEJ I LATWO MI IDZIE I JUZ POKAZALO SIE 69 :( NIESZKODZI ZE I POL.ale jest 69! malym kosztem... wiec 2 mies niecale i z 4 kg poszly :) na przyszly rok bede chudsza!a co wazne waga po tej diecie nie wraca bo sie odchudzasz racjonalnie... sulinka ja mam b. k=rotkie paznokcie bo takie chcialam...dalej je kocham...sa piekne! ombre z kwiatkami i krysztalkami,zdjecie potem :) sciskam i zyczcie mi udanej wycieczki i lotu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rany... cos sie znowu wyciszylo... dluuuuugi weekend? kto mila ten mial.... do zas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sulinka
rany! troche obciach tak pisac trzeciego(?) posta z rzedu... jak do lustra... 3 dni do konca diety... nie wiem co robic... dalej nie wiem co z depilacja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość venuz_kasia
hej dziewczyny! jestem! w zeszły wtorek miałam tą imprezę służbową i myślałam, ze tam wykituje. Narobiłam się jak głupia, ale było miło. I dostałam list z podziękowaniami od Ambasadora ;) Wydaje mi się, że chyba do mojej szefowej doszły jakieś słuchy na mój temat, bo bardzo zmieniła do mnie nastawienie i traktuje mnie jak równą sobie, a nie popychadło. Może to kwestia tego, że jakaś babka na tej imprezie jej powiedziała, że ja to taka super jestem, że bardzo chciałabym mnie zatrudnić, a jak nie ona, to na bank mnie ktoś prędzej czy później jej "ukradnie". A mnie szczerze mówiąc zaczyna korcić, żeby zrobić "coś szalonego"… Zobaczymy. W środę po południu wystartowałam na Mazury z koleżanką i leżałyśmy do góry brzuchami aż do niedzieli. Spędziłyśmy cały pobyt na plaży i piłyśmy piwo. Opaliłam się na czarno. Śmiesznie wyszło, bo w sobotę dojechał do nas nasz znajomy- facet w wieku moich rodziców i nam "ojcował". Wiecie, prawdziwe wakacje- zapakował nas w samochód, woził po ładnych miejscach, a w między czasie poił nas winem. Także wyszło śmiesznie. Wróciłyśmy w nocy z niedzieli na poniedziałek, także następnego dnia byłam ledwo ciepła, a roboty po łokcie. Wieczorem polazłam na imprezę z okazji premiery jakiegoś filmu. I dzisiaj znowu robota… a jutro dla odmiany znowu praca, tyle, że 12 lub 14 godzin. Dobra, rozgadałam się jak głupia ;-) mam nadzieję, że u was wszystko ok! i czekam na newsy od was. Idę sadzić begonie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość venuz_kasia
O! Sulinka! tylko nie szalej za bardzo! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sulinka
zakwasy mam tak zaszalalam... dieta sie skonczyla... i nie wiem co dalej wkurzaja mnie .. lewaja mnie... nie odpowiadaja na czas... teraz chcialam sie doradzic co dalej i nikt sie nie kwapil... generalnie mam tylko 2 kg mniej... i 11 cm mniej na obwodach... najwiecej w talii bo 5cm... jutro jem wg diety... zbieranina a kilku dni... co bylo w lodowce... a potem zobacze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sulinka
hi! kupilam dalej diete... bez zmian tylko bardziej kaloryczna jest bo wykupilam trenigi... narazie dalam 2 razy w tygodniu... bo rower juz mnie wykancza a co dopiero latac ze sztanga! no! i albo sie wykoncze... albo wreszcie doprowadze sie do porzadku! ble ble cieplo jest duszno jest niech wreszcie pada bo padne... a jeszcze trening przede mna! pieke ciasto... jutro impreza urodzinowa siostrzenca... a w tym cieple wszystko sie rozplywa... i wez tu kruche ciasto zrob! aaaaaaaaaaaaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tusiaakaa
Hejka sulinia nie narzekaj ja zrobilam od rana 4 prania i je powiesilam. poskladalam suche. posprzątałam odkurzylam starlam kurze wymylam lazienke zrobilam obiad wymylam kuchnie. A jeszcze w międzyczasie przecież Male dziecko umyć nakarmić przewinąć zabawiać . Napoić bo tak goraco. Uśpić. I tak. jeszcze mam mieszkanie na poddaszu wiec mam w domu ok 30 stopni czasem powyżej. No i kto ma gorzej hahaha kasia zabiegana jak zwykle renia mam nadzieje ze szczęśliwie dotarlas. Ja juz rok prawie na paznokcie nie chodze ale ja tez malutko placilam bo ta kosmetyczka to zrobila sie moja kolezanka i na swoja plytke paznokcia żel 50-55 zl przewaznie. Agatko żyjesz? a Paula? ja nie cwicze jyz od jakiegoś czasu i mi z tym i źle i dobrze. Dobrze bo i tak mam zawalone dni a źle bo czuje sie sflaczala i w ogóle.. Dobrze ze nadwagi nie mam. Waze jak narazie przewaznie ok 69 kg przy wzroście 171. jeszcze z 4-5 bym chciala zrzucic anno no to zes zapodala newsa. Jeśli sie cieszycie to gratulacje. Mi wystarczy jedno mega absorbujące dziecko. Teraz jak bym drugie miala mieć to bym sie szczerze mówiąc chyba zalamala. buziaki pozdrawiam wszystkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sulinka
