Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dieta MZ tak do 1200kcal ZAPRASZAM 2014

Polecane posty

Gość ania14281
Hej dziewczyny. Marzycielko też gratki. ja też bym tyle chciała ważyć hehe:) Co do świąt też się troszke obawiam że jak będzie tyle dobroci to się nie pohamuje. Ale myśle, że będzie dobrze:) No dzisiaj na śniadanko zrobiłam sobie dwie kanapki z chleba zwykłego z serkiem i ogórkiem. zaraz ide zjeść jabłko na kolacje będą dwa wafle ryżowe z szynką na obiad nie mam pojęcia jeszcze co. Dzisiaj zamiast ćwiczeń był spacer długi z córką, miałam iść sadzić kwiaty ale niestety u mnie zaczęło padać:( Jutro jadę na rozmowę o pracę, nie wiem czy zdołam się odezwać. Zobaczymy jak to będzie. Jak mnie przyjmą to będe rzadko tu zaglądać, niestety ale was nie opuszczę:) dalej będe dietkować:) się uparłam teraz jak nie wiem co:) Dragonette wracaj szybko do zdrowia mam nadzieje że będziesz tylko coraz lepiej się czuła:) Pozdrawiam dziewczyny:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marzycielka60
Tak właśnie myślę, żeby upiec sernik. Szkoda, że dziś padało, miałam pojeździć w plenerze, ale nie dało rady, dlatego ćwiczyłam dziś siłowo. Jak jutro znowu będzie tak brzydko to chyba na stacjonarnym pojeżdżę. Aniu, jeszcze trochę i ty będziesz tyle ważyć. Będę trzymać kciuki za rozmowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli chodzi o wagę, to stanęła w miejscu.. ehh.. liczyłam na jakieś większe zmiany, no ale cóż. Moje obecne wymiary: Biust: 83 ( na początku było 95 ) talia: 64 ( było 72 ) Biodra: 86 ( 97 ) udo: 48 ( 54 ) łydka: 33 ( 37 ) ramię:25 ( 26 ) jeśli chodzi o wymiary to nie jest źle :D a w zasadzie jest całkiem całkiem. Wciąż mam 3 kg do wymarzonej sylwetki. Przepraszam, że dopiero teraz piszę, ale miałam problemy z internetem od soboty. Ale już jest wszystko okej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarodziejko gratuluję! Fajny wynik kurcze i nie masz co narzekać. Aniu jak na rozmowie o pracę? Dieta jest fajna i tak jak mówi Marzycielka, niebawem sama będziesz ważyć mniej. Mi się okres kończy więc się jutro zmierzę. Kłopoty z układem trawiennym mam nadal więc dzisiaj zjadłam: śniadanie: 3 sucharki i 40 g niskosłodzonego dżemu truskawkowego; II śniadanie: jogobella light; obiad: bardzo lajtowy rosół z ryżem; kolacja: będzie grahamka 60g z chudą szynką; Mało, ale co zrobić, jak i tak wszystko przeze mnie przelatuje, lub brzuch wariuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marzycielka60
Cześć dziewczyny, cały dzień spędziłam na dworze. Wcześnie wstałam, zarejestrowałam się do dentysty, a potem wyruszyłam na rowerową przejażdżkę. Jechałam przez 2 godziny z prędkością 10km/h. Może trochę za wolno, ale nie chcę obciążać stawów. Dziś skusiłam się na dwie kostki czekolady :) Powiem wam, że wczoraj oglądałam w lustrze i zauważyłam, że ciało mi się zmienia, brzuch mniejszy, boczki też. Cellulit ledwie widoczny. Udziska niestety nadal potężne są, ale wierzę, że uda mi się je choć trochę odchudzić. Czarodziejko, wagą się nie przejmuj, że stoi, najważniejszą są cm. Świetnie wymiary masz. Czy, aby na pewno potrzebujesz tych 3 kg? Dragonette, niedługo będziesz zupełnie zdrowa i wrócisz do swojego rytmu odchudzania. Aniu, ja też jestem ciekawa jak tam rozmowa? Dziewczyny jaki macie wzrost? Ja mam 168 cm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marzycielka60
Posiałam dziś warzywka, wypieliłam truskaweczki. Wstała pogoda. Mam nadzieję, że do końca maja osiągnę swój cel i spędzę wakacje w nowym lepszym rozmiarze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marzycielka60
Miało być wspaniała pogoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i zmierzyłam się mimo, że nadal nie skończył mi się @. Oto moje obecne wymiary i to ile udało mi się zrzucić od początku... I powracając do pytania Marzycielki o wzrost... mam 158 cm :D biust 83 od początku diety - 8 biodra 87 od początku diety -5 talia (pas)- 63 od początku diety -5 uda- 50 od początku diety -4 łydka 34 cm Czarodziejko, tak się zastanawiałam, ile ty masz wzrostu :D Marzycielko ty widzę pracowicie dzisiaj. Zazdroszczę ci, że masz truskawki, bo to jeden z moich ulubionych owoców. A naturalne są najlepsze! Mnie ćwiczeń brakuje, ale w obecnym stanie wolę nie kusić losu. Tym bardziej, że po środkach na zatrzymanie biegunki czuję się jak balon...