Pytanie do wszystkich którzy spotykają się z kimś tylko na seks

Niezależnie, czy jest to były partner, czy ktoś nowy. Jak wyglądają wasze spotkania (oprócz seksu)? Czy robicie coś poza tym, czy facet/kobieta są dla was czuli POZA seksem (czyli np. czy przytulacie się w nocy, w dzień itd). Jak to wygląda/ło u Was?

tylko na seks? a po co?

Niektórzy mają takie układy. Ciekawa jestem jak w nich funkcjonują, jak się zachowują, czy jest w ogóle możliwe być z kimś związanym seksualnie, i tylko seksualnie

upup

wlasciwie nie tylko na sam seks. U nas jest duzo pocalunkow, czulosc***przytulania, sa takze rozmowy. Nie zawsze tez jest to spotkanie tylko na seks.

Skoro jest czułość, to czemu nie jesteście parą?

to skomplikowane. Czasem w zyciu bywa tak ze nie mozna byc razem. Bardzo tego zaluje ze nie bedziemy razem. Jednoczesnie nie potrafimy z siebie zrezygnowac

wiesz mysle ze czasem komus udaje sie miec relacje czystoseksulana. Ale wydaje mi sie ze najczesciej wkradaja sie uczucia. U mnie wkradly sie bardzo szybko mysle ze z jego strony to tez nie tylko czysty seks.

Rozumiem, że Ty jesteś dla niego czuła, ale czy on jest dla Ciebie? Czy sam z siebie Cię przytula itd.?

tak on tez sam z siebie jest dla mnie czuly i mnie przytula

tez mnie to spotkalo. po troszku zaczynam wyczuwac wiecej czulosc***ocalunków.ale nie padly zadne deklaracje wiec nie chce sie wkrecac. dodam ze on bardzo mi sie podoba,chyba ucieszylabym sie gdyby wdarly sie prawdziwe uczucia.

Myślałam po prostu (i stąd trochę ten temat), że mężczyzna, który jest z kobietą dla seksu nie będzie mamić jej czułością "zarezerwowaną" dla par. Chyba, że nie zdaje sobie sprawy, że ona chce czegoś więcej

JUz nie pamietam jak to bylo u nas na poczatku. Jak spotykalismy sie w domu to nigdy na predce nie wychodzilismy. Tylko lezelismy ze soba. Ale na poczatku raczej tyle czulosci nie bylo. Z kazdym spotkaniem bylo ich coraz wiecej i to wlasciwie dosyc szybko (a mial to byc tylko seks na chwile)

od początku ustaliłam że chodzi TYLKO o seks niestety On się zakochał i niejako "zmusił" mnie do związku w którym nie wiem dlaczego tkwiłam choć szczęśliwa nie byłam na szczęście udało mi się z tego wyplątać uważam że mężczyźni bardzo szybko się zakochują - przynajmniej we mnie i wtedy gdy ja absolutnie tego nie chcę i nie oczekuję

A nie lepiej wybrać pracę w burdelu ? Tam się podobno nie zakochują i spotykają jedynie na seks.

ja mam taki układ. oprócz seksu, czesto razem spimy, chodzimy do baru, palimy jointy (nie mieszkam w pl), oglądamy filmy, on gra na gitarze, ja cośtam sobie robię. ogólnie jest dla mnie czuły, przytula, całuje itd, bardzo go lubię jako osobę, niestety nie chce związku, bo wciąż kocham innego mężczyznę, który zostawił mnie jakiś czas temu. z jego strony nie wiem jak to wygląda, nigdy nie pytałam, ale chyba mu też odpowiada tak jak jest.

"moj" mi tez mowil ze to tylko seks i wlasciwie on pierwszy zaczal mowic o uczuciach. Ja staralam sie udawac ze nic nie czuje bo mial byc to tylko seks.

albo związek

Czy sytuacja może mieć się podobnie z byłym partnerem?

podobnie czyli jak?

moj partner na seks przepychal mi ostatnio odplyw bo sie zatkal:) A tak poza tym, to chodzimy razem na basen, raz sie udalo wyrwac na weekend za granice, dajemy sobie prezenty na urodziny czy swieta.

ta wyzej to nie ja

Czy jest różnica między "seks relacją" z nowym facetem, a Twoim byłym?

to byl tylko przyklad :). Seks relacje mam i mialam tylko z jednym mezczyzna

Jestem facetem i zapytam: a dlaczego w seks układzie nie może być też czułości? Dlaczego to wykluczacie albo sobie dopowiadacie coś? Można mieć seks układ, być czułym i nie chcieć nic poza tym.

seks bez czułości ?jest cos takiego :)

ja poznalam faceta cztery lata temu, przez pierwsze trzy miesiace bylismy "razem" ale po tym czasie sie rozstalismy ale pozniej wlasnie zaczelismy sie spotykac na seks ale trwalo to jakies 8 miesiecy, pozniej tez spotykalismy sie ale rzadziej- ja postanowilam to zakonczyc ale on chcial dalej sie spotykac chociaz wiedzial ze a seks z mojej strony nie ma co liczyc. no i tak zlecialy te cztery lata a my dalej sie spotykamy, przez ostatnie dwa miesiace czesciej, nie wiem o co w tym wszystkiem chodzi, nasze spotkania polegaja na byle jakiej rozmowie i calowaniu sie, ale seksu nie ma od trzech lat... niby ostatnio probowal mi powiedziec ze chce byc ze mna ale ja mu nie wierze dlatego powiedzialam mu ze tylko go lubie i nic wiecej (chociaz sama juz nie wiem ) aaa i jesli chodzi o umawianie sie na spotkanie to on zawsze pierwszy sie odzywa bo np gdybym ja to zrobila to nawet by nie odpowiedzial... potrafil nawet odrzucic polaczenie jak dzwonie... wydaje mi sie ze tylko wtedy kiedy on chce to sie spotkamy.. nie przesadzam ale od tych czterech lat moze oko dwoch razy odpisal mi na sms.. a gdy on pisze a ja go oleje to potrafi dzwonic cala noc (wtedy wyciszam tel ) no coz kto zrozumie faceta :-) chociaz kobiete tez ciezko :-P

dla mnie okazywanie czulosci,to pokazanie ze czuje sie cos wiecej niz pociag seksualny. gdyby to byl czysty sex bez zadnych uczuc inaczej wygladalby sam stosunek.bardziej mechaniczny,po czym szybkie wstawanie,ubieranie sie i wyjscie. moze sie myle,jakis facet by sie przydal do opinii.

Ja swojej kochance okazuję czułość, bo bardzo ją lubię. Ale nie kocham. Dlatego jest seks, ale jest i czułość. To tylko kobiety wiecznie doszukują się na siłę sygnałów u faceta, na którym im zależy i myślą że czułość znaczy coś więcej.

Może krótko. To jest zwykłe p********ie