Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MalinkA1232

Czekające na pozytywny test ciążowy 2014

Polecane posty

Gość Pesteczkazzz
Nie musisz czytać ja stąd spadam bo nikt nie będzie mną rządził, pomyliłaś się trochę . Ja nie należę do osób które ci przytakną i schowają głowę w piasek, na twoje durne zarzuty wyssane z palca, także baw się dalej w swojej piaskownicy i rządz dumnie jak to robisz do tej pory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chodzi o to, że ty piszesz o facecie, tylko o sposób w jaki piszesz, nie zważając na inne wypowiedzi. Często jakbyś sama tu była. Zanim się pojawiłaś panował tu po prostu inny klimat/styl pisania, to się da odczuć. Zawsze każda dziewczyna każdej na wszystko odpisywała. Lecę już naprawdę. Buziaki. Dla ciebie też Pesteczko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pesteczkazzz
Taka tam no soryy nie zmienię swojego stylu pisania bo komuś nie pasuje i nie rozumie moich wypowiedzi . Ja nie mam stylu przytakiwnaia komuś, i udawania mądrali w każdym aspekcie i którym ktoś tu pisze, ja wolę przez przykłady i realne sytuacje pokazać komuś świat. To jest mój sposób styl bycia i wybacz nawet nie myślę tego zmieniać NIe doczekasz się ode mnie cmokania i ciumkania po każdym wpisie, nawet jak nie wiem o czym piszecie . Tak jak pisała wczorja nowa laska o mężu i napisała coś o czym nie miałąm pojecia , to pominęłam to świadomie bo nie bede ciumkać o czymś co nie wiem,żeby je przyjemnosć zrobić wg twojej zasady ze kazdy kazdemu odpisuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj niemiło tutaj. I wcale nie z powodu samej Pesteczki - niestety też dziewczyny dorzucacie swoje :/ Wczoraj uczestniczyłam w dyskusji i wcale nie odczułam, aby ktoś patrzył tylko na siebie egoistycznie. Ktoś ma czasem gorsze życie, szuka wsparcia, poronił, leżał w szpitalu... Nie kopcie leżącego :( Macie dziewczyny miłość swojego życia, ciążę upragnioną...a inna kobieta nie ma nikogo obok siebie, właśnie straciła dziecko i nie ma o tym z kim pogadać. Mówiłyście, że depresja to bzdura wymyślone przez kobiety wygodne...może w innych słowach, ale ktoś to tak ujął. Ja uważam, że właśnie fajnie, że na forum wspieramy się w różnych płaszczyznach. Bo starania o dziecko, to zmiana życia, przyszłości. I to nie tylko śluz, monitoring i sex. To także warunki życia, otoczenie które nam sprzyja lub nie a przede wszystkim miłość. Tajska się pożaliła, Pestka się pożaliła i o tym rozmawiałyśmy...tu nie chodzi o to aby rozmawiać tylko o radości ciąży, czystej prokreacji czy o usg. Nie każda kobieta pragnąca dzieci ma to wszystko co Wy Laurka i Taka Tam Dziewczyno. Nie gniewajcie się, ale nie będziemy tu chyba tylko słodzić bo nie każda ma tak słodko. To chyba dobrze, że się otwieramy i wspieramy, czy nie? Wiem co pewne osoby mogą teraz poczuć bo też Wam się zwierzyłam raz z czegoś co mnie martwiło i dostałam obuchem w łeb...nie wszystko jest kolorowe i piękne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tajska