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak teraz zauważyłam czarodziejko, że mamy podobne wymiary hehe... Chociaż ty zapewne jesteś wyższa ode mnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dragonette jestem wyższa o 4 cm, więc to nie tak dużo :) podejrzewam, że wyglądamy mniej więcej podobnie. Marzycielko.. być może i nie potrzebuję już tych 3 kg, ale to tak dla własnej satysfakcji. Całe życie marzyłam, żeby tyle ważyć i teraz jestem już tak blisko. Mam za sobą już 29 kg a uzyskanie wymarzonej wagi to dla mnie coś niesamowitego. Kiedyś byłam tak daleko, a teraz jestem już blisko celu, dlatego jestem cały czas na diecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to ładnie Czarodziejko :D. W takim razie nam obu brakuje do szczęścia mniej więcej 3 kilogramów hehe... Rozumiem cię, bo ja też zawsze miałam swój wymarzony ideał i do niego dążę. Ciebie musiało to dużo więcej kosztować, bo startowałaś z wyższej wagi. Ja mam nadzieję, tak jeszcze po 2-3 cm z pewnych obszarów stracić i będzie idealnie. Zwłaszcza uda mnie martwią, ale cóż... życie :D...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marzycielka60
Czarodziejko, Dragonette jesteście bardzo szczuplutkie. Niewiele Wam brakuje do wymarzonej sylwetki. Dzisiaj wstałam wcześnie, bo o 6.00 rano, przed 7 wsiadłam na rower, ale tak strasznie wiało, a ja bez czapki wyjechałam, że poddałam się zawróciłam. W efekcie jeździłam tylko 30 minut. Zresztą miałam zmęczone mięśnie po wczorajszej 2-godzinnej przejażdżce. Nic na siłę. Jutro poćwiczę siłowo, a w piątek jak będzie pogoda to wsiądę na rower.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodałam sobie stopkę by było widać co i jak :D Pogoda jak zwykle psia... Marzycielka, no mi już wygląd mój pasuje, ale jeszcze przydałoby się troszkę stracić, by być idealna :D I TO jest właśnie prawidłowa dieta! NIE jestem głodna, chudnę sobie spokojnym tempem, mogę ją prowadzić nawet do końca życia! A o to chodzi, bo dbanie o siebie trwa całe życie, a nie 2-3 miesiące. No chyba, że ktoś lubi jojo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania14281
Hej Dziewczynki. Czarodziejko i dragonette super spadek w cm:) Naprawdę Wam gratuluje:) i zazdroszcze bo z tego co piszecie to jesteście szczuplutkie no i Czarodziejko normalnie podziwiam Cię, schudnąć 29 kg to jest naprawde dużo. Marzycielko widze że ostatnio miałaś pracowity dzień. No ja chciałam dzisiaj kwiaty posadzić no ale pada i pada i będe musiała przłożyć znowu moje sadzenie. Ale jak sie zrobi pogoda to będę musiała sie za to wziąść w końcu. Wczoraj rozmowa wyszła super, dzisiaj byłam na szkoleniu bhp a jutro koniec leniuchowania do pracy na przyuczenie. Teraz mam plana wskoczyć na wagę za tydz w sobote i się zmierzyć. Aż jestem ciekawa:D Ale popracuje teraz to myśle że ładnie będe chudła:D Ja też widzę różnice swojego ciałka ale po ciuchach. Już moje każde spodnie które były na mnie dopasowane jak nie wiem to wiszą na mnie a o nie których bluzkach to już nie wspomne ale to mnie cieszy:) Trzymajcie się dziewczyny:* i powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu gratuluję ci w takim razie. Ciuchy to fajny motywator i fajnie widzieć jak na nas wiszą. Czekam z niecierpliwością na twoje wymiary i fajnie, że z pracą wyszło :D Marzycielko bez szaleństw bo jazda w złą pogodę to murowane przeziębienie potem, lub inne cholerstwo. Aż cię kurde podziwiam :D Ja jutro koniecznie lekarz rano bo mój brzuch nie odpuszcza... Mdli mnie i niemal wszystko co zjadam skutkuje wizytą w toalecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyny ja jestem amała mam 156 cm wzrostu a wze 54 kg- dla mnie to bardzo duzo- super sie czuje gdy mam wage 49 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj gościu! Ja mam 158 i mam 51 kilo... Przy 54 jest okej, ale chcę ważyć 48- 49 :D Wtedy będę drobna, a filigranowe kobiety są piękne, przynajmniej moim zdaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłam u lekarza i wyrok... grypa żołądkowa. Dzisiaj mając wszystko gdzieś wsiadłam na rower pomimo osłabienia i jechałam na nim 52 minuty umiarkowanym tempem. Moje menu: śniadanie- 3 sucharki z dżemem truskawkowym ( niskosłodzony); II śniadanie- jogurt grecki 0% z brzoskwinią i marakują, jabłko 150g; obiad: 200 pulpetów z mielonego schabu i szynki; kolacja: chyba zjem sobie 2 kromki chleba razowego ( 60 gram obie) z szynką; Moje menu wyniosło jakieś 950- 1000 kalorii; Nie wiem, czy wy też tak dziewczyny macie, ale mi zachciewa się zmniejszać kaloryczność diety i bardzo mi się to nie podoba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marzycielka60