ha.... lo? mialam mały wypadek w sobote... no chcialam dobrze i wyszlo jak zawsze. spieszylam sie i wiozlam troche rzeczy... i rower nie do konca jest sprawny... samo na nie... i musialo sie podziac... kolo stanelo deba i mnie wyrzucilo... poobijalam sie troszke... kosci cale choc kuluje od dwoch dni. zamiast wspolczucia od lubego dostalam op*****l... milo... nie powiem :( boli.... rower do naprawy wiec i tak nie pojezdze narazie ...:( i taknie wiem czy bym dala rade... no ale jak nie urok to... przemarsz wojsk! jutro trening... moze dam rade... szkoda bo zawsze cos mi wypada jak mam diete i nie moge sprawdzic realnych efektow. .. oczywiscie nie trzymalam diety przez weekend... drink mojito , ciasto.... chlodnik... aj! trzeba sie ogarnac. milego.... tygodnia? tak sie czesto odzywacie ze chyba tak.... pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość venuz_kasia
Hej dziewczyny, fajnie Sulinka i Tusia, że piszecie! Sulinka podziwiam za wytrwałość- oby tak dalej! Właśnie doczytałam o Twoim wypadku… współczuję :( mam nadzieję, że nic Ci się poważnego nie stało? Ja miałam identyczną "przygodę" rok temu… Koszmar, blizny na kolanach mam do dzisiaj. Tusia- jeśli Cię to pocieszy, mój młodszy siostrzeniec był też koszmarnie absorbujący… ale powoli z tego wyrasta i jest lepiej ;) U mnie wszystko na wariata, jak zwykle. Cały zeszły tydzień miałam masę pracy, notorycznie wychodziłam z roboty po nocach. A po pracy wiecznie jakieś atrakcje- tu impreza służbowa, tu wyjście ze znajomymi, tu premiera nowego filmu… Efekt był taki, że dopiero w sobotę udało mi się posprzątać i zrobić zakupy. Niezły wynik… W sobotę cały dzień ogarniałam zaległe sprawy, a wieczorem byłam w teatrze z Mamą- też była parada atrakcji, bo z powodu meczu było pół miasta zamknięte i ledwo dojechałyśmy (prawie) na czas. Potem poleciałam na małą imprezę u koleżanki, później do baru do znajomych, a potem na super imprezę na świeżym powietrzu. Znowu dałam czadu. Były tańce w deszczu i inne atrakcje.. Znowu wróciłam do domu następnego dnia wieczorem. Ciekawe, czy ja kiedyś zmądrzeję, bo póki co widzę z wiekiem odwrotną tendencję ^^ Ale tłumaczę to sobie stresem i koniecznością odreagowania. Przez taki tryb życia chyba nawet trochę ostatnio schudłam. I mam chroniczne zakwasy. Wszędzie. I chyba tyle. Kolejny pracowity tydzień przede mną. ehhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o! jak milo :) juz myslalam zeby zmienic nick albo pisac jako gosc... zeby sobie urozmaicic.. ;) a tu Kasia! :) fajnie ze tyle sie u Ciebie dzieje, i ze chudniesz... ale wiem cos o takim trybie... i kiedys organizm sie upomni.... nawet chyba Renia tez cos swego czasu wspominala o tym.... jesli sie nie myle ... wiec uwazaj na siebie i wszystko w granicach rozsadku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wypadek... no coz... noga boli reka boli głowa boli klatka boli biodro boli plecy bola .... nie wiem co nie boli... glownie prawa strona bo tak tez upadlam. mam wielkiego siniaka krwiaka i kilka rozciec ktore jakos sie zasklepily... do wesela sie zagoi.. zdaje sie ze mam na to cale zycie :) troche pouchlo tu i uwdzie... myslalam tez ze wybilam palca ale umiem ruszac... i to lewa reka wiec nie az taka strata.... ;) opuchlizna z niego schodzi pomalu... pamietam jak o tym pisalas... rok temu... gromilam Cie ze trzeba rower sprawdzac! ha! a sama na zlomie jezdze~!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ups! nie na zlomie... na fajnym rowerku do ktorego mam sentyment... bo to wlasnie stalo sie po tym jak w sklepie rowerowym nazwalam moj rowerek zlomem... i sie zemscil... wiec nie złom ...:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak apropos to ta strona jest z gumy czy ki diabeł???! pisze i pisze i ciagle ta sama....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość venuz_kasia
hej hej :) właśnie startuje do pracy… ale podobno całe miasto stoi, więc co ja się będę spieszyć ;) Muszę się wytłumaczyć z mojego jedzenia- to nie jest tak, że nie jem, bo jakies tam zdrowe nawyki mi zostały- tylko nie mam kiedy podjadac. Jem zawsze śniadanie- zazwyczaj bułka z czymś.. Potem drugie śniadanie- owoce, czasem z serkiem lub płatkami owsianymi i bakaliami. Na obiad warzywa gotowane/ jakaś sałatka/ ryba/ ser… i później coś po powrocie do domu- co to zależy od pory i fantazji ;) czasami kanapka lub jakieś warzywa, czasami jakieś płatki, czasami lód albo piwo/ wino ;) Zazwyczaj udaje mi się plus minus tego schematu trzymać, więc nie jest źle. Tak Sulinka, masz rację… rowery to straszne bestie i trzeba na nie uważać i regularnie sprawdzać! ja po zeszłorocznych przejściach nadal mam lekkiego stracha przed jazdą ^^ Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tusiaakaa
Bo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×