Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie lubię słowa konkubent wolę partner.

Polecane posty

Gość gość
zwolenniczka a ty to musisz byc w ch*jjj zakompleksiona . Za każdym razem jak jest temat o życiu bez ślubu p********z ciągle to samo .... masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cofamy się? ciemnogród? poznałam mojego KONKUBENTA w pracy, był moim szefem i właścicielem tej firmy. Jako żonie musiałby płacić ogromny zus, ze świadczeń zasiłkowych na czas ciąży nici, a od 4 miesiąca do końca leżałam w szpitalu. Firma nie jest duża i dopiero się rozkręca podatki i zus strasznie nas doją. Tak każe nam się cofać nasze państwo. Żyjemy tak jak każda inna rodzina ale nie zostaliśmy przynajmniej UKARANI za to, że wzięliśmy ślub :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, jestem w ch*j zakompleksiona stad moja aktywnośc w tego typu tematach:) Puknij sie w głowę. Zawsze sie wypowiadam, ponieważ mam nadzieję, ze chocia zjeden pusty łepek zrozumie, ze konkubinat w którym jest miłość, nie różni sie od małżeństwa gdzie jest miłosć. I takie pyatnie mam: czym jest w takim razie normalność? Zwyczajem większosci? To w takim razie rzeczywiscie nie jestem normalna, bo wolę jednak inaczej. Jeśli nikogo tym nie krzywdze nie widzę powodu dopasowywania się do wiekszości, czyli tzw. normalności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zwolenniczka, gdybys nie była zakompleksiona i niedowartościowana to byś nie warowała ciągle na tematach o konkubinach i wmawiała swoje racje. Pewny siebie człowiek nie przekonuje całego swiata do swojego zdania :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie czaję dlaczego większość mężatek ma problem z tym, ze ktoś żyje w wolnym związku. Czy to status żony to sprawia czy po prostu wąskie myślenie "każdy kto robi inaczej niż ja robi źle". Też nie lubie słowa konkubent- bo kojarzy mi się źle. Wolę powiedzieć napisać "facet aśki" albo "partner aśki". Jak dla mnie to tam gdzie jest miłość i szacunek nieważny jest status związku. Nie lubie tylko jak matki będące w nieformalnym zwiazku, udają samotne matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja nie rozumiem dlaczego większość konkubin ma problem że inne kobiety wolą żyć w formalnej rodzinie?i nie dorabiają do tego teorii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"zwolenniczka konkubinatu tak, jestem w ch*j zakompleksiona stad moja aktywnośc w tego typu tematachusmiech.gif Puknij sie w głowę." TAK dokładnie dlatego jesteś zakompleksiona . Każdy kto jest pewny swoich wyborów w życiu nie rozp******i w kolko o tym samym jak ty .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
każdy bierze ślu bo tak wypada albo za ja nie rozumiem dlaczego większość konkubin ma problem że inne kobiety wolą żyć w formalnej rodzinie?i nie dorabiają do tego teoriiby zatrzymać partnera? ale serio serio? czytasz co piszesz :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naśmiewacie się z konkubin, pogardliwie o nich mówicie, dorabiacie teorie o tym, że to patola, że facet się nie chce wiązać, że mąż to taka nobilitacja, a nie wiecie jak Wam się życie ułoży. Ja jestem z mężem od 20 lat i różne bywało. Większość z Was jest jeszcze młoda i niejednej rozpadnie się małżeństwo, mąż pójdzie do innej lub w ogóle rozejdziecie się z różnych względów i niekoniecznie będzie wam spieszno do ślubu z następnym facetem, może same uznacie, że ten okropny konkubinat to nic strasznego skoro to "wspaniałe" małżeństwo nie dało rady? Nie śmiej się dziadku z czyjegoś wypadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
