no nie mogę czytać o tym macierzyństwie po 40

bardzo mi się podoba ta propozycja osoby o nieartykułowanym nicku, żeby się powiesić :)

mhmhm, miło mi :)jajasiewypowiem, Ty o macierzyństwie wiesz tyle ile jaszczurka składająca jaja. Wypowiadasz się wszędzie i zalewasz wymiocinami każdy wątek. Wytrzyj paszczę z tych resztek i idź ziemniaki tłuc na obiad.

Z czasem , w wyniku doswiadczen, zmienia sie poglady, dotyczy to 80 procent ludzi;-) glowa do gory, jeszcze bedziecie marzyly o dziecku po czterdziestce:-) chocby dlatego by obdarzc nim ukochanego mezczyzne

do tych wszystkich "młodych mamuś"- wy też niebawem będziecie starymi krowami z obwisłymi cyckami- takie życie

a i dodam, że u światłych ludzi w tym i mam, nie ma znaczenia prawie półwieczna różnica wieku. znam rówieśniczki, które nie mają zielonego pojęcia o sieci, sprzętach, komputerach i nowościach motoryzacyjnych, a moja mama się czuje w tym jak ryba w wodzie. i tak jest w każdej dziedzinie życia. Twój argument jest z du/py :)

Tak, ferie zimowe się zaczeły i już gimnazjaliśc**przy kompach siedzą.

Nie ma to jak nie mozna nic innego w zyciu osiągnąc i dowartościowac sie tym: że jestem młoda.

zgadzam sie, fioła na punkcie dzieci mozna dostać bez względu na wiek, a babcie...uwazam ze jak ktos decyduje sie na dziecko to i bierze odpowiedzialność za dziecko względem wychowania. Dlatego moje dzieci, chodziły do złobka, przedszkola, a babcia owszem jest do rozpieszczania ale mądrego.Ale to juz chyba dyskusja na inny temat.

Jajasie nie uogólniaj, mentalnie nie starzejemy sie z ta sama szybkoscia- 40 latek 40 latkowi nierowny. Ale chyba to wiesz

Co tu się znów wyrabia! Dziewczęta trochę klasy! Jedne szczekają na mamy po czterdziestce, to pewnie te same co szczekają na nastoletnie mamy, drugie syczą na konkubiny? O co chodzi? Znów agresja, ale wstyd dla polskich kobiet, wstyd, że po świecie się wozicie. Chyba wolę Gruzinki one tak nie jojczą :) możecie się wiele od nich nauczyć przede wszystkim klasy. Oczywiście nie przyjmiecie tego do wiadomości i mnie zaszczekacie ale ja mam skórę idiotko-kretynko-odporną :)

Mi jeszcze sporo do 40 brakuje, ale jak obserwuję mamy ok 40 a mamy ok 20 to zdecydowanie wolałabym być mamą 40-letnią. Na co dzień pracuję z dziećmi, przez to też z mamami :) Popatrzcie dwudziestki choćby na to, jakie argumenty wysuwacie: -bo dziecku wstyd -bo na zebraniu siara, bo jak babcia wyglądasz -bo siły nie masz, aby dzieckiem się zając -bo dziecko chore Choćby te argumenty, które przetaczacie pokazują jak niedojrzałe jesteście w swoim macierzyństwie czy nawet jako kobiety, bo dojrzała osoba nie podejmuje decyzji pod dyktando otoczenia, a już na pewno nie takiej decyzji. Jak obiektywnie się porówna co ma do zaoferowania kobieta 40 letnia a 20 letnia, szala przechyla się zdecydowanie na tą pierwszą, bo wiecie co ma czterdziestolatka? -ustabilizowaną sytuację materialną, nie mieszka juz z teściami, może sobie często pozwolić na to, aby zostać z dzieckiem w domu, nie będzie nikomu dziecka podrzucać jak kukułka, stać ją na obozy, wyjazdy, zagraniczne kursy dla dziecka -ustabilizowane pożycie małżeńskie, zdążyła się już dotrzeć z mężem, jeżeli starają się o dziecko w tym wieku to znaczy, że nacieszyli sie już sobą, pozwiedzali co mieli pozwiedzać i nie będą cierpieć, że nie mają z kim "bachora" zostawić, aby pojechać na wakacje czy wyjść do kina, na kilka lat mogą to zawiesić na kołku, aby potem móc pokazać dziecku to co sami kiedyś juz widzieli -jest ukształtowaną jednostką, stabilną emocjonalnie bardziej niż 20 latka, takie kobiety są bardziej rozwinięte, miały czas na to by odkryć siebie, swoje hobby, pasje, zanim będą miały dziecko, dowiedzą się wszystkiego na jego temat, przeczytają książki, będą przygotowane na różne aspekty macierzyństwa i tak jest, bo jak zaczynam rozmawiać z 40 o etapach rozwoju dziecka to zawsze wiedzą o co chodzi, a 20 patrzą zdziwionym wzrokiem i często mają to po prostu gdzieś. Badania pokazują, że dzieci starszych par są bardziej inteligentne i osiągają w życiu więcej niż dzieci młodych matek i tutaj jest reguła - im młodsza matka tym dziecko ma gorszy start i gorsze wyniki osiąga. Ma to często związek z ilością poświęcanego dziecku czasu i cierpliwością, którą mama się wykazuje. Aaa ojcowie 40 a 20 letni to już w ogóle meeega przepaść i w ogóle inny rozdział.

mój post do gościa 31.01.14

Nie mialam na mysli rozpieszczania przez babcie tylko logicznego reagowania w wielu sytacja h. Oczywiscie babcie tez sa rozne, mialam na mysli te zrownowazone;-)

