Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lila111

Przyszłe mamy z Podlasia :) 2014

Polecane posty

Gość Mon27
Ciezarowka pierwszy raz slysze ze ktos nie lubi poniedzialkow jak nie chodzi do pracy :D ja tam mam problem z odroznieniem dni to nie dotycza mnie takie kwestie hehe :) bylam dzis w pracy, ustalilismy moj powrot na 1 kwietnia. Rety, to juz niedlugo !! fajnie Lila, ze bedzie wiecej dzieci, dla dzieci radocha :)) tylko opiekunowie musza uzbroic sie w wiecej cierpliwosci. A Twoj starszy ma jakas specjalna diete? Co tam z naszym karnawalem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciezarowka_86
Mon, w poniedziałek mój mąż pracuje do późna, a po niedzieli to ciężko samej zostać. Stąd niechęć do poniedziałków. Lila, to może i młodszy będzie alergikiem bo to chyba genetycznie uwarunkowane? Na co starszy uczulony? Ty albo mąż macie alergie? Ciekawe jak u Nas będzie... Co do spotkania to pozostaje ustalić termin. Kiedy Wam pasuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lila111
U nas to z ta alergia bylo tak jak maly ( czyli starszy ) skonczyl okolo misiaca to mial krostki a potam coraz wiecej i wiecej na zgieciach tez byl czerwony i okazalo sie ze to atopowe zapalenie skory czyli AZS i do 3 lat tak sie bujalismy z jedzeniem i masciami i dermatologiem a jak skonczyl 3 lat to zrobilismy testy i okazalo sie ze na pokarmy nie ma alergii tylko wziewna alergie ma i to wysoka :( Ma na rostocza pylki drzew wczesnych i poznych czyli caly praktycznie rok :( mamy z drzewami tylko przerwe w grudniu styczniu i w lutym bo juz w marcu zaczynaja pylic drzewa a rozrocza sa przez caly rok :)wiec tak to wyglada z grubsza :) A my z mezem nie mamy zadnej alergii :) i w rodzinie tez nikt nie ma. Co do spotkania to ja sie dostosuje tylko ostatni weekend nie pasuje bo mamy urodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mon27
Dziewczyny my to ten weekend odpada no i przyszly pt. a potem to juz jestesmy na tak bo maz na urlopie do konca lutego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciezarowka_86
Nam póki co pasuje cały czas :). Jakieś konkretne propozycje co do terminu? Jutro idę do pracy na cały dzień. Z rana przyjedzie moja siostra do opieki nad synkiem. u nas malutki nauczył się wchodzić na fotel i skacze jak szalony, już nie ma mowy o zostawieniu samego na podłodze.. od razu fika na fotel! zgrozo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lila111
Ten weekend dla Mon nie pasuje a nastepny to walentynki wiec chyba tez odpada ? U malego juz coraz wiecej widac mini zabka :) jej jak fajnie bedzie wygladac :) a dzis juz zrobil sam pare kroczkow :) i smialo idzie :) tylko gorzej z rownowaga :) Ciezaroweczka to sprytny ten twoj chłopak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mon27
Rety a jak on się tam wgramolil :) moj jak lozko sciele to wchodzi do lozka i sie cieszy :p ale jeszcze takich kaskaderskich wyczynow jak wchodzenie na fotel nie probuje. Duzo pada przez te swoje proby chodzenia. Fajnie by bylo juz zobaczyc Waszych synków. Ja w ten weekend i szkola i wesele no i w ndz podroz do rodzicow na kilka dni to spotkanie napewno odpada. Mi termin walentynek nie przeszkadza :p bo w pt z tej okazji idziemy na koncert. To sobota do dyspozycji. A ja jakos na swoj fitnes przestalam chodzic przy swietach i juz tak zostało. czlowiek jakis taki zasiedziany. Maz mnie wygania bo mowi ze znowu staje sie nie do zniesienia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lila111
Moj maly to na fotel tez nie wchodzi ale to dlatego, ze go nie mamy heh za to wchodzi na krzesełko plastikowe starszego syna i ma teraz faze na zadzieranie nogi nawet przy komodzie jak stoi to do góry noga i tak jakby chcial sie wdrapywac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciezarowka_86
oooo walentynki.. Co prawda to nie obchodzilam komercyjnego święta,ale może mąż przygotuje jakaś niespodziankę ;)? Zapytam i dam znać co z naszym weekendem w tym terminie. Na narty się chce ;) Dziesiaj mam dzień bez maluszka. Tęsknię niesamowicie, a z drugiej strony taka jestem naładowana pozytywną energią przez zmianę otoczenia, że mogłabym góry przenosić. W domu to jakaś zmęczona, a tu biegam i nie wiem kiedy dzień mi zleciał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciezarowka_86