Faktycznie troche sie narobilo...Ale Dziewczyny w koncu nie wieje nuda i sa naprawde przerozne tematy poruszone. Wiadomo, ze trzeba tylko odpowiednio napisac, zeby tej drugiej osoby jakos nie urazic, a wiem ze nawet proste slowa moga byc bolesne, bo to niestety jest net, pisze sie caly czas, a inaczej pogadac w cztery oczy, prawda? Takze taka tam dziewczyna i Pesteczka nie kloccie sie, bo nie ma po co...Nie jestesmy ze soba od wczoraj:) (zabrzmialo prawie jak zwiazek :D ). Taka tam dziewczyna rowniez masz racje. Tak naprawde czlowiek nigdy nie wie, co robi druga polowka, gdy wraca do siebie do domu. Moze wyjsc ode mnie i isc do innej albo ta inna na noc przychodzi do niego...Tyle wariantow...Ale jakbym miala nad tym wszystkim zastanawiac sie, to ciagle chodzilabym niepewna. Powiem Ci, ze musze go przycisnac. Tak jak pisalam moj M jest za tym, zeby wczesniej zamieszkac i nawet cywilny moglby zaraz wziac...Wiadomo- bronie go, bo po prostu bardziej go znam, a w sumie tak, jak opisuje sie pewne rzeczy tutaj, to tez nie oddaje tego w pelni, jak jest naprawde, bo to trzeba najlepiej przezyc samemu. Powtorze to, co pisalam tez wczesniej, ze kazda ma racje i dotyczy to roznych plaszczyzn zwiakzu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laurkachmurka
kurde co znów ja, ja napisałam tylko ze jak widze ze wypowiedzi mnie nie interesują to nie czytam i tyle. jak dla mnie może sobie tu każdy pisać co chce;) ja się na ten temat nie wypowiadałam bo nie widziałam sensu. i wcale słodko nie mam spokojnie każdy ma w zyciu problemy ale nie musze o tym pisać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laurkachmurka nie testuje, bo wczoraj dostalam okres:/ Myslalam, ze moze jest jakas nadzieja, ale jednak nie...Znowu mialam dluzszy cykl i myslalam, ze jak chodze na monitoringi w 11-13dc, to moze nie bylo widac owulacji, bo za wczesnie chodze. Musze ze swoim ginekologiem pogadac na temat dlugosci cyklow, bo ten jest drugi juz taki dluzszy. A co do Papi to pisala, ze ma sesje i mnostwo egzaminow i dlatego nie ma czasu wejsc:) Brzoskwinko widze, ze masz takie podejscie jak Marta:) Tez niezle oswiadczyny przy rosole- nie slyszalam o czyms takim :D...Moze czlowiek w tamtym momencie czulby sie jakis troche zawiedziony, ale np. moje to byly na lozku, jak ogladalismy telewizje :P Nawet nie pamietam, co lecialo w TV :D Pamietam tylko jak dukal cos, a ja nie wiedzialam o co chodzi (no domyslalam sie, ale co ja mam sie domyslac?niech powie prosto z mostu) :) Gratuluje zalozenia karty:) Ty to mialas przejscia dziewczyno...jak nie poronienia, to znowu przy obecnej ciazy beta Ci spadala, za chwile bylo wszystko ok...Takze cuda sie zdarzaja:) Goalka faaajnie masz z tym biustem...chyba tez wolalabym miec wiekszy biust jakby mialo mi wszystko pojsc w np uda, rece itp. Najlepiej jakby poszlo w biust i brzuch...tylko ciekawe, jak z rozstepami:(:/ Mam pare niestety...a moja mama to juz w ogole po mnie ma:/ Martucha chyba wiem dlaczego ulotnilas sie...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laurkachmurka
Tajska może propnuje isc na monitoring 3 razy np. w odstępie co 2 dzien, bo jak zrobisz 1 raz to np. za wcześnie może byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goalka
