Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość alkoholiczka 1982

Alkohol zrujnowal mi zycie Nie wiem juz kim jestem Trzezwieje Alkoholiczka

Polecane posty

Gość gość
:( dzięki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość II
a ty shere czy jak ci tam gospodarzem tu jesteś jak rozumiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prawo silniejszego. Jak masz jakieś wątpliwości skontaktuj sie z tą bździągwą wyżej to ci wyjaśni co jest pięć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przekażcie sobie znak pokojuuuuuuuuuuuuuu przekażcie sobie znak:)...............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
shere........ obyś się tylko nie mnożył:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
śpij dobrze🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość corkaswojejmamy
Witam, czytałam cały temat... Bliskie jest mi to co opisujesz, zmagam się z tym od kilkunastu lat, a raczej moja mama. Moja mama, która jest alkoholiczką, ma 44 lata, pije od zawsze. Ja zdałam sobie sprawę z tego, że ona ma problem w wieku około 13 lat. Teraz mam 22 lata, zmagam się z tym i nie mam już sił. Jestem współuzależniona, na skraju załamania.Chciałabym opowiedziec o tym, bo to jest pewnego rodzaju oczyszczenie. Moja mama pije codziennie, minimum 2 piwa, w weekendy upija się tak, że całą sobotę i niedzielę przesypia nic nie jedząc nawet. Dla mnie weekend to koszmar, zawsze wtedy ona pije a ja nie umiem nic z tym zrobić. Jest z nią źle, waży 45 kg przy wzroście 168 cm. Wygląda jak patyk, strasznie. :( Ma wszystkie objawy jakie ty podałaś, duszności, kołatanie serca a do tego doszło coś jeszcze. Padaczka. 13 lipca 2013 (piątek) moja mama dostała 1 ataku przy mnie. Nie wiedziałam co robić, myślałam, że umiera, do dziś mam jej obraz przed oczami...wywołało to u mnie wstrząs psychiczny, od tej pory nie śpię na górze, śpię na dole pod jej pokojem i czuwam, słyszę jej kroki uspokajam się....gdy słyszę ciszę sprawdzam co jakiś czas czy ona żyje. Kupuje sobie ćwiarteczki po pracy, chowa do torebki i przesiaduje w parku pijąc alkohol, później wraca nawalona do domu. Ostatnio jednak nastąpiła poprawa odkąd powiedziałam jej o usłyszanej rozmowie w autobusie gdzie 2 kobiety plotkowały na jej temat, że jest pijaczką itd. Teraz upija sie w domu, może to i lepiej. Kilka dni temu dostała 2 ataku epilepsji w miejscu pracy, pogotowie, szpital.... badania, odmowa hospitalizacji. Ale nie robi sobie z tego nic, codziennie wydzielam jej tabletki bo wiem, że sama nie weźmie, że trzeba pilnować. Wytzrymała tak 3 dni. Później wypiła piwo ana drugi dzien (wczoraj) ćwiartkę schowała do poduszki jak weszłam do niej. Zabrałam ale co z tego? Ona prosiła mnie żebym oddała, na nic płacz, łzy. Najgorsze, że ona nie chce się leczyć. Mówi, że nie przestanie pić. A jak ona nie chce to ja nic nie mogę zrobić. Ojciec ma ja w d***e, brat się nie interesuje, tylko ja jedna. Nabawiłam sie nerwicy, wdałam sie w toksyczny związek w którym siedze już 5 lat, boję się. Mam lęki. nie chcę żeby padaczka się powtarzała, wiem że tego nie przeżyję, nie dam sobie rady psychicznie z tym. Co ja mam robić. Płaczę codziennie, nie pamiętam żeby moja mama nie piła. od dziecka awantury o alkohol, akcje różne z tym związane. Dlatego proszę cię abyś oszczędziła chociaż cierpienia swoim dzieciom, są jeszcze małe, więc nie wiedzą. Ale jeśli chcesz im zaoszczędzić tego co ja przeżywam to przestań pić, czasami nienawidzę swojej matki bo zapędziła mnie w swój chory świat i nie mam już stąd odwrotu. Ciekawe jak to jest mieć zdrową, kochającą matke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ widzę że gorąco tutaj się zrobiło. Alkoholicy nader często mają dzieci a więc jak najbardziej się mnożą i nie zawsze ich dzieci zostają potem również alkoholikami. A pisanie komuś kto cierpi takich rzeczy, że dobrze iż jej bliski umarł bo to eliminacja słabszych...jest nieludzkie i jest okazem braku empatii. To tylko tyle a propos tej przepychanki powyżej. Do " corkaswojejmamy " wejdź na forum uczuciowe kafeterii na temat Mąż alkoholik. To temat dla współuzależnionych. Mam problem z wklejeniem linka tam. Powinnaś iśc do psychologa. Co do Twojej mamy to jak sama wiesz jest źle. Ja to widzę tylko tak że ośrodek zamknięty mógłby jej pomóc. I współczuję Ci bardzo :-( chociaż wiem że to nic Ci nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
udało mi się powyżej wkleic namiar na temat Mąż alkoholik dla osób współuzależnionych. Tylko tak mogę pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" corkaswojejmamy " to niestety wygląda tak że Twoja mama coraz bardziej się wypala a Ty przy okazji "podłączona" pod jej uzależnienie też coraz bardziej się wyniszczasz tyle że chyba głównie psychicznie podczas gdy ona fizycznie i psychicznie. Jest to o tyle trudne wg mnie, że jest to Twoja matka , a więc najbliższa Ci osoba jaką można sobie wyobrazic ( nie partner czy mąż , a nawet brat ). Powinnaś się ratowac i skorzystac z porad psychologa który zna temat alkoholizmu i współuzależnienia. Chociaż domyślam się jakie to jest trudne i jak trudne może byc stosowanie zaleceń terapeuty w stosunku do matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" ..bo zapędziła mnie w swój chory świat i nie mam już stąd odwrotu." Pewnie odwrót jest ale to zapewne nie będzie takie łatwe aby z tego wyjśc. Mimo wszystko zachęcam do odwiedzenia tematu który wkleiłem. Tam jest parę osób które swoje też przeszło i mogą doradzic dobranoc :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ a skąd uśmiech na twarzy ? Autorko nie odzywasz się, jak ci idzie, było AA, coś się ruszyło z terapią /wizytą u psychiatry ? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sherekahn jestes bardzo agresywny:o. Jestes na glodzie?:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie trzeba mnie przepraszac ;-) pytałem tylko o powody bo powyżej była dośc przygnębiająca dyskusja stąd moje pytanie "niewinne" .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ShereKhan to pedał uważajcie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koalka z Woli
Gosciu, nie dosc uwaznei jednak czytalas co ja pisalam, bo zapewne, nie umknalby Ci moj wpis o Jego synku. Nie bede komentowac Twojego wpisu, bo jest zenujacy. Zycze Ci tylko i kazdemu innemu, takiej wrazliwosci, prawosci, szlachetnosci charakteru, oczytania, wiedzy i wysokiego IQ. Pomijajac warunki fizyczne, ktore tez mial znakomite. Obcowanie z tym czlowiekiem to byla sama przyjemnosc. Ale Ty mi zaraz wylecisz z Waszym ulubionym slowem - wspoluzaleznienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18.02.14 [zgłoś do usunięcia] gośćSherekahn jestes bardzo agresywnypechowiec.gif . Jestes na glodzie?pechowiec.gif""­Nie. jestem ochroniarzem wolontariuszem tego mitingu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koalka z Woli przepraszam za wczoraj i sherek też przepraszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koalka z Woli
Dziekuje Panowie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×