Mon na czyj koncert idziecie? p Majewskiej? Ja już namawiam męża na kino, teatr cokolwiek bo My to już naprawdę nigdzie nie bywamy. DOM.RODZICE JEDNI. DOM. RODZICE DRUDZY. DOM. DOM. DOM. DOM. Straszne nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciezarowka_86
musimy się spotkać, ciekawe jak maluszki na siebie zareagują? Może już razem się czymś pobawią. Grupa raczkujących a właściwie to już przygotowują się do chodzenia. Śmieszki Nasze małe. Wiecie, wspominaliśmy ubiegły rok. My podjęliśmy wyzwanie w pracy wtedy. Tzn uściślając mąż podjął a ja już z takim brzuszkiem dużym chodziłam i tylko martwiłam się kiedy On znajdzie dla Nas czas. Bywało różnie, znajdował, bądz nie, ale to bardzo pozytywny rok! Trudny, jeden z trudniejszych pod względem wyzwań zawodowych i tych prywatnych. W końcu nauka i poznawanie swojego dziecka to milszy ale trudny wyczyn. Rozgadałam się całą parą. W pracy też buzia mi się nie zamyka. jednak niewiele mi do szczęścia mi potrzeba.. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mon27
Ciezarowka czuc od Ciebie tą energię :) My idziemy na koncert sdm. No na narty:) rok temu nie było można bo brzusio, w tym roku jakos sniegu nie zawiele. U mnie w pracy zawsze organizuja dla pracownikow takie atrakcje ale cos w tym roku nie bylo. Snieg za krotko lezy zeby ktos sie podjal organizacji takiego wypadu. My wczoraj odwiedzialismy chlopczyczka miesiac mlodszego, ale taki fajniusi. Ale jeszcze grzeczniutki bo narazie nie raczkuje, tylko sobie siedzi i sie bawi. a ja za swoim w kolo musialam zasowac ze nawet nie było kiedy przy stole przysiasc :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciezarowka_86
taki etap przed nami, że przez jakiś czas trzeba będzie uważać na dzieci nawet jak zaczną stawiać pierwsze kroki. Najgorzej , że najbardziej interesuje je to czego nie wolno (przynajmniej u nas tak jest). Kable, przedłużacze, kuchenka... Zaplanowałam, że położę się dziś wcześniej. Jednak trudno się zmobilozować. Ostatnio udało mi się kupić brakującą książkę z serii kryminałów Becketta. Muszę chociaż kilka kartek przejrzeć . Mon, udanej zabawy weselnej ;). Lila, jak malutki, jak z alergią? łagodniej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lila111
Witam Mamuski hallo :) U naspryszczyi znikneły :) A tak jak pisalam wczesniej zabek sie przebija znaczy juz go widac delikatnie a pod palcem czuc :) ale obok nastepny idzie :) dwa na dole :) Musze sie pochwalic maly zacza chodzic !!! Chyba mozna tak powiedziec bo juz sie sam puszcza i robi pare kroczkow :) I teraz jest jeszcze gorzej bo juz nie chce siedzec ani raczkowac tylko chodzic chodzic :) A mam pytanie robicie urodzinki dla dzieci ? Jak juz wiecie to jak bedziecie robic na slodko? czy obiad? czy jakos inaczej ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lila111
A Mon jak po weselu ??Wybawilas sie ???A ciezaroweczka chyba u mamy ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lila111
Laski a co ze spotkaniem ??U mnie sobota ta odpada :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mon27
Hejo, wesele super ;) teraz jestesmy u dziadkow na feriach, tez jest super :P duzo spotkań, wrażen, ciągle cos. Zostajemy do czwartku. My urodziny napewno bedziemy robic z obiadem, tak juz jakos sie przyjelo w rodzinie wiec bedziemy kontynuowac tradycje :p Lila fajnie, ze maluszek juz pomyka, nasz ma tez sa soba swoje pierwsze trzy kroczki ale poki co, wiecej sie nie udaje ;) moze to i dobrze :p Co do spotkania to wychodzi na to że moze w nastepna sobote albo ndz ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lila111
To fajnie Mon27, ze macie tyle atrakcji :) Dla mnie tez pasuj***ardziej nastepny weekend czyli 21 badz 22luty A u nas znowu grypa sie przyplatala :( starszy wczoraj dzis w nocy z goraczka a mnie wszystkie miesnie bola i gardlo :( mam nadzieje ze maly bedzie zdrowy ale watpliwa sprawa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mon27
Rety moj maly to po prostu doznaje szoku jak mnie traci z oczu, wychodzilam wieczorem przedwczoraj to tyle dal dziadkom do wiwatu ze wczoraj to juz sama go polozylam i dopiero poszlam to potem jak sie obudzil to ani jesc ani nic tylko plakal i znowu musieli go nosic. Do innego pokoju wyjde a ten odrazu histeria i idzie za mna z placzem. Szok. Moj tata sie pyta "a jak Ty do pracy wrocisz", ja mowie, "ja normalnie ale nie wiem jak wy z nim bedziecie zostawac" :D hehe. No ale tu nie ma co sie smiac, bo to troche przestalo byc smieszne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lila111