Beovo gość z 12.51 :) To jest klasa, uczcie się bez względu na wiek w ktorym jesteście.

uczymy się, po 40 trzeba się zabezpieczać przed ciążą i rodzeniem pośmiewiska :-D

Taaaak...rodzicielstwo..to nie tylko mloda mama ale i mlody tata, co podkreslil ktos we wczesniejszym wpisie. 20 paroletni mezczyzna zapewni wszysko dziecku, ale nie bedzie to ta sama jakosc jaka zaoferuje 40 letni.Nie mam nic przeciwko mlodym rodzicom, jednak dostrzegam rozmice w reakcjach i przede wszystkim mniejsza cierpliwosc

Ja współczuję Twojemu dziecku, że ma mamę idiotkę dla której ciut późniejsze macierzństwo jest obciachowe. Jakie Ty wyznajesz wartości?!A Ty już wszystko osiągnęłaś w życiu, czy zaszłaś w ciążę jako 22 latka bo to był Twój cel i misja?

Tek czytam ten ten temat i poprzypominała mi sie jedna sytuacja . Zaczynając nowa prace miałam 26 lat . Poznałam tam tam Age ( 27 l ) która maila 2 synów (6l i 3 l ) .Ta dziewczyna ciągle mi dokuczała ze jestem sama ,ze będę stara matka a ona będzie miała już dzieci odchowane . Od tego czasu minęło sporo lat . Kilka dni temu ide do ginekologa a tam kto siedzi ......40 letnia Aga w 8 miesiącu ciazy . Śmiać mi sie chciało jak ja zobaczyłam bo tak zawsze jechała po "starych matkach " :( Nie ma co komentować kto kiedy rodzi dziecko bo tak naprawde nie wiemy co nas w życiu jeszcze może spotkać .

same sie Poleczki postarzacie... w wieku 28 lat jestescie juz zgorzknialymi, zawistnymi, starymi matronami, ktore nie robia nic innego tylko sprzataja, szoruja, gotuja i wp*****laja sie innym w zycie... jak takie stare kumy ze wsi... w wieku 40 lat wiekszosc z was to zaklada wory po ziemniakach, mocherowy beret i rozaniec i leci do kosciola patrzec na przystojnego ksiedza... fizycznie moze i jestescie mlode, wysuszone szczudla, ale psychicznie jestescie jak chodzace trupy...

40 stka to nie tragedia, jak juz pisałam indywidualna sprawa, jak byłam w ciazy z drugim dzieckiem i czekałam do ginekologa, to była matka zcórka, a ze obok siedziałam, to słyszałam rozmowę i z tej rozmowy wywnioskowała ze ma juz skończone 50 lat... siedziała jak na szpilkach, weszła do gabinetu i jak wyszła to ze złami w oczach, do córki powiedziała tylko"ciaza". W takiej sytacji to juz tragedia, nie wiem co dalej, nie znałam tej kobiety, ale jestem ciekawa czy urodziła.

autorko to nie czytaj w czym problem? Zyj i daj zyc innym!

dodam jeszcze, ze urzeracie sie ze swoimi mezami, czy chlopakami, ktorzy sa jeszcze praktycznie sami dziecmi, a wy im urodzilyscie dzieciaki...

.. i nie piszcie, że taki ojciec nie ma siły grac z dzieckiem w piłke. bo ojcowie nie sa od tego.

a ja mam starszego tate niż wszyscy na około mnie i jest najcudowniejszym tatem :) i w piłkę gra i o historii opowie, i nauczy tego o czym młodzi ojcowie nie mają bladego pojęcia.

tata jesli juz :) nie tatem moja babcia swojego najmlodszego syna urodzila gdy miala 43 lata i co? nawet wnukow sie od niego doczekala jaki problem macie?

Autorka tematu to młodociana puszczalska i zrobiła sobie dzieciaka w gimnazjum. Już nie płacz, autoreczko, nie zawiść i daj ludziom żyć po swojemu. Rozumiem, że masz focha na cały świat ale trzeba było zainwestować w gumkę :) ale nie taką do mazania!

i nie piszcie, że taki ojciec nie ma siły grac z dzieckiem w piłke. bo ojcowie nie sa od tego.>>> gosciu to to ci wlasnie mlodzi tatusiowie nie graja z dzieciakami w pilke, bo sa albo zajecie praca od rana do nocy, bo mlodzi sie dopiero wszystkiego dorabiaja, albo robia kariere, bo sa na poczatku jej drogi, albo zwyczajnie sa dzieciuchami, ktore jeszcze nie dorosly do roli ojca... Facet pozniej dojrzewa, a jak taka mlodka urodzi mu dzieciaka jak on na 20 pre lat to przeciez pierwsze co w glowie ma to panika, co teraz bedzie, przeciez ja nie gotowy, no i rodzice pomozcie...

u mnie tatem :) poczytaj o dialektach i regionalizmach. i nie mam tu na myśli sląśkiego kaleczenia. poza tym dialekt z moich stron uchodzi za najczystszy i najpoprawniejszy typ języka polskiego. pozdrowienia dla babci! :)

skoro to dialekt to sorry :) Zasad mowienia dialektem z danych czesc***olski w szkolach nie ucza,a szkoda i dzieki za pozdrowienia :)

Kochane ja mam 33 lata Do 40 będę miała dwoje dzieci a PO 40 !!!! zrobimy sobie z ukochanym powtórke z macierzyństwa i będzie trzecie :-) i ........... nic wam do tego :-P