Dziewczyny boli mnie głowa od tamtej przejażdżki na wietrze, podziębiam się. Tak mnie wkurzyła jedna osoba, że w ruch poszły ciastka i kinderki... i dziś już po diecie :( Dziś zabrakło mi samozaparcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dragonette też miałam tak momentami.. zaczynałam jeść co raz mniej i mniej.. ale w końcu się opanowałam, bo to do niczego dobrego nie prowadzi. Marzycielko dbaj o siebie. Nie ma nic gorszego, niż przeziębienie podczas diety. A co do ciastek i kinderków to słuchaj... nie ma sensu zajadać swojej złości słodyczami. Jeśli jesteś na kogoś zła, to znajdź jakiś sposób, żeby się wyżyć.. oczywiście nie na tej osobie :P myślę raczej o jakimś biegu/brzuszkach.. czymś, co cię wymęczy i pozwoli ci zapomnieć o tych złych emocjach :) Moja dieta jakoś się trzyma, ale jutro mam imprezę rodzinną i mam nadzieję, że nic mnie nie skusi. Specjalnie przygotowuję sałatki i tego typu rzeczy :) mam nadzieję, że będzie dobrze :) trzymajcie się :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marzycielko 3maj sie i nie łam. Grunt by smutków i złości nie zajadać, bo to do niczego dobrego nie prowadzi. Czarodziejko, ja też jutro impreza. Kawałek tortu niestety zjem, bo nie wypada być dziwadłem jak każdy na urodzinach je. Ale reszta to tylko zdrowe rzeczy :-). Dzis w pracy małe piekło. Ale dałam jakoś radę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czesc, liczycie dokladnie kalorie? ja jakos ich nie moge co do 1 policzyc, wiec na oko , dieta mz start jutro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gościu, jak chcesz się z nami dietować, to lepiej znajdź sobie nicka, bo to ułatwi komunikację :D Ja dzisiaj wreszcie wolne hehe... Na imprezie urodzinowej u babci od narzeczonego fajnie i w sumie jakieś 1400 kalorii było ogólnego bilansu, ale wcześniej jeździłam na rowerku, a potem praca, więc zapotrzebowanie kaloryczne miałam wysokie :D Co do liczenia kalorii... ja kupiłam sobie wagę kuchenną i ważę wszystko :D Wiadomo, jak robię zupę, czy coś takiego to na przysłowiowe oko obliczam, bo co zrobić? W takich wypadkach odsyłam do tabeli kalorycznych :D Co tam u was dziewczyny?? Moje menu dzisiaj: śniadanie- kromka żytniego chleba 35g, serek do smarowania 20g i szynka 20g II śniadanie: salatka 160g jabłka, 200g truskawek i 10g mieszanki bakaliowej ( pestki dyni, płatki kokosu, rodzynki), beleriso light :D obiad: zupa pieczarkowa kolacja: nie wiem, bo jadę na dietetyczne zakupy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" Dragonette " mój wzrost i waga poczatkowa w stopce,a cel 58-59 kg,wiec mysle ze zajmnie mi to z rok..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vivi... Na pewno racjonalnie myślisz i cieszę się, że jesteś na naszym topicu. Sorki, za przeoczenie. Rok szybko minie i mam nadzieję, że w tym czasie będzie u ciebie 5 z przodu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co tam u was dziewczyny? Ja wczoraj zgrzeszyłam bo wypiłam całe pół litra likieru czekoladowego hehe. Wolę nie wiedzieć ile to ma kalorii XD. Co dziwne, nawet mnie on nie " kopnął" a miał 25%. Ehhh... studencka wprawa została jak widzę hehe. Dzisiaj już grzecznie i dietowo. 55 minut rowerka za mną i teraz zabieram się za porządki bo mam wolne dzisiaj :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Dragonette" ja też tak mam,że na mnie alkohol jakoś nie działa:) ale generalnie nie pijam dużo, na diecie wcale, bo po alkoholu zaraz zatrzymuje mię woda w organizmie na 2-3 dni. Nie wspominajac juz ile to pustych kalorii,co nie znaczy, że nie zamierzam przez całą diete skosztować wina :) Ćwiczysz coś na diecie? Ja głównie spacery lub orbitrek, za 1,5miesiąca zamierzam wprowadzić Mel B, aby skóra ładnie się wchłaniała..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×