Mon27 moj tez mial taka faze ze nie moglam wyjsc do innego pokoju badz lazienki bo beczal ! :) A u nas choroba na dobre nawet mnie rozlozylo :( chlopcy kaszel maja i temperature :( a ja to od wczoraj wieczora z łóżka nie wychodzilam do 12 dzis bo na zmiane dreszcze i poty do tego bol gardla ! Jestesmy wszyscy na antybiotykach :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mon27
Oj Lila to się kurujcie!!! wszyscy pod cieple pierzyny :):) Ja juz powrocilam do domu z ferii, troche mozna odpoczac bo tam to kwiatki na ziemi to cos, to u kogos tez wszystko ciekawe, a w domu to w domu :) juz tu nie placze jak traci mnie z oczu to odpoczynek od placzu zbawienny. Jutro na wieczor tez go zostawiamy to pewnie sie da ciotce we znaki. No coz.. musi sie przyzwyczaic, tylko tych co sie opiekuja troche szkoda :) Chociaz jeszcze nie dawno przeciez zostawal bez nas bez problemu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CIĘŻARÓWKA_86
lila, kurujcie się do spotkania. Mon zazdroszczę wyjazdu do rodzinnego domu. Też mi się chce. Nie miałam dostępu do sieci , stąd nasze milczenie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciezarowka_86
Mon to pewnie etap przejściowy z tym mamusiowaniem... chłopaki kumają kto jest kto :). U nas u dziadków to nagminnie na rączki i tylko z jednych na drugie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciezarowka_86
halo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mon27
Czesc mamusie, co slychac? my dzis po obchodach u babci i prababci to dzien szybciutko minal. A w ogole to nasze spotkanie na kiedy jest planowane? ostatki (sobotnie) byly wczoraj :P A jak walentynki? Moj maz poszedl na latwizne bo od jakiegos czasu to na kazda okazje dostaje cos z bizuterii :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mon27
Lila a wy jak? pokonaliscie chorobe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mon27
a propo histerii mojego synka, to zostawialismy go w pt z ciocia i ponoc nawet nie zaplakal :P jakos strasznie trudno mi w to uwierzyc :) a oni biedni tak sie stresowali bo ich nastawialam ze bedzie wisk hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lila111
U nas dalej choroba :( Starszy to juz dzis duzo duzo lepiej zostal tylko kaszel i lekki katar a maly juz w piatek bylo ok a w sobote zacza znowu goraczkowac ! JUz bylam pewna ze w nocy pojedziemy na pogotowie ale dlam czopek raz potem drugi i przeszlo tez ma brzydki kaszel :( jutro na kontrole to powiem zeby cos mu dala bo jakos nie przechodzi :( ale moze to wina zabkow tez bo juz drugi sie przebil na dole :) U nas walentynek nie bylo :( bo nie mielismy naweet jak do sklepu pojsc ja na antybityku dzieci tez zle sie czulam a maz od wczoraj do nas tez dolaczyl ma katar :( Aj.. juz sie chce ciepla moze nie beda tak chorowac ?:) Ja tak jak pisalam wczesniej ten weekend moge nastepna sobote nie moge mamy impreze. A mon27 na lekkie wspomnienie moj maly terazmnie na kroknie odstepoje i jak jest u kogos innego to caly czas mama mama ... i placz niemoge nic zrobic jej mam nadzieje ze przejdzie to bo oszalec idzie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może warto przestawić się na zdrową żywność ? Teraz wszystko jest tak nafaszerowane, że ja ufam tylko produktom z eko certyfikatami, a do tego i tak dokładnie czytam etykiety przed zakupem. W centrum miasta otworzył się fajny sklepik i w ogóle coraz więcej tego u nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mon27
A jak tam postępy w nabywaniu nowych umiejetnosci u maluszków? U nas pojawiły się pierwsze kroczki jakis czas temu ale potem malutki w ogole przestał próbowac, myśle ze przy którymś upadku się przestraszył...dziś na nowo podjąl próbę. Ostatnio też mnie zaskoczył bo nie umie korzystać z niekapka a koleżanka dała mu soczek ze słomki to pił az mu się uszy trzęsły :D Ciezarowka nie chce pytac gdzie Twój już umie wchodzić :p bo pewnie na fotelu siedzi jak Król hehe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×