diablica tasmańska A tego też nie rozumiem jak toś pisze, że ślub po to bo każdy tak robi, albo po to żeby zatrzymać faceta przy sobie. ____________________________ta bo konkubinaty są tylko i wyłącznie z miłości buhahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahaha, warowała? No błagam Cię :) Takie tematy mnie dotyczą, więc się wypowiadam. A to, ze zawsze piszę zalogowana to juz inna sprawa. Mogłabym być sobie pomaranczowym gościem i nie byłoby ataku. Wexcie sie zastanówcie nad tym, co piszecie- nigdzie nie wyczytałam tematu w stylu "mężatki to kobiety drugiej kategorii"- wiecznie atak na babki żyjace bez ślubu. Skąd wiec teoria, że konkubiny mają problem z tym, ze inne kobiety wolą być mężatkami? To raczej kobiety bez ślubu są nazywane szmatami, materacami- i tak najłagodniejsze określenia przytoczyłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Groszekzmarchewką
zwolenniczka gdybys nie miała z tym problemu to ciagle nie klepałabys tego samego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko winny sie tłumaczy .Jak ktos jest w życiu szczęśliwy to nie próbuje innych przekonać do swoich wyborów . Zwolenniczka źle sie czujesz jako konkubina to weź slub i przestań p******ic jak potłuczona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anielaanielka
mężatka-konkubina >>>widzisz różnicę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to wez ten slub moze bedziesz miała mniej kompleksów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anielaanielka
ślub może i bys wzięła, ale twojego faceta musiałabyś wołami do ołtarza ciągnąć. Dlatego tak zacięcie wmawiasz wszystkim że konkubinat to tylko cud miód i orzeszki.Nie masz wyjścia, żal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BIJ-CIE-SIĘ!!! BIJ-CIE-SIĘ!!! Łona temu winna, łona temu winna w ryyyyyja tamtej dać powinna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anielaanielka
daga kolejna zakompleksiona konkubina :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anielaanielka-> ja osobiście nie widzę różnicy pomiędzy żoną a konkubiną. Jedna jest formalną partnerką druga nie. Dla jednych ważna jest formalizacja związku dla innych nie. W czym problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sprowokujecie?:-D jesteś tak niedowartościowana i przytłoczona faktem bycia w konkubinacie że już bardziej się nie da. Gdyby cię to nie obchodziło nie ripostowałąbyś każdej wypowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napiszcie jeszcze, ze jestem gruba i brzydka :) Kurcze, tak mnie fakt braku ślubu przytłacza, że może wyżebram u konkubenta ten ślub- przepustkę do lepszego swiata? Zaczynacie mnie bawić :P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anielaanielka
to tak nie działa...skoro papier ślubny jest zły to po co lecą do urzędu żeby przed urzędasem ojciec dziecka JE UZNAŁ. ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anielaanielka-> papier ślubny zły nie jest, ale nie każdemu jest do szczęscia potrzebny. A z dzieckiem to inna kwestia. Ono ma ojca i matkę ktorzy niekoniecznie muszą być małżeństwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zakompleksiona, bo chcę żebyście się pobiły dziewuchy zacietrzewione? Zapomniałaś, że jestem rozwódką :D normalna pyskówka, zero dyskusji po prostu to wyśmiałam i ..... bijta się, mężatki, rozwódki, wdowy, konkubiny, narzeczone, która lepsza wywalczcie to i wyszczekajcie :P hehehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zwolenniczka konkubinatu Zawsze myślałam ze jesteś ok ale to co tu wypisujesz jest żałosne . Naprawde musisz byc zakompleksiona skoro siedzisz tu cały dzień i wypisujesz te głupoty. Weź sie do roboty bo nie raz tu zjechałaś kobiety które nie pracują zawodowo a one więcej w życiu robią niż ty.,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jaga ma rację, zagryźta się suki zajadłe czyja racja jest najmojsza :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anielaanielka
diablica.. powiedz mi dlaczego w takim razie min. konkubiny-konkubenci chcą zalegalizowania związków partnerskich? Legalizacja jest dobra, ale ślub już nie? Nie piszę tu o parach homoseksualnych bo to inna kwestia. Piszę o standardowych paniach typu "nie mam ślubu ale chce chociaż mieć jakieś prawa"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×