sluchajcie az ja musze wtracic swoje trzy slowa!! przypominam WATEK jest o starajacych sie , nie o klopotach z facetami, z mama, tata, dziadkiem i babka, oczywiscie, mozna cos wspomniec ze cos jest nie tak ale ilez mozna!? Pesteczko ty rozwinelas swoje problemy na kilka stron. a ten temat nie jest o tym. i tak jak laurka omijalam twoje wpisy bo niekiedy wydawaly mi sie wulgarne co tu wczesniej sie nie pojawialo. kiedy taka tam dziewczyna wytknela ci delikatnie zebys przystopowala to wyszla klotnia. oczywiscie forum jest dla wszystkich , sa tu rozne osoby, wyksztalcone, po zawodowce, biedne, bogate , starsze i mlodsze. ale po cos jest tematyka aby nie robil sie balagan. wchodze na forum i co zastaje? moj facet to, moj facet tamto...i tak jak zauwazyla taka tam dziewczyna wczesniej forum mialo inny cel. dziekuje to wszystko, jesli kogos urazilam z gory przepraszam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie nie kazdy pisze o swoich problemach i dobrze Laurka napisala...Ale czasami fajnie znac opinie ludzi, ktorzy moga naprawde konkretnie doradzic:) Mi sie wydaje, ze jak co niektore z Was jestescie w ciazy, to na pewno na problemy nie patrzy sie juz, bo robia sie blahe i liczy sie tylko dziecko:) Zrozumiale:) A te co nie zaszly w ciaze, to maja milion tysiecy roznych problemow, a do tego dochodzi fakt, ze zajsc w ciaze nadal nie moga :D I widzicie jak to jest...:D Ale fajnie napisac swoje spostrzezenia na pewne tematy. Momi co u Ciebie? Napisz w wolnej chwili:) Po glowie chodzi mi tez gosc_M...kurna co tam sie dzieje u niej...:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
evilinka ja narazie nie mam rozstepow i troche olewam sprawe bo zapominam o smarowaniu brzucha. pytalam moja mame czy po 3 ciazach miala rozstepy, pokazala mi brzuch a tam co??? ani jednego rozstepu:) obym odziedziczyla to po niej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :) wchodzę a tu jakaś afera :) nie nadążam czytać haha. Na ten temat powiem tylko tyle. MAMY DOŚC PROBLEMÓW ŻEBY JESZCZE TUTAJ SIĘ KŁÓCIĆ... NIE PO TO JEST TEN TEMAT. TATA TAM DZIEWCZYNA... TEN TEMAT MA BYĆ PO TO ŻEBY SIĘ WSPIERAĆ I TO W KAŻYM ASPEKCIE ŻYCIA. FAKT JEST TO TEMAT O STARANIACH O DZIDZIUSIA ALE GDYBY PISAĆ TYLKO O TYM... NO NIE WIEM CZY TO MIAŁOBY SĘS.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do zaręczyn - mam zdanie, że liczy się jak i dlaczego a niekoniecznie super miejsce, skrzypki, drogie żarcie itd...nasze były w lesie bo oboje las kochamy. Mąż zabrał mnie na małą wycieczkę i na spacerze spytał czy jestem w tej chwili szczęśliwa. A ja tak się śmiałam, gadałam jak to ja, że tak super jest, odwróciłam się do niego a on mi się oświadczał :) Do dziś jak to wspominam to mam łzy w oczach. Potem usłyszałam od jednej osoby "łeeee, w lesie to tak niefajnie, brzydko w lesie, brudno". Każdy ma swoje. Dla jednych droga restauracja, dla innych łóżko czy łąka :) Ważne, aby w sercu motyle były i w głowie grało to co i w sercu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tajska niekoniecznie sie z toba zgodze. bo odkad zaszlam w ciaze pojawily sie pewne problemy o ktorych nie zaczynam tu tematu, bo nie chce zaprzatac glowy innym . raz zawiodlam sie na mezu , nawet napisalam post ale go wykasowalam , bo stwierdziam, po co? naprawde bardziej mnie interesuje ktora testuje, ktora odczuwa owulacje i ktora ma jakies objawy. byly tez poruszane inne watki, typu slub, wakacje, praca ... ale to watki dla kazdej z nas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goalka w sumie to ja temat zaczelam, ale tylko dlatego, ze chcialam wiedziec, jak bylo u niektorych...i myslalam, czy ja przesadzam, czy moze mam troche racji itd. Ale trzeba wiedziec w ktorym momencie przystepowac, bo tak to mozna naprawde dlugi dialog prowadzic na temat zwiazku i nie tylko, a przeciez przewodni temat wiadomo jaki jest:) Mam taka znajoma z LO, ktora jest wypisz wymaluj jak Pesteczka...Tyle, ze ona prowadzila ciagle wojne z otoczeniem, bo byla naprawde dosyc inna, a jej charakter- bardzo trudny. No ale ok zeszlysmy na inne tory, to pora wrocic do przyjemnych rzeczy...:) Laurkachmurka musze przemyslec i te kwestie...Dzisiaj umowie sie na monitoring i zobacze, co lekarz mi powie...Bede musiala z nim pogadac. W ogole zapytam go o ten hormon, co kiedys robilam /androstendion/. Wynik mialam za wysoki i niby to tez utrudnia zajscie w ciaze, a Metformax biore tez glownie po to, zeby go zbic...Zapytam, kiedy bedzie mozna skontrolowac hormony i czy te wyniki beda prawdziwie, bo nie wiem czy np. leki nie falszuja wynikow (a ciagle biore Metformax).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak Tajska ale czy ktos Ci zwrocil uwage? nie, bo znasz umiar a Pesteczka niestety nie , bo temat ciagnal sie i ciagnal az zrobilo sie niemilo. kazda z nas wyrazila swoje zdanie, mysle ze mozna zaczac znow od zera:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aj widzę, że nie ma sensu... Jedne dziewczyny są "super" a inne nie są, bo mają problemy. I te co są "super" mogą poruszać każdy temat, a te inne tylko o ciąży...elita się tu zrobiła. Piszcie sobie jak to słodko jest i się pochwalajcie i poklepujcie. Bez sensu tyle Wam powiem. Jesteście bezduszne, naprawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goalka zalezy tez, czy ktos ma osobe w realu, ktorej moze sie wyzalic- jak ma no to wiadomo, ze na forum nie pisze sie o problemach. Chcialam wiedziec, czy JA przesadzam. O swoich problemach znajomym nie mowie, a czasami przyda sie takie obiektywne podejscie innych osob. Zreszta nie bede juz tego walkowac, bo po co;) Racja- zrobil sie troche juz chaos. Co ja tam sie bede narzekac... Ludzie maja tez inne problemy i to znacznie gorsze... Kasiek wiadomo odskocznia od ciazy i staran przyda sie i tutaj zgodzie sie z Toba. Ale trzeba wiedziec, kiedy przystepowac:) Dobra juz niewazne!;) Evilinka dla mnie super oswiadczyny w lesie:) Wolalabym osobiscie w lesie niz w drogiej restauracji...Oswiadczyny moglabym miec nawet plynac w kajaku:) A mi sie jeszcze przypomnialo, co do Twojej wagi, bo pisalas, ze schudlas..Moze tak chwilowo musialo byc i nie ma co sie martwic na zapas. Pojdziesz do lekarza i jak waga nadal bedzie spadac, to zapytasz co jest grane...Na razie nie denerwuj sie, bo to nie jest wskazane:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tajska
Ewelinko nie ma juz sensu...Nie bedziemy ciagnac tego tematu, bo robi sie niepotrzebny kwas. Ja juz zauwazylam, ze moj temat jakis czas temu zamknelam, to zaraz pojawil sie temat Pesteczki i niepotrzebna wymiana zdan...Kolejne osoby cos dodaly od siebie...Mysle, zeby juz nie ciagnac tego, a wiadomo, ze jak ktoras bedzie miala problem innej natury niz ciaza i starania, to po prostu napisze, a na bank wiekszosc cos doradzi. Wiadomo, ze kazda ma prawo glosu, kazda moze myslec inaczej...Proponuje ochlonac, przewietrzyc sie i chwilowo nie czytac postow, bo czlowiek w nerwach moze rozne rzeczy pisac, a nie o to chodzi. Zreszta tak naprawde wymiana zdan zaczela sie od p*****ly (moim zdaniem).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wróciłam z przedszkola z dzieckiem i postanowiłam tu jednak zajrzeć, bo wiedziałam, że się temat rozwinie jeszcze. Tajska również się nie zgodzę, bo ja mam mnóstwo problemów, siostra ciężarna jest w szpitalu, nie wiemy co z jej dzieckiem, moja córka może będzie musiała mieć operację - na razie jeszcze kilka miesięcy kontroli przed nami, a potem decyzja, z mężem też ostatnio się posprzeczałam, ale uznałam, że tu nie będę o tym pisać, bo to nie jest miejsce na takie rzeczy. Również lubię czytać o śluzach, monitoringach, wizytach. Był czas, że z niecierpliwością czekałam na wasze wyniki BETY, bardziej niż na swoje. Teraz nie chodzicie na betę ostatnio ;-). Myślisz, że jak w ciąży jestem, to już tylko o tym chcę tu rozprawiać? Nieprawda. Ja w ogóle często zapominam, że w ciąży jestem. Dziś nawet nic o sobie nie napisałam (zapomniałam). Tajska oczywiście masz rację, nie ma reguły, bo koleżanki mąż mieszkając z nią zdradzał ją na prawo i lewo. I nic nie dało, że mieszkali razem. Jeśli się kochacie to się ułoży. Dziewczyny ja wiem, że szczerość jest postrzegana w świecie jak coś strasznego, osoba szczera ma ciężko zawsze, a ja się nie lubię hamować, jeśli nie muszę. Choć z drugiej strony ile się słyszy, że KAŻDY ZAWSZE WOLI PRAWDĘ USŁYSZEĆ, ŻE ZAWSZE SIĘ WYBIERZE SZCZEROŚĆ, CHOĆBY NAJGORSZA BYŁA, BLA BLA BLA. I powiem tak: A K U R A T ! ! ! Ludzie nie cenią szczerości, wolą być oszukiwani. Ja też lubię o czymś innym pisać, ale jeśli temat jest ogólny, np. wakacje, imiona dla dzieci itd. Tajska twoje posty miło się czytało. Te o mężu. I w ogóle zawsze ciekawie piszesz, ze szczegółami o swoich cyklach. To jest fajne. KASIEK niedawno mówione tu było, że się mamy wspierać w staraniach. Nie widzisz może jeszcze różnicy, za krótko z nami jesteś. DOBRZE, jak ktoś wspomni o problemach, ale niektórzy potrafią to zrobić zwięźle, jak Martucha o swoich problemach mieszkaniowych, które są naprawdę poważne, Brzoskwinka o budowie (to raczej przyjemna sprawa ;-)), Evilinka o kwestii tycia, Tajska o narzeczonym itd. Nie pisały o tym po 10 stron i dyskusja była przyjemna. Naprawdę się tu kiedyś fajnie spędzało czas - tak to ujmę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goalka
chce powiedziec ze to nie znaczy ze skoro zaszlam w ciaze to zaraz mam sielankowe zycie. mam tez swoje problemy i nie zabraniam tu innym pisaniu o swoich problemach...ale sa GRANICE! Tajska nie ma kolorowo, mnie nie denerwuja jej watki, czytam kazdy , ale pesteczka troche naduzyla i tak jak laurka przestalam do pewnego momentu ja czytac. uciekam, moze jak tu wroce wieczorem bedzie milsza atmosfera. jesli nie to wroce kiedy uspokoi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomniałam: moja mama prawie miała wczoraj wypadek. Czy ja teraz jest w tej grupie "NIE-SUPER", skoro mam problemy? Bo wierzcie mi, MAM JE, więcej ich mam niż tu opisałam, ale wtedy korzystam z innego forum, jakiejś grupy wsparcia w danym temacie. Dziewczyny można? Można. Nie uważam się za SUPER, więc Evilinko nie rób tu jakichś podziałów, bo nikt się nie dzieli na grupki jak w podstawówce, ani też nikt tu nic do ciebie czy do Tajskiej nie ma. To była dyskusja moja i Pesteczki, nikt nie wymaga, żebyście wy się opowiadały po czyjejś stronie. Goalka fajnie, że też zauważyłaś to co ja. I tyle. Nie będziemy się teraz z Goalką tu afiszować, jakbyśmy w jednej drużynie były. Bo nie jesteśmy. Tu nie ma drużyn. Na ten temat możemy mieć podobne zdanie, na inny zupełnie odmienne. Dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurde nie ogarnęłam was do końca. :P A więc tak. Myślę dokładnie tak jak taka tam dziewczyna i goalka i dziękuję że ktoś to głośno powiedział bo ja niestety nie mam takiej odwagi. Kiedyś nasze posty zaczynały się" U mnie dzisiaj ten i ten dzień cyklu, czuję się taki i tak." a później odpowiadałyśmy tym które pisały wcześniej. Było po prostu MILEJ!! Laurka ja też skorzystam chyba z twojego sposobu. :P Tajska nie odzywałam się bo wczoraj miałam już dość. Szczerze to po tej wymianie zdań wystarczyło jedno słowo męża żebym się rozwyła... Dzisiaj od rana w basenie siedziałam i pęcherz przeziębiłam chyba bo szczypie ale nie przy siusianiu. Później zeszłam dziadkowi posprzątać i jak zobaczyłam ile napisałyście to kopara mi opadła. Skopiowałam sobie trochę do tłumacza i tak po kawałku ten głos mi czytał :P evilinka tu nie chodzi o to że jedne dziewczyny są super a inne nie. Każdy ma problemy... Jedne mniejsze inne większe. Tak jak już któraś napisała temat tego forum to czekające na pozytywny test ciążowy 2014. Mamy tu różne dziewczyny, ale nie można gadać tylko o sobie nie zwracając uwagi na inne dziewczyny bo to naprawdę wygląda tak jakby ona sama ze sobą pisała a my i tak i tak jej odpisujemy mimo że ona tego nie czyta. sama tak powiedziała. Brzoskwinka gratuluję karty :) Teraz już z górki... ciężarówki wracając do tematu... Jak się czujecie? momi chyba się najadła chleba i teraz z mężem odpoczywają z przejedzenia :D :* Żarcik kochana :* gosczula, karnataka, margaret , papi, ryba, Czarnulka, Miranda, Karola, Madalena co u was? Wracajcie i opowiadajcie... Gościa_M to już chyba nie zobaczymy tutaj :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anii84
Dzień dobry dziewczyny, tajska szkoda że @ przyszła, ale podejrzewałam że tak będzie po objawach. Nie pamiętam które dziewczyny pisałay o USG a mam za słaby net żeby się cofać do poprzednich stron ale super że widziałyście swoje maluszki. Ja sie coraz bardziej denerwuje, koniec 6 tygodnia a ja poza tym że ok 18-19 jestem zmęczona i padam, muszę się zdrzemnąć to nie mam innych objawów, ani mdłości ani nic innego. Dziewczyny które już jesteście w bardziej zaawansowanej ciąży napiszcie jak to u Was było bo do czasu USG chyba zwariuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie a co u Rybci?? I u dziewczyn, które Martucha wymieniła? Martucha też na początku odpisywałam, ale później już nie dawałam rady, męczyło mnie to po prostu. Martucha a masz furaginę? Z pęcherzem nie ma żartów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anii84
Jeszcze mam pytanie Brzoskwinko pisałaś że masz już kartę ciąży, a jestes juz w 8 tyg, czemu dopiero teraz została Ci założona? A i oczywiście gratuluję, super że wszystko w porządku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taka tam dziewczyna, w poniedziałek mam pierwszą wizytę u ginekologa, wiem że ona usg nie zrobi więc dopiero jak da skierowanie to mnie wyznaczą, w przyszły piątek mam orywatną wizytę i mam nadzieję że usg mi zrobi a będzie to koniec 7tyg więc powinno być